Australijczyk w Italii
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2013-08-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-08-28
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379430024
- Tłumacz:
- Jacek Żuławnik
- Tagi:
- Włochy
Sama wiara to zbyt mało, by zacząć nowe życie w cieniu wulkanu…
Niemniej jednak obawa, że za dwadzieścia lat bardziej się będzie żałowało tego, czego się nie zrobiło, niż rzeczy, których się dokonało, sprawia, że człowiek wierzy, iż może wszystko.
Oto opowieść Australijczyka sfrustrowanego wyścigiem szczurów, który porzuca pracę i wraz z żoną i dzieckiem przeprowadza się na Lipami, jedną z przepięknych Wysp Wichrów, położoną niedaleko Sycylii.
Zostawienie za sobą wszystkiego co znane i rozpoczęcie nowego życia na drugim końcu świata jest oczywiście niełatwe, ale okazuje się znacznie trudniejsze, niż można by sądzić.
Rok spędzony na uprawie oliwek i pomidorów, wśród lokalnej społeczności, blisko natury i z dala od zgiełku sprawia, że po powrocie do Australii Nino postanawia na stałe odmienić swoje życie.
Australijczyk w Italii jest opowieścią o spełnianiu marzeń i uczeniu się o tym, co w życiu naprawdę się liczy, od kogoś, kto zna jego sekrety.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 59
- 56
- 34
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Stawiłam sobie za punkt honoru odpocząć od książek o przenosinach do śródziemnomorskiego zakątka i związanych z nimi perypetiach, ale pan Llewelyn skłonił mnie do chwilowej amnezji. lekko, milo i przyjemnie opisuje swoją drogę na małą włoską wyspę niedaleko Stromboli z odleglej Australii. Wzorem niewielu rodaków zdecydował się na roczny pobyt w Italii, wynajęcie odpowiedniego domu i przemyślenie swojej przyszłej kariery. W sukurs przyszła mu żona, choć sprawy wyjazdu nieco się skomplikowały gdyż była w ciąży. Zresztą wizja koniecznego remontu też ją odstraszała, ale gdy maleńki synek miał trzy miesiące, wyruszyli na podbój wyspy i jej mieszkańców. Oczywiście nie obyło się od większych i mniejszych perturbacji, co rzetelnie autor opisuje.
Ewenementem w takiej literaturze jest to, że osiedli na wietrznych i niezbyt sielskich Wyspach Liparyjskich. Błoto, wilgotno-wietrzny klimat nie nastrajają zbyt optymistycznie, podobnie jak dziwna włoska biurokracja. Włosi są przedstawieni jako niezwykle barwny naród, posługujący się czasami kuriozalną angielszczyzną (dziadek od "fak mi" naprawdę rozbawia), tradycjonaliści miłujący dobra kuchnię, pełni lokalnego patriotyzmu. Z lektury wyniosłam wiele cennych rzeczy: że nie należy chwalić pędzonego własnoręcznie wina sąsiada gdy ci wykrzywia twarz, że poławianie kałamarnic jest uzależniające, że na wyspach w najpiękniejszą pogodę złapiesz grypę.
Marc zdradza też jak trudne były początki rodzicielstwa, jak niemowlę wystawiło na szwank jego relacje z żoną, jak trudno było złapać mu w nowej rzeczywistości dystans. Mimo wszystko z żalem żegnałam się z tą małą rodzinką, która po powrocie do ojczyzny rozwinęła skrzydła. Obiecują że na wyspy kiedyś wrócą, więc może kiedyś sięgnę jeszcze po ich wspomnienia.
Stawiłam sobie za punkt honoru odpocząć od książek o przenosinach do śródziemnomorskiego zakątka i związanych z nimi perypetiach, ale pan Llewelyn skłonił mnie do chwilowej amnezji. lekko, milo i przyjemnie opisuje swoją drogę na małą włoską wyspę niedaleko Stromboli z odleglej Australii. Wzorem niewielu rodaków zdecydował się na roczny pobyt w Italii, wynajęcie...
więcej Pokaż mimo to