Elisabetta Flumeri i Gabriella Giacometti to dobrze znany we Włoszech duet pisarski. Razem tworzą od lat romantyczne powieści obyczajowe, telenowele, programy radiowe i reklamy. Są również autorkami scenariuszy popularnych we Włoszech filmów telewizyjnych. Wydana w 2013 roku Miłość jest jak toskański deser jest ich pierwszą w cyklu powieścią miłosno-kulinarną Odniosła sukces nie tylko we Włoszech, a to prawdziwy ewenement w przypadku włoskiej powieści. Akcja następnej dzieje się na Capri w pięciogwiazdkowej restauracji, a w książce też znajdziemy smakowite zmysłowe przepisy…
Po świetnej książce autorek "Miłość jest jak toskański deser", długo polowałam na książkę "Kocham Capri". Nie mogłam doczekać się, kiedy ją przeczytam i poznam losy nowych bohaterów. Niestety zawiodłam się... Może za wiele oczekiwałam odnośnie tej książki... Historia ciekawie zapowiadała się, ale niestety do momentu odkrycia prawdy przez Fabrizio, później wszystko staje w miejscu. Ciągnie się, dłuży, a nawet denerwuje... Mam naprawdę mieszane uczucia. Czy sięgnęłabym po tę książkę ponownie? Mmmm...raczej nie... Jak najbardziej na plus zasługuje opis niesamowitych miejsc na włoskiej wysepce oraz dwie cioteczki Rosa i Maria:-) buzia sama się uśmiecha na myśl o nich:-) "prawdziwe Włoszki":-)
Dobrze było poczuć zapach włoskiej kuchni, świeżo wyciśniętych cytrusów i zachłysnąć się klimatem Włoch. Początek był niezły, dalej myślałam, że będzie to niezła romantyczna komedia z dobrze wykrojonym włoskim temperamentem i niezłym zwrotem akcji. Niestety, okazała się banalną historyjką. Podobała mi się główna bohaterka, w reszcie postaci czegoś mi zabrakło. Armando przeszedł swoje cyrki i rzeczywiście można było się uśmiać, Nicola to rzeczywiście typowa mrożonka, natomiast zabrakło mi Francesco w dalszych perypetiach całej tej historii.