Po piątym tomie serii z Joona Linna postanowiłam zacząć od początku. Nie wiem czy gdybym w pierwszej kolejności wpadła na "hipnotyzera" to czytałabym dalej.
Na pewno pierwsza część to przerażająca i pokręcona historia.
Dzieci jako mordercy, dzieci jako potwory, dzieci jako oprawcy. Dodatkowo kilka osób z poważnymi problemami psychicznymi.
Historia zaczyna się jakby spójną historią która nagle zaczyna nam się rozwarstwiać na różne wątki by na koniec znów złączyć się w całość. Naprawdę świetnie napisana przerażająca historia.

O czym?
W mieście ginie rodzina, ojciec na treningu zostaje bestialsko zadźganym w domu żona i córka. Syn jest w ciężkim stanie. Zaczyna się próba znalezienia najstarszej siostry która być może jest w niebezpieczeństwa. Pacjenta hipnotyzuje lekarz którego poznajemy z jednej strony jako niby tego najlepszego specjalistę, z drugiej on sam jest niechętny podjęcia diagnozy. Ponadto nasz hipnotyzer mocno nadużywa leków nasennych. o co chodzi i co wykryje hipnoza sami przeczytajcie.
Co więcej? Naszemu hipnotyzerowi porywają dziecko. Syna chorego na hemofilię. Czy ma to coś wspólnego z zahipnotyzowanym chłopcem, a może przeszłością, a może to po prostu przemoc brutalnych dzieciaków...

Po piątym tomie serii z Joona Linna postanowiłam zacząć od początku. Nie wiem czy gdybym w pierwszej kolejności wpadła na "hipnotyzera" to czytałabym dalej.
Na pewno pierwsza część to przerażająca i pokręcona historia.
Dzieci jako mordercy, dzieci jako potwory, dzieci jako oprawcy. Dodatkowo kilka osób z poważnymi problemami psychicznymi.
Historia zaczyna się jakby...