Zdecydowanie nie jest to ambitna literatura. Prawdopodobnie za pół roku nie będą pamiętać o co dokładnie chodziło ALE.... człowiek czasem potrzebuje czegoś przyjemnego i lekkiego. Nikt nie oczekuje że komedia romantyczna wzniesie go na wyżyny, ale cudownie jest usiąść na kanapie z czekoladą i odpocząć po ciężkim dniu i po prostu się zrelaksować. I książki Melissy Nathan są jak taka czekolada. Wiadomo jak się skończą, są przewidywalne ale pozostawiają uśmiech na twarzy. Dla większości męskich czytelników raczej nie polecam 😁

Zdecydowanie nie jest to ambitna literatura. Prawdopodobnie za pół roku nie będą pamiętać o co dokładnie chodziło ALE.... człowiek czasem potrzebuje czegoś przyjemnego i lekkiego. Nikt nie oczekuje że komedia romantyczna wzniesie go na wyżyny, ale cudownie jest usiąść na kanapie z czekoladą i odpocząć po ciężkim dniu i po prostu się zrelaksować. I książki Melissy Nathan są...

Bardzo przyjemnie się czytało choć scenariusz jak z amerykańskich filmów :)

Bardzo przyjemnie się czytało choć scenariusz jak z amerykańskich filmów :)

Wydaje mi się, że za miesiąc nie będę pamiętała o czym jest ta książka. Jej treść można opisać w kilku zdaniach; mamy młodą, ambitną nauczycielkę, spełniającą się w pracy, na którą czeka nowe wymagające zaangażowania wyzwanie zawodowe. Jest też dawny ukochany i nowy znajomy, czyli klasyczny miłosny trójkąt, to wszystko brzmi całkiem nieźle, jednak powieści brakuje ikry, humoru i tego czegoś co sprawia, że nie chcemy odłożyć książki. Trochę się wynudziłam, niektóre fragmenty bardzo się dłużyły i były niepotrzebne. Postaci i wydarzenia przewidywalne i schematyczne, jednym słowem szkoda, bo mogło być lepiej.

Wydaje mi się, że za miesiąc nie będę pamiętała o czym jest ta książka. Jej treść można opisać w kilku zdaniach; mamy młodą, ambitną nauczycielkę, spełniającą się w pracy, na którą czeka nowe wymagające zaangażowania wyzwanie zawodowe. Jest też dawny ukochany i nowy znajomy, czyli klasyczny miłosny trójkąt, to wszystko brzmi całkiem nieźle, jednak powieści brakuje ikry,...

Miało być szybko, lekko i przyjemnie, a było męcząco, nudno i długo.

Miało być szybko, lekko i przyjemnie, a było męcząco, nudno i długo.

Ciekawa , choć rozwlekła.

Ciekawa , choć rozwlekła.

Książka pokazuje do czego są zdolni ludzie, którzy chcą zyskać dobre stanowisko, jak manipulują innymi ludźmi. Kiedy zwalnia się stanowisko na dyrektorka szkoły Nicky wraz ze swoim eks razem startują, jednak jej były partner proponuje jej wspólne życie i dzieci, których wcześniej nie chciał w zamian za zrezygnowanie z tego stanowiska. Nicky tymczasem poznaje samotnego ojca swojego ucznia i zaczyna czuć coś więcej. W dniu wybrania dyrektora chłopiec odczytuje swoją pracę w której odkrywa prawdę o całym tym zamieszaniu ze swojej perspektywy wszystko oszustwa wychodzą na jaw.

Książka pokazuje do czego są zdolni ludzie, którzy chcą zyskać dobre stanowisko, jak manipulują innymi ludźmi. Kiedy zwalnia się stanowisko na dyrektorka szkoły Nicky wraz ze swoim eks razem startują, jednak jej były partner proponuje jej wspólne życie i dzieci, których wcześniej nie chciał w zamian za zrezygnowanie z tego stanowiska. Nicky tymczasem poznaje samotnego ojca...

Książka jest bardzo lekka i wciągająca. Idealna na letnie dni spędzone w ogrodzie ;)

Książka jest bardzo lekka i wciągająca. Idealna na letnie dni spędzone w ogrodzie ;)

Ciężko mi obiektywnie ocenić tę książkę. We wstępie dowiadujemy się, że Nauczycielka to pośmiertne dzieło młodej kobiety, matki, żony i córki. Po takim początku od razu się wzruszam i książka zyskała dodatkowe plusy. Muszę jednak powiedzieć,że Nauczycielka nie jest jakąś wyjątkową pozycją w swoim gatunku. Za długa - wydaje się momentami pisana na siłę, zbyt schematyczna, zbyt dużo tu powtórek. Za mało tu prawdziwych emocji, prawdziwych bohaterów i prawdziwego życia. Całość zmierza ku dobrze znanemu zakończeniu, które nic a nic nie zaskakuje. Ot, taki leciutki i dość płytki romansik jakich wiele na półkach.

Ciężko mi obiektywnie ocenić tę książkę. We wstępie dowiadujemy się, że Nauczycielka to pośmiertne dzieło młodej kobiety, matki, żony i córki. Po takim początku od razu się wzruszam i książka zyskała dodatkowe plusy. Muszę jednak powiedzieć,że Nauczycielka nie jest jakąś wyjątkową pozycją w swoim gatunku. Za długa - wydaje się momentami pisana na siłę, zbyt schematyczna,...

Nie mogłam się oderwać. Typowe dla autorki rozwiązanie wszystkich wątków na ostatnich stronach książki. Bardzo lekka, oczywiście dosyć przewidywalna, ale miło się ją czyta. Pełna błyskotliwych tekstów i humoru. Szkoda, że autorka już nie wyda żadnej książki.

Nie mogłam się oderwać. Typowe dla autorki rozwiązanie wszystkich wątków na ostatnich stronach książki. Bardzo lekka, oczywiście dosyć przewidywalna, ale miło się ją czyta. Pełna błyskotliwych tekstów i humoru. Szkoda, że autorka już nie wyda żadnej książki.

super :)

super :)