Taka "pitu pitu", nie wciągnęła mnie tak mocno, słaba fabuła, trochę dziecinnadą zalatuje. Przeczytać się da, ale to nie jest książka, którą bym przeczytała drugi raz.

Taka "pitu pitu", nie wciągnęła mnie tak mocno, słaba fabuła, trochę dziecinnadą zalatuje. Przeczytać się da, ale to nie jest książka, którą bym przeczytała drugi raz.

Okładka
ja nie lubię szpilek
skąd
biblioteka
moja opinia
Śmieszna,miła,ciepła historyjka.
Dobrze się bawiłem,boharterka bardzo fajna.

Okładka
ja nie lubię szpilek
skąd
biblioteka
moja opinia
Śmieszna,miła,ciepła historyjka.
Dobrze się bawiłem,boharterka bardzo fajna.

Wystarczy przeczytać początek i koniec i wiadomo wszystko. Na więcej szkoda czasu.

Wystarczy przeczytać początek i koniec i wiadomo wszystko. Na więcej szkoda czasu.

Książka jest gruba, ale wbrew pozorom czyta się ją błyskawicznie.
I znów mimo tych wszystkich nieprzychylnych opinii ja oceniam książkę wysoko, ponieważ mi się ona bardzo podobała i ja ją polecam ;)

Książka jest gruba, ale wbrew pozorom czyta się ją błyskawicznie.
I znów mimo tych wszystkich nieprzychylnych opinii ja oceniam książkę wysoko, ponieważ mi się ona bardzo podobała i ja ją polecam ;)

Bardzo fajna książka, ciekawy temat, pierwszy raz czytałam o kulisach pracy redaktora, polecam! Momentami bardzo zabawna;)

Bardzo fajna książka, ciekawy temat, pierwszy raz czytałam o kulisach pracy redaktora, polecam! Momentami bardzo zabawna;)

Myślałam,że ta książka będzie zabawna, że będzie w stylu Diabła, że miło z nią spędzę świąteczny czas. Zawiodłam się na całej linii. Cała historia jest tak banalna, że aż zgrzytają zęby. Może gdyby autorka pokusiła się okrasić ją odrobiną humoru i lekkości jakoś by się obroniła? Niestety, pani Clark postanowiła napisać książkę bazując na pomyśle już dobrze znanym-zdolna dziewczyna, despotyczna szefowa i przystojni mężczyźni. Niestety, ale całość w ogóle się nie broni, a czytanie tej pozycji to strata czasu.

Myślałam,że ta książka będzie zabawna, że będzie w stylu Diabła, że miło z nią spędzę świąteczny czas. Zawiodłam się na całej linii. Cała historia jest tak banalna, że aż zgrzytają zęby. Może gdyby autorka pokusiła się okrasić ją odrobiną humoru i lekkości jakoś by się obroniła? Niestety, pani Clark postanowiła napisać książkę bazując na pomyśle już dobrze znanym-zdolna...

Oj tam, ciągle powtarzacie "Diabeł ubiera się u Prady", a przecież nie wszystkie książki z przeokropną szefową trzeba pakować do jednego worka. Jasne, że da się zauważyć jakieś tam podobieństwo, ale autorka wyraźnie dała to do zrozumienia już na samej okładce. "DIABEŁ nie zawsze ubiera się u PRADY...".

Ja osobiście jestem książką zachwycona, chociaż trudno porwać mnie taką tematyką książek. Wciągała mnie do tego stopnia, że mimo zmęczenia siedziałam nad nią do późnych godzin wieczornych. Polecam, jeżeli tylko ktoś ma ochotę na lekką i przyjemną lekturę! :)

Oj tam, ciągle powtarzacie "Diabeł ubiera się u Prady", a przecież nie wszystkie książki z przeokropną szefową trzeba pakować do jednego worka. Jasne, że da się zauważyć jakieś tam podobieństwo, ale autorka wyraźnie dała to do zrozumienia już na samej okładce. "DIABEŁ nie zawsze ubiera się u PRADY...".

Ja osobiście jestem książką zachwycona, chociaż trudno porwać mnie taką...

Jeżeli mam być szczera, to sadziłam, że książka ta dostarczy mi dużo więcej emocji. Dla mnie niestety jest to niezbyt udana "podróbka" Książki "Diabeł ubiera się u Prady". Już sam podtytuł książki, czy też zdanie sygnujące tę powieść (Diabeł nie zawsze ubiera się u Prady),nie jest ściśle powiązane z książką. Wredna szefowa, którą jest Vivian Grant, to niekulturalna, chamska prostaczka. Główna bohaterka, którą jest Clarie, również nie należy do pasjonujących postaci. Oczywiście piękna, jednakże dla mnie zdecydowanie bezbarwna i nudna. Generalnie autorka stworzyła "dzieło" o wręcz flegmatycznej fabule. Zdecydowanie brak emocji oraz fantazji. A zakończenie? Baaardzo przewidywalne...
Kiepska podróbka powieści stworzonej przez Lauren Weisberger. Plusem na pewno są duże litery, dzięki temu szybko się ją czyta.

Jeżeli mam być szczera, to sadziłam, że książka ta dostarczy mi dużo więcej emocji. Dla mnie niestety jest to niezbyt udana "podróbka" Książki "Diabeł ubiera się u Prady". Już sam podtytuł książki, czy też zdanie sygnujące tę powieść (Diabeł nie zawsze ubiera się u Prady),nie jest ściśle powiązane z książką. Wredna szefowa, którą jest Vivian Grant, to niekulturalna,...

To pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na zgięciu okładki ( na tylnej jest fragment powieści). Treść trochę podobna do „Diabeł ubiera się u Prady” Lauren Weisberger (kilka razy widziałam film, czytałam też w 2012 książkę - recenzja na blogu i w profilu)

Jednak różni się od wspomnianej książki. Powtarza się jedynie motyw okropnej szefowej, reszta to całkiem co innego. Inna branża – książkowo – wydawnicza. Lubię tego typu wątki w powieściach, ponieważ uwielbiam pisanie. Dobrze się to czytało i szybko, dwa wieczory wystarczą. Trzyma w napięciu do końca. Zawiera również wątek miłosny, którego zakończenie było dla mnie zaskoczeniem. Cała książka jest świetna. Polecam osobom lubiącym pisanie artykułów, książek itp., a także wątek kariery i romansowy w tle.

To pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na zgięciu okładki ( na tylnej jest fragment powieści). Treść trochę podobna do „Diabeł ubiera się u Prady” Lauren Weisberger (kilka razy widziałam film, czytałam też w 2012 książkę - recenzja na blogu i w profilu)

Jednak różni się od wspomnianej książki. Powtarza się jedynie motyw okropnej...

Książka fajna, czyta się bardzo lekko, świetnie sprawdzi się w podróży.

Książka fajna, czyta się bardzo lekko, świetnie sprawdzi się w podróży.