Baltazar i Blimunda

Okładka książki Baltazar i Blimunda
José Saramago Wydawnictwo: Rebis Seria: Mistrzowie Literatury literatura piękna
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Mistrzowie Literatury
Tytuł oryginału:
Memorial do convento
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2012-10-16
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375109351
Tłumacz:
Elżbieta Milewska
Tagi:
Elżbieta Milewska
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
489 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2446
2372

Na półkach:

26.11.2013; SARAMAGO, „Baltazar i Blimunda”: ARCYDZIEŁO!!!. Zgodnie z tytułem strony, przystępuję do pisania „natychmiast” po lekturze, a jest to, w tym przypadku niezmiernie trudne, gdyż jestem podekscytowany, a myśli się kłębią i wymagają uporządkowania. Zacznijmy od tego czym książka nie jest. Otóż, na pewno, wbrew licznym recenzjom i komentarzom, NIE JEST historią pięknej miłości. Dalej, mimo tytułu oryginału – Memorial do Convento, NIE JEST „kroniką klasztoru” w Mafrze. Postacie historyczne /król i cały dwór portugalski, pionier awiacji, Domenico Scarlatti etc/ są TYLKO TŁEM, a najważniejszą rolę powierzył autor NARRATOROWI, który m.in. informuje nas o wydarzeniach z przyszłości. O słuszności tych spostrzeżeń przekonany będzie każdy, kto dobrnie do końca mojej recenzji. Teraz, tylko nadmienię, że Saramago, aby przedstawić swoje filozoficzne poglądy, nie był limitowany miejscem i czasem akcji, gdyż są ogólnoludzkie i „ponadczasowe”. Mało tego, jedynie auto da fe wyznacza granice czasowe wydarzeń. No to juz czas powiedzieć, czym „to” jest ? A to zależy od punktu widzenia. Dla większości - BLUŻNIERSTWEM, dla mnie - satyrą na kler, traktatem filozoficznym na temat spójności /a raczej jej braku/ doktryny judeochrystianizmu, ale przede wszystkim rozwinięciem /może lepiej - swoistym komentarzem/ schopenhauerowskiego rozumienia Ding an sich.

Aby wyjaśnić blużnierstwo, wybiegnimy, wzorem autora, w przyszłość. „Baltazara i Blimundę” wydano w 1982 roku, a dziewięć lat póżniej jego „Ewangelię wg Jezusa Chrystusa”, którą ogłoszono, wszem i wobec, BLUŻNIERSTWEM, a autora wykreślono z listy pretendentów do jakichkolwiek europejskich nagród literackich. Obudzili się z ręką w... . Ręką, a no właśnie: gdy Baltazar wyciągnął żebraczą rękę, natychmiast otrzymany datek ukradł mu mnich, chucie mnichów i kurewstwo mniszek przewija się przez całą książkę, by apogeum osiągnąć w końcowej scenie gwałtu Blimundy przez mnicha. Szkoda mojej ręki na takie dyrdymały; nawet wywód o jednorękim Bogu /bo po co Mu lewa ręka, skoro wszyscy siedzą „po prawicy”/ zaliczam do dowcipnych, lecz nie decydujących o wartości książki. Już o wiele ciekawsza jest rozterka ks. Bartłomieja, czy Bóg jest jednoosobowy czy też „jeden w trzech osobach” i kiedy się zmienił? Jednakże istotą tego, niewątpliwie, DZIEŁA jest podkreślenie dominującej, najwyższej siły jaką jest WOLA. O zbieraniu ludzkiej woli do flakoników z bursztynami czytamy m.in na str.:146, 150, 151, 189, 191, 194 i 203; i o dziwo!, w żadnej ze znalezionych „na internecie” recenzji, w żadnym komentarzu nie znalazłem o tym słowa. O wadze tego niech świadczy cytat ze str.203:
„..a jeśli zechcą się dowiedzieć, dzięki czemu maszyna szybuje w przestworzach, to przecież nie powiem im, że kule są wypełnione ludzką wolą, dla świętego Oficjum nie istnieje nic takiego jak wola, według nich istnieje tylko dusza, uznają więc, że więzimy chrześcijańskie dusze, uniemożliwiając im wstąpienie do raju..” /podkr. moje/

U Schopenhauera ŚWIAT = WOLA = Ding an sich. Nie miejsce tu na dyskusje o WOLI. Zainteresowanych zapraszam do tekstu pt „Wola..” na moim blogu. Zwróćmy natomiast uwagę skąd wziął się pomysł łowienia ludzkiej woli. Zauważmy, że przed podróżą do Holandii, ks. Bartłomiej mówi tylko o „substancji eterycznej”, która miałaby zrównoważyć siłę grawitacji, a po powrocie już o niej nie wspomina. A więc przejście z alchemii do transcendencji. I co Wy na to?

26.11.2013; SARAMAGO, „Baltazar i Blimunda”: ARCYDZIEŁO!!!. Zgodnie z tytułem strony, przystępuję do pisania „natychmiast” po lekturze, a jest to, w tym przypadku niezmiernie trudne, gdyż jestem podekscytowany, a myśli się kłębią i wymagają uporządkowania. Zacznijmy od tego czym książka nie jest. Otóż, na pewno, wbrew licznym ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    876
  • Przeczytane
    658
  • Posiadam
    161
  • Ulubione
    31
  • Teraz czytam
    23
  • Nobliści
    11
  • Chcę w prezencie
    10
  • Literatura portugalska
    9
  • 2014
    6
  • Ebook
    6

Cytaty

Więcej
José Saramago Baltazar i Blimunda Zobacz więcej
José Saramago Baltazar i Blimunda Zobacz więcej
José Saramago Baltazar i Blimunda Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także