Z prądem i pod prąd. Ostatnia dekada PRL-u

Okładka książki Z prądem i pod prąd. Ostatnia dekada PRL-u Michał Ogórek, Zenon Żyburtowicz
Okładka książki Z prądem i pod prąd. Ostatnia dekada PRL-u
Michał OgórekZenon Żyburtowicz Wydawnictwo: Carta Blanca powieść historyczna
351 str. 5 godz. 51 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Carta Blanca
Data wydania:
2012-11-07
Data 1. wyd. pol.:
2012-11-07
Liczba stron:
351
Czas czytania
5 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377052044
Tagi:
PRL XX wiek życie codzienne społeczeństwo
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
253
197

Na półkach:

Bardzo dobra pozycja, piękna monografia PRL-u, z dobrym tekstem Michała Ogórka i doskonałymi zdjęciami Zenona Żyburtowicza. Fotografie dominują, trudno obok nich przechodzić obojętnie, świetne oko, dla mnie to wręcz zadziwiające, że jeden fotograf ma tyle wspaniałych zdjęć z tego okresu w swoim portfolio. Tekst jest dopełnieniem- ironiczny, z dystansem, pokazuje "zapach" tamtych czasów. Warto- szczególnie dla miłośników fotografii i tych, którzy z sentymentem wspominają tamte czasy.

Bardzo dobra pozycja, piękna monografia PRL-u, z dobrym tekstem Michała Ogórka i doskonałymi zdjęciami Zenona Żyburtowicza. Fotografie dominują, trudno obok nich przechodzić obojętnie, świetne oko, dla mnie to wręcz zadziwiające, że jeden fotograf ma tyle wspaniałych zdjęć z tego okresu w swoim portfolio. Tekst jest dopełnieniem- ironiczny, z dystansem, pokazuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
70

Na półkach: ,

Moje niezrozumiałe zamiłowanie do czasów, których nigdy nie dane mi było przeżyć, na pewno wynika po części z tego... że nigdy nie dane było mi ich przeżyć. Mimo wszystko, jest to album, do którego również moi rodzice zaglądają z sentymentem - dzięki świetnej selekcji zdjęć i inteligentnemu, ciętemu komentarzowi Michała Ogórka.

Moje niezrozumiałe zamiłowanie do czasów, których nigdy nie dane mi było przeżyć, na pewno wynika po części z tego... że nigdy nie dane było mi ich przeżyć. Mimo wszystko, jest to album, do którego również moi rodzice zaglądają z sentymentem - dzięki świetnej selekcji zdjęć i inteligentnemu, ciętemu komentarzowi Michała Ogórka.

Pokaż mimo to

avatar
996
465

Na półkach: , ,

Cudowny album, w którym znajdują się wspaniałe zdjęcia autorstwa pana Zenona. Dzięki niedługim komentarzom pana Michała Ogórka czuję niedosyt związany z historią PRL-u, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak pogooglować i cofnąć się o conajmniej 25 lat w przeszłość.

Cudowny album, w którym znajdują się wspaniałe zdjęcia autorstwa pana Zenona. Dzięki niedługim komentarzom pana Michała Ogórka czuję niedosyt związany z historią PRL-u, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak pogooglować i cofnąć się o conajmniej 25 lat w przeszłość.

Pokaż mimo to

avatar
185
184

Na półkach:

Urodziłam się w roku 1986. Była to już schyłkowa faza PRL-u. Niewiele pamiętam z tego okresu. Dzięki rodzicom, książkom i telewizji moja wiedza o tych pamiętnych czasach jest dość obszerna. Nie potrafię powiedzieć co mnie pociąga w tamtym okresie historycznym; wiem jedno bardzo mnie fascynuje. Jeśli można tak powiedzieć – jestem jego wielką fanką…

Uwielbiam wszystko, co się wiąże z PRL-em (oczywiście pomijam politykę ówczesnych władz oraz działania służb bezpieczeństwa, które w całości potępiam). Absurdy tamtych czasów przyprawiają mnie o zawrót głowy oraz o duży uśmiech na twarzy. Największą przyjemność sprawia mi oglądanie filmów i seriali z PRL-u. Do moich ulubionych należą: „Dom”, „Daleko od szosy” oraz „Poszukiwany, poszukiwana”. Widziałam je po kilkanaście razy, najważniejsze kwestie znam na pamięć, a gdy znowu pojawiają się w telewizji oglądam je z takim zainteresowaniem, jakbym robiła to po raz pierwszy.

Album „Z prądem…” jest perełką ostatniej dekady PRL-u. O jego znakomitości świadczą przede wszystkim nazwiska twórców. Pan Ogórek – mistrzowski felietonista oraz pan Żyburtowicz – słynny reporter i artysta fotografik. Album został podzielony na dziewięć rozdziałów, z których każdy dotyczy innej sfery życia w PRL-u.

Można się dowiedzieć (albo przypomnieć sobie) jak wyglądał dzień przeciętnego obywatela Polski Ludowej. Jak spędzał czas wolny od pracy, gdzie udawał się na wakacje. Ponadto dowiemy się jak działała propaganda, jak funkcjonowała nowomowa oraz jak Polacy dzielnie starali się żyć zgodnie z absurdami tego okresu. O tych i o wielu innych kwestiach dowiemy się z krótkich notek informacyjnych, a przede wszystkim z przepięknych fotografii, przedstawiających blaski i cienie ostatniej dekady PRL-u.

A więc zajrzyjmy do tego albumu i zacytujmy wspólnie jedno z głównych haseł ówczesnej władzy – „Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej…”. Hmm… wydaje mi się, że czasy te teoretycznie tak odległe, nie do końca przeminęły. Chociażby ta myśl, powraca przy każdych kolejnych wyborach samorządowych i parlamentarnych.

Reasumując – ten album to fantastyczna, niezwykle humorystyczna podróż w czasie oraz w oparach absurdu. Do tego ciekawie wydana. Mnie osobiście aż się łezka w oku zakręciła – troszeczkę ze wzruszenia, a głównie ze śmiechu. Najprzyjemniej ogląda się ten album z bliskimi osobami, można wtedy podyskutować nad niektórymi wątkami. Gorąco polecam – na pewno nie pożałujecie!

Urodziłam się w roku 1986. Była to już schyłkowa faza PRL-u. Niewiele pamiętam z tego okresu. Dzięki rodzicom, książkom i telewizji moja wiedza o tych pamiętnych czasach jest dość obszerna. Nie potrafię powiedzieć co mnie pociąga w tamtym okresie historycznym; wiem jedno bardzo mnie fascynuje. Jeśli można tak powiedzieć – jestem jego wielką fanką…

Uwielbiam wszystko, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
995
535

Na półkach:

Z czystym sumieniem można polecić, i to nie tylko miłośnikom PRL-u :) zdjęcia ŚWIETNE, ale co jeszcze bardziej istotne: komentarze do nich niezwykle inteligentne i dowcipne. Jak dla mnie podróż w czasy młodości mojej babci w najlepszym wydaniu :)))

Z czystym sumieniem można polecić, i to nie tylko miłośnikom PRL-u :) zdjęcia ŚWIETNE, ale co jeszcze bardziej istotne: komentarze do nich niezwykle inteligentne i dowcipne. Jak dla mnie podróż w czasy młodości mojej babci w najlepszym wydaniu :)))

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    24
  • Przeczytane
    16
  • Posiadam
    5
  • PRL
    3
  • Ulubione
    2
  • Prl (zn)
    1
  • *** 📦📚🎁
    1
  • Albumy
    1
  • Ulubione ✿✿✿
    1
  • 2016
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Z prądem i pod prąd. Ostatnia dekada PRL-u


Podobne książki

Przeczytaj także