rozwińzwiń

Zapora

Okładka książki Zapora Hubert Hender
Okładka książki Zapora
Hubert Hender Wydawnictwo: Oficynka Cykl: Komisarz Iwanowicz i podkomisarz Gawłowski (tom 1) Seria: Ja Gorę kryminał, sensacja, thriller
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Iwanowicz i podkomisarz Gawłowski (tom 1)
Seria:
Ja Gorę
Wydawnictwo:
Oficynka
Data wydania:
2013-01-11
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-11
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362465552
Tagi:
morderstwo zwłoki
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Policjant też człowiek



666 428 114

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
219 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
549
496

Na półkach:

Początek był niesamowity. Czułam strach i tumany mgły na plecach. Mrocznie było. Bałam się tak, jakbym sama tam była. W połowie niestety coś się rozmyło. Akcja wyhamowała. Zrobiła się trochę nudna i przegadana. Ogólnie nie było źle, ale autor pokazał początkiem, że ma talent i wie co to budowanie napięcia. Sięgnę po kolejną część, bo mam nadzieję, że autor ma coś w zanadrzu.

Początek był niesamowity. Czułam strach i tumany mgły na plecach. Mrocznie było. Bałam się tak, jakbym sama tam była. W połowie niestety coś się rozmyło. Akcja wyhamowała. Zrobiła się trochę nudna i przegadana. Ogólnie nie było źle, ale autor pokazał początkiem, że ma talent i wie co to budowanie napięcia. Sięgnę po kolejną część, bo mam nadzieję, że autor ma coś w zanadrzu.

Pokaż mimo to

avatar
375
32

Na półkach: ,

Brakuje mi głębi w tej historii. Postaci są zarysowane dość płytko, mało o nich wiemy, stąd trudno się przywiązać i współprzeżywać z nimi. Za dużo słów opisuje ich stany emocjonalne (a w zasadzie nieustanny lek, obrzydzenie, przerażenie i niepokój) a za mało tego doświadczamy wraz z nimi. Mało tu śledztwa, mało się że strony bohaterów policjantów wydarza, nie sposób się wczuć w fabułę. Potencjał miejsca, gdzie historia została osadzona jest ogromny, ale mam poczucie że słabo wykorzystany.
I na koniec być może niesprawiedliwie, ale jednak dodam, że da się dotrzec na rynku literatury kryminalnej tendencję do osadzania fabuły w Beskidach, Tatrach czy Sudetach, dodając jakiś lokalny sznyt i miejscowe historie. Niestety jako fanka ziem dolnośląskich z przykrością stwierdzam, że do autorów szanujących i dobrze wykorzystujacych potencjał miejsca zaliczyłabym tylko Sławka Gortycha. Kryminały Huberta Hendera czy Katarzyny Wolwowicz tylko ślizgają się powierzchni i wygląda to dla mnie tak, jakby ich jedyną mocą do wybicia się było osadzenie historii w przyciągającym miejscu.

Brakuje mi głębi w tej historii. Postaci są zarysowane dość płytko, mało o nich wiemy, stąd trudno się przywiązać i współprzeżywać z nimi. Za dużo słów opisuje ich stany emocjonalne (a w zasadzie nieustanny lek, obrzydzenie, przerażenie i niepokój) a za mało tego doświadczamy wraz z nimi. Mało tu śledztwa, mało się że strony bohaterów policjantów wydarza, nie sposób się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
52

Na półkach:

To była dobrze przemyślana książka i choć zakończenie nie było tak spektakularne jak zapowiadał komisarz, to nie pozostawiło również niesmaku.

Duży plus za rys historyczny tamy i jej budowy. Autor nie rozwodzi się zbyt długo nad danymi technicznymi, nie zagłębia się także na pół książki w historii z początków XX wieku. Stara się w miarę zwięźle, ale także ciekawie opisać to szczególne miejsce, które obrał sobie za główną scenerię.

Brutalne zabójstwa też nie są dokładnie opisywane, choć czasem nie szczędzono czytelnikowi opisu miejsca zbrodni. W każdym razie dla większości kryminalnych miłośników są do zniesienia.

Główni bohaterowie zostali stworzeni dość płytko. Nie ma informacji o ich życiu osobistym, rodzinie czy lękach. Widzimy ich tylko w roli policjantów wykonujących swoją pracę. Na tym właśnie skupił się autor w pierwszej części.

Uważam, że jest to pozycja godna polecenia. Osobiście bawiłam się przy niej bardzo dobrze. Polecam

To była dobrze przemyślana książka i choć zakończenie nie było tak spektakularne jak zapowiadał komisarz, to nie pozostawiło również niesmaku.

Duży plus za rys historyczny tamy i jej budowy. Autor nie rozwodzi się zbyt długo nad danymi technicznymi, nie zagłębia się także na pół książki w historii z początków XX wieku. Stara się w miarę zwięźle, ale także ciekawie opisać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1676
1676

Na półkach: ,

Most w Pilchowicach. Bardzo znany, bo o mało co wysadzony na potrzeby filmu Mission: Impossible 7. Niedaleko od mostu stoi wielka, monumentalna, zapora wodna. Zyskała ona, przy okazji zakusów Amerykanów na most, niejaki rozgłos. Jest jeszcze opuszczony hotel w niedalekim lesie… Była tam w zeszłym roku. Smutny widok. Niski stan wody. Jaskrawozielony szlam. Specyficzny odorek i pozamykane wypożyczalnie sprzętu wodnego. Odjechaliśmy szybciej niż przyjechaliśmy. Wracając do książki. Na zaporze giną ludzie śmiercią straszą. W mękach umierają. Bardzo okrutny i precyzyjny morderca grasuje. Sadysta. Zabija według planu i schematu. Jak go złapać? Policjanci są zdeterminowani, ale on, mimo wysiłków, wymyka im się z rąk. Autor umiejętnie straszy swoich bohaterów idących wieczorem w deszczu. Oni widzą cienie, słyszą niepokojące dźwięki, otula ich mgła, przechodzą dreszcze na nagły dźwięk łamanej gałęzi….. Wilgotna ciemność wysysa z nich całą odwagę. W małej miejscowości otoczonej górami, lasami i wodą czai się niebezpieczeństwo. Przy okazji boi się też czytelnik i czeka co wyskoczy zza drzewa albo wypełźnie z rowu, bo gdy pojawia się mgła ginie człowiek a ona ukrywa mordercę przed oczami policjantów. Książka podobała mi się, ale faktycznie porywająca nie jest. Za to jest nieco przegadana. Trochę rozczarował mnie też motyw działania sprawcy. Mimo tych uwag polecam nienachlanie, bo faktycznie odróżnia się od innych kryminałów. Tutaj policjant jest człowiekiem zwykłym a nie wytatuowanym przystojniakiem w ciężkich butach, dwudniowym zarostem , skórzanych spodniach i kastetem zamiast dłoni. Nawet mówi używając znacznie mniej słów uważanych powszechnie za wulgarne i obraźliwe. ☺

Most w Pilchowicach. Bardzo znany, bo o mało co wysadzony na potrzeby filmu Mission: Impossible 7. Niedaleko od mostu stoi wielka, monumentalna, zapora wodna. Zyskała ona, przy okazji zakusów Amerykanów na most, niejaki rozgłos. Jest jeszcze opuszczony hotel w niedalekim lesie… Była tam w zeszłym roku. Smutny widok. Niski stan wody. Jaskrawozielony szlam. Specyficzny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3071
2433

Na półkach: , ,

Niezły kryminał, ale dość wolno toczyła się akcja, trochę za dużo dłużyzn. Potencjał jest, więc chwycę kolejny tom.
Po rewelacyjnym Potworze, niestety, ciężko będzie mnie zadowolić:)

Niezły kryminał, ale dość wolno toczyła się akcja, trochę za dużo dłużyzn. Potencjał jest, więc chwycę kolejny tom.
Po rewelacyjnym Potworze, niestety, ciężko będzie mnie zadowolić:)

Pokaż mimo to

avatar
423
216

Na półkach: ,

Przyznam szczerze, że tak beznadziejnej książki nigdy nie czytałam. I czytałam to z własnej nieprzymuszanej woli. Po 128 stronie zaczęłam się zastanawiać, czy zacznie się w niej COKOLWIEK dziać. Zero akcji, te same dialogi powtarzane non stop tylko przy użyciu innych słów. Postacie jałowe, bez ikry, wszyscy tacy sami. Potem już człowiek się gubi, kto jest kto.Nie ma w tej książce ani krzty intrygi, dociekania..Zakończenie tak beznadziejne, że nie mam zamiaru już sięgać po więcej książek autora. Stracony czas.

Przyznam szczerze, że tak beznadziejnej książki nigdy nie czytałam. I czytałam to z własnej nieprzymuszanej woli. Po 128 stronie zaczęłam się zastanawiać, czy zacznie się w niej COKOLWIEK dziać. Zero akcji, te same dialogi powtarzane non stop tylko przy użyciu innych słów. Postacie jałowe, bez ikry, wszyscy tacy sami. Potem już człowiek się gubi, kto jest kto.Nie ma w tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
784
384

Na półkach: ,

Pomysł ciekawy, ale realizacja taka sobie. Płaskie postaci, nudne śledztwo, sporo przypadku. A szkoda, bo i sceneria, i historia miały duży potencjal.

Pomysł ciekawy, ale realizacja taka sobie. Płaskie postaci, nudne śledztwo, sporo przypadku. A szkoda, bo i sceneria, i historia miały duży potencjal.

Pokaż mimo to

avatar
714
232

Na półkach:

Mnie wciągnął ten kryminał.. Polecam

Mnie wciągnął ten kryminał.. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
185
99

Na półkach:

średnia da sie przeczytać

średnia da sie przeczytać

Pokaż mimo to

avatar
3489
803

Na półkach: ,

Chciałam przeczytać coś ożywczego z gatunku kryminał i dlatego po przeczytaniu kliku zachęcających opinii na temat Zapory postanowiłam zaryzykować.

Przyznaję, że książka pana Huberta odbiega od utartych schematów. Tutaj policja ukazuje swoją ludzką twarz, co w moim odczuciu ma duże znaczenie, jednak z przykrością muszę stwierdzić, że nie porwało mnie, to coś, czego chyba było trochę za mało.

Autor wyszedł ponad pewne standardy, ale z drugiej strony odpuścił w kwestii budowania napięcia i udramatyzowania akcji. A szkoda, bo mogło być tak pięknie...

Opisy krajobrazu zapory w Pilchowicach wzbudzają zachwyt i tu panu Henderowi się udało stworzyć pewien tajemniczy i mroczny klimat, ale generalnie książka była po prostu nudna.

Muszę zgodzić się też z jedną z opinii, że mało wiarygodna była ta historia, niestety.

Chciałam przeczytać coś ożywczego z gatunku kryminał i dlatego po przeczytaniu kliku zachęcających opinii na temat Zapory postanowiłam zaryzykować.

Przyznaję, że książka pana Huberta odbiega od utartych schematów. Tutaj policja ukazuje swoją ludzką twarz, co w moim odczuciu ma duże znaczenie, jednak z przykrością muszę stwierdzić, że nie porwało mnie, to coś, czego chyba...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    288
  • Przeczytane
    272
  • Posiadam
    52
  • 2023
    7
  • E-book
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Kryminał
    5
  • Literatura polska
    5
  • Thriller/sensacja/kryminał
    4
  • 2018
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zapora


Podobne książki

Przeczytaj także