-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Ja Gorę
Cytaty
Ja ze swojem Józkiem trzydzieści pińć lat dobrze żyję, bo un tylko w niedzielę po mszy pije. I jak świniaka ubijem. I jak kartofle sprzedamy, i buraki, i żyto. I jak szwagier przyńdzie, a że mu co dzień po drodze z roboty...
Ja ze swojem Józkiem trzydzieści pińć lat dobrze żyję, bo un tylko w niedzielę po mszy pije. I jak świniaka ubijem. I jak kartofle sprzedamy...
Rozwiń ZwińWoń była niezwykle specyficzna, ostra jak dym, ale i słodkawa. [...] tak muszą pachnieć kwiaty na samym dnie piekła.
Woń była niezwykle specyficzna, ostra jak dym, ale i słodkawa. [...] tak muszą pachnieć kwiaty na samym dnie piekła.
... spieprzenie czegoś na dzień dobry jest dziecinnie proste, a naprawienie tego bywa niewykonalne.
... spieprzenie czegoś na dzień dobry jest dziecinnie proste, a naprawienie tego bywa niewykonalne.