Jason Starr to zdecydowanie niedoceniany autor. Jego powieści nie mają w Polsce wznawianych wydań, a i w środowisku nie bardzo się o nim wspomina. Uważam, że to wielki błąd.
Starr ma bowiem ogromny talent, a jego styl pisarski przypomina nieco prozę Johna Lutza, który skądinąd także umieszcza akcje swoich książek w Nowym Jorku. Historia w "Kroku za krokiem" także dzieje się w tym mieście. Bohaterowie są przedstawieni w bardzo realistyczny, klarownie umotywowany pod kątem psychologicznym sposób, narracja jest prosta, a fabuła jasna i logiczna - to wyjątkowo ważne, jako że całe mnóstwo pisarzy wiecznie próbuje przekombinować, w rezultacie czego ich książki tracą na wiarygodności albo stają się zbyt pogmatwane. Starr starannie uniknął tych błędów, co sprawiło, że czytałam jego powieść z przyjemnością i ciekawością.
Wprawdzie zakończenie wydało mi się zbyt krótkie i za szybkie, ale i tak w porównaniu do innych autorów thrillerów, z jakimi miałam do czynienia ostatnio, Starr wypada naprawdę dobrze - na tyle, że śmiało i z czystym sercem polecam jego powieści wszystkim fanom tego gatunku.

Jason Starr to zdecydowanie niedoceniany autor. Jego powieści nie mają w Polsce wznawianych wydań, a i w środowisku nie bardzo się o nim wspomina. Uważam, że to wielki błąd.
Starr ma bowiem ogromny talent, a jego styl pisarski przypomina nieco prozę Johna Lutza, który skądinąd także umieszcza akcje swoich książek w Nowym Jorku. Historia w "Kroku za krokiem" także dzieje się...