Na początku nie byłam przekonana co do papierowego wydania Niekrytego Krytyka, ale i tak, w końcu poleciałam do najbliższego Empika i kupiłam "Zeznania...". Może się powtórzę, ale treść bardzo mile mnie zaskoczyła, książka jest pisana przyjemnym, zrozumiałym językiem. Pan Maciej porusza lekkie, jak i poważne tematy. Można poznać kilka faktów z życia Niekrytego, jego dzieciństwa itp, przeczytać początek scenariusza (zapewne genialnego) filmu pornograficznego, oraz dowiedzieć się, co to jest "bidżej". Książka, co do objętości jest w sam raz. Szczerze, nie spodziewałam się dzieła na 700 stron w stylu Kinga, tym bardziej, że to debiut w pisaniu. Mam nadzieję, że Pan Frączyk zdecyduje się napisać następną, tym razem grubszą książkę.
Cena niewygórowana, jak na 3 godziny czytania, oprawa graficzna bardzo przyjemna dla oka.
Reasumując, książka może się podobać, lub nie. Wszystko zależy od upodobań czytelnika. Ja przeczytałam, zachwyciłam się i mogę z czystym sumieniem polecić ją osobom młodszym, jak i starszym.

Na początku nie byłam przekonana co do papierowego wydania Niekrytego Krytyka, ale i tak, w końcu poleciałam do najbliższego Empika i kupiłam "Zeznania...". Może się powtórzę, ale treść bardzo mile mnie zaskoczyła, książka jest pisana przyjemnym, zrozumiałym językiem. Pan Maciej porusza lekkie, jak i poważne tematy. Można poznać kilka faktów z życia Niekrytego, jego...