Amerykańska autorka książek dla dzieci i młodzieży, między innymi: przetłumaczonego na kilkanaście języków Chłopca znikąd, The Night Tourist (nagroda Edgar Award for Best Juvenile Mystery),Jepp, Who Defiedthe Stars (zauważone przez New York Times),The Door By The Staircase (polecana przez Junior Library Guild). Była dziennikarka i redaktor naczelna The New Republic, spędziła z rodziną trzy lata w Brukseli. Obecnie mieszka w Waszyngtonie z mężem, dwójką dzieci, dwoma kotami i trzema kurczętami.https://katherinemarsh.com
Uchodźcy. Ich widok na ulicach miast Belgii, Francji czy Niemiec nikogo już nie dziwi. W stosunku do nich można mieć różne odczucia. W większości są to tak zwani uchodźcy ekonomiczni, ale cześć z nich uciekła przed wojną, głodem i prześladowaniem. Nie zastanawiamy się nad tym, wrzucając wszystkich do jednego wora. A przecież każda z tych osób ma swoją historię, coś ją skłoniło do opuszczenia swojego kraju, domu i udanie się w nieznane.
Historię jednego z uchodźców opowiada powieść dla młodzieży „Chłopiec znikąd” Katherine Marsh.
Ahmed ma 14 lat, jest Syryjczykiem, który jak wielu jego rodaków przedostał się do Europy na pontonie. W trakcie przeprawy stracił ojca, a wcześniej w oblężonym Aleppo matkę i siostrę. W Brukseli przebywał pod opiekuńczymi skrzydłami irańskiej rodziny, ale przy nich nie miał szans na azyl. Oszukany przez przemytnika szuka schronienia w jednym z wielu pięknych domów w dzielnicy willowej.
Max ma 13lat, jest Amerykaninem, który przeprowadził się do Brukseli na rok, po tym jak jego ojciec dostał roczny kontrakt w siedzibie NATO. Max czuje się zagubiony, nie zna języka, nie ma przyjaciół, nie dogaduje się z rodzicami i siostrą.
Losy tych dwóch chłopców, pochodzących z dwóch tak różnych światów splatają się ze sobą pewnej nocy, bo tak się okazuje, że dom do którego trafił Ahmed jest domem Maxa.
Tak zaczyna się historia niezwykłej przyjaźni, przełamywania stereotypów, uczenia się siebie nawzajem.
Dla lepszego pokazania kontrastów między dwoma chłopcami, rozdziały pisane są z ich perspektywy, więc możemy lepiej poznać ich uczucia, lęki i radości.
„Chłopiec znikąd” jest powieścią dla młodzieży, uczącą tolerancji i szacunku dla tego co inne i niezrozumiałe. Moim zdaniem jest lektura również dla starszych czytelników. Bo cytując Mistrza Yodę „Strach wiedzie do gniewu, gniew do nienawiści, nienawiść prowadzi do cierpienia.” A z lekcji historii wiemy jak skończyła się nienawiść jednego narodu do innego. Więc uczmy się tolerancji zachowując w sobie to co najlepsze.
WSPANIAŁA. Tylko 10 gwiazdek, bo więcej nie mogę...
Max i Ahmed.
Waszyngton i Aleppo.
Amerykanin i Syryjczyk.
Losy tych dwóch chłopców przecinają się w wilgotnej piwnicy. Max przeprowadza się do Belgii z rodziną. Jego ojciec dostał tam nową pracę. Ahmed po bombardowaniu, w którym stracił matkę, siostry i dziadka, wraz z ojcem wyrusza, by odnaleźć lepsze życie. Ta podróż prowadzi go do Brukseli.
Przepiękna historia o przyjaźni ponad podziałami. Przyjaźni chłopca, który chciał tylko nie musieć już chodzić do belgijskiej szkoły i chłopca, który marzył o tym, by móc z powrotem do szkoły chodzić. Przyjaźni chłopca, który czuł się zagubiony w nowej rzeczywistości (zmiana szkoły, obcy język, problemy w porozumieniu z rodzicami i siostrą) i chłopca, który musiał ukrywać się przed światem, będąc nielegalnym uchodźcą. Ich relacja rodzi się bez względu na barierę językową, trudne okoliczności, różne pochodzenie. Bo nic z tego tak naprawdę nie ma znaczenia.
Ale to opowieść nie tylko o przyjaźni. "Chłopiec znikąd" mówi o tolerancji i jej braku, o sile i wierze, o nadziei, o empatii. W końcu porusza też temat kryzysu imigracyjnego i sytuacji uchodźców oraz tego, jak są odbierani. Zderza ze sobą bezinteresowność i dobroć intencji dzieci, z pełnym uprzedzeń i stereotypów podejściem dorosłych. To potężny ładunek emocjonalny, zmusza do zatrzymania się i przemyśleń. Nie pozostawia miejsca na obojętność. Przepełniona tragedią i smutkiem. Oraz ciepłem i cennymi wartościami.
"Chłopiec znikąd" powinien być obowiązkową lekturą dla każdego, bez względu na jego wiek. Należy tylko mieć pod ręką paczkę chusteczek.