Emerytalna katastrofa i jak się chronić przed jej skutkami
- Kategoria:
- biznes, finanse
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2012-05-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-19
- Liczba stron:
- 348
- Czas czytania
- 5 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7785-056-5
- Tagi:
- emerytury reforma emerytalna finanse osobiste
Napisana ze swadą, językiem niespotykanym wśród naukowców, książka "Emerytalna katastrofa" uświadamia nam coś, co podświadomie czujemy, ale wypieramy z naszej świadomości – że emerytury otrzymywane od państwa będą raczej głodowe i państwo tego nie zmieni.
Zmienić to możemy tylko my sami. Oszczędzając niezależnie od państwa i jak najdalej od jego „długich rąk”. „«Poznacie prawdę i prawda was wyzwoli» – powiada Pismo. Najwyższa pora na poznanie prawdy o polskim systemie emerytalnym. Skoro – jak twierdził Goebbels – «kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą», to może prawda powtórzona tysiąc razy się obroni” – pisze były Przewodniczący Rady Nadzorczej ZUS. I dodaje: „Umiesz liczyć – licz na siebie”. Ale książka to nie tylko krytyka rządu, ZUS i OFE. To także wiele pomysłów na to, jak się bronić przed „Emerytalną katastrofą”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Trzeba mieć fantazję, by mieć pieniądze
Drogi Czytelniku, ile lat zostało Ci do emerytury? Kto potrafi dokładnie i z całkowitą pewnością odpowiedzieć na to pytanie, ten zapewne jest szczęśliwym posiadaczem wielkiego majątku i przejście w stan zasłużonego odpoczynku zależy wyłącznie od jego osobistej decyzji. Całej zdezorientowanej reszcie polecam książkę Roberta Gwiazdowskiego „Emerytalna katastrofa i jak się chronić przed jej skutkami”.
System stworzony przez Bismarcka, w którym młodsze pokolenie płaci na emerytury starszego, kończy się właśnie na naszych oczach. Rodzi się coraz mniej dzieci, za to żyjemy coraz dłużej, a więc ludzi starszych będzie coraz więcej. Każdy rozsądny człowiek zdaje sobie sprawę, że pieniędzy na emerytury nie wystarczy. Z tym palącym problemem próbują sobie radzić politycy, otoczeni przez różnej maści doradców - działaczy związkowych, lobbystów, demografów i socjologów, a także przedstawicieli biznesu. Jednym z tych ostatnich jest Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha. Wydanie książki zbiega się w czasie z decyzją rządu Tuska o podniesieniu wieku emerytalnego do 67 lat dla mężczyzn i kobiet, ale dla autora nie jest to bynajmniej najważniejszy problem. Nie jest w tym przekonaniu odosobniony. Magiczna liczba 67 nie budzi emocji nawet wśród ludzi, których dotyczy, czyli rzeszy pracujących. Wszyscy jesteśmy bowiem przekonani, że ta czy inna ustawa i tak niczego nie gwarantuje i może się zmienić już po najbliższych wyborach. Sedno i początek problemu tkwią gdzie indziej - w słynnej reformie emerytalnej rządu Buzka.
„Trzeba mieć fantazję i pieniądze, synku” - ripostował nastolatkowi dziarski emeryt z reklam, które mamiły nas obietnicami starości pod palmami. Trzeba mieć fantazję, pieniądze i wpływy, by doprowadzić do powstania tak nieudanego tworu, jakimi są OFE. Robert Gwiazdowski udowadnia, że Otwarte Fundusze Emerytalne mają mniejsze stopy zwrotu niż wynosi wskaźnik wzrostu WIG20, a nawet mniejsze niż Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, którego środkami dysponuje ZUS. Pobierają za to nieudolne zarządzanie opłatę, a oprócz niej także prowizję od każdej wpłaty. Co więcej, pobierają ją nawet wtedy, gdy roczny wynik funduszu plasuje się poniżej zera. Tak, drogi Czytelniku, płacisz OFE za to, że traci Twoje pieniądze. Czy nie byłoby o wiele przyjemniej roztrwonić je według własnego uznania? Podstawową wadą OFE według Roberta Gwiazdowskiego jest fakt, że uczestnictwo w nich jest obowiązkowe. Gdyby nie to, nie byłoby konieczności nakładania na fundusze sztywnych przepisów dotyczących sposobu inwestowania, wysokości składki itp. OFE konkurowałyby bowiem między sobą o klientów. Teraz konkurują tylko pozornie - w rzeczywistości każdy z nich ma sporą pulę członków, która pozwala im czerpać ogromne zyski z naszych składek, nie wysilając się specjalnie.
Ważną zaletą książki jest to, że jej autor przy okazji dyskusji o emeryturach nie próbuje dzielić społeczeństwa, czego nie można powiedzieć o wielu innych osobach, wypowiadających się publicznie na ten temat. Nie obwinia uprzywilejowanych mundurowych, rolników, chciwych przedsiębiorców zawierających umowy śmieciowe z pracownikami ani nierozsądnych obywateli, niemyślących o swojej przyszłości. Obwinia za to lobbystów majstrujących przy powstawaniu OFE oraz obligatoryjność systemu, która zwalnia ludzi z troski o siebie.
Jeśli nawet ktoś nie jest zainteresowany zasadą i szczegółami działania systemu ubezpieczeniowego i fiskalnego (bo składki ubezpieczeniowe to według autora de facto podatki),powinien przeczytać przynajmniej końcową część książki. Są w niej opisane pokrótce różne formy oszczędzania na emeryturę, zarówno te standardowe, jak i alternatywne. Robert Gwiazdowski zachęca, by każdy sam zadecydował, gdzie chce ulokować swoje pieniądze. Na pierwszym miejscu wśród możliwych zabezpieczeń na starość autor stawia własną firmę. To bardzo ciekawa i nietypowa propozycja, ma jednak głęboki sens i jest dobrze uzasadniona. Najważniejsze credo książki brzmi: Inwestuj w siebie. (...) Wszyscy otrzymaliśmy dwa wielkie dary - nasz umysł i nasz czas. (...) Wszystko, co robimy, możemy robić coraz lepiej. Lepiej od innych.
Na koniec dwa słowa krytyki. W czytaniu przeszkadza niechlujna redakcja i korekta. Poza mnóstwem błędów interpunkcyjnych zdarzają się nawet ortograficzne, a także merytoryczne i logiczne, co szczególnie razi w książce o takiej tematyce. Dobrze byłoby, by wywód jednego z czołowych ekonomistów w kraju był idealny pod tym względem. Dodatkowo przyjemność lektury psuje wrażenie, że jest ona przeznaczona wyłącznie dla mężczyzn. Autor zakłada, że większość kobiet woli zostać w domu i zająć się rodziną niż pracować z „szefem idiotą”, a powstrzymują je przed tym jedynie niewystarczające zarobki mężów. Pozwala sobie również na dowcipy niskich lotów: Nie wszystkie idee, jak kobiety, się sprawdzają czy Kobiety żyją dłużej - podobno dlatego, że nie mają żon. Przyszły emerycie, z żoną czy bez, jeśli umiesz liczyć, licz na siebie.
Anna Rycaj
Cytaty za: Robert Gwiazdowski, „Emerytalna katastrofa i jak się chronić przed jej skutkami”, Zysk i S-ka, Poznań 2012.
Książka na półkach
- 187
- 96
- 28
- 12
- 7
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Emerytalna katastrofa i jak się chronić przed jej skutkami
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
𝗗𝗼𝘀𝗸𝗼𝗻𝗮ł𝗮 𝗞𝘀𝗶ąż𝗸𝗮. 𝗧𝗿𝗮𝗳𝗻𝗲 𝗶 𝗮𝗸𝘁𝘂𝗮𝗹𝗻𝗲 𝘀𝗽𝗼𝘀𝘁𝗿𝘇𝗲ż𝗲𝗻𝗶𝗮.
Również gorąco zachęcam do wejścia na yt i odwiedzenia Kanału ZERO, na którym Pan Robert Gwiazdowski w dziale "Gospodarcze Zero", analizuje w merytoryczny i niezwykle ciekawy sposób rolę ekonomii i gospodarki w naszym życiu, skupiając się na produktywności i związku między wielkością kraju a bogactwem i jego przyczynach.
Jak dzisiejsza gospodarka różni się od tych sprzed lat. Przenosi nas w podróż w czasie, opowiadając o zmianach, wyzwaniach i wynalazkach, które ukształtowały dzisiejszy świat biznesu.
𝗧𝗼 𝘀ą 𝗰𝗵𝗶𝗹𝗹𝗼𝘂𝘁𝗼𝘄𝗲 𝗹𝗲𝗸𝗰𝗷𝗲 𝗲𝗸𝗼𝗻𝗼𝗺𝗶𝗶 𝘇 𝗱𝗼ś𝘄𝗶𝗮𝗱𝗰𝘇𝗼𝗻𝘆𝗺 𝗴𝗼ś𝗰𝗶𝗲𝗺.
𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠 !
𝐂𝐨ś 𝐃𝐨 𝐏𝐨𝐬ł𝐮𝐜𝐡𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐏𝐨𝐝𝐜𝐳𝐚𝐬 𝐂𝐳𝐲𝐭𝐚𝐧𝐢𝐚 :
https://youtube.com/playlist?list=OLAK5uy_kuoX7qLVwI9p3omGWg8NZRVzjuCQHh3Ao&si=dpxPFX6Qy5H-4F0E
𝗗𝗼𝘀𝗸𝗼𝗻𝗮ł𝗮 𝗞𝘀𝗶ąż𝗸𝗮. 𝗧𝗿𝗮𝗳𝗻𝗲 𝗶 𝗮𝗸𝘁𝘂𝗮𝗹𝗻𝗲 𝘀𝗽𝗼𝘀𝘁𝗿𝘇𝗲ż𝗲𝗻𝗶𝗮.
więcej Pokaż mimo toRównież gorąco zachęcam do wejścia na yt i odwiedzenia Kanału ZERO, na którym Pan Robert Gwiazdowski w dziale "Gospodarcze Zero", analizuje w merytoryczny i niezwykle ciekawy sposób rolę ekonomii i gospodarki w naszym życiu, skupiając się na produktywności i związku między wielkością kraju a bogactwem i jego przyczynach....
Jedna z tych książek, które mogą wpędzić w naprawdę ponury nastrój i która wraz z upływem lat staje się samospełniającą przepowiednią, co tylko pogarsza sprawę.
Prof. Gwiazdowski w swojej publikacji pod wszystko mówiącym tytułem wprowadza czytelnika w świat emerytur i ubezpieczeń oraz wszystkich aspektów, które są z nimi związane. Od razu trzeba zaznaczyć, że o ile pozycja jest napisana językiem popularyzatorskim, to dotyczy na tyle specjalistycznego problemu, że dla osób zupełnie nie zaznajomionych z tematem miejscami może być trudno przyswajalna. Autor – może nie wyczerpująco, ale dosyć szczegółowo - omawia całą tematykę emerytur: od ich celu, historii powstania i ewolucji aż po współczesne rozwiązania i związane z nimi problemy w ujęciu prawnym i społecznym.
W książce wyraźnie opisano, że nasze emerytury będą zależały od trzech głównych czynników. Od tego, jaki będzie dochód narodowy wówczas gdy będziemy na emeryturach; od tego, jakie będą proporcje między pokoleniem czynnym zawodowo i emerytami oraz od tego, jak ów dochód narodowy zostanie podzielony między emerytów i pokolenie czynne zawodowo wypracowujące ten dochód. Duża część publikacji rozwija te elementy i tłumaczy dlaczego „jeśli umiesz liczyć – to licz na siebie”. Diagnoza Gwiazdowskiego jest brutalna, ale boleśnie prawdziwa. Jeżeli sami sobie nie odłożymy na własne emerytury to będziemy musieli się oswoić z myślą, że od państwa nie ma co liczyć na jakieś godziwe wypłaty, ponieważ emerytur w ogóle nie będzie z powodu problemów ZUSu z płynnością bądź będą żałośnie niskie np. 30% obecnych miesięcznych dochodów. System jest oczywiście bardziej skomplikowany, opisany różnymi parametrami i obwarowany wieloma przepisami, ale chodzi o sam przekaz, że rozbuchane finanse publiczne nie będą w stanie sprostać wymaganiom emerytalnym.
Należy przyznać autorowi, że oprócz samej analizy i diagnozy sytuacji, sugeruje również pewne sposoby ratowania się z sytuacji i stawia też kilka zasadnych pytań odnośnie konstrukcji systemu emerytalnego. Pierwsza kwestia wiąże się z samodzielnym oszczędzaniem na własną przyszłość, rozsądnymi propozycjami inwestycji oraz – co niezwykle ważne – posiadaniem dzieci, ponieważ stanowią one przyszłych podatników, którzy nie tylko będą pracowali na emerytury rodziców, ale także sami stworzą kolejne pokolenie, które zapewni ciągłość systemu wypłat. W przeciwnym razie czekają nas absurdalne rozwiązania jak „emerytura obywatelska” i podwyżki podatków, gdyż trzeba będzie znaleźć sposób na zasypanie dziury w budżecie.
Druga kwestia to zestaw pewnych pytań, które pojawiają się co i rusz w trakcie lektury książki. Czy państwo powinno, a jeśli tak, to dlaczego, tworzyć przymusowy, powszechny system emerytalny? Przy założeniu, że będzie to faktycznie system, a nie jakiś chaotyczny twór prawno-fiskalny. Czy państwo powinno, a jeśli tak, to dlaczego, utrzymywać nierówność świadczeń emerytalnych i czy nie przeczy to powodom, dla których tworzone są przymusowe, powszechne systemy emerytalne? Albo wreszcie: czy państwo powinno zmuszać obywateli do oszczędzania w prywatnych instytucjach finansowych, a jeśli tak, to dlaczego tylko na emerytury? Może trzeba zmusić obywateli w ogóle do oszczędzania i wpłacania do jakichś instytucji finansowych części ich zarobków?
„Emerytalna katastrofa” wpisuje się w nurt liberalizmu gospodarczego. Autor wyraźnie stawia na pogląd, że ludzi należy nauczyć odpowiedzialności i samodzielności, aby sami mogli podejmować za siebie decyzje (w szczególności finansowe i ekonomiczne),a nie robiło tego za nich państwo czy urzędnik. Współcześnie, w dobie demokracji zachodnich przywiązanych do rozwiązań socjalnych, jest to podejście iście rewolucyjne, ale też tradycyjne i reprezentujące prawicowy pogląd wolnościowy. Wszak idea emerytur państwowych ma zaledwie 140 lat, a wcześniej ludzkość jakoś radziła sobie bez nich i cywilizacje od tego nie upadały.
Polecam, choć nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach.
Jedna z tych książek, które mogą wpędzić w naprawdę ponury nastrój i która wraz z upływem lat staje się samospełniającą przepowiednią, co tylko pogarsza sprawę.
więcej Pokaż mimo toProf. Gwiazdowski w swojej publikacji pod wszystko mówiącym tytułem wprowadza czytelnika w świat emerytur i ubezpieczeń oraz wszystkich aspektów, które są z nimi związane. Od razu trzeba zaznaczyć, że o ile pozycja...
Cenię autora nie tylko za wiedzę merytoryczną, ale także za sposób, w jaki ją przekazuje - gdzie można, sypnie żartem i ironią, pisze w prosty sposób o niełatwych tematach. Liczne przypisy zamieszczone w książce pozwalają czytelnikom odnieść się do materiałów źródłowych.
Cenię autora nie tylko za wiedzę merytoryczną, ale także za sposób, w jaki ją przekazuje - gdzie można, sypnie żartem i ironią, pisze w prosty sposób o niełatwych tematach. Liczne przypisy zamieszczone w książce pozwalają czytelnikom odnieść się do materiałów źródłowych.
Pokaż mimo toczemu ta książka nie jest powszechnie znana i dyskutowana? bardziej wyrazistego ostrzeżenia "góra lodowa przed nami!" raczej nie będzie. choć ekonomia jest po części wróżbiarstwem[najlepsze modele i teorie zawodzą], to wywód Gwiazdowskiego przedstawia wielce prawdopodobną wizję katastrofy opartą na szeregu implikacji.
warto
czemu ta książka nie jest powszechnie znana i dyskutowana? bardziej wyrazistego ostrzeżenia "góra lodowa przed nami!" raczej nie będzie. choć ekonomia jest po części wróżbiarstwem[najlepsze modele i teorie zawodzą], to wywód Gwiazdowskiego przedstawia wielce prawdopodobną wizję katastrofy opartą na szeregu implikacji.
Pokaż mimo towarto
Głośny spór o OFE opisuje dobrze poniższy fragment książki:
"W obronie OFE staną Bank Światowy, który w marcu 2010 roku przygotował raport na temat polskiej reformy emerytalnej, uznając ją za świetną robotę. Eksperci Banku pochwalili Polskę w 2010 roku zwłaszcza za to, że już w 2024 roku nie będziemy musieli dopłacać do systemu emerytalnego z budżetu. Z ich wyliczeń wynika, że w kolejnych latach mamy mieć nawet nadwyżkę. Początkowo będzie ona niewielka - w 2030 roku sięgnie 0,5% PKB. Z czasem będzie rosła - do 1% PKB w 2036 roku i 1,5% w 2075 roku. (...) Eksperci Banku przyznali jednak, że uda się to osiągnąć, bo emerytury w przyszłości będą bardzo niskie (sic!) Stopa zastąpienia spadnie z obecnych 65% do 40% w roku 2035 roku i zaledwie 30% w roku 2075"
Warto sięgnąć po tą książkę - Trafnie pokazuje powolne bankructwo systemu.
Więcej na blogu:
http://historiamysliekonomicznej.blogspot.com/
Głośny spór o OFE opisuje dobrze poniższy fragment książki:
więcej Pokaż mimo to"W obronie OFE staną Bank Światowy, który w marcu 2010 roku przygotował raport na temat polskiej reformy emerytalnej, uznając ją za świetną robotę. Eksperci Banku pochwalili Polskę w 2010 roku zwłaszcza za to, że już w 2024 roku nie będziemy musieli dopłacać do systemu emerytalnego z budżetu. Z ich wyliczeń...
Ta książka w kontekście "systemu" ubezpieczeń w Polsce jest niczym czerwona pigułka z Matrix'a. Jest tez dobrym dowodem na to, że w naszym kraju mamy jeszcze wolność słowa, gdyż jeśli funkcjonowałaby u nas cenzura, to ta praca znalazłaby się na liście książek zakazanych.
Robert Gwiazdowski wyjaśnia w swojej publikacji absurdy funkcjonowania ZUSu i OFE. Odsłania szwy systemu, w którym jesteśmy grabieni w majestacie prawa i pod groźbą kary - konfiskaty majątku lub więzienia zmuszani do uczestnictwa w nim.
Autor poświęca też sporo miejsca na przedstawienie zasad działania wolnego rynku i kapitalizmu. Stara się także wyjaśnić, że aktualny system gospodarczy mimo, że określa się go jako "wolnorynkowy" i/lub "kapitalistyczny", to z tymi systemami ma tak naprawdę niewiele wspólnego.
Ta książka w kontekście "systemu" ubezpieczeń w Polsce jest niczym czerwona pigułka z Matrix'a. Jest tez dobrym dowodem na to, że w naszym kraju mamy jeszcze wolność słowa, gdyż jeśli funkcjonowałaby u nas cenzura, to ta praca znalazłaby się na liście książek zakazanych.
więcej Pokaż mimo toRobert Gwiazdowski wyjaśnia w swojej publikacji absurdy funkcjonowania ZUSu i OFE. Odsłania szwy...
Rzeczywiście napisane ze swadą, a przede wszystkim jasno, klarownie i z poczuciem humoru. Gdyby w taki sposób o ekonomii wypowiadali się nasi specjaliści... . Do tego jeszcze Gwiazdowski ma odwagę głosić poglądy niekoniecznie "poprawne politycznie". Jeśli lubisz patrzeć władzy na ręce, to jest to lektura obowiązkowa.
Rzeczywiście napisane ze swadą, a przede wszystkim jasno, klarownie i z poczuciem humoru. Gdyby w taki sposób o ekonomii wypowiadali się nasi specjaliści... . Do tego jeszcze Gwiazdowski ma odwagę głosić poglądy niekoniecznie "poprawne politycznie". Jeśli lubisz patrzeć władzy na ręce, to jest to lektura obowiązkowa.
Pokaż mimo to