rozwiń zwiń
Koval

Profil użytkownika: Koval

Kraków/Warszawa Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 6 dni temu
331
Przeczytanych
książek
344
Książek
w biblioteczce
303
Opinii
3 144
Polubień
opinii
Kraków/Warszawa Mężczyzna
"Nieprzeczytanie pewnych książek także jest świadectwem."

Opinie


Na półkach: ,

Rodzimowierstwo bez wątpienia stanowi jeden z istotnych elementów polskiej tradycji i na stałe wpisało się w wiele naszych zwyczajów świątecznych. Książka Rafała Merskiego nie jest jednak pozycją naukową opisującą samą religię, ale raczej publikacją popularyzatorską, która ma przybliżyć pewne obrzędy na wybranych obszarach słowiańszczyzny oraz pomóc zrozumieć motywacje ludzi praktykujących tamte ceremoniały. Jako literatura jest trudna do oceny, ponieważ większość stanowią modlitwy (jak zresztą sama nazwa wskazuje), a te jak wiadomo mają inną wartość dla osoby wierzącej, a inną dla kogoś kto jest tylko zainteresowany tematem i chciałby o nich poczytać. Trochę to przypomina próbę oceny jednej ze znanych świętych ksiąg jak Biblia czy Koran.
Z technicznego punktu widzenia, dzieło zostało podzielone na dwie części o zbliżonej objętości. Jedna dotyczy kontekstu mitologiczno-obrzędowego, gdzie autor zajmuje się analizowaniem fragmentów modlitw i rytuałów tłumacząc symbolikę oraz poszczególne aspekty wykonywanych czynności, które są poruszane w trakcie obrzędów, a druga to po prostu zbiór współczesnych modlitw do konkretnych bóstw słowiańskich. O ile pierwsza część jest interesująca z punktu widzenia historycznego i antropologicznego (bądź etnologicznego), ponieważ daje obraz jak wyglądały praktyki rodzimowiercze – choćby kult żywiołów, znaczenie wody jako granicy między życiem i śmiercią czy płodności stawiającej kobietę na ważnym miejscu w społeczeństwie, o tyle druga to (jeżeli ktoś nie uczestniczy w kulcie rodzimowierczym na co dzień) jedynie ciekawostka, która może być przydatna dla współczesnych żerców - odpowiednik kapłana – chcących z ich pomocą odprawiać obrzędy lub na ich bazie tworzyć własne modlitwy.
Całość daje nam ogólne pojęcie na temat religijnej przeszłości ziem słowiańszczyzny, jej zasięgu (wszak to nie tylko ziemie historycznie polskie czy ruskie) i na swój sposób bogactwa wierzeń, ale też nasuwa wniosek, że przy tak wielkim rozdrobnieniu społecznym, zbyt dużej dowolności przeprowadzanych obrzędów oraz biorąc pod uwagę ówczesny poziom rozwoju cywilizacyjnego, rodzimowierstwo nie miało większych szans przetrwania wobec lepiej zorganizowanego i bardziej zdyscyplinowanego chrześcijaństwa o uniwersalnym charakterze.

Rodzimowierstwo bez wątpienia stanowi jeden z istotnych elementów polskiej tradycji i na stałe wpisało się w wiele naszych zwyczajów świątecznych. Książka Rafała Merskiego nie jest jednak pozycją naukową opisującą samą religię, ale raczej publikacją popularyzatorską, która ma przybliżyć pewne obrzędy na wybranych obszarach słowiańszczyzny oraz pomóc zrozumieć motywacje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O Drugiej Wojnie i polskim Państwie Podziemnym od innej strony.
Generał Reinhard Gehlen przez ostatnie trzy lata wojny dowodził Oddziałem Obce Wojska Wschód (Abteilung Fremde Heere Ost, FHO) będącym częścią sztabu generalnego Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych (OKH) i jako szef służby wywiadowczej zajmował się m. in. Polską, Polakami i podziemiem działającym na ziemiach dawnej Rzeczpospolitej. W praktyce przekładało się to na pozyskiwanie informacji na temat tychże oraz sporządzaniem raportów na interesujące dygnitarzy III Rzeszy sprawy związane z tym tematem. Niniejsza książka jest jednym z takich właśnie raportów. Pozycja jest o tyle interesująca, że prezentuje niemiecki punkt widzenia na sprawy, które wydawałoby się znamy z naszej, rodzimej perspektywy. Raport zawiera analizę sytuacji w Polsce począwszy od polityki wewnętrznej przed rokiem 1939 przez określenie istoty sporu niemiecko-polskiego aż po dywagacje o Polsce po zakończeniu wojny. Istotną częścią opracowania jest wielostronnicowa analiza Powstania Warszawskiego oraz sytuacji po nim. W każdej z części raport rozważa tzw. walkę o polski naród z perspektywy czterech oddziaływań: Niemców, Anglosasów, Sowietów i polskiego przywództwa. Dokument wymienia szereg informacji i ocen na ciekawe tematy: organizacji AK i cywilnej konspiracji, polskiej siatki wywiadowczej, działalności propagandy sowieckiej, walki Rosjan z Rządem Londyńskim, londyńskiego kryzysu gabinetowego, dyplomatycznej zdrady zachodnich sojuszników Polski, likwidacji AK przez Sowietów czy kulis prosowieckiego Rządu Lubelskiego.

Prawdziwa wartość książki tkwi w unikatowym podejściu do problemów z czasów wojny, które znamy ze szkoły czy książek autorstwa polskiego i anglosaskiego. Gehlen w swoich analizach prezentuje podejście realistyczne (może z kilkoma wyjątkami, gdzie jego myślenie życzeniowe przekładane jest na rzekome zasłyszane plotki) i patrzy na ówczesne realia bez emocji, a przy tym zachowując zdrowy rozsądek tak bardzo przecież potrzebny w końcowym etapie wojny. Książka pokazuje sposób myślenia wywiadu, metody gromadzenia danych i wyciągania wniosków, ale także jak polityka wpływa na postrzeganie rzeczywistości - adresaci raportu pośrednio wymuszają, aby pewne sprawy pomijać tudzież nie wnikać w nie zbyt głęboko, co sugeruje pewną interesowność autora w czasie jego sporządzania. Na swój sposób jest to fascynujący element, ponieważ każe czytelnikowi domyślać się czy pewne błędy zawarte w publikacji zostały dokonane celowo, przypadkowo czy też wynikały z braku wiedzy wywiadowczej na dany temat. Pewnego smaczku całej historii dodaje fakt, że dokument był sporządzany na przełomie '44 i '45 roku, a oddany z początkiem kwietnia czyli na miesiąc przed kapitulacją Niemiec, więc na treść niektórych fragmentów bez wątpienia wpływ musiał mieć pośpiech i brak dostępu do właściwych materiałów. Raport opatrzony został nie tylko wartościowym wstępem, ale również obszernymi przypisami, które prostują i wyjaśniają pomyłki bądź przeinaczenia autora, których – jak się okazuje – nie brakuje. Daje to ogląd na temat zasięgu w jakim operowały niemieckie służby, ale także pewne oczekiwania jakie miał dokument spełnić.

Spośród całej masy informacji przytaczanych przez autora raportu – trzeba przyznać, że o różnej wadze, ponieważ część problemów wydaje się analizowana zbyt drobiazgowo, a inne są zupełnie pomijane – wybija się kilka. Przede wszystkim, Niemcy mieli całkiem niezłe rozeznanie w polskim Państwie Podziemnym. Nie posiadali oczywiście pełnej wiedzy, ale mieli świadomość metod stosowanych przez konspirację, orientowali się w jej strukturze i kierownictwie. Do tego dochodzi wiedza dotycząca zależności statusowych, wewnętrznych rozgrywek, a nawet ogólnego wyposażenia powstańców warszawskich. Okupacja niemiecka nie odbywała się więc w próżni i nie można powiedzieć, że aparat represji był oderwany od rzeczywistości.
Druga interesująca sprawa to poszukiwanie płaszczyzny porozumienia Niemców na bazie polskiego antysemityzmu, co okazało się całkowitą porażką. Gehlen przyznaje, że istnieją w Polsce środowiska nastawione antyżydowsko, ale są tak nieliczne, marginalne i nieznaczące, że trudno cokolwiek politycznego z nimi organizować. Ciekawe spostrzeżenie w kontekście tekstów autorów takich jak Jan Tomasz Gross, który przedstawiał Polaków niemal jako „żydożerców“.
Kolejną fascynującą sprawą poruszaną w raporcie FHO są przewidywania dotyczące powojennej Polski. Autor niezwykle trafnie wyznaczył granice, w których Polska Ludowa zostanie umieszczona na mapie, które tereny zostaną wysiedlone z Niemców, a które ziemie wrócą do Rzeczpospolitej. Dosyć niesamowite. Do tego dochodzi całkowity brak złudzeń do co polityki radzieckiej na ziemiach polskich i pewien smutek, że AK tego nie zauważa uruchamiając choćby „Akcję Wisła“ i inne jak „Bariera“ tudzież „Osłona“. Interesujące, że koresponduje to z podejściem naszego NSZ, które uznawały, że po klęskach pod Staligradem, Kurskiem i operacji „Bagration“ ostateczna przegrana III Rzeszy jest tylko kwestią czasu i należy się już politycznie ustawiać pod kątem relacji z ZSRR, które wyrosło na nowego wroga i okupanta. Gehlen widział potencjał współpracy z polskim podziemiem, ale nie znajdywał partnera do rozmów po stronie polskiej. Odrębną kwestią pozostaje sens takiej współpracy na początku 1945 roku...

Podsumowując, "Polskie podziemie w oczach wroga" nie jest typową książką historyczną poświęconą tematyce drugowojennej. Nie jest to ani dobra pozycja do nauki historii ze względu na zbyt wąski wycinek dziejów jaki obejmuje ani powieść historyczna utrzymana w klimacie tamtej epoki, gdyż brak tu typowej akcji, a przeważają suche dane i analizy rodem z publikacji politologicznych. Nie zmienia to faktu, że dla osób posiadających wiedzę na temat lat 40-tych, zainteresowanych tematami wywiadu wojskowego, a przy tym poszukujących informacji z nieco bardziej specjalistycznych dziedzin niż tylko najważniejsze bitwy i wydarzenia będzie to atrakcyjna pozycja.

O Drugiej Wojnie i polskim Państwie Podziemnym od innej strony.
Generał Reinhard Gehlen przez ostatnie trzy lata wojny dowodził Oddziałem Obce Wojska Wschód (Abteilung Fremde Heere Ost, FHO) będącym częścią sztabu generalnego Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych (OKH) i jako szef służby wywiadowczej zajmował się m. in. Polską, Polakami i podziemiem działającym na ziemiach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wielki zakręt na jakim znalazł się współczesny świat został już dostrzeżony przez wielu. Analizują go i komentują politycy, wojskowi, przedsiębiorcy, naukowcy i specjaliści z różnych dziedzin, a także mnóstwo osób zajmujących się tematem amatorsko. Interesuje on również publicystów i „Strollowana rewolucja” jest taką właśnie cegiełką tworzącą wyjaśnienie obecnej sytuacji i kondycji świata z punktu widzenia relacji społecznych, ludzkiej psychologii, rozwoju gospodarczego i przebudowy podstawowych systemów wartości. Oczywiście napisana została z określonych pozycji, więc siłą rzeczy nacisk został położony na te aspekty, które zdaniem autora są najbardziej istotne i najlepiej oddają kierunek w jakim *to wszystko* zmierza.

Na swój sposób można powiedzieć, że Ziemkiewicz pisze o końcu pewnego świata. Prezentuje podejście, że wiele z mechanizmów, które nim rządziły przez ostatnie kilkaset lat, dawały mu rozwój i zasobność, uległy erozji i przestały (lub przestają) poprawnie działać. Zdaniem autora widać to na wielu poziomach i przez ten pryzmat opisuje on rzeczywistość jaka nas otacza. Właściwie cała publikacja jest przelaniem przemyśleń na papier i dlatego trudno ją ocenić jak typową książkę, ponieważ należałoby się odnosić oddzielnie do poszczególnych wątków, co nadaje się bardziej na publikację polemiczną niż recenzję, gdyż w zależności od sympatii politycznych i podejścia do życia, część czytelników autor przekona, a innych nie. Nie mniej można wyróżnić kilka problemów, na które Ziemkiewicz zwraca uwagę i są to elementy, które jego zdaniem kształtują współczesny świat. Najpoważniejsze zarzuty pojawiają się w odniesieniu do korporacji, ich sposobu funkcjonowania, „delegacji ryzyka” i presji firm tego typu na jedną opcję menedżerską, która przekłada się na nacisk na bezwzględny wzrost zysków – niezależnie od kosztów, negatywnego wpływu na społeczeństwa czy niszczenie tradycyjnych wartości kosztem sztucznego tworzenia potrzeb i konsumpcjonizmu. Na to dopiero nakładają się bardziej przyziemne problemy jak promocja „tęczowych” ruchów, tworzenie zamieszania medialnego, opłacanie badań o wynikach sprzyjających wielkim etc. W książce jest to istotna część całości. Najciekawszą obserwacją z drugiego końca – czyli od strony bardziej ludzkiej, a nie wielkiego biznesu – jest tendencja do społecznego unikania dyskomfortu, niekiedy wręcz skrajna. Autor ma tu kilka przemyśleń i trudno się z nim nie zgodzić, że faktycznie mamy obecnie do czynienia z pewnym kultem bycia ofiarą, problemem pokolenia „płatków śniegu”, unikaniem wysiłku, odpowiedzialności i poświęcenia – czyli przeciwieństwem tego wszystkiego co de facto stworzyło zachodnią cywilizację. Co prawda przytaczana analiza w większości bazuje na sytuacji w Stanach Zjednoczonych, ale niektóre z tamtych zjawisk są już dostrzegalne w Polsce.

Niewątpliwie książka Ziemkiewicza jest pozycją dojrzałą. Pomimo tego, że autor jest znany z uczestniczenia w politycznej „bieżączce”, w tym przypadku jego „Strollowana rewolucja” bardzo trafnie diagnozuje część współczesnych problemów często patrząc z dużej perspektywy na zmiany jakie zachodzą w XXI wieku. Co istotne, bo samych analityków ci u nas dostatek, Ziemkiewicz podejmuje próbę znalezienia odpowiedzi co nastąpi po aktualnej serii przemian i daje też pewne remedia jak sobie z tym wszystkim poradzić. Jego lekarstwem ma być odtworzenie wspólnotowości, co zostało opisane w taki sposób, że rzeczywiście daje do myślenia i pozostawia pole do własnych interpretacji.

Jak przystało na tak poczytnego autora, książkę czyta się bardzo dobrze. Ziemkiewicz pisze lekko i bardzo przystępnie, więc przez jego „Rewolucję” mknie się szybko i nie wiadomo nawet kiedy te kilkaset stron zawartych w kilku rozdziałach nam przelatuje. Pewnym minusem może być brak przypisów, które wielu osobom dają punkty odniesienia do głoszonych tez, ale też nie jest tak, że autor pisze całkowicie z głowy. W tekście pojawiają się odwołania do raportów, innych książek i opracowań, które w razie potrzeby można sobie wyszukać. Czy jest to dobre rozwiązanie, każdy musi rozstrzygnąć sam – z jednej strony przypisy dodałyby trochę naukowości pracy, ale z drugiej (zwłaszcza w dużej ilości) są irytujące w czasie czytania – tym bardziej kiedy nie mamy do czynienia z pozycją naukową. Zawsze też można uznać, że książka jest po prostu zbiorem przemyśleń autora i podejść do niej z odpowiednią rezerwą. Tak czy inaczej, dla pełnego oglądu sytuacji warto sięgać po teksty różnych autorów, z różnych narożników sceny politycznej, a książka Rafała Ziemkiewicza należy do grona tych, z którymi warto się zapoznać.

Wielki zakręt na jakim znalazł się współczesny świat został już dostrzeżony przez wielu. Analizują go i komentują politycy, wojskowi, przedsiębiorcy, naukowcy i specjaliści z różnych dziedzin, a także mnóstwo osób zajmujących się tematem amatorsko. Interesuje on również publicystów i „Strollowana rewolucja” jest taką właśnie cegiełką tworzącą wyjaśnienie obecnej sytuacji i...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Koval

z ostatnich 3 m-cy
2024-02-02 20:54:16
Koval Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-02 20:54:16
Koval Zagłosował w plebiscycie "Książka Roku 2023"

ulubieni autorzy [18]

H.P. Lovecraft
Ocena książek:
7,2 / 10
132 książki
11 cykli
Pisze książki z:
1757 fanów
Paweł Wieczorkiewicz
Ocena książek:
7,4 / 10
28 książek
3 cykle
Pisze książki z:
71 fanów
Waldemar Łysiak
Ocena książek:
7,1 / 10
75 książek
2 cykle
661 fanów

Ulubione

Waldemar Łysiak - Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton - Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Konkwista Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Lider Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Andrzej Sapkowski Czas pogardy Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Pani Jeziora Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Chrzest ognia Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Wieża Jaskółki Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Zygmunt Krasiński Nie-Boska komedia Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Chrzest ognia Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Pani Jeziora Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
331
książek
Średnio w roku
przeczytane
25
książek
Opinie były
pomocne
3 144
razy
W sumie
wystawione
331
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
1 815
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
25
minut
W sumie
dodane
14
cytatów
W sumie
dodane
51
książek [+ Dodaj]