Popielec
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Profi-Med
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1981-01-01
- Liczba stron:
- 399
- Czas czytania
- 6 godz. 39 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-915093-9-5
- Tagi:
- wieś powieść kultowa Kłaczyński życie na wsi
"Popielec", powieść kultowa. Napisał kiedyś Henryk Bereza w "Twórczości", iż wobec Józusia Garstki, Maciek Chełmicki z "Popiołu i diamentu" Andrzejewskiego jest "skrzywdzoną przez życie dzieciną". Utrafił tym zdaniem w sedno.
Gdzieś na Podkarpaciu jest wioska zapadła w górach i lasach, daleka od świata. Życie toczy się w niej tak, jak toczyło się od wieków, pomimo zmagań wojennych gdzieś tam w oddali. ale wojna dociera i tutaj i wprowadza swoje prawa a raczej bezprawie. Nikt już teraz nie ma złudzeń co do losu, jaki gotują ludziom Niemcy. "Zabijesz świnię - mówi jeden z bohaterów powieści - i kara śmierci. Łeb za łeb." "Przechowasz Żyda, to ciebie zastrzelą, żonę i dzieci zastrzelą, chałupę spalą...".
Króciutko treść tej książki można określić: życie codzienne na wsi w czasie okupacji i po wyzwoleniu. "Gdyby jednak o to chodziło, nie czytałoby się tej książki z taką zachłannością" - pisze Zbigniew Krempf, rzeszowski pisarz i dziennikarz. Gdyby tylko o to chodziło, nie zająłby się tą książką Ryszard Ber, reżyser filmowy, i nie znalazłyby się pieniądze na dziewięcioodcinkowy serial, w którego produkcji wzięło udział sześćdziesięciu aktorów i dwustu "naturszczyków", nie utrwalono by prawie skansenowego krajobrazu wsi Wesoła i szeregu szczegółów krajobrazowych w innych wsiach Pogórza Dynowskiego.
Płacąc, władza nie spodziewała się na co wydaje pieniądze. Na temat serialu i książki, po jego emisji wybuchła polemika w prasie. "Błędna wieś na księżycu" - złościł się jakiś ludowiec z Marszałkowskiej. "Ręce precz od Półpanka" - oponował jego przeciwnik. "Buty na okładce" - wydziwiała jakaś recenzentka, ale zanim doszło do emisji, serial był dwa lata "półkownikiem". Dopiero nagroda w Chianciano Terme zmusiła władze telewizji do jednorazowej emisji. I zaraz "Złoty Ekran", i nagroda prezesa TV. A po tym milczenie do dzisiaj. Co tkwi w treści książki, co przeniosło się na ekran i co porusza negatywne uczucia każdej władzy, jaką by nie była?
Książka jednak tkwi w świadomości twórców i "obrabiaczy usługowych" literatury, bo ostatnio wspomniano o "Popielcu" przy okazji wydania przez "Znak" książki nagrodzonej "Nike" Władysława Myśliwskiego. Na skrzydełkach tej książki gorliwy redaktor włącza do osiągnięć giganta literatury i "Popielec". Nikt się nie zżyma...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 104
- 25
- 7
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
Znakomita książka z nurtu wiejskiego, realistycznie, wręcz naturalistycznie pokazująca polską wieś w czasie II wojny światowej. Ktoś nazwał tę prozę biologiczną, ale w tym jej siła. Zresztą autor wie, o czym pisze, spędził bowiem na wsi pod Mielcem lata wojny. Dlatego wojenna część książki wręcz oddycha prawdą.
Wojna jest oglądana oczami Jaśka Hladika, dorastającego chłopaka. Zaś wieś żyje jakby obok wojny, gdzieś tam fronty i walki, tutaj tylko partyzanci jak duchy zabijający policjantów i konfidentów. A Niemcy mordują Żydów, Cyganów, zdarza im się też zastrzelić Polaka, oswajają się ludzie ze śmiercią, trupy nie robią takiego wrażenia. Niektórzy kolaborują z Niemcami, ale większość pozostaje bierna, usiłując jakoś godnie przeżyć w tych ciężkich czasach, co niełatwe.
Powszechne zdziczenie obyczajów objawia się wszechobecną przemocą fizyczną: rodzice leją dzieci, dzieci biją się między sobą, mąż tłucze żonę, żona przyłoży mężowi, sąsiedzi drą się o międzę do krwi; przemoc fizyczna jest podstawową metodą rozwiązywania konfliktów.
I jeszcze jest głód, zwłaszcza na przednówku było ciężko wytrzymać. Sam Kłaczyński w wywiadzie mówił, że w czasie wojny wyraźne były kultura śmierci i głód; głód zaś stwarza bezlitosność, sprzyja okrucieństwu, pastwieniu się nad słabymi. Sprzyja ogólnemu zdziczeniu
Są tam sceny wspaniałe: bogaty gospodarz ma kaprys, aby wioskowy przygłup i biedak, który chce wziąć od niego kloc drzewa, ponosił go na plecach, i biedak nosi... Jest też sporo innych smaczków, ale zostawiam je do przeczytania.
Druga część książki, opisująca losy partyzanta Józusia Garstki po wojnie nie jest już tak dobra, bo jednostronna, mówi się o bestialstwach partyzantów, ale nic o tym, co wyczyniała Armia Czerwona czy komuniści, prawdopodobnie wynikało to ze względów cenzuralnych. Niemniej ta część też robi duże wrażenie, ze względu na dynamiczną fabułę i świetny język. Ten Józuś, to wedle dzisiejszych kryteriów żołnierz wyklęty, a co robił, można przeczytać.
Dziwne losy tej wspaniałej, napisanej pięknym językiem książki. Dorównuje ona najlepszym dziełom Myśliwskiego, ale Myśliwski słusznie fetowany, wydawany, i popularny. A Kłaczyński kompletnie zapomniany. Dość powiedzieć, że po pierwszym wydaniu z 1981r. u mnie kompletnie zaczytanym i rozlatującym się w rękach, drugie wydanie ukazało się parę lat temu sumptem samego pisarza, i praktycznie jest nie do zdobycia, czy to wina autora, czy wydawców? Bardzo to dziwne i niepokojące.
Dlaczego tak? Nasuwa mi się odpowiedź taka, że książka ta burzy nasze wygodne mity na temat wojny, i dlatego jest zapomniana, zupełnie niesłusznie.
Bardzo polecam wszystkim którym uda się ją zdobyć.
Znakomita książka z nurtu wiejskiego, realistycznie, wręcz naturalistycznie pokazująca polską wieś w czasie II wojny światowej. Ktoś nazwał tę prozę biologiczną, ale w tym jej siła. Zresztą autor wie, o czym pisze, spędził bowiem na wsi pod Mielcem lata wojny. Dlatego wojenna część książki wręcz oddycha prawdą.
więcej Pokaż mimo toWojna jest oglądana oczami Jaśka Hladika, dorastającego...