Pierwszy grób po prawej
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Charley Davidson (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- First Grave on the Right
- Wydawnictwo:
- Papierowy Księżyc
- Data wydania:
- 2012-08-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-08-29
- Data 1. wydania:
- 2011-02-01
- Liczba stron:
- 372
- Czas czytania
- 6 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361386681
- Tagi:
- kostucha detektyw śmierć
To jeden z najlepszych debiutów w gatunku romansu paranormalnego ostatnich lat,
który zbiera zarówno znakomite recenzje oraz rekomendacje od wielu najbardziej znanych autorek w tym gatunku, jak również cieszy się niezwykłą popularnością wśród czytelników na całym świecie.
„Pierwszy grób po prawej” to początek serii o o przygodach Charley Davidson, prywatnej detektyw i kostuchy. Znakomita powieść, która spodoba się tym czytelnikom, którzy cenią powieści pełne akcji i zmysłowych relacji między bohaterami, jak również tym, którzy cenią humor podobny do Stephanie Plum.
Seria o przygodach Charley Davidson skrzy się dowcipem, dynamiczną akcją i przede wszystkim inteligencją, co wcale nie jest tak częste w tym gatunku.
„Pierwszy grób po prawej”, który jest pierwszym tomem przygód Charley Davidson, rekomendują najsłynniejsze autorki tego gatunku, m.in. J.R. Ward, Gena Showalter czy MaryJanice Davidson.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pani kostektyw
Spowita czarną, poszarpaną peleryną z rzucającą na twarz tkaniną, snuje się po świecie w bezszelestnym pędzie. Przewiązana w pasie grubym i zardzewiałym łańcuchem, z którego końca zwisa zamierzchła klepsydra, nieustannie ważąca mikroskopijne kryształki piasku. Upiorna postać pod ciemnym atłasem dźwiga podstawowy stelaż człowieka – kości. Śnieżnobiałe tkanki łączące się niewidzialnym spoiwem, wprawiające w ruch szkielet, który przecież powinien być zmartwiały. Ogromną, lśniącą i ostrą kosę otula swoimi kościstymi, beztkankowymi dłońmi, gotowa w każdej chwili dokonać egzekucji nieszczęśliwca, któremu skończył się czas. Patrząc swoimi pustymi i czarnymi oczodołami, kostucha potrafi przenikliwie przeszyć ofiarę na wylot, wywołując panikę, strach i poczucie niesprawiedliwości. Od wieków mroczny żniwiarz zwiastuje złe wieści. W książce „Pierwszy grób po prawej” Śmierć przybiera formę dwudziestokilkuletniej dziewoi, która dla zmarłych jest raczej dobrą ciocią Kostusią, niż ucieleśnieniem przerażenia i czystego zła. Chwała jej za to.
Powieść opowiada losy Charley Davidson, która oprócz profesji prywatnego detektywa, szczyci się zawodem „kostustwa”. Dziewczyna rozwiązuje kryminalne zagadki w mgnieniu oka, mając za swoich informatorów denatów, którzy z ochotą i niepożałowaną radością wskazują swoich oprawców. Historia nabiera tajemniczego wymiaru w chwili, w której ginie troje prawników, niemogących wskazać nikogo, jako swojego mordercy. Darynda Jones w roli debiutującej literatki spisała się wybitnie nienagannie. Wątek kryminalny powiązany z romansem na tle paranormalnym uzupełnia się wyśmienicie, oddając czytelnikom książkę wielowątkową i nieszablonową.
Autorka dodając do mieszanki kryminalno-paranormalnej hektolitry poczucia humoru, stworzyła wypiek świeży i zdystansowany do typowych powieści sensacyjno-detektywistycznych. Historia zmarłych prawników chociaż na początku bardzo wyeksponowana, strącona została na dalszy plan, ustępując miejsca znacznie mroczniejszej i ciekawszej tajemnicy Charley. Przedsięwzięcie ryzykowne jak na książkę o zabarwieniu przestępczym, lecz jak najbardziej opłacalne. Z niepohamowaną żądzą eksploracji przerzucamy kolejne strony czytadła, mając nadzieję na kolejną podróż w głąb tajemniczej przeszłości zbzikowanej pani detektyw. „Zbzikowana” jest doskonałym określeniem głównej bohaterki, gdyż nazywając ją „normalną”, a nawet „przeciętną”, oszukujemy nie tyle samych siebie, co samą Charley. Autorka wykreowała postać barwną, która wygraweruje w mózgu odbiorców pozytywny i krotochwilny ślad na długie lata.
„Pierwszy grób po prawej” to książka rozpoczynająca cykl o przygodach oryginalnej pani „kostektyw”. To powieść inteligentna, z porządną dawką kryminalną, ociekająca intensywnym poczuciem humoru oraz narzucający nowy, prawidłowy trend w kreowaniu powieści romantycznych. Książka dodaje gatunkowi kryminalnemu pożądanej fanaberii, bystrości i błyskotliwości. Zakochałem się w osobowości głównej bohaterki na tyle, że z niecierpliwością czekam na kolejne tomy jej ekscesów. Zdecydowanie wolałbym spotkać na swojej drodze Charley, niż zakapturzoną postać, która przyprawiłaby mnie o zawał serca.
Damian Hejmanowski
Oceny
Książka na półkach
- 1 380
- 1 304
- 297
- 121
- 49
- 34
- 28
- 22
- 20
- 16
Opinia
„Lepiej widzieć nieżywych, niż samemu nie żyć.”
Charley Davidson jest prywatnym detektywem, czasem pomaga tacie jako barmanka, a technicznie zatrudniona jest przez komisariat policji w Albuquerque. Dodatkowo, choć niewielu żywych o tym wie, jest kostuchą. Jej zadaniem jest przekonać zmarłych, by „szli w stronę światła”. Duchy zlatują się do niej, bo świeci jak jakaś latarnia, trudno jej nie zauważyć. Ta fucha jednak nie zawsze jest tylko uciążliwa, pomaga jej też w karierze zawodowej, choć bardziej jej wujkowi, a wcześniej ojcu, niż jej samej. W końcu nie wszyscy ludzie umierają śmiercią naturalną, mogli zostać zamordowani. I wtedy Charley może się wykazać, prowadząc sprawców przed oblicze sprawiedliwości. Jest to czasochłonne, dziewczyna ma pełne ręce roboty. Na dodatek jej egzystencję komplikuje bujne życie erotyczne... w snach. Tajemniczy nieznajomy, który może jednak tak całkiem nieznajomy nie jest, co noc odwiedza ją, a młoda detektyw, chce odkryć jego tożsamość. Wydaje się, iż to nie są zwykłe sny, lecz nie wie jak to możliwe... Z wielkim zaangażowaniem Charley próbuje rozwikłać sprawę, równolegle zajmując się morderstwem trzech prawników, z którymi co jakiś czas ucina sobie pogawędkę.
„- No to czym jesteś?
Przez myśl mi przemknęło, czy zabrzmiałoby głupio, gdybym powiedziała „twoim najgorszym koszmarem”.”
Niezaprzeczalnym plusem tej powieści jest przebojowa główna bohaterka. Charley ma dziwne zajęcie, jest jedyna w swoim rodzaju, ale nie tylko dlatego, że jest kostuchą. Ta młoda kobieta ma charakterek. Jest pyskata, pełna energii, inteligentna i ma cięty język. Wykreowanie tej postaci wyszło autorce świetnie, stworzyła ciekawą osobowość, która zapada w pamięć i zyskuje sympatię. Kto chce czytać o ciapowatych i nierozgarniętych ludziach, gdy może wybrać sobie trochę złośliwą i pełną werwy kobietę? Nikt, oto jest odpowiedź. Pozostali bohaterowie, tacy jak tajemniczy przystojniak, Wielki Zły czy najlepsza przyjaciółka panny Davidson również są interesujący. Szczególnie polubiłam Cookie, ta kobieta nadążała za kostuchą i rozumiała ją jak nikt inny. Projekt postaci jest dopracowany, na tym polu Darynda Jones nie zawiodła, wręcz przeciwnie, stworzyła takie charaktery, które pozostaną w pamięci na długo.
„Jednak trochę mądrości życiowej mi udzieliła. To ona mnie powiadomiła, że mam zdolność koncentracji jak komar, konkretnie jak komar ze słuchem wybiórczym. Przynajmniej wydaje mi się, że właśnie tak powiedziała. Nie słuchałam.”
Uważam, iż największymi zaletami tej powieści są oryginalność i humor. To pierwsze jest widoczne na każdym kroku. Sama główna bohaterka jest tego dowodem. Dalej oczywiście podjęcie tematu kostuchy, która okazuje się zwyczajną (no może nie najlepsze określenie), piękną kobietą. Żadnych kości czy kosy, nie, tylko człowiek będący świecącym portalem. Charley funkcjonuje zwyczajnie w dwóch wymiarach rzeczywistości, tym gdzie są ludzie i gdzie zmarli. Nie znamy przyczyny, sama bohaterka stwierdza, że to równie dobrze może być z boskiej ingerencji, co zaburzeń psychicznych. Z jej talentem jest związanych potem wiele ciekawych faktów, które warto poznać. Dalej wspominałam o humorze. Trudno o nim nie napisać, gdy przez całą lekturę śmieje się na głos i wraca do co ciekawszych fragmentów. Szukając cytatów mogłabym się zatrzymywać co chwila, gdyż w wielu urywkach tekstu znajdziemy zabawne sytuacje, dialogi i myśli głównej bohaterki. Te ostatnie, razem z jej ogólnym stylem bycia pozostaną w moich myślach jeszcze na długo, wywołując uśmiech na twarzy.
„- Chciałam mieć to mieszkanie i pomyślałam, że zasłonię go biblioteczką albo coś. Ale myśl, że jakiś nieboszczyk unosi się nad ziemią za moim egzemplarzem Słodkiej dzikiej miłości, nie dawała mi spokoju. Nie mogłam go tak po prostu tam zostawić. Nawet nie wiem, czy lubi romanse.”
Sama fabuła również jest niezwykle pasjonująca. Do tego paranormalnego świata dodany jest wątek detektywistyczny, który na początku odgrywa dużą rolę (mowa tu o trzech zmarłych prawnikach). Niemniej zostaje on zepchnięty na dalszy plan, gdy Charley skupia się na rozwiązaniu o wiele ciekawszej i związanej bezpośrednio z jej osobą, tajemnicy. Te zestawienie wątków paranormalnych i przestępczych jest rozsądnym i oryginalnym zabiegiem. Do tego o wiele więcej niż szczypta humoru i zbzikowana główna bohaterka, która jakoś łączy te wszystkie rzeczywistości i sprawy w jedno, nie zatracając siebie. To tworzy niesamowitą mieszankę wybuchową i świetną historię, która potrafi zaskakiwać w różnych momentach. W końcu z tak nieobliczalną postacią, jak panna Davidson i jej talentem do pakowania siebie wraz z innymi w kłopoty, nie zwiastuje łatwego i szybkiego zakończenia wielu rzeczy. Sama akcja również jest w miarę dynamiczna, a czytelnik nie ma kiedy się nudzić, już autorka o to zadbała.
„- Zadzwoniłeś o czwartej trzydzieści cztery – odparłam odganiając jego rękę. - Nie znoszę czwartej trzydzieści cztery. Moim zdaniem trzeba zakazać czwartej trzydzieści cztery i zastąpić ją czymś rozsądniejszym, na przykład dziewiątą dwanaście.”
„Pierwszy grób po prawej” to dopiero początek serii o przygodach Charley Davidson, prywatnej detektyw i kostuchy w jednym. Już nie mogę się doczekać kontynuacji, gdyż tomem pierwszym jestem zwyczajnie oczarowana. Wątki kryminalne, romantyczne, paranormalne i zabawne, w tej powieści niczego nie zabraknie. Warto również napisać o cytatach, pojawiających się na początkach rozdziałów, które były różnymi myślami, napisami z koszulek czy naklejek na zderzaki. Oderwane od fabuły, a jednak pozostające w temacie, wywoływały kolejne uśmiechy i były sprytnym dodatkiem do tej lektury. Forma książki, czyli dość szerokie kartki, dobra wielkość liter oraz niełamiący się grzbiet również mnie ucieszyły, gdyż ostatnio nie zawsze można tego od poszczególnych wydań wymagać. I na koniec okładka, która przyciąga wzrok, jest prosta, a jednak ładna i pasująca do tego tytułu znakomicie. Jak już pisałam, pozycja ta mnie urzekła i serdecznie zachęcam do sięgnięcia po nią fanów gatunków paranormal romance i urban fantasy oraz autorki Janet Evanovich. Ogólnie publikacja ta powinna się spodobać osobom lubiącym humorystyczne, detektywistyczne lub magiczne powieści. Czyli prawie każdy znajdzie w niej coś dla siebie, polecam!
„- Stary – przerwałam, pochylając się nad biurkiem – jestem tak jasnowidząca jak przeciętna marchewka.”
Moja ocena 9/10
„Lepiej widzieć nieżywych, niż samemu nie żyć.”
więcej Pokaż mimo toCharley Davidson jest prywatnym detektywem, czasem pomaga tacie jako barmanka, a technicznie zatrudniona jest przez komisariat policji w Albuquerque. Dodatkowo, choć niewielu żywych o tym wie, jest kostuchą. Jej zadaniem jest przekonać zmarłych, by „szli w stronę światła”. Duchy zlatują się do niej, bo świeci jak jakaś...