Player One
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Ready Player (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Ready Player One
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2012-05-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-05-22
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324142729
- Tłumacz:
- Dariusz Ćwiklak
- Ekranizacje:
- Player One (2018)
- Tagi:
- oasis amerykańska sf wirtualny świat lata '80
- Inne
Wejdź do OASIS – globalnego wirtualnego świata 2044, w którym każdy może być tym, kim chce
Rok 2044. Kryzys zrujnował największe mocarstwa. W Ameryce ludzie głodują i zamarzają na ulicach. Miasta zamieniły się w osiedla slumsów i przyczep kampingowych.
Osiemnastoletni Wade ucieka od rzeczywistości i cały wolny czas spędza w OASIS, globalnym wirtualnym świecie, w którym każdy może być tym, kim chce. To internet nowej generacji, wszechobecna symulacja, gdzie można robić wszystko – żyć, uczyć się, bawić i kochać.
W OASIS jej twórca, ekscentryczny geniusz-multimiliarder Halliday, zakodował zagadki – kod do kolosalnej fortuny i absolutnej władzy. Miliony ludzi bezowocnie próbowały go złamać, by zdobyć nagrodę. I odkrywały nowe znaczenie ucieczki od rzeczywistości i pogoni za szczęściem, obsesyjnie studiując ikony Hallidaya – enigmatyczne wskazówki, których nie odczyta nikt, kto nie jest maniakiem gier, fi lmów i muzyki z lat 80. Nagle Wade odkrywa pierwszą zagadkę...
Cały świat patrzy, tysiące przyłączają się do gry – wśród nich potężni wirtualni gracze gotowi popełnić realne morderstwo, by przeszkodzić Wade’owi. Teraz Wade żeby przeżyć, musi wygrać. Ale żeby wygrać, musi porzucić doskonały wirtualny świat i stanąć twarzą w twarz z życiem i z miłością – w realu, z którego tak rozpaczliwie chciał uciec.
STAWKĄ JEST ŚWIAT.
CELEM – NAJWYŻSZA NAGRODA.
JESTEŚ GOTOWY?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kody nostalgii
Prześledźmy najpierw pewną analogię. Adam Mickiewicz ma 36 lat, kiedy wydaje w roku 1834 „Pana Tadeusza.” Akcja poematu dzieje się w latach 1811-1812. Autor opisuje fikcyjne Soplicowo, ale tak naprawdę rekonstruuje rzeczywistość, jaką poznał będąc czternastoletnim chłopcem.
Ernest Cline ma 39 lat, kiedy wydaje powieść „Player one.” Lwią część opowieści stanowią opisy poszukiwania „skarbu”, na którego trop można trafić, rozwiązując zagadki rozsiane w popkulturowej magmie lat 80-tych. Autor rekonstruuje więc świat, jaki zapamiętał, będąc nastolatkiem.
Do czego zmierzam? Konkluzja jest prosta. „Player One” to jeden wielki nostalgiczny hymn napisany ku chwale dni minionych. Ku czci ery spokojnego konsumpcjonizmu, w jakim pławiła się onegdaj Ameryka.
Fabuła jest starą jak świat (lub hollywoodzkie filmy akcji) historią młodzieńca, Parzivala, na którego barkach spoczywa los świata, w tym przypadku wirtualnego. Bohater walczy z drapieżnym Złym o władzę nad nieludzko rzeczywistą potężną symulacją komputerową zwaną OASIS – takim podrasowanym połączeniem Facebooka, Second Life i Bóg wie czego jeszcze... Po drodze nasz protagonista zabiega o uczucie pięknej dziewczyny, poznanej rzecz jasna w Sieci. Towarzyszy mu wierny, nieco złośliwy, wypróbowany w bojach, przyjaciel. A całość wieńczy przyjemny słodki happy end.
To właśnie fabuła jest w „Player One”, podobnie jak w operze, najmniej istotną częścią dzieła. Liczy się nade wszystko nastrój, dające się zaśpiewać melodie, wysublimowane tło. A amerykański autor scenografię odmalowuje fantastycznie – klimat lat 80-tych, bezpiecznej przystani, do której trafiają umęczone kryzysem wspomnienia czytelników, oddany jest perfekcyjnie. Ilość popkulturowych nawiązań, sugestii, odwołań jest oszałamiająca.
Przeszukując wraz z Parzivalem kolejne światy OASIS – symulacje oldschoolowych gier, klasycznych filmów dla młodzieży, japońskich animacji lub reklam płatków śniadaniowych – możemy poczuć ten sam dreszcz nostalgii, jaki musieli czuć czytelnicy „Pana Tadeusza,” odnajdując w nim choćby przepis na staropolski bigos.
Jasne, że można sięgnąć głębiej i dopatrywać się w „Player One” specyficznej powieści o dojrzewaniu. Swoistego bildungsroman 2.0, w którym bohater zyskuje kolejne doświadczenia, pokonując następujące po sobie poziomy trudności gry. Z drugiej strony można postawić zarzut, że ktoś, kto nie znał z autopsji opisywanej dekady lub nie wziął solidnych korepetycji z epoki pierwocin gier komputerowych i sielankowych seriali komediowych, może poczuć zamęt. Kotłowaninę pustych nazw i tytułów.
Jednak całość czyta się znakomicie. Głównemu bohaterowi nie sposób nie kibicować, bo i niegłupi to chłopak, ma szlachetne intencje i poczucie humoru momentami niczego sobie. Napięcie budowane jest stopniowo, ale konsekwentnie. Finał przewidywalny, choć niewymuszony. Czy trzeba czegoś więcej, by stworzyć hit wydawniczy i spokojnie czekać na ekranizację?
Na zakończenie dodam tylko, że jedna rzecz wciąż nie daje mi spokoju – czy gdyby podobna powieść powstała w Polsce, klucze do władzy absolutnej w rzeczywistości wirtualnej rozsiano by w takich filmach jak „Pan Kleks w kosmosie”? Być może...
Tomasz Fijałkowski
Oceny
Książka na półkach
- 2 559
- 2 131
- 641
- 196
- 92
- 48
- 44
- 32
- 32
- 27
Opinia
Kocham książki, których fabuła polega na wyzwaniach czy grze. "Player One" Ernesta Cline to w sobie zawiera, więc nie było innej opcji- ta książka musiała mi się spodobać. Jednak trochę byłam w błędzie, bo ta książka nie spowodowała tylko i wyłącznie mojego zadowolenia. "Player One" totalnie mnie zachwycił i zostawił z jednym wielkim WOW.
Muszę przyznać, że długo zajęło mi czytanie tej pozycji. Powód był prosty- czułam się jak bohaterowie, nie chciałam wylogowywać się z OASIS. Świat przedstawiony pochłonął mnie do reszty, czułam się, jakbym sama była avatarem i brała udział w różnych misjach i poszukiwaniach jaja Hallidaya. Im dłużej czytałam, tym bardziej byłam zakochana w tym uniwersum.
Wszystko było opisane było w tak plastyczny sposób, że nie mogłam wyjść z podziwu. Momentami traciłam kontakt z rzeczywistością i zapominałam, że istnieje coś poza OASIS.
Ogromnym plusem jest to, że, choć akcja dzieje się w przyszłości, to z zamysłu książka oddaje klimat lat 80. Choć nie było mi dane żyć w tym czasie, to i tak poczułam sentymentalną nutkę. Kultowe gry, piosenki, filmy czy seriale... wszystko zostało tak przedstawione, że nabrała mnie wielka chęć na zapoznanie się z tym, co zaproponował Ernest Cline. Chyba autor trochę mną zmanipulował, ale prawdopodobnie będę mu za to wdzięczna.
O bohaterach ciężko jest coś powiedzieć, bo w końcu gdzie kończy się granica między prawdziwą postacią a jej avatarem? To działa tylko na plus książki. Stale przypomina, że w sieci można całkowicie być kimś zupełnie innym.
Gdy już pozna się postaci z obu perspektyw, to można osiągnąć pełen obraz, który jest jak najbardziej pozytywny. Kreacja głównych bohaterów jest bardzo satysfakcjonująca. Wyczuwa się ich geekowską aurę z odległości.
"Player One" to science fiction, które jednak dobrze odzwierciedla rzeczywistość. Bo w końcu czy obecnie nie siedzimy ciągle, surfując po Internecie i nie zapominamy, że to nie jest prawdziwe życie? Ernest Cline w kreatywny sposób pokazał stan kondycji ludzkiej i w subtelny sposób przekazuje, że to rzeczywistość jest prawdziwa i tylko w niej można znaleźć szczęście.
To oczywiste, że polecam tę książkę, ale rozumiem, że nie każdemu może przypaść do gustu, bo klimat tej powieści nie każdemu może odpowiadać. To pozycja, która zawładnie sercem czytelnika o geekowskiej duszy.
Kocham książki, których fabuła polega na wyzwaniach czy grze. "Player One" Ernesta Cline to w sobie zawiera, więc nie było innej opcji- ta książka musiała mi się spodobać. Jednak trochę byłam w błędzie, bo ta książka nie spowodowała tylko i wyłącznie mojego zadowolenia. "Player One" totalnie mnie zachwycił i zostawił z jednym wielkim WOW.
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że długo zajęło mi...