Tequila Oil, czyli jak się zgubić w Meksyku

Okładka książki Tequila Oil, czyli jak się zgubić w Meksyku
Hugh Thomson Wydawnictwo: Czarne Seria: Orient Express reportaż
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Orient Express
Tytuł oryginału:
Tequila Oil. Getting lost in Mexico
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2012-05-31
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-31
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375363708
Tłumacz:
Agnieszka Wilga (Lakatos)
Tagi:
Meksyk 1979 Stany Zjednoczone młodość nastolatek przygoda szaleństwo
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Ale Meksyk!



375 18 76

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
244 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
846
308

Na półkach: ,

„Tequila oil, czyli jak się zgubić w Meksyku” zatrzeszczy wam w zębach piaskiem, spali skórę słońcem a trzewia wypali… niczym innym jak tequilą. Zaś tytułowa tequila oil to nie poetycka nazwa benzyny, a drink benzynę przypominający. Przepis zaś znajdziecie w książce. Sama zaś treść to zapis z podróży osiemnastoletniego autora, który skorzystał z rady przypadkowego faceta w samolocie i postanowił zarobić kasę przemycając samochód z USA do Belize, a wszystko to przez Meksyk.

Mnie osobiście nigdy do Meksyku i Ameryki Łacińskiej (tak, wiem, że Meksyk to Ameryka Środkowa) nie ciągnęło i sama byłam zdziwiona, czemu tak bardzo ciągnie mnie do tej książki. Nie rozstrzygnęłam tego do tej pory, bo moja reakcja w czasie jej czytania, jak i już po, to: Bardzo ją lubię, ale nie wiem czemu. Pewnie, że dowiemy się wielu ciekawostek na różne tematy, poznamy poglądy na świat pewnego osiemnastolatka i dane nam będzie odczuć nieco z mentalności Meksykanów. Do tego liźniemy nieco historii Azteków i Majów, a na koniec wylądujemy na malowniczych wysepkach w obszarze Karaibów, które posiadają barwną piracką historię.

Typowo podróżniczych wiadomości jest niewiele, dlatego niech nikomu nie przyjdzie do głowy traktować tego jako przewodnika turystycznego w powieściowej oprawie. To raczej na odwrót – powieść o zabarwieniu turystycznym. Napisana barwnie, ciekawie, nie nudzi ani na chwilę, ale też nie sprawia, że się książkę połyka. Czuję się jakbym to ja odbyła „przejażdżkę” samochodem, poznała wielu ludzi, obejrzała cudowne widoki i odetchnęła słońcem. Choć nie wszystko było takie barwne. Rzeczywistość zwykle lepiej wygląda w filmach i na papierze ;).

Poza tym kilka spostrzeżeń i przemyśleń bohatera/autora bardzo mi się spodobało, dość różniły się od tych powszechnie znanych. Czasami nawet można było się pośmiać, o ile dzieli się jego poczucie humoru. Cała książka, ponieważ jest faktycznym doświadczeniem, jak i autor oraz bohater to jedna i ta sama osoba, jest czymś w rodzaju poznania drugiego człowieka i spędzenia z nim trochę czasu. Całkiem fajne, bym powiedziała. Jedyne co trochę mi się gryzło to wrażenie, że styl i ton wypowiedzi są nieco zbyt dojrzałe jak na osiemnastolatka, ale co się dziwić, skoro autor ma już ponad pięćdziesiąt.

Czy polecam? Jak najbardziej. Chwila oderwania się i wrażenie podróży. Coś czego bardzo w tej chwili potrzebuję. Autor tak bardzo mi się spodobał, że chyba sięgnę po jego kolejną książkę, która zostanie wydana i będzie opowiadać o Inkach i Ameryce Łacińskiej, jeśli dobrze pamiętam.

„Tequila oil, czyli jak się zgubić w Meksyku” zatrzeszczy wam w zębach piaskiem, spali skórę słońcem a trzewia wypali… niczym innym jak tequilą. Zaś tytułowa tequila oil to nie poetycka nazwa benzyny, a drink benzynę przypominający. Przepis zaś znajdziecie w książce. Sama zaś treść to zapis z podróży osiemnastoletniego autora, który skorzystał z rady przypadkowego faceta w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    373
  • Przeczytane
    308
  • Posiadam
    100
  • Podróżnicze
    9
  • 2014
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Czarne
    6
  • Podróże
    5
  • 2013
    5
  • Ulubione
    5

Cytaty

Więcej
Hugh Thomson Tequila Oil, czyli jak się zgubić w Meksyku Zobacz więcej
Hugh Thomson Tequila Oil, czyli jak się zgubić w Meksyku Zobacz więcej
Hugh Thomson Tequila Oil, czyli jak się zgubić w Meksyku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także