The Cardinal's Blades
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Szpady kardynała (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Les Lames du cardinal
- Wydawnictwo:
- Orion Books
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780575084391
Superb swashbuckling fantasy novel - this is musketeers with dragons!
The Cardinal's Blades is part historical novel, part old-fashioned swashbuckling high-action adventure, and part classic fantasy. Pierre Pevel has woven some of the best-loved fantasy tropes - musketeer-style adventuring, daring swordsmen, political intrigue, non-stop action and dragons - into a stunning new fantasy series.
Paris, 1633. Louis XIII reigns over France . . . and Cardinal Richelieu governs the country. One of the most dangerous and most powerful men in Europe, Richelieu keeps a constant, sharp eye on the enemies of the Crown to avoid their assassination attempts, thwart their spies and avert their warmongering. But he's up against people who will stop at nothing to achieve their goals, even going so far as to forge alliances with France's oldest and deadliest enemies. Spain, and the Court of Dragons.
The nobility keep tiny dragonnets as pets; royal couriers ride tame wyverns, and lethal man-shaped scaled dracs ropam the country. But the power rising from the Court of Dragons is anything but mundane; the Black Claw sect draws on dragons as they once were: ancient, terrible, utterly merciless . . . and poised to move against France.
Faced with the growing threat from Spain, Richelieu summons Captain la Fargue, an exceptional swordsman, devoted officer and brilliant leader. If he's to turn aside the Black Claw's schemes, La Fargue and his legenday company of swashbucklers and rogues must be persuaded to once again risk their lives, fortunes and reputations for Richelieu, and for France.
It's the biggest challenge yet for The Cardinal's Blades - and they'll need to be sharp . . .
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 72
- 64
- 50
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Przerwałam czytanie w połowie. Pomysł był świetny, chętnie przeczytałabym fantastykę osadzoną w świecie Trzech Muszkieterów, ale niezupełnie to wyszło. Największy plusem są opisy Paryża i ciekawostki obyczajowe, widać, że autor fascynuje się tamtym okresem i w tych opisach Paryż naprawdę żyje.
Bohaterowie są niestety płascy i jednowymiarowi. Intryga rozwija się powoli, dopiero w połowie książki zaczyna się coś dziać, a że wcześniej śledzimy płaskich bohaterów przeżywających bardzo typowe przygody, to czytelnik może mieć dość. Nie podobał mi się też sposób pisania autora, czyli króciutkie scenki i ciągłe przeskakiwanie między bohaterami. Styl też przeciętny. Nic ciekawego.
Przerwałam czytanie w połowie. Pomysł był świetny, chętnie przeczytałabym fantastykę osadzoną w świecie Trzech Muszkieterów, ale niezupełnie to wyszło. Największy plusem są opisy Paryża i ciekawostki obyczajowe, widać, że autor fascynuje się tamtym okresem i w tych opisach Paryż naprawdę żyje.
więcej Pokaż mimo toBohaterowie są niestety płascy i jednowymiarowi. Intryga rozwija się powoli,...
A wiec podczas zakupu tej ksiazki nie zauwazylem wzimanki nt. dodatkow fantasy... a ja nie przepadam za fantastyka.
Dopiero w trakcie lektury doszlo to do mnnie i na szczescie bylo tego tak niewiele, ze wplywu tegoz na akcje rowniez trzeba tutaj nawet wspominac.
Tak wiec jest to przyjemna powiesc z gatunku "plaszcza i szpady", nawiazujaca znacznie do muszkieterow... z ciekawymi bohaterami, w tym rowniez walczaca (i to solidnie) kobieta :)
Mysle, ze milosnicy gatunku nie powinni byc zawiedzeni, nawet majac na uwadze niepotrzebne wstawienie elementow fantastyki.
Zas co do lubiacych sie w w/w gatunku, to nie macie tuaj nic do szukania - autor dodal sobie smoki do akcji, ale ilosc akcji z nimi w roli glownej jest co najwyzej marginalna.
dziekuje
A wiec podczas zakupu tej ksiazki nie zauwazylem wzimanki nt. dodatkow fantasy... a ja nie przepadam za fantastyka.
więcej Pokaż mimo toDopiero w trakcie lektury doszlo to do mnnie i na szczescie bylo tego tak niewiele, ze wplywu tegoz na akcje rowniez trzeba tutaj nawet wspominac.
Tak wiec jest to przyjemna powiesc z gatunku "plaszcza i szpady", nawiazujaca znacznie do muszkieterow... z...
A miało być tak pięknie... Przeczytawszy opis książki, jako wielbiciel zarówno takiego chociażby Dumasa ( i ogólnie tego typu książek) jak i fantasy, nie mogłem przejść koło niej obojętnie. A być może powinienem. Pierwsze rozczarowanie, a zarazem zapowiedź tego z czym mamy do czynienia "w środku", pojawia się już przy pierwszym kontakcie (wzrokowym) z książką. Zdecydowanie nie jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Dlaczego? Cóż... Książka delikatnie mówiąc nie jest zbyt gruba/obszerna. A z doświadczenia, czy też zgodnie z tym co podpowiada zdrowy rozsądek, trudno oczekiwać po tego typu książce czegoś dobrego, a tak skromnego objętościowo. Powieści historyczne, czy też choćby nawet te gdzie owo "tło historyczne" jest faktycznie jedynie tłem, wymagają, w celu wiernego oddania realiów, zapewnienia odpowiedniego klimatu, pewnego rozpisania (jeśli ma być to zrobione dobrze). Przykłądem chociażby wspomniany już Dumas, książki Cornwella (Bernarda) czy naszej pani Cherezińskiej. ( o Lodzie - Dukaja nawet nie wspomnę). Zdarzają się oczywiście wyjątki... Taki chociażby Perez-Reverte i jego przygody kapitana Alatriste czy jeśli chodzi o te z wątkiem fantasy ( i tak jak tu smokami) - seria "Temeraire" pani Novik. Tym co wyróżnia oboje wspomnianych autorów, od pana Pevela jest talent, dzięki któremu udało im się to, co jemu niestety nie. Zapewne również wina moja i moich może nieco zbyt (pod wpływem opisu) rozbudzonych/wysokich oczekiwań. Ogólnie książka nie jest tragiczna, nie jest zła. Ale wybitna, czy też chociażby dobra też nie. Niezła, przyzwoita, przeciętna to najlepsze, co można/mogę o niej napisać, powiedzieć. Niestety. Szkoda, że autor nie przyłożył się bardziej i nie wykorzystał ciekawego, przynajmniej moim zdaniem, pomysłu. Miało być tak pięknie, a wyszło... Cóż, jak zwykle, czyli tak sobie. Znam wiele gorszych książek, generalnie nie była to starta czasu, ale pewien i to dość spory niedosyt pozostał.
A miało być tak pięknie... Przeczytawszy opis książki, jako wielbiciel zarówno takiego chociażby Dumasa ( i ogólnie tego typu książek) jak i fantasy, nie mogłem przejść koło niej obojętnie. A być może powinienem. Pierwsze rozczarowanie, a zarazem zapowiedź tego z czym mamy do czynienia "w środku", pojawia się już przy pierwszym kontakcie (wzrokowym) z książką. Zdecydowanie...
więcej Pokaż mimo toPierre Pevel postanowił sięgnąć po elementy znane z klasycznej powieści Alexandra Dumas – Trzej muszkieterowie – dodać do nich własne pomysły i wątki i stworzyć powieść historyczną. Ale nie zwykłą powieść historyczną, gdyż wplótł do niej dawkę fantasy. Żeby czytelnik nie odczuł zbytniego przeładowania fantastycznymi motywami, pisarz zbudował świat, w którym są obecne czary i magiczne stworzenia , jednak to nie im poświęca Pevel najwięcej uwagi. Nie, autor przede wszystkim skupia się na elementach charakterystycznych dla utworu spod znaku płaszcza i szpady, czyli scenach walki. Czy Pierre Pevel to godny następca Alexandra Dumas?
Mamy rok 1633. Kardynał Richelieu postanawia przywrócić do łask Szpady Kardynała –h, rozwiązaną kilka lat wcześniej grupę składającą się z szermierzy wyborowych. Powierza im delikatne dyplomatyczne zadanie – mają odnaleźć zagubioną osobę. Bohaterowie nie wiedzą jednak, że na pozór prosta misja okaże się niebezpieczna i ściągnie na nich gniew Czarnego Szpona – tajnej organizacji parającej się smoczą magią. Czy Szpady Kardynała wygrają potyczkę?
Utwór Pierre’a Pevela trzyma w napięciu aż do ostatniej strony, jednak posiada jedną całkiem poważną wadę – złe rozłożenie proporcji. Książka liczy nieco powyżej trzystu stron, czyli nie ma w niej wiele miejsca na zbyt długie wprowadzanie czytelnika do przedstawianego świata. Niestety, autor zapomniał o tym, że w tak krótkich utworach powinny zostać zachowane proporcje – i dokładne poznanie głównych bohaterów, których jest kilku, nie byłoby niczym złym gdyby ów fakt nie zajmował prawie sześćdziesięciu procent objętości książki. Wprowadzenie okazało się zdecydowanie za długie. W przypadku gdyby powieść liczyła pięćset czy sześćset stron, można by sobie pozwolić na taką szczegółowość. Jednak w tak krótkim utworze wywołuje to pewien dysonans.
Przez zbyt rozwlekłe wprowadzenie do świata autor za szybko przechodzi przez punkt kulminacyjny, czyli starcie Szpad Kardynała z Czarnym Szponem. Mimo że sam wątek jest bardzo ciekawy, został potraktowany po macoszemu. Zmiana proporcji, poświęcenie więcej miejsca na główne starcie, uczyniłaby powieść ciekawszą i lepiej dopracowaną.
Mimo tego, że autor bardzo szczegółowo buduje swoje uniwersum, czuć, że nie do końca wszystko współgra ze sobą. Byłby z tego naprawdę dobry utwór, gdyby pisarz miał więcej miejsca na opowiedzenie historii. Zaczyna bardzo dobrze – wprowadza czytelnika do świata, przedstawia mu bohaterów, powoli łączy ze sobą elementy, rysuje fabułę i główny konflikt. Jednak w pewnym momencie odbiorca dostrzega, że Pevel jakby ocknął się z literackiego letargu i zauważył, że zbliża się do końca historii, a jeszcze nie zawiązał wątków i nie przeszedł do meritum. Może to mylne wrażenie, ale czuć, jakby autorowi narzucono limit stron, który podciął mu skrzydła.
Być może Pevel stracił gdzieś po drodze wenę i pragnął szybko, dopóki tli się jakiś jej płomyczek, zakończyć snutą opowieść. Co, niestety, nie wyszło mu na dobre. Warto jednak zaznaczyć, że Szpady Kardynała to interesująca pozycja, która, gdyby ją lepiej dopracować, okazałaby się godną polecenia lekturą. Barwny świat, postacie i wciągający konflikt, a do tego sporo opisów szermierczych potyczek, czyli to, czego szukają miłośnicy powieści spod znaku płaszcza i szpady, można znaleźć w tym utworze. Niestety, nieszczęsna proporcja i rozłożenie wydarzeń powodują, że czytelnik czuje zgrzyt, co umniejsza książce walorów.
http://portafortunas.pl/szpady-kardynala-pierre-pevel-recenzja/
Pierre Pevel postanowił sięgnąć po elementy znane z klasycznej powieści Alexandra Dumas – Trzej muszkieterowie – dodać do nich własne pomysły i wątki i stworzyć powieść historyczną. Ale nie zwykłą powieść historyczną, gdyż wplótł do niej dawkę fantasy. Żeby czytelnik nie odczuł zbytniego przeładowania fantastycznymi motywami, pisarz zbudował świat, w którym są obecne czary...
więcej Pokaż mimo to"Szpady Kardynała" to opowieść o dworskich intrygach, zdradach i spiskach pomiędzy Hiszpanią, a Francją za rządów kardynała Richelieu. Niegdyś rozwiązana, najbardziej elitarna i tajemnicza grupa francuskich najemników, tytułowe Szpady Kardynała, muszą na powrót wrócić do służby by wykonać ważną i delikatną misję. Od jej powodzenia zależą dalsze losy XVII-wiecznej Francji.
O ile wątek historyczny jest przedstawiony całkiem sensownie, to elementy fantastyki dodane są jakby na siłę. Autor z nich nie korzysta ani nie rozwija, a szkoda. Okultyzm, smoki czy też tajne rytuały w połączeniu z Muszkieterami mogłyby dać naprawdę wciągającą historię.
Książka warta przeczytania, ale elementów fantastyki zbyt wielu się tu nie uświadczy.
"Szpady Kardynała" to opowieść o dworskich intrygach, zdradach i spiskach pomiędzy Hiszpanią, a Francją za rządów kardynała Richelieu. Niegdyś rozwiązana, najbardziej elitarna i tajemnicza grupa francuskich najemników, tytułowe Szpady Kardynała, muszą na powrót wrócić do służby by wykonać ważną i delikatną misję. Od jej powodzenia zależą dalsze losy XVII-wiecznej Francji....
więcej Pokaż mimo toPomysł wydawał się ciekawy, ale wyszło jak zwykle. Książka napisana jest niezwykle prostym językiem, niektóre dialogi sprawiają wrażenie jakby prowadzone były przez sześciolatków. Wątek fantastyczny niezwykle słabo rozwinięty. Za ciekawy uważam opis ówczesnego Paryża.
Pomysł wydawał się ciekawy, ale wyszło jak zwykle. Książka napisana jest niezwykle prostym językiem, niektóre dialogi sprawiają wrażenie jakby prowadzone były przez sześciolatków. Wątek fantastyczny niezwykle słabo rozwinięty. Za ciekawy uważam opis ówczesnego Paryża.
Pokaż mimo toWbrew wielu krytycznym opiniom uważam, że "Szpady Kardynała" to sprawnie sporządzona wariacja na temat gatunku płaszcza i szpady, wypełniona aluzjami i odniesieniami do "Trzech muszkieterów" Aleksandra Dumasa. Wątek fantastyczny wtapia się w rzeczywistość powieściową i dzięki temu, że nie wychodzi na pierwszy plan, gładko łączy się ze standardami gatunku. Godne podziwu są również opisy siedemnastowiecznego Paryża, które pokazują, że Pevel uwielbia historię i francuską stolicę. Co kuleje natomiast to brak równowagi między wprowadzeniem a trzonem akcji - w tym przypadku jaskrawo widać, że "Szpady Kardynała" stanowią otwarcie trylogii, a nie niezależne dzieło.
Wbrew wielu krytycznym opiniom uważam, że "Szpady Kardynała" to sprawnie sporządzona wariacja na temat gatunku płaszcza i szpady, wypełniona aluzjami i odniesieniami do "Trzech muszkieterów" Aleksandra Dumasa. Wątek fantastyczny wtapia się w rzeczywistość powieściową i dzięki temu, że nie wychodzi na pierwszy plan, gładko łączy się ze standardami gatunku. Godne podziwu są...
więcej Pokaż mimo toPowieść płaszcza i szpady, a gdzieś spomiędzy tego wyłażą smoki i inne fantastyczne stwory.
Pomysł książki jest świetny, choć nie można powiedzieć, że do końca oryginalny. Od razu daje się zauważyć, że autor w dużej mierze inspirował się powieściami Aleksandra Dumasa. Fantastyczne postacie i stwory oraz wątki z nimi związane sprawiają jednak, że książkę czyta się przyjemnie.
Pomimo to, że troszkę mi się dłużyła podczas czytania, sięgnę po kontynuację.
Powieść płaszcza i szpady, a gdzieś spomiędzy tego wyłażą smoki i inne fantastyczne stwory.
więcej Pokaż mimo toPomysł książki jest świetny, choć nie można powiedzieć, że do końca oryginalny. Od razu daje się zauważyć, że autor w dużej mierze inspirował się powieściami Aleksandra Dumasa. Fantastyczne postacie i stwory oraz wątki z nimi związane sprawiają jednak, że książkę czyta się...
Do ostatniej strony miałam wątpliwosci kto jest kim i o co tak naprawdę toczy się gra. Zdecydowanie polecam miłosnikom gatunku ale i nei tylko.
Do ostatniej strony miałam wątpliwosci kto jest kim i o co tak naprawdę toczy się gra. Zdecydowanie polecam miłosnikom gatunku ale i nei tylko.
Pokaż mimo to