Maciek

Profil użytkownika: Maciek

Kielce Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
219
Przeczytanych
książek
450
Książek
w biblioteczce
133
Opinii
1 367
Polubień
opinii
Kielce Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Nie chciało mi się dodawać wszystkich książek. :)

Opinie


Na półkach:

Zaczyna się przyjemnie, od wspomnień autora z czasów dzieciństwa i wczesnej młodości, o jego pierwszych kontaktach ze zwierzętami, czy to jeśli idzie o uratowanego, rannego wróbla, psa, czy początkach "kociarstwa". Potem jest jeszcze ciekawiej. Trochę o badaniach naukowych i przy okazji zwierzętach, a dalej gdy autor przechodzi do zagadanień związanych ze swą pracą i Arktyką, robi się naprawdę ciekawie. Poza swoimi doświadczeniami i przygodami, sporo miejsca i czasu poświęca żyjacym tam przedstawicielom fauny, a także historii opisywanych miejsc, wspomina zaangażowanych w różnego rodzaju odkrycia, ekspedycje ludzi. Wszystko to ze sporą znajomością tematu, obszernie (aż za barzo może momentami) w dodatku "okraszone" sporą liczbą współczesnych bądź archiwalnych fotografii. Momentami, zwłaszcza tak "na oko" pośrodku książki nieco pana Mikołaja ponosi zapał i nieco się robi chaotycznie i może za bardzo miejscami obszernie, ale nie wpływa to znacząco na ogólne wrażenie, ocenę książki. Bardzo ciekawa i przyjemna lektura. Polecam

Zaczyna się przyjemnie, od wspomnień autora z czasów dzieciństwa i wczesnej młodości, o jego pierwszych kontaktach ze zwierzętami, czy to jeśli idzie o uratowanego, rannego wróbla, psa, czy początkach "kociarstwa". Potem jest jeszcze ciekawiej. Trochę o badaniach naukowych i przy okazji zwierzętach, a dalej gdy autor przechodzi do zagadanień związanych ze swą pracą i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

David Attenborough to (gdyby ktoś nie wiedział) - brytyjski biolog, dziennikarz telewizyjny, pisarz, narrator, podróżnik i wielki propagator i popularyzator nauki, a zwłaszcza wiedzy przyrodniczej – na którego to popularnych i wielokrotnie nagradzanych programach (min Emmy) dosłownie wychowały się całe pokolenia wielbicieli przyrody i przygody na całym świecie. Za swą działalność naukową nagrodzony przez Królową tytułem szlacheckim, Orderem Imperium Brytyjskiego, członek Royal Society.
Jako wielbiciel zarówno tematyki, jak i samego sir Richarda, z którego to udziałem (osobistym czy chociażby te w których jest „tylko” narratorem) programy bardzo lubię, gdy tylko trafiła się okazja, sięgnąłem z ciekawością i entuzjazmem po jego książkę. I zdecydowanie nie żałuję. Jeśli ktoś jest w odpowiednim wieku i pamięta z dzieciństwa programy typu „Pieprz i wanilia” czy „Z kamerą wśród zwierząt” , względnie książki niejakiego Szklarskiego Alfreda o przygodach Tomka Wilmowskiego...Ta autorstwa sir Davida, to zdecydowanie coś dla Was, coś co na pewno przypadnie Wam do gustu. Bo jest tu sporo i przygody, rodem z programów czy książki Tony'ego Halika (Pieprz i wanilia), jest też sporo o zwierzętach, które to autor na zlecenie, przy współpracy z londyńskim Zoo i BBC wyruszał w różne odległe i niedostępne zakątki chwytać (żywe) i przy okazji filmować. I o tym właśnie, czyli początkach swej pracy w telewizji i kilku pierwszych wyprawach min do (wówczas) Gujany Brytyjskiej, Indonezji czy Paragwaju w swej książce opowiada. Powstała na podstawie czynionych przez autora ze swych podróży notatek daje nam nie tylko możliwość poznać młodego wówczas bo ledwie niespełna 30 letniego autora, ale jest zarazem swoistym wehikułem czasu dzięki któremu możemy cofnąć się w czasie o ponad 50 lat, do często nieistniejącego już dziś, mocno zmienionego od tamtej pory świata. Na dodatek „okraszona” mnóstwem klimatycznych czarno-białych fotografii.
Reasumując... Bardzo przyjemna rzecz, nawet jeśli ktoś ze względu na wiek wspomnianych programów i osób, jak Tony Halik, Elżbieta Dzikowska czy państwo Gucwińscy nie zna, pamięta, ale... Interesuje światem, przyrodą i przygodą i chciałby coś na ten, a przy okazji autora temat poczytać. Nie jest to książka z gatunku popularno-naukowych, czy też typowo podróżnicza, ani też wspomnienia... Coś pomiędzy. Wszystkiego po trochu. W skrócie... Gdyby Tomek Wilmowski nie był postacią fikcyjną, urodził nieco później i poza dostarczaniem zwierząt do ogrodów zoologicznych nawiązał przy okazji współpracę z BBC czy inną stacją telewizyjną, mógłby taką właśnie książkę, na podstawie swych notatek z podróży, wspomnień napisać. Przyjemna i ciekawa lektura, zdecydowanie polecam.

David Attenborough to (gdyby ktoś nie wiedział) - brytyjski biolog, dziennikarz telewizyjny, pisarz, narrator, podróżnik i wielki propagator i popularyzator nauki, a zwłaszcza wiedzy przyrodniczej – na którego to popularnych i wielokrotnie nagradzanych programach (min Emmy) dosłownie wychowały się całe pokolenia wielbicieli przyrody i przygody na całym świecie. Za swą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

UWAGA!! ZAWIERA MATEMATYKĘ!!

U osób (nad)wrażliwych może powodować nerwowość, duszności, bóle głowy, wzrost ciśnienia, a w skrajnych przypadkach zatwardzenie (również intelektualne), depresję i rwę kulszową.
(Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą)

Zacznę od tego, że wielbicielem przedmiotów ścisłych, bynajmniej w latach szkolnych nie byłem. Przeciwnie, jak pewnie wielu z Was, „matmy”, „fizy” i im podobnych „herezji” nie znosiłem. Głównie za sprawą – co należy podkreślić – sposobu w jaki były one wykładane, prezentowane przez szkołę, nauczycieli. O tym jak ciekawe to dziedziny, tematy przekonałem się znacznie później, już jako dorosły człowiek. Lepiej późno niż wcale – jak to mówią. A gdziekolwiek się dzisiaj (i nie tylko) rzuci metaforycznym kamieniem, nie sposób nie trafić na jakąś matematykę. Komputery, internet i technologie wszelakie ogólnie, inżynieria, budownictwo, architektura, eksploracja kosmosu, o rzeczach tak (dosłownie) przyziemnych jak pomiary (chociażby) powierzchni gruntu nie wspominając... Chcemy czy nie, matematyka jest wszędzie, nawet w naturze (patrz Fibonacci i jego spirala). Można się o tym przekonać oglądając chociażby – świetny tak na marginesie, moim zdaniem, nawet jeśli nieco „schizowy' film pt. „Pi” - albo sięgając po jedną z mających propagować i przybliżać ludziom tę jakże ważną i przydatną dziedzinę nauki książek – takich jak chociażby ta.
Autor, sam matematyk zabiera nas w niej, w podróż w czasie/historii, omawiając narodziny, rozwój i najważniejsze odkrycia (oraz zaangażowane w nie osoby) z tej dziedziny. Poczynając od Sumerów, Babilonu, poprzez starożytny Egipt, Greków, Arabów, daleki wschód (Chiny, Indie) na renesansowej Europie i tym co działo później kończąc... Jak wiązały się z rozwojem ludzkości, skąd wynikały i na czym polegały – wyjaśniając przy tym w przystępny i w miarę prosty sposób „co jest co” i „z czym się to je”. Można dzięki niej zrozumieć sporo zagadnień, z którymi być może miało się kiedyś problemy w szkole, jak również dowiedzieć wiele ciekawych rzeczy, jak np.

Co ma wspólnego rachowanie i rachunek (calcul) z owcami.
Czy i komu „ukradł” Platon pomysł na swoje bryły.
Co ma wspólnego popularna „futbolówka” z przeziębieniem, czy też wywołującymi je wirusami.
Czy i co ma wspólnego liczba Pi oraz „Kruk” Edgara Allana Poego
Plus wiele innych...

Reasumując... Książka ciekawa, nieźle co najmniej i w miarę przystępnie napisana. Nawet laik, ktoś mający raczej dość podstawowe o niej pojęcie – jak ja – nie powinien poczuć zbytnio zagubiony. Owszem w pewnym momencie autora nieco ponosi zapał i gdy dochodzimy do zagadnień typu: analiza niestandardowa i liczby nadrzeczywiste czy infinitezymalne, robi się mocno abstrakcyjnie i można się poczuć znów jak w szkole. Na szczęście po chwili pan Launay wraca na ziemię i do bardziej realnych i ciekawych zagadnień jak chociażby maszyny liczące, przodkowie dzisiejszych komputerów, telefonów itp.
Mocno kojarzyła mi się, z wyprodukowanym swego czasu przy udziale BBC mini-serialu (4 odcinki) „The Story of Maths” , w którym profesor/matematyk z Oxfordu, niejaki Marcus du Sautoy zabiera nas w podobną podróż. Świetna rzecz, tak na marginesie, jeśli ktoś miałby okazję (można znaleźć w internetach) – zdecydowanie i gorąco polecam! Książka nie tak przyjemna, ale zdecydowanie warta lektury. Zwłaszcza jeśli kogoś interesują tego typu rzeczy.

UWAGA!! ZAWIERA MATEMATYKĘ!!

U osób (nad)wrażliwych może powodować nerwowość, duszności, bóle głowy, wzrost ciśnienia, a w skrajnych przypadkach zatwardzenie (również intelektualne), depresję i rwę kulszową.
(Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą)

Zacznę od tego, że wielbicielem przedmiotów ścisłych, bynajmniej w latach szkolnych nie byłem. Przeciwnie,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Maciek

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [31]

Karel Čapek
Ocena książek:
7,3 / 10
38 książek
1 cykl
79 fanów
Edmund Niziurski
Ocena książek:
6,7 / 10
51 książek
1 cykl
329 fanów
Aldous Huxley
Ocena książek:
6,9 / 10
38 książek
1 cykl
492 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
219
książek
Średnio w roku
przeczytane
22
książki
Opinie były
pomocne
1 367
razy
W sumie
wystawione
210
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
1 371
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
27
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]