8/10 ⭐

Jest to seria, jednak książki można czytać niezależnie. Bohaterowie z pierwszej części są wspomnieni w drugim tomie i nie są zebrane fabuły. Książkę naprawdę dobrze się czytało, była przyjemna i szybka. To czysta rozrywka, ale pełna tajemnicy, sytuacja i klimatu. Pozycja idealna na halloween, ale także dla fanów wiedźm (takich jak ja). Jest to naprawdę fajna pozycja dla grupy z wątkiem fantastycznym i romantycznym.

https://www.instagram.com/skrzat_ksiazkowy/

8/10 ⭐

Jest to seria, jednak książki można czytać niezależnie. Bohaterowie z pierwszej części są wspomnieni w drugim tomie i nie są zebrane fabuły. Książkę naprawdę dobrze się czytało, była przyjemna i szybka. To czysta rozrywka, ale pełna tajemnicy, sytuacja i klimatu. Pozycja idealna na halloween, ale także dla fanów wiedźm (takich jak ja). Jest to naprawdę fajna pozycja...

Lepsza ksiazka okazały by się na podstawie tych wycieków z pamiętnika.

Lepsza ksiazka okazały by się na podstawie tych wycieków z pamiętnika.

Silla i jej brat Reese zmagają się z okropnymi wspomnieniami dotyczącymi krwawej śmierci ich rodziców. Cały świat zwrócony jest przeciwko nim i rodzeństwo nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Na ich drodze staje Nick, który również boryka się z osobistymi problemami związanymi z rodziną. Okazuje się, że tę trójkę młodych ludzi łączy więcej niż tylko miejsce zamieszkania, czy życie rodzinne. W ich żyłach płynie magia, której wkrótce będą musieli użyć przeciwko potężnej złej czarownicy.

Umówmy się: książka nie jest dziełem roku, a nawet dekady. Osobiście uważam, że lekko zahacza o grafomanię dla nastolatek, ale nie jest też do końca zła. Jeśli przeczytało się w swoim życiu wiele książek fantasy, to trzeba wiedzieć, że większość z nich napisana jest według klucza. W takim wypadku w powieściach szuka się czegoś zaskakującego, emocjonującego, czegoś, czego jeszcze nie było. Jeśli właśnie tego chcecie, „Magia krwi” Wam tego nie da. Od początku do końca wiedziałam, co się wydarzy, kto będzie tym złym, kto zginie, kto przeżyje. Mówiąc krótko – żadnego zaskoczenia. Ale wiecie co? To przecież nic złego. W pewnym momencie czytania zrozumiałam, że przecież nie zawsze potrzebne mi są fajerwerki i czasem miło zatopić się w lekturę czegoś zupełnie przewidywalnego.

Uważam, że książka może być interesująca i zaskakująca, dla kogoś, kto dopiero zaczął swoją przygodę z fantastyką lub w ogóle z książkami. Sama przecież w młodości przeczytałam góry takich schematycznych pozycji i dzięki temu pokochałam literaturę fantasy. Dlatego też nie skreśliłam tej pozycji na początku.

Jeśli szukacie poważnej, wymagającej literatury, musicie ominąć „Magię krwi” i znaleźć coś bardziej odpowiedniego. Mimo wszystko, nie zniechęcam. Być może ktoś w tej lekturze znajdzie wszystko, czego oczekuje od powieści fantasy. Dla mnie jednak pozostawia wiele do życzenia.
_______
Na całość opinii oraz dyskusję na temat książki zapraszam tutaj: https://atramentowaprzystan.blogspot.com/2020/10/magia-krwi-tessa-gratton.html

Silla i jej brat Reese zmagają się z okropnymi wspomnieniami dotyczącymi krwawej śmierci ich rodziców. Cały świat zwrócony jest przeciwko nim i rodzeństwo nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Na ich drodze staje Nick, który również boryka się z osobistymi problemami związanymi z rodziną. Okazuje się, że tę trójkę młodych ludzi łączy więcej niż tylko miejsce...

Nic powalającego, ale za to bardzo dobrze spędzone dwa wieczory.
Książka typowo młodzieżowa, mocno wciąga; bohaterowie są żywi, jest wyczuwalna chemia między Nickiem i Sillą; mamy tu też dobrze skonstruowaną fabułę i świetnie opisaną magię. Niektóre wątki w akcji mnie zaskoczyły, więc nie domyśliłam się wszystkiego od początku - a to kolejny plus.
Nic dodać nic ująć, zabieram się za drugi tom.

Nic powalającego, ale za to bardzo dobrze spędzone dwa wieczory.
Książka typowo młodzieżowa, mocno wciąga; bohaterowie są żywi, jest wyczuwalna chemia między Nickiem i Sillą; mamy tu też dobrze skonstruowaną fabułę i świetnie opisaną magię. Niektóre wątki w akcji mnie zaskoczyły, więc nie domyśliłam się wszystkiego od początku - a to kolejny plus.
Nic dodać nic ująć,...

Czyta się dobrze i szybko. Oceniam jako dobrą lekturę.


Cytaty:


„A słowa to najbardziej precyzyjne narzędzia, za pomocą których możemy wmówić naszym umysłom, że magia jest możliwa.” (str. 356)

Czyta się dobrze i szybko. Oceniam jako dobrą lekturę.


Cytaty:


„A słowa to najbardziej precyzyjne narzędzia, za pomocą których możemy wmówić naszym umysłom, że magia jest możliwa.” (str. 356)

"Magia Krwi"-jak dla mnie bardzo słaba książka.Może jest dobra dla 12-latków,którzy lubią magię i takie tam czarodziejskie sztuczki,dla mnie powiało nudą i na prawdę nic ciekawego w książce się nie dzieje.Szkoda,bo okładka na prawdę zachęcała..no cóż mam nauczkę,ze książek po okładce się nie ocenia

"Magia Krwi"-jak dla mnie bardzo słaba książka.Może jest dobra dla 12-latków,którzy lubią magię i takie tam czarodziejskie sztuczki,dla mnie powiało nudą i na prawdę nic ciekawego w książce się nie dzieje.Szkoda,bo okładka na prawdę zachęcała..no cóż mam nauczkę,ze książek po okładce się nie ocenia

Książka bardzo wciąga, szybko się ją czyta. Tak naprawdę do końca nie wiadomo jak się Książka skończy.

Książka bardzo wciąga, szybko się ją czyta. Tak naprawdę do końca nie wiadomo jak się Książka skończy.

Wow, ta książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Trzymała w napięciu do ostatniej strony, Dziwię się, że o niej nie słyszałam, bo jest naprawdę bardzo dobrze napisana, przyjemnym językiem czytelniczym. Postacie są ciekawe i świetnie stworzone, ich relacje między sobą są dość... prawdziwe, rzeczywiste. Po tej książce jestem w stanie uwierzyć w magię.
Naprawdę polecam :)

Wow, ta książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Trzymała w napięciu do ostatniej strony, Dziwię się, że o niej nie słyszałam, bo jest naprawdę bardzo dobrze napisana, przyjemnym językiem czytelniczym. Postacie są ciekawe i świetnie stworzone, ich relacje między sobą są dość... prawdziwe, rzeczywiste. Po tej książce jestem w stanie uwierzyć w magię.
Naprawdę polecam :)

Ciekawa...-bylaby dla nastolatki(choc 10-12 latki to nastolatki ?)
Teraz 13-tki chodza w ciazy ,bawia sie w sloneczko ,wiec czy ''slodkie pocalunki'' je zachwyca?
hm dla mnie za mdlo i tak pustooo

Ciekawa...-bylaby dla nastolatki(choc 10-12 latki to nastolatki ?)
Teraz 13-tki chodza w ciazy ,bawia sie w sloneczko ,wiec czy ''slodkie pocalunki'' je zachwyca?
hm dla mnie za mdlo i tak pustooo

Książka nie różni się na tle pozostałych młodzieżówek podobnego typu, jest przewidywalna oraz niewiele się w niej dzieje, jednak na pewno na pochwałę zasługuje odwaga autorki oraz to, że chce się sięgnąć po drugi tom..

Książka nie różni się na tle pozostałych młodzieżówek podobnego typu, jest przewidywalna oraz niewiele się w niej dzieje, jednak na pewno na pochwałę zasługuje odwaga autorki oraz to, że chce się sięgnąć po drugi tom..