Dziewiąty koszmar

Okładka książki Dziewiąty koszmar Graham Masterton
Okładka książki Dziewiąty koszmar
Graham Masterton Wydawnictwo: Albatros Cykl: Wojownicy Nocy (tom 5) horror
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
horror
Cykl:
Wojownicy Nocy (tom 5)
Tytuł oryginału:
Ninth nightmare
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2011-10-28
Data 1. wyd. pol.:
2011-10-28
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376597683
Tłumacz:
Paweł Wieczorek
Tagi:
Masterton wojownicy nocy dziewiąty koszmar horror
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gloria Graham Masterton, Karolina Mogielska
Ocena 8,4
Gloria Graham Masterton, K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
243 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1102
647

Na półkach: ,

Piąta i ostatnia część Wojowników nocy i widać zadyszkę autora . Nowi i starzy bohaterowie , tylko wróg trochę jakby poniżej poziomu . Nie znaczy to wcale , że książka jest zła , ale widać , że autorowi kończą się pomysły w tej serii . Znów wkraczamy w dwa światy , ten rzeczywisty i ten ze snów . Brak jednak w tym drugim grozy poprzednich części .

Piąta i ostatnia część Wojowników nocy i widać zadyszkę autora . Nowi i starzy bohaterowie , tylko wróg trochę jakby poniżej poziomu . Nie znaczy to wcale , że książka jest zła , ale widać , że autorowi kończą się pomysły w tej serii . Znów wkraczamy w dwa światy , ten rzeczywisty i ten ze snów . Brak jednak w tym drugim grozy poprzednich części .

Pokaż mimo to

avatar
286
80

Na półkach: ,

"Dziewiąty koszmar" to piąta część z serii Wojownicy Nocy; wszystkie części są ze sobą luźno powiązane i można je czytać w dowolnej kolejności. Książka zaczyna się dość interesująco - pokoje w hotelu Griffin House nagle zmieniają wygląd, stają się miejscem przerażających zbrodni, a zameldowanych w nich gości hotelowych nawiedza makabryczny klaun. Z czasem staje się jasne, że wszystkie te wydarzenia łączy postać niejakiego brata Albrechta, mnicha jakieś 800 lat temu ukaranego obcięciem kończyn za cudzołóstwo. A teraz nadchodzi czas zemsty Albrechta, który ze świata snów do świata jawy próbuje przenieść swój Wędrowny Cyrk i Gabinet Osobliwości. Zapobiec temu może jedynie grupa wybrańców zwana Wojownikami Nocy...

Te pierwsze kilkadziesiąt stron zapowiadało nawet fajną lekturę. Dziwne wydarzenia w hotelu, sny pomieszane z rzeczywistością, niezły pomysł z wśniewaniem zbrodni w ściany hotelowych pokoi - wszystko to dość intrygujące, ciekawe i zapowiadające okraszoną dreszczykiem lekturę. No ale dobre szybko się skończyło, gdy główni bohaterowie dowiedzieli się o swoich tajemnych mocach i o swoim przeznaczeniu. Kiedy doszły tu jeszcze ich dziwaczne imiona i jeszcze dziwaczniejsze stroje, trochę ta trwająca jakieś sto kolejnych stron rekrutacja Wojowników zaczęła mnie nużyć. Dalej temat był już do przewidzenia - że grupa naszych wybrańców wreszcie zbierze siły i stanie do walki w ostatecznej bitwie o losy świata. No i się oczywiście nie myliłem (ale zawiodłem strasznie!),gdy faktycznie ta grupka amatorów zaczęła wtykać kij w senne mrowisko brata Albrechta.

Dalej to niestety są już tu tylko bujdy na resorach, z wiadomym, oczywiście szczęśliwym zakończeniem, kiepską narracją, bez polotu i refleksyjnej głębi. Nudny, absolutnie niczym nie przerażający niby-horror, straszny chyba tylko dla ponadprzeciętnie strachliwych nastolatków z ponadprzeciętnie bujną wyobraźnią. Wojownicy Nocy - czyli Drużyna A na sterydach marki sci-fi. Albo Avengersi, którzy, zasypiając, z życiowych przeciętniaków zmieniają się w nieustraszonych łowców klaunów. Oj słabo mi się w tej książce cokolwiek kleiło. Mdli bohaterowie, naciągana fabuła, słabe dialogi, i to zakończenie wołające o pomstę do nieba. Oto książka, która na pewno nie będzie mi się śnić po nocach.

"Dziewiąty koszmar" to piąta część z serii Wojownicy Nocy; wszystkie części są ze sobą luźno powiązane i można je czytać w dowolnej kolejności. Książka zaczyna się dość interesująco - pokoje w hotelu Griffin House nagle zmieniają wygląd, stają się miejscem przerażających zbrodni, a zameldowanych w nich gości hotelowych nawiedza makabryczny klaun. Z czasem staje się jasne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10232
611

Na półkach:

Lubię książki Mastertona i z reguły każda kolejna jest balsamem dla mej duszy. Cykl „Wojownicy Nocy” nie jest moim ulubionym ale skusiłam się.

Hotel Griffin House w Cleveland staje się miejscem przerażających wydarzeń - jak z sennych koszmarów. Pokoje w jednej chwili zmieniają wygląd, pojawiają się w nich ofiary morderstw, telewizory nagle ukazują sceny zabójstw, a gości atakuje tajemnicza postać o twarzy klauna. To dzieło seryjnego zabójcy, iluzjonisty Gordona Veitcha, i sprzymierzonego z nim brata Albrechta, dwunastowiecznego upadłego mnicha, za cudzołóstwo ukaranego obcięciem rąk i nóg. Albrecht mści się za doznane krzywdy, próbując sprowadzić świat do poziomu specyficznego gabinetu osobliwości. Powstrzymać go mogą tylko Wojownicy Nocy.

Po skończeniu powieści czułam pewien niesmak. Niesmak i niedosyt. Sama nie wiem czy zmienił się mi gust czytelniczy czy ta powieść jest słabsza od innych. Nawet poprzednie tomy cyklu czytało się mi całkiem przyjemnie. Sam pomysł na historię całkiem ciekawy. Jednak poszczególni bohaterowie wydali się mi jacyś tacy bezbarwni. Cała opowieść prowadzona jest nieco po łebkach. Tak byłe do końca.

Cała historia jest typowa dla Mastertona – są bohaterowie, piękne kobiety, bezduszni mordercy, wątki paranormalne. Czyta się bardzo dobrze. Jednak zakończenie jakoś nie przemawia do mnie.

Książkę mogę polecić bardziej fanom fantasy niż horroru.

Lubię książki Mastertona i z reguły każda kolejna jest balsamem dla mej duszy. Cykl „Wojownicy Nocy” nie jest moim ulubionym ale skusiłam się.

Hotel Griffin House w Cleveland staje się miejscem przerażających wydarzeń - jak z sennych koszmarów. Pokoje w jednej chwili zmieniają wygląd, pojawiają się w nich ofiary morderstw, telewizory nagle ukazują sceny zabójstw, a gości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
347

Na półkach:

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością tego autora więc wiem już trochę czego się spodziewać. Zacznijmy jednak o tego, że mimo iż „Dziewiąty koszmar” jest kolejną częścią cyklu Wojownicy Nocy to możemy ją bez problemu przeczytać jako pierwszą ponieważ nie ma w niej praktycznie żadnych nawiązać do wcześniejszych części. Piszę praktycznie bo jedynym nawiązaniem jest fakt, że jeden z bohaterów brał już udział w czymś śnie, jednak jest to tak nie istotne dla tej historii, że nie ma co sobie zawracać tym głowy. Chociaż książka zaczyna się niewinnie gdyż kilka osób wynajmuje pokoje w hotelu Griffi House można się zastanawiać co może się takiego tam wydarzyć? A jednak może się stać dużo początkowo 5 osób myśli, że ma senny koszmar jednak kiedy są pewni, że to nie sen nie mogą racjonalnie wytłumaczyć tego co działo się w ich hotelowych pokojach. Z wyjaśnieniem rusza im tajemnicza osoba, którą trudno zidentyfikować ponieważ w rozmowie z każdym z gości przyjmuje inną postać. Jednak cała 5 dowiaduje się tego samego, że są Wojownikami Nocy którzy posiadają zaskakujące talenty i tylko dzięki nim można zniszczyć Wędrowny Cyrk. Nie będę więcej zdradzać powiem tylko, że cała akcja zaczyna się toczyć dalej w śnie jednak sen za każdym razem wygląda inaczej w zależności od tego kto go śni. Kto miał już styczność z tym pisarzem wie doskonale, że ma on specyficzny sposób pisania do którego moim zdaniem trzeba się przyzwyczaić. Książka jest horrorem chociaż dla mnie to bardziej fantasty, jest kilka momentów grozy i myślę, że mógłby z nich powstać całkiem dobry horror jednak obraz w jaki zostali przedstawienie bohaterowie jak dla mnie pasuje znacznie bardziej do fantasty. Co jednak nie zmienia faktu, że całość bardzo dobrze się ze sobą łączy i uzupełnia, tworząc niepowtarzalny klimat. Akcja w książce jest bardzo spójna i dynamiczna przez co nie można się nudzić i osobiście nie mogłam się oderwać dopóki nie dowiedziałam się jak zakończyły się losy Wojowników Nocy oraz jak zakończyła się misja którą mieli do wykonania. Dlatego jeśli lubicie połączenie elementów grozy i fantasty to serdecznie polecam Wam tą książkę.

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością tego autora więc wiem już trochę czego się spodziewać. Zacznijmy jednak o tego, że mimo iż „Dziewiąty koszmar” jest kolejną częścią cyklu Wojownicy Nocy to możemy ją bez problemu przeczytać jako pierwszą ponieważ nie ma w niej praktycznie żadnych nawiązać do wcześniejszych części. Piszę praktycznie bo jedynym nawiązaniem jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
104
43

Na półkach:

Dziewiąty koszmar to piąty, a zarazem ostatni tom cyklu Wojownicy Nocy, a ja jestem jak zwykle zakręcona i zaczęłam właśnie od tej części. No cóż, tak to już jest, gdy się wybiera po okładce! ;)

Akcja toczy się w Hotelu Griffin House, gdzie dochodzi do serii dziwnych zdarzeń. Ofiary okrutnych zbrodni w lustrach i telewizorach, a pokoje przybierają wygląd pomieszczeń, w których zostało popełniono morderstwo. Wraz z tym pojawia się również klaun. Jest nim Gordon Veitch, iluzjonista, seryjny morderca i prawa ręka brata Albrechta, który został oskarżony o cudzołóstwo i okaleczony. Dodatkowo papież nałożył na niego klątwę, przez którą mógł istnieć tylko i wyłącznie we śnie. W skutek czego powstała nienawiść mnicha do Boga, i to na tyle mocna, że Albrecht postanawia przedostać się ze świata snu do realnego i zamienić go w swój Gabinet Osobliwości. Jednak, nie zamierza robić tego sam, a ze swoim Cyrkiem. Wygląda na to, że w końcu, po 800 latach, jego marzenie może się spełnić, potrzebuje tylko dziewięciu ofiar. Powstrzymać go mogą tylko Wojownicy Nocy... Tylko czy im się uda? I czy wszyscy wrócą z świata snów?

Warto zwrócić uwagę na samych Wojowników Nocy, to ich postacie zostały doskonale nakreślone. To właśnie dzięki nim, a dokładnie Xyrenie, autor mógł wprowadzić elementy erotyki. Fantastyczne zbroje Wojowników i ich widowiskowe sceny bitew z dosyć ohydnymi i groteskowymi przeciwnikami.

Mimo, że wolę klasyczne horrory, nie zawiodłam się. Dodatek fantastyki mile mnie zaskoczył, a zaserwowane przed Mastertona obrzydlistwa sprawiły, że nie mogłam się oderwać od lektury. Udowodnił on, że potrafi świetnie łączyć elementy fantasy i horroru tworząc dzieło trafiające w gust wielu czytelników.

Dziewiąty koszmar jak i również inne książki Mastertona czyta się dosyć szybko. Dość prosty język, szybka i ciekawa akcja, a przede wszystkim groza. To połączenie, które nie pozwala się oderwać od książki.

Mogę mieć jedynie nadzieję, że cała seria Wojowników Nocy jest równie dobra, co jej ostatnia część, którą mogę polecić wszystkim fanom zarówno horrorów, jak i fantastyki.

http://zaczytana-w-herbatkach.blogspot.com/2017/07/masterton-i-dziewiaty-koszmar-recenzja.html

Dziewiąty koszmar to piąty, a zarazem ostatni tom cyklu Wojownicy Nocy, a ja jestem jak zwykle zakręcona i zaczęłam właśnie od tej części. No cóż, tak to już jest, gdy się wybiera po okładce! ;)

Akcja toczy się w Hotelu Griffin House, gdzie dochodzi do serii dziwnych zdarzeń. Ofiary okrutnych zbrodni w lustrach i telewizorach, a pokoje przybierają wygląd pomieszczeń, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
441
423

Na półkach:

Moich spotkań z Mastertonem było już kilka, a każde diametralnie różne od siebie. Niektóre zachwycały, inne brzydziły i odpychały. "Dziewiąty koszmar" z kolei chyba tylko rozczarował i pewnie szybko zniknie z mojej pamięci.
Męczyłam się z tą książką niemiłosiernie długo. Nie wciągnęła mnie i po prostu nie chciało mi się za nią nawet zabierać. Z początku zdała mi się niesamowita - mroczna, tajemnicza, osadzona w najzwyklejszym hotelu z upiornymi pokojami. Mam jednak sentyment do takich prostych i typowych miejsc akcji, pomimo wszystko. Pomysł był doprawdy świetny i przez około 70 stron byłam dosłownie urzeczona tym dziełem. Język i styl autora są dla mnie bardzo dobre, jednak irytowało mnie wydanie książki i te notoryczne przecinki przed "oraz" lub "i". Można się wściec. Okładka dzieła współgra z treścią, jednakże... nie przeraziła mnie tak, jak tego oczekiwałam. Jestem osobą, która boi się wszelkich przebierańców, a w tym wypadku jakoś mnie to nie poruszyło. Zadziałały na to wątki fantastyczne wprowadzone przez pana Grahama, który wykreował rodzaj świata, jaki nie jest przeze mnie tolerowany. Nie jest to świat fantastyczny zamknięty - z określonymi prawami itd. W tym wypadku autor mógł wymyślić sobie wszystko i byłoby świetnie, bo na tym bazują sny - są pokręcone i dziwaczne. Mnie to jednak nie kupiło i od połowy dzieło zbrzydło mi już maksymalnie. Straszny był to dla mnie cios, ale pomimo wszystko nie polecam tej książki. Naprawdę się zawiodłam.

Moich spotkań z Mastertonem było już kilka, a każde diametralnie różne od siebie. Niektóre zachwycały, inne brzydziły i odpychały. "Dziewiąty koszmar" z kolei chyba tylko rozczarował i pewnie szybko zniknie z mojej pamięci.
Męczyłam się z tą książką niemiłosiernie długo. Nie wciągnęła mnie i po prostu nie chciało mi się za nią nawet zabierać. Z początku zdała mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
33

Na półkach: ,

,,Dziewiąty Koszmar,, nie pasuje do schematu jaki wyrobiłem Sobie o książkach Mastertona. Poprzednie które czytałem sprawiały, że czasem przechodził dreszczyk grozy, w Niej tego nie znajdziesz. Nie oznacza to, że książka jest słaba, wręcz przeciwnie Mastertona dodał do Niej nutkę erotyzmu i fantasy co sprawiło, że czytało się wyśmienicie i nie żałuję ani chwili przeznaczonej na czytanie tej książki. POLECAM!

,,Dziewiąty Koszmar,, nie pasuje do schematu jaki wyrobiłem Sobie o książkach Mastertona. Poprzednie które czytałem sprawiały, że czasem przechodził dreszczyk grozy, w Niej tego nie znajdziesz. Nie oznacza to, że książka jest słaba, wręcz przeciwnie Mastertona dodał do Niej nutkę erotyzmu i fantasy co sprawiło, że czytało się wyśmienicie i nie żałuję ani chwili...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
8

Na półkach:

Naprawdę mrozi krew w żyłach.Wyprowadza z równowagi,przeraża i intryguje.Człowiek boi się czytając to nawet za dnia!

Naprawdę mrozi krew w żyłach.Wyprowadza z równowagi,przeraża i intryguje.Człowiek boi się czytając to nawet za dnia!

Pokaż mimo to

avatar
344
290

Na półkach:

Bardzo dobra. Jeśli do tej pory lubiłaś/-eś klowny, to po tej książce przestaniesz :)

Bardzo dobra. Jeśli do tej pory lubiłaś/-eś klowny, to po tej książce przestaniesz :)

Pokaż mimo to

avatar
575
359

Na półkach: , ,

Nudny i mało straszny horror. Zakończenie, które wywołuje jedynie salwy śmiechu - kompletnie bez pomysłu.

Nie polecam.

Nudny i mało straszny horror. Zakończenie, które wywołuje jedynie salwy śmiechu - kompletnie bez pomysłu.

Nie polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    362
  • Chcę przeczytać
    338
  • Posiadam
    124
  • Graham Masterton
    16
  • Teraz czytam
    12
  • Ulubione
    11
  • Horror
    10
  • Chcę w prezencie
    5
  • Masterton
    4
  • 2014
    4

Cytaty

Więcej
Graham Masterton Dziewiąty koszmar Zobacz więcej
Graham Masterton Dziewiąty koszmar Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także