Geisha of Gion

Okładka książki Geisha of Gion Mineko Iwasaki
Okładka książki Geisha of Gion
Mineko Iwasaki Wydawnictwo: Pocket Books biografia, autobiografia, pamiętnik
334 str. 5 godz. 34 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Pocket Books
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wydania:
2003-01-01
Liczba stron:
334
Czas czytania
5 godz. 34 min.
Język:
angielski
ISBN:
0-7434-3059-X
Tagi:
Japan geisha mineko iwasaki memories
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
376
180

Na półkach:

Życie gejsz nie od dziś budzi ciekawość. To zamknięty świat niedostępny dla nie wtajemniczonych. Owa książka uchyliła rąbka tajemnicy i wywołała niemały szum w japońskim społeczeństwie. (zapoczątkowały je „wyznania…” zainspirowane losami Mineko).
Sięgając po nią byłam ciekawa jej wewnętrznych odczuć względem różnych zawirowań w życiu. Niestety nie znalazłam ich za wiele. Można by było je spisać w kilku zdaniach. Nie wiem czy to kwestia odmiennej kultury czy nie był to priorytet by się w nie zagłębiać.
Przez większość książki miałam wrażenie jakbym czytała spis zdarzeń, a nie autobiografie. Szkoda, że nie umieszczono zdjęć kimon bo opisów było co nie miara, z czasem wszystko się zlewało.
Czytałam wcześniej „Wyznania gejszy” i widziałam ekranizacje. Nie mogę powstrzymać się przed pewnym porównaniem.
Odniosłam wrażenie jakby autorka chciała przedstawić pewne kwestie wyłącznie z tej lepiej prezentującej się strony.
Widzę też która postać stała się inspiracja dla Hatsumomo.
Postać rodziców mocno mnie wzburzyła.

Życie gejsz nie od dziś budzi ciekawość. To zamknięty świat niedostępny dla nie wtajemniczonych. Owa książka uchyliła rąbka tajemnicy i wywołała niemały szum w japońskim społeczeństwie. (zapoczątkowały je „wyznania…” zainspirowane losami Mineko).
Sięgając po nią byłam ciekawa jej wewnętrznych odczuć względem różnych zawirowań w życiu. Niestety nie znalazłam ich za wiele....

więcej Pokaż mimo to

avatar
836
554

Na półkach: , ,

Najpierw poznałam historię Goldena, dopiero później dowiedziałam się, że autor zainspirował się prawdziwą osobą – gejszą o imieniu Mineko Iwasaki. Niestety nie była ona zadowolona z efektu jego inspiracji, napisała więc autobiografię. W ten sposób powstała Gejsza z Gion, czyli prawdziwa historia dająca wgląd w to, jak naprawdę wyglądał świat artystycznych herbaciarni w Kioto.

Nie ma sensu porównywać autobiografii Iwasaki i dzieła Goldena, bo są zupełnie różne. Amerykanin zupełnie pozmieniał jej losy, wymieszał ludzi i historie. Jego opowieść nie ma nic wspólnego z jej prawdziwą biografią. Co więcej, niektóre elementy zupełnie poprzekręcał tak, żeby historia gejsz z Gion wydawała się bardziej bulwersująca.

Zrobił tak na przykład z mizuage opisaną jako ceremonię defloracji. Prawdziwe geiko nie sprzedawały jednak swojej cnoty. Były szanowanymi artystkami, które miały sporo wolności w porównaniu do zwykłych kobiet – żon. Nie dziwię się, że Iwasaki postanowiła “naprostować” nadużycia Goldena.

🎎 Taniec to sztuka

To są tematy interesujące wiadomo, ale moim zdaniem jeszcze bardziej fascynująca jest nauka i cały proces stawania się maiko, a później geiko, czyli pełnoprawną gejszą. Przy czym warto pamiętać, że właściwym słowem dla zawodu wykonywanego przez Iwasaki jest geiko, a nie gejsza. Gejsza to słowo, które jest najwyraźniej popularne poza Japonią. Mineko Iwasaki tłumaczy, że delikatnie różnią się znaczeniem.

Geiko oznacza człowieka sztuki, o ile dobrze pamiętam jak to zostało wyjaśnione w książce, zaś gejsza artystę. Ja się w sumie nie dziwię, że te dwa pojęcia występują równoważnie, ale widać dla Japończyków ma to jakieś głębsze znaczenie. W każdym razie kobieta, która chce zostać geiko musi przejść wieloletni i bardzo wymagający trening na wielu płaszczyznach. Musi tańczyć, śpiewać, grać na instrumentach oraz być sprawnym rozmówcą i umieć zręcznie prowadzić spotkania.

Ciekawe, że Iwasaki często porównuje swoje lekcje tańca do lekcji baletu. W pewien sposób przygotowanie do tańca geiko jest podobne i wymaga równie dużo siły i skupienia. Patrząc po tradycyjnych tańcach na youtube faktycznie można dostrzec kunszt. Może geiko nie wykonują forsownych skoków i podnoszenia nóg, wręcz przeciwnie. Natomiast praca dłoni, głowy i opracowanie detali wzbudza szacunek.

🎎 Unikalna Japonia

Książka Gejsza z Gion przybliża niewątpliwie fascynującą historię zarówno samej Iwasaki, jak i życia towarzyskiego i społecznego w Japonii w latach ‘60 i ‘70, bo to właśnie wtedy przypadał czas jej kariery. Autorka opisuje status społeczny geiko, jak i osób, które płaciły za ich obecność na przyjęciach.

W ogóle pieniądze to mega ciekawa sprawa. Wykształcenie i wyposażenie geiko, to ogromne kwoty idące w setki tysięcy dolarów amerykańskich, bo taka waluta jest podawana w książce. Jedno kimono kosztowało od 3 do nawet 7 tysięcy dolarów, a geiko musiała mieć takich kimon bardzo wiele. Iwasaki szacuje, że w swojej garderobie miała ich około trzystu. 300*7000. Wow.

🎎 Wszystko ma znaczenie

W ogóle cała tradycja japońska geiko jest bardzo głęboko zanurzona w symbolice. Każdy element miał jakieś znaczenie. Absolutnie każdy. Wygląd czy specjalna ceremonia parzenia herbaty to wiadomo. Ale także wchodzenie do pomieszczeń, siedzenie, a nawet wybieranie daty na różne wydarzenia.

Gejsza z Gion leży od dawna na mojej półce, bo po raz pierwszy przeczytałam ją tuż po polskim wydaniu w 2006 roku. Myślałam, że może to czas na to, żeby ta książka poszła dalej i ucieszyła kogoś innego. Zmieniłam jednak zdanie. Opowieść Mineko Iwasaki zostanie ze mną, bo to fascynująca historia dziewczyny, która włożyła potwornie dużo pracy przez lata, żeby zostać geiko i móc tańczyć.

Najpierw poznałam historię Goldena, dopiero później dowiedziałam się, że autor zainspirował się prawdziwą osobą – gejszą o imieniu Mineko Iwasaki. Niestety nie była ona zadowolona z efektu jego inspiracji, napisała więc autobiografię. W ten sposób powstała Gejsza z Gion, czyli prawdziwa historia dająca wgląd w to, jak naprawdę wyglądał świat artystycznych herbaciarni w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
616
140

Na półkach:

Piękna opowieść o "świecie wierzb i kwiatów". Dzięki wspomnieniom prawdziwej gejszy Mineko Iwasaki poznajemy ten fragment Japonii i jej kultury związanej z gejszami. Nam ludziom Zachodu wydaje się to nierealne, że kobiety w Japonii od najmłodszych lat szkolone są w tym celu, aby zostać geiko i maiko. Autorka już w wieku 3 lat została niejako wprowadzona do tego świata i ciężko pracowała, aby przejść kolejne etapy by stać się słynną gejszą.
Bardzo ciekawa i mądra powieść, zwłaszcza dla tych, którzy interesują się kulturą Wschodu.

Piękna opowieść o "świecie wierzb i kwiatów". Dzięki wspomnieniom prawdziwej gejszy Mineko Iwasaki poznajemy ten fragment Japonii i jej kultury związanej z gejszami. Nam ludziom Zachodu wydaje się to nierealne, że kobiety w Japonii od najmłodszych lat szkolone są w tym celu, aby zostać geiko i maiko. Autorka już w wieku 3 lat została niejako wprowadzona do tego świata i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
160
59

Na półkach: ,

"Gejsza z Gion" to przede wszystkim autobiografia jednej z najsławniejszych gejsz na świecie. Momentami sucha, podająca niemalże same fakty, mimo to wciągająca, szczególnie dla osoby, dla której cały ten świat jest czymś zupełnie nowym.

Wypracowane i ustrukturyzowane relacje, nieskończone godziny nauki i izolacja - to właśnie w dużej mierze życie Mineko Iwasaki, która nie dość, że jest gejszą - jest także spadkobierczynią rodu Iwasakich, przygotowywaną do tego zaszczytu od wczesnego dzieciństwa.

Ta książka wcale nie obiecuje, że wprowadzi czytelnika do świata i codziennej rutyny gejszy. Na pewno można się stąd czegoś dowiedzieć na ten temat, ale jednak nie jest to główny cel książki. To najzwyczajniej w świecie historia jednej osoby, dla której ważnym elementem tejże opowieści są skomplikowane relacje z rodziną (biologiczną i adopcyjną),pierwsze miłości czy problemy zdrowotne. Jest to taka bardzo ludzka historia, mimo, że niesamowicie oddalona od czytelnika - zarówno miejscem, kulturą a także czasem.

Dosyć lekka do przeczytania, chociaż ma w sobie smutne elementy, a nawet od takowego się zaczyna - autorka nagminnie przekonuje odbiorcę, że w wieku 3 lat pozostawiła rodzinę, by zostać spadkobierczynią rodu Iwasakich. Przedziera się przez to jakaś samoświadomość, bo kobieta opisuje to, jak w wielu momentach była usilnie przekonywana i zachęcana (czyli to zapamiętała z jakiegoś powodu),jednak niestety są to naprawdę okruchy realnego spojrzenia na sytuację.

Jak najbardziej książka godna polecenia - ale jak już wspominałam, jako autobiografia.

"Gejsza z Gion" to przede wszystkim autobiografia jednej z najsławniejszych gejsz na świecie. Momentami sucha, podająca niemalże same fakty, mimo to wciągająca, szczególnie dla osoby, dla której cały ten świat jest czymś zupełnie nowym.

Wypracowane i ustrukturyzowane relacje, nieskończone godziny nauki i izolacja - to właśnie w dużej mierze życie Mineko Iwasaki, która nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
101

Na półkach:

Z pewnością zdecydowanie lepsze źródło wiedzy o japońskich tradycjach, niż "Wyznania gejszy". Chociaż narracja jest dosyć sztywna, nie porywa, to zawartość merytoryczna zdecydowanie warta uwagi.

Z pewnością zdecydowanie lepsze źródło wiedzy o japońskich tradycjach, niż "Wyznania gejszy". Chociaż narracja jest dosyć sztywna, nie porywa, to zawartość merytoryczna zdecydowanie warta uwagi.

Pokaż mimo to

avatar
74
29

Na półkach: ,

Jako źródło wiedzy o konkretnej części japońskiej kultury - "Gejsza z Gion" jest świetna. To jednak to, co można wyczytać między wierszami, jest najciekawsze i najbardziej wartościowe. Sposobowi wyrażania się Mineko Iwasaki bowiem daleko do bezpośredniości.

Podczas lektury najbardziej uderza fakt, jak bardzo autorka unika nazywania rzeczy po imieniu... bo jeśli oddajesz komuś dziecko, a ten ktoś ci za to zapłaci, jest to handel ludźmi i żadne mydlenie oczu o "świadomej decyzji" podjętej przez trzylatkę tego nie zmieni. Tak samo jak nawet najdłuższa tyrada o ambicji oraz chęci odniesienia sukcesu nie zmieni kwestii, że cała "instytucja gejszy" (czyli wychowywanie małych dziewczynek pod tym kątem, aby potrafiły umilać czas bogatym mężczyznom) to owoc mocno patriarchalnej tradycji. Choć Iwasaki pod koniec wyraża ubolewanie, iż tradycja ta obumiera, sama wcześniej przyznaje, że życie jako sławna geiko wyszło jej bokiem. I nie ma co jej się dziwić.

Być może jest to kwestia tłumaczenia, ale narracyjnie "Gejsza z Gion" nie porywa. Napisana jest raczej suchym, rzeczowym jezykiem, nie starającym się zbytnio pobudzić wyobraźni czytelnika. Wielkim plusem są natomiast zamieszczone w książce zdjęcia, które ułatwiają nam zobrazowanie sobie w głowie licznych skomplikowanych opisów wyszukanych strojów, misternych fryzur i uroczystych ceremonii.

Nie ujmując niczego barwnemu życiorysowi autorki, trudno przyjąć jako stuprocentowo prawdziwe chociażby wspomnienia kilkuletniego dziecka, przedstawione z niewiarygodną dokładnością i upstrzone nawet takimi detalami jak wzory na kimonach poszczególnych osób. Lecz autobiografia Iwasaki jest interesująca nie tyle ze względu na samą treść, ile jako krótki zarys mentalności osoby dorastającej w okiya (domu gejsz) w połowie ubiegłego wieku. Mentalności, która oczywiście nadal jest poniekąd żywa w dzisiejszym społeczeństwie japońskim.

Jako źródło wiedzy o konkretnej części japońskiej kultury - "Gejsza z Gion" jest świetna. To jednak to, co można wyczytać między wierszami, jest najciekawsze i najbardziej wartościowe. Sposobowi wyrażania się Mineko Iwasaki bowiem daleko do bezpośredniości.

Podczas lektury najbardziej uderza fakt, jak bardzo autorka unika nazywania rzeczy po imieniu... bo jeśli oddajesz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
405

Na półkach: , ,

Niezwykła historia o tym jak naprawdę wyglądało życie gejszy. Bardzo mnie cieszy, że natrafiłam na tą autobiografię (właśnie dzięki portalowi lubimyczytać i poleceniu przez jedną z czytelniczek),gdyż obala ona wiele mitow i durnych kontrowersyjnych nieścisłości. Pokazuje zarówno plusy jak i minusy takiego życia, uważam że oddaje ten świat bardzo obiektywnie. Napisana prosto, choć zawiera sporo terminów, które nie były mi znane i potrafiły mi się mylić, tak samo sporo bohaterów. Mocno wciąga i nie jest przydługa.

Polecam przede wszystkim osobom, które oglądały film Wyznania Gejszy lub czytały książkę o tym samym tytule, która pełna była kłamstw, tak jak i owy film. A także polecom osobom zainteresowanym Japonią.

Niezwykła historia o tym jak naprawdę wyglądało życie gejszy. Bardzo mnie cieszy, że natrafiłam na tą autobiografię (właśnie dzięki portalowi lubimyczytać i poleceniu przez jedną z czytelniczek),gdyż obala ona wiele mitow i durnych kontrowersyjnych nieścisłości. Pokazuje zarówno plusy jak i minusy takiego życia, uważam że oddaje ten świat bardzo obiektywnie. Napisana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
743
733

Na półkach:

Autobiografia najsłynniejszej japońskiej gejszy. Sięgnęłam po książkę, bo od czasu do czasu zaglądam w klimaty Japonii. Tym razem dostałam prosto opisaną historię życia Mineko Iwasaki w świecie bardzo skomplikowanym, patchworkowym, zależnym od różnych stosunków międzyludzkich, zwyczajów, umiejętności, właściwych zachowań. To świat za kotarą, która pilnuje dostępu do tajemniczego wnętrza, pełnego niezwyczajnych rytuałów, emocji, piękna i ciężkiej pracy. Poznajemy Oki-ya, czyli miejsce, w którym mieszkają gejsze i maiko, poznajemy Ochaya, herbaciarnie, czyli miejsca ich pracy, szkoły, w których uczą się tańców. Autorka opowiada o świecie, który składa się z mnóstwa rytuałów, gestów, zachowań, to świat, w którym kolory, wzory, odpowiednio dobrane kimona mają ogromne znaczenie, to symbole tego zamkniętego świata.

To ciekawa książka, bo pokazuje bardzo złożony, bogaty w ceremoniały, osadzony w dalekiej historii i obyczajowości świat Japońskiej kultury. Pokazuje paletę rzeczy, które składają się i wiążą z zawodem gejszy. To bardzo skomplikowana materia pod wieloma względami, sama droga, aby zostać gejszą nie jest łatwa, to lata ciężkiej pracy, wyrzeczeń i dyscypliny. To poddawanie swojego ciała i duszy różnego rodzaju ćwiczeniom, to nauka i przyswajanie pokory, posłuszeństwa, negocjacji, obycia, ogłady, umiejętności słuchania i wypowiadania się. To nauka rytuałów: parzenia herbaty, otwierania drzwi, nalewania sake, tańca, gry na charakterystycznych instrumentach, itd. To cały krąg zależności ludzkich, od dostawców jedzenia po wytwórców kimon, od "garderobianego" po "makijażystkę", kwiaciarza, właściciela ochaya, opiekunki domu, opiekunki adeptek sztuki i atotori, czyli tej, która przejmuje spuściznę po matce domu gejsz.

Autorka opowiada nam o swojej rodzinie, o wstąpieniu do świata gejsz i swojej karierze, a następnie o podjętych decyzjach na dalsze życie i ich konsekwencjach.

W książce jest kilkanaście zdjęć, z wczesnych lat dzieciństwa Mineko i tych kiedy robi już postępy na drodze gejszy i atotori. Cała opowieść jest bardzo interesująca ze względu na egzotyczność tego świata względem naszej kultury. Niemniej język opowieści jest bardzo prosty, co mnie akurat w pewien sposób irytowało, tym bardziej, że autorka miała w zwyczaju zapisywać swoje opinie, przypuszczenia, założenia i "złote myśli".

Ogólnie książka jest warta przeczytania w chwilach wolnych, niemniej sposób narracji jest bardzo prostolinijny, zaś sposób opowieści linearny.

Autobiografia najsłynniejszej japońskiej gejszy. Sięgnęłam po książkę, bo od czasu do czasu zaglądam w klimaty Japonii. Tym razem dostałam prosto opisaną historię życia Mineko Iwasaki w świecie bardzo skomplikowanym, patchworkowym, zależnym od różnych stosunków międzyludzkich, zwyczajów, umiejętności, właściwych zachowań. To świat za kotarą, która pilnuje dostępu do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
127
55

Na półkach:

Interesujące.... temat warty pogłębienia..... zaczerpnięcia dodatkowej wiedzy.... dobry początek do przeżycia przygody na dalekm wschodzie.... polecam dla ciekawych świata....😊

Interesujące.... temat warty pogłębienia..... zaczerpnięcia dodatkowej wiedzy.... dobry początek do przeżycia przygody na dalekm wschodzie.... polecam dla ciekawych świata....😊

Pokaż mimo to

avatar
6
2

Na półkach:

Książka napisana zwięźle, ciekawie. Opowiada o kulturze Japonii oraz o realiach i obietnicach związanych z byciem gejszą.

Książka napisana zwięźle, ciekawie. Opowiada o kulturze Japonii oraz o realiach i obietnicach związanych z byciem gejszą.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    932
  • Chcę przeczytać
    809
  • Posiadam
    153
  • Japonia
    53
  • Ulubione
    41
  • Chcę w prezencie
    21
  • Azja
    18
  • Literatura japońska
    13
  • Teraz czytam
    12
  • 2013
    10

Cytaty

Więcej
Mineko Iwasaki Gejsza z Gion Zobacz więcej
Mineko Iwasaki Gejsza z Gion Zobacz więcej
Mineko Iwasaki Gejsza z Gion Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także