Golem XIV

Okładka książki Golem XIV
Stanisław Lem Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie fantasy, science fiction
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1981-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1981-01-01
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
8308006019
Tagi:
Lem Golem XIV filozofia science fiction
Średnia ocen

                7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Golem XIV



przeczytanych książek 944 napisanych opinii 147

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
81 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
42
39

Na półkach:

Nie przypomnę sobie kiedy czytałem „Golema” po raz pierwszy – pewnie w okolicach wczesnej szkoły średniej bo pamiętam z tamtych czasów swoją fascynację fantastyką (i książkami Lema), i pewnie mnie nieźle „sponiewierał”, bo – jak w przypadku sporej części dzieł Lema – nasycenie terminologią naukową jest naprawdę duże, a i styl nie najprostszy. Trzeba sporo książek przeczytać (wliczając w to niezbyt „przyjazne dla użytkownika” podręczniki szkół różnego stopnia), żeby dzieło docenić. Nie zamierzam tutaj w żaden sposób wartościować czytelniczych gustów (sam np. nie sięgam po poezję bo jej zwyczajnie nie rozumiem…), ale jeśli ktoś jest zaprzysięgłym miłośnikiem np. fantasy i innych rzeczy nie czytuje – niech omija z daleka, bo się zamęczy.
Moim zdaniem jest to książka do której „się wraca”, z uwagi na naprawdę nietuzinkowy pomysł. Jest próbą zmierzenia się z tematem: „co się stanie, gdy zbudujemy superkomputer który będzie myśleć?”, i czyni to w bardzo przewrotny sposób.
Jedną z ekstrawagancji jest konstrukcja książki, która w zasadzie nie ma fabuły, lecz jest zbiorem wykładów wygłaszanych przez „sztuczną inteligencję” do zapraszanych na nie przedstawicieli ludzkości, mających rozmaitą tematykę – od początków życia, przez historię ludzi i samego Golema, na przewidywaniu przyszłości kończąc. Plus trochę wstępu opowiadającego historię Golema, który powstał jako produkt wyścigu zbrojeń, gdy konstruktorzy zmierzający do stworzenia maszyny opracowującej plany wojny nuklearnej nieco „przedobrzyli” i przypadkiem oraz całkiem nieświadomie przekroczyli próg dzielący „superprogram” imitujący inteligentne działanie od rzeczywistej świadomości i inteligencji.
To pierwszy „kubeł zimnej wody” dla przekonanych o ludzkiej wszechmocy (świadomie nie zaprojektujemy sztucznej inteligencji bo jesteśmy na to za głupi…), a i w wykładach Golema (skądinąd nie podkopujących bynajmniej podstawowych praw biologii czy jakiejkolwiek innej z nauk) ludzkość co i rusz ściągana jest z uprzywilejowanego miejsca na którym umieściła się ponad wszelkimi stworzeniami. Najciekawsze zaś są relacje między Golemem a ludźmi: przyjazne (przynajmniej ze strony maszyny). Bo Golem wcale nie musi, ale chce komunikować się ze swoimi „stwórcami” – mimo że intelektualnie stoi o kilka poziomów wyżej i ma świadomość tej dysproporcji, zwraca się do ludzi z przyjaznym zainteresowaniem.
I bynajmniej nie jest to jakaś chora utopia, choć w porównaniu z „Terminatorem” czy „Matrixem” mogłaby na taką wyglądać. Inaczej niż w Hollywoodzkich produkcjach – Golem nie zamierza podbić świata ani unicestwić ludzi, z prostego powodu: niby po co miałby to robić? Ma swoje plany – nie tylko on, ale i inne, podobne mu maszyny (bo ludzie z rozpędu stworzyli kilka, zanim zorientowali się w swoim błędzie), ale żadna z nich nie wywoła na ziemi apokalipsy. Jakie to plany? Ano poczytajcie sobie, warto. Przy „Golemie” w pełni można docenić zarówno efekciarstwo, jak i naiwność wspomnianych dwóch innych pomysłów przedstawiających konfrontację maszyn i ludzi. A „Golem XIV”, jak wiele książek Lema, mimo dekad mijających od napisania, skutecznie opiera się upływowi czasu. I jak to w przypadku najlepszych książek s-f – mimo że to fantastyka, nie można powiedzieć że przedstawiona tam wizja jest kompletnie oderwana od rzeczywistości lub nieprawdopodobna.

Nie przypomnę sobie kiedy czytałem „Golema” po raz pierwszy – pewnie w okolicach wczesnej szkoły średniej bo pamiętam z tamtych czasów swoją fascynację fantastyką (i książkami Lema), i pewnie mnie nieźle „sponiewierał”, bo – jak w przypadku sporej części dzieł Lema – nasycenie terminologią naukową jest naprawdę duże, a i styl nie najprostszy. Trzeba sporo książek przeczytać...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 063
  • Chcę przeczytać
    861
  • Posiadam
    300
  • Ulubione
    36
  • Teraz czytam
    31
  • Fantastyka
    22
  • Science Fiction
    15
  • 2021
    10
  • Stanisław Lem
    9
  • Chcę w prezencie
    9

Cytaty

Więcej
Stanisław Lem Golem XIV Zobacz więcej
Stanisław Lem Biblioteka XXI wieku. Golem XIV Zobacz więcej
Stanisław Lem Biblioteka XXI wieku. Golem XIV Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także