Friszta. Opowieść kabulska

Okładka książki Friszta. Opowieść kabulska Petra Procházková
Okładka książki Friszta. Opowieść kabulska
Petra Procházková Wydawnictwo: Czarne Seria: Europejki literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Europejki
Tytuł oryginału:
Frišta
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375360424
Tłumacz:
Jan Stachowski
Tagi:
Afganistan talibowie kobiety rodzina tradycja kultura islam
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Proč? (Proč je Zeman prezidentem. Proč jsme tam, kde jsme) Jaroslav Kmenta, Aleksander Mitrofanow, Petr Pithart, Petra Procházková, David Zábranský, al. et.
Ocena 0,0
Proč? (Proč je... Jaroslav Kmenta, Al...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
94 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
797
797

Na półkach: , , ,

82/180/2023
Przepiękna powieść obyczajowa o życiu prawie przeciętnej (bo dziadek feminista raczej przeciętny nie jest) rodziny w Kabulu. W czasach luzu, akurat pomiędzy rządami talibów (tzn. jedni talibowie upadli, a drudzy jeszcze nie zaczęli). Chociaż rząd jest bardziej liberalny, to mentalność mocno nie nadąża. Czytamy o wielu dramatycznych sytuacjach, a także o bardzo śmiesznych. Trochę włos się jeży, jak się pomyśli, że to się dzieje naprawdę...

82/180/2023
Przepiękna powieść obyczajowa o życiu prawie przeciętnej (bo dziadek feminista raczej przeciętny nie jest) rodziny w Kabulu. W czasach luzu, akurat pomiędzy rządami talibów (tzn. jedni talibowie upadli, a drudzy jeszcze nie zaczęli). Chociaż rząd jest bardziej liberalny, to mentalność mocno nie nadąża. Czytamy o wielu dramatycznych sytuacjach, a także o bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
359
313

Na półkach: ,

Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Powieść obyczajowa o świecie widzianym oczami kobiety, która zamieszkuje w Kabulu ze swoim Afgańskim mężem, choć sama Afganką nie jest. Jest w połowie Rosjanką, w połowie Tadżyczką, dzięki czemu dysponuje dość szerokimi kompetencjami międzykulturowym i całkiem nieźle wpisuje się z czasem w rzeczywistość swojej nowej rodziny. To również książka o niewyobrażalnej przemocy wobec kobiet i ich dyskryminacji nie tylko w afgańskim społeczeństwie, ale nawet w rodzinie uchodzącej za dość nowoczesna i otwarta. O przemocy reprodukowane również przez kobiety, ofiary utożsamiające się z oczekiwaniami oprawców. Dla mnie to opowieść z jednej strony o tym, że nigdy tego kraju do końca nie zrozumiemy. Ale i smutna opowieść o tym, że być może wielu mężczyzn chociażby z naszego społeczeństwa, wstawionych w taki system społeczny, pewnie zachowałoby się nie lepiej.

Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Powieść obyczajowa o świecie widzianym oczami kobiety, która zamieszkuje w Kabulu ze swoim Afgańskim mężem, choć sama Afganką nie jest. Jest w połowie Rosjanką, w połowie Tadżyczką, dzięki czemu dysponuje dość szerokimi kompetencjami międzykulturowym i całkiem nieźle wpisuje się z czasem w rzeczywistość swojej nowej rodziny. To również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
30

Na półkach:

Afgańska rodzina pokazana od kuchni. Dobrze się czyta, chociaż opowieść jest dość infantylna. Szukałam książki pisanej z perspektywy kobiety, która akceptuje radykalny islam i Friszta pokazała mi to, co chciałam zobaczyć, jednak to kobiece podporządkowanie zasadom gry drażniło mnie przez całą książkę.

Afgańska rodzina pokazana od kuchni. Dobrze się czyta, chociaż opowieść jest dość infantylna. Szukałam książki pisanej z perspektywy kobiety, która akceptuje radykalny islam i Friszta pokazała mi to, co chciałam zobaczyć, jednak to kobiece podporządkowanie zasadom gry drażniło mnie przez całą książkę.

Pokaż mimo to

avatar
15
10

Na półkach:

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Umiejętnie i bardzo prawdziwie pokazane realia życia w Afganistanie. Oraz obraz humanitarnych misji pomocowych, które tam działają.
Piękna, choć jednocześnie pełna brzydoty i realizmu historia pewnej rodziny. I to jej urok. Wycisnęła mi łzy z oczu jak żadna inna. Dosłownie.
Poza tym wydawnictwo Czarne to jednak gwarancja jakości.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Umiejętnie i bardzo prawdziwie pokazane realia życia w Afganistanie. Oraz obraz humanitarnych misji pomocowych, które tam działają.
Piękna, choć jednocześnie pełna brzydoty i realizmu historia pewnej rodziny. I to jej urok. Wycisnęła mi łzy z oczu jak żadna inna. Dosłownie.
Poza tym wydawnictwo Czarne to jednak gwarancja jakości.

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
55

Na półkach:

Temat w sumie dość ciekawy, i do tego opowiedziany z perspektywy osoby mieszkającej w afgańskiej rodziny. Stąd możemy poznać z bliska codzienne życie i ich "zwyczaje". Jednak przeszkadzało mi, że opowieść jest jakby trochę pourywana, przedstawione są tylko fragmenty jakichś zdarzeń, dlatego ciężko poznać bohaterów opowiadania i ocenić jacy naprawdę są, w tym główna bohaterka dla mnie lekko irytująca, z tą swoją postawą ofiary bezwzględnie posłusznej mężowi. Nie wiadomo jaki ma naprawdę stosunek do tego kraju i ludzi. Do tego uważam, że język jakim została napisana jest zbyt banalny.

Temat w sumie dość ciekawy, i do tego opowiedziany z perspektywy osoby mieszkającej w afgańskiej rodziny. Stąd możemy poznać z bliska codzienne życie i ich "zwyczaje". Jednak przeszkadzało mi, że opowieść jest jakby trochę pourywana, przedstawione są tylko fragmenty jakichś zdarzeń, dlatego ciężko poznać bohaterów opowiadania i ocenić jacy naprawdę są, w tym główna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
28

Na półkach: ,

Narratorką jest Herra, której ojcem był Tadżyk, a matka Rosjanką. Kobieta inteligentna, wykształcona (studiowała prawo w Moskwie),znająca kilka języków, poślubia mężczyznę pochodzącego z rodziny afgańskich mudżahedinów. Bardzo długo nie może się odnaleźć w nowym środowisku. Mąż zmusza ją do takiego zachowania i postępowania, którego nie rozumie i nie akceptuje. Za nieposłuszeństwo jest karana.

Friszta – tytułowa bohaterka jest szwagierką Herry. Bita, lekceważona i poniżana przez męża nie znajduje nigdzie wystarczającej pomocy nawet od ojca i brata. Mężowie chcą ustrzec żony przed pożądliwymi spojrzeniami obcych, a więc rządzą nimi żelazną ręką. Kobiety muszą chodzić w burkach, żadna nie może wyjść na ulicę sama. Są bite i zamykane w komórkach, gdy przychodzą goście. Rozmowa z nieznajomym, wymawianie jego imienia to skandal i śmiertelny grzech, a podróż taksówką to coś niemoralnego. W przypadku rozwodu dzieci zostają przy ojcu, bez sądu- decyduje rodzina, którą cechują silne więzi, wzajemna pomoc i duże poszanowanie starszych.

Są jednak kobiety, które uważają, że należą im się godne prawa do życia. Nafisa – lekarka wywalczyła sobie prawne swobody. Friszta, mimo, że bardzo się boi, ucieka od sadystycznego męża.W tle książki ukazana jest historia Afganistanu,min.pobyt Międzynarodowych Sił Pokojowych.

Narratorką jest Herra, której ojcem był Tadżyk, a matka Rosjanką. Kobieta inteligentna, wykształcona (studiowała prawo w Moskwie),znająca kilka języków, poślubia mężczyznę pochodzącego z rodziny afgańskich mudżahedinów. Bardzo długo nie może się odnaleźć w nowym środowisku. Mąż zmusza ją do takiego zachowania i postępowania, którego nie rozumie i nie akceptuje. Za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
340

Na półkach: ,

Czarne jak zwykle trzyma poziom!
"Friszta" to kolejna książka z serii "Europejki", która wciągnęła od pierwszej strony. Doskonała narracja, świetna próba przedstawienia tego, co ukryte za drzwiami domu, pod nikabem.

Czarne jak zwykle trzyma poziom!
"Friszta" to kolejna książka z serii "Europejki", która wciągnęła od pierwszej strony. Doskonała narracja, świetna próba przedstawienia tego, co ukryte za drzwiami domu, pod nikabem.

Pokaż mimo to

avatar
731
54

Na półkach: ,

Przeczytałam wiele książek o kulturze i życiu muzułmanów. Przeczytałam kilka książek o Afganistanie, a raczej o afgańskich kobietach, ale dotąd żadna z nich nie skupiała się tak dokładnie na codziennym życiu rodziny w Kabulu jak „Friszta”.

Narratorką opowieści jest Rosjanka, która wyszła za mąż za Afgańczyka i przeprowadziła się do Kabulu, żeby zamieszkać z jego rodziną. Dzięki jej opowieści możemy zobaczyć jak funkcjonuje afgańska rodzina, co może, a czego nie powinna robić afgańska kobieta. Z jej relacji poznajemy codzienność kobiet, ich tajemnice, radości, marzenia, troski i smutki. I choć ich świat, tak różny od naszego, tak mało dla nas znany, a przez to tak mało zrozumiały, tak straszny z naszej perspektywy, dla nich jest normalny, często szczęśliwy. Jest po prostu inny, co nie znaczy przecież, że gorszy. Wiele ze zwyczajów Afgańczyków może wydawać się nam egzotycznymi, ale weźmy pod uwagę, że nasze mogą być takie same dla nich.
Dla kobiety wychowanej w Moskwie nie lada wyzwaniem było więc przyjęcie i podporządkowanie się zwyczajom panującym w tak odmiennym dla niej świecie. A jednak udało się jej. Zyskała zaufanie i szacunek rodziny męża.

Książka napisana jest prostym, żywym językiem. Każda pojawiająca się w niej postać jest wyrazista, z całym wachlarzem zalet i wad.
Wiele tu sytuacji przedstawionych w sposób humorystyczny, nawet zabawny, wywołujących uśmiech na twarzy, a nawet śmiech.
Bywają też przykre, straszne, okrutne, jak choćby opisy lania, które Friszta dostaje od swojego męża, Kaiza.

Książka Petry Prochazkowej świadczy o ogromnym zrozumieniu dla innej kultury i tradycji. Smutne jednak jest dla mnie to, że zrozumienie autorki bardzo kontrastuje z brakiem elementarnej wiedzy dla tej kultury i tradycji pracowników różnych fundacji, którzy przyjeżdżają do Kabulu z pomocą humanitarną i zamiarem krzewienie cywilizacji w tym barbarzyńskim świecie.

Przeczytałam wiele książek o kulturze i życiu muzułmanów. Przeczytałam kilka książek o Afganistanie, a raczej o afgańskich kobietach, ale dotąd żadna z nich nie skupiała się tak dokładnie na codziennym życiu rodziny w Kabulu jak „Friszta”.

Narratorką opowieści jest Rosjanka, która wyszła za mąż za Afgańczyka i przeprowadziła się do Kabulu, żeby zamieszkać z jego rodziną....

więcej Pokaż mimo to

avatar
307
219

Na półkach: , ,

po prostu świetna, choć smutna tak naprawdę........ i tylko nie wiem z czego niektórzy się śmiali w trakcie czytania................. chodzi mi o moich przedmówców i ich stwierdzeniach w opiniach, o tym, że czasem śmiali się do łez. Ja do śmiechu nie znalazłam ani jednego powodu....
Historia mieszkańców Afganistanu wstrząsająca i choć wiedziałam, czego się spodziewać to wrażenie i tak jest wstrząsające......
polecam

po prostu świetna, choć smutna tak naprawdę........ i tylko nie wiem z czego niektórzy się śmiali w trakcie czytania................. chodzi mi o moich przedmówców i ich stwierdzeniach w opiniach, o tym, że czasem śmiali się do łez. Ja do śmiechu nie znalazłam ani jednego powodu....
Historia mieszkańców Afganistanu wstrząsająca i choć wiedziałam, czego się spodziewać to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
563
443

Na półkach: , , ,

"Friszta" to jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałam!

Na początku nie oczekiwałam nic specjalnego, a dostałam prawdziwy Kabul z prawdziwymi ludźmi.
Bo wszystko we "Friszcie" jest prawdziwe.
Powieść, chyba pierwszy raz nie opowiadała po prostu o Afganistanie, ona mnie tam zabrała.
Czułam po stopami wydeptany przez rodzinę afgańską wielki zdobiony dywan, słyszałam krzyki Kaiza, a innym razem śmiech dzieci pięknej Friszty.
Trzeba też wspomnieć, że wbrew pozorom nie jest to opowieść o tytułowej Friszcie, choć ta bita przez męża i prowadząca nieszczęśliwe życie kobieta często znajduje się w środku zainteresowania wielopokoleniowej rodziny.
Narratorka całej historii jest Rosjanką, która uległa przed laty urokowi Nazira i wraz z nim wyjechała do Afganistanu. Kobieta od początku traktowana była jako inna, nie tylko z racji wykształcenia, ale także ze względu na to, że poznała smak przerażającej muzułmanów cywilizacji wolności. Herra musi nauczyć się całkiem nowego życia, ukryć pod burką i obserwować świat z dystansu. Afgańska rzeczywistość jej nie przerosła i, mimo wielu niedogodności i problemów (jak np. brak potomstwa) kobieta odnajduje szczęście w Kabulu.
Bardzo polubiłam Herrę i zdecydowanie zaliczyłabym ją do moich ulubionych bohaterów, tak jak i głowę rodu - dziadka feministę czy Mada, który jest zdecydowanie nie do zapomnienia. Jak już wcześniej wspominałam wszystkie postacie są prawdziwe, czyli takie jak wszyscy ludzie, których znam - dwulicowe, momentami okrutne, mające swoje marzenia i obawy, ale w najbardziej niespodziewanych sytuacjach zaskakujące oraz zdolne do szczerej miłości.
Czytałam już wcześniej książki o Afganistanie, ale jeszcze z żadnej nie dowiedziałam się tylu szczegółów z życia Afgańczyków, co z "Opowieści kabulskiej".
Nie przyszło mi do głowy, żeby tam trzymać, jako zwierzątka domowe króliki!
Uderzył mnie natomiast kompletny brak wiedzy u wolontariuszy, którzy przyjechali "ratować" ten kraj. Autorka pokazuje tutaj, że inne nie znaczy gorsze. Wiele tradycji, które nam, Europejczykom wydają się niedopuszczalne, rodakom Afganistanu zupełnie nie przeszkadza.

Mało osób wierzy, że Afganistanistan żyje.
A przecież żyje!
Owszem jest tam ból, przykrość i okropności, ale szczęście, radość i miłość również.
Tak jak u nas.

Brawo, pani Petro!

P.S. Dawno tak się nie śmiałam, szczerym śmiechem podczas lektury :)

"Friszta" to jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałam!

Na początku nie oczekiwałam nic specjalnego, a dostałam prawdziwy Kabul z prawdziwymi ludźmi.
Bo wszystko we "Friszcie" jest prawdziwe.
Powieść, chyba pierwszy raz nie opowiadała po prostu o Afganistanie, ona mnie tam zabrała.
Czułam po stopami wydeptany przez rodzinę afgańską wielki zdobiony dywan,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    228
  • Przeczytane
    141
  • Posiadam
    25
  • Ulubione
    4
  • Afganistan
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Tematyka arabska
    2
  • 2012
    2
  • Seria Europejki
    2

Cytaty

Więcej
Petra Procházková Friszta. Opowieść kabulska Zobacz więcej
Petra Procházková Friszta. Opowieść kabulska Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także