Pszczoła, Bach i skrzypce
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2011-09-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-09-20
- Liczba stron:
- 246
- Czas czytania
- 4 godz. 6 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376489162
- Tagi:
- biografia muzyk wspomnienia
Zbigniew Wodecki – mistrz autoironii – z wielkim dystansem prezentuje swoje życie. Dzieciństwo, gdy chciał być Robin Hoodem, lata mordęgi na skrzypcach, bo nie chciały same grać, bandę, z którą rozrabiał, liceum muzyczne, z którego został wyrzucony, wreszcie szybkie wchodzenie, przez znaczące estrady Europy, w dorosłość. Miał 27 lat, 6 lat pracy w orkiestrze, pierwsze przeboje i troje dzieci, gdy zdawał maturę. Mógł zostać w Niemczech, ale nie chciało mu się uczyć języka, mógł robić karierę jako skrzypek, ale wolał śpiewać, co nie przeszkadza mu bardziej cenić muzyków. Uwielbia popularność, dba o nią i nie boi się jej pułapek. Ironizuje na temat tego, co osiągnął, ale też dobrze zna swą wartość. To pozwala mu szczerze mówić o show-biznesie, o pracy z Ewą Demarczyk, a także o kulisach „Tańca z gwiazdami”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mistrza autoironii portret własny
Ze skruchą wyznaję, że Zbigniewa Wodeckiego kojarzyłam, jak większość Polaków jako „tego od Pszczółki Mai”, wiedząc poza tym, że gra na trąbce. Kiedy w sierpniu tego roku trafiłam na jego koncert w niewielkim Zakrzowie, nie do końca przekonana czy powinnam tam być, zupełnie zmieniłam swoje postrzeganie tego artysty. Artysty przez duże „A”! Okazało się bowiem , że pan Wodecki jest nie tylko piosenkarzem, o czym wie każdy, ale też muzykiem grających na co najmniej pięciu instrumentach (do tylu przyznaje się w książce),kompozytorem, aranżerem, tekściarzem, aktorem, doświadczonym kierowcą i, jak mówią o nim przyjaciele, mistrzem dowcipu i autoironii. Prawdopodobnie jest też najwięcej podróżującym polskim Artystą, gdyż przyjmuje wszystkie propozycje koncertów, w ogóle nie przejmując się taką drobnostką jak mapa i odległości między miejscowościami…
Książka jest zapisem wielu rozmów, które Wacław Kurpiński przeprowadził ze Zbyszkiem Wodeckim, wzbogaconym o wspomnienia przyjaciół o muzyku. Panowie, jako, że znają się od lat i są rówieśnikami, rozmawiali sobie swobodnie na wszystkie tematy. Wywiad-rzeka, który powstał, rzeczywiście wciąga w swój porywisty nurt! Mnóstwo w nim historii zadziwiających, zabawnych i śmieszących do łez, nie brak nawet wątków kryminalnych.
Wodecki daje się poznać jako człowiek bardzo otwarty, bezpośredni, ze sporym dystansem do własnej osoby, a jednocześnie świadomy sławy, którą zdobył i krążących o nim legend. Z rozbrajającą szczerością żartuje ze swoich słabości i Pszczółki, która stała się jego znakiem rozpoznawczym. Sam nie wie dlaczego nie nagrał większej liczby płyt, był zbyt zajęty dawaniem koncertów. Mówi o sobie, że nie miał innego wyjścia i musiał zostać muzykiem, wychowawszy się w tak muzycznej rodzinie. Od dziecka grał na skrzypcach i trąbce, skończył szkołę muzyczną z wyróżnieniem. Dorabiał na imprezach nawet jako perkusista. Występował z najlepszymi polskimi orkiestrami, z zespołem Anawa i Markiem Grechutą, Ewą Demarczyk i wieloma innymi gwiazdami. Komponował drobne piosenki i duże formy na orkiestrę symfoniczną z taką łatwością, jakby to była dziecięca zabawa. Wszyscy jednak pamiętamy go głownie dzięki chwytliwej melodii z dobranocki. A szkoda! Chociaż skończył sześćdziesiąt lat i doczekał się wnuków, nie rezygnuje z koncertowania, a energia, z jaką podczas koncertów gra na skrzypcach i trąbce a nawet śpiewa rockowe piosenki, jest godna pozazdroszczenia. Podobnie jak barwna biografia, pełna sytuacji tak niewiarygodnych, że… aż chce się czytać dalej.
Katarzyna Marondel
Książka na półkach
- 72
- 66
- 15
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Spotkałam pana Zbyszka w Częstochowie przypadkiem w 2007 roku. Zawsze uważałam, że to był wielki niewykorzystany talent polskiej sceny. Był to artysta wszechstronny. Ciepła książka, ale to nie jest biografia totalna.
Spotkałam pana Zbyszka w Częstochowie przypadkiem w 2007 roku. Zawsze uważałam, że to był wielki niewykorzystany talent polskiej sceny. Był to artysta wszechstronny. Ciepła książka, ale to nie jest biografia totalna.
Pokaż mimo toCztery razy w swoim życiu widziałem Zbigniewa Wodeckiego na żywo. Pierwszy raz w Teatrze STU w "Sonacie Belzebuba". Słyszałem opinie, że wypadał tam średnio, że żaden z niego aktor. Nie zgadzam się z tym, pan Zbyszek jak najbardziej podołał roli, a swoją grą aktorską mógł zawstydzić niejedną gwiazdeczkę serialową. Drugie zetknięcie z Mistrzem miałem podczas Wianków w Warszawie. To już były czasy Mitch & Mitch, i właśnie Wodecki dał nad Wisłą krótki występ z tym zespołem. Pełny koncert pana Zbyszka i Mitchów widziałem w Krakowie - niesamowite show, jeden z lepszych koncertów, na jakich byłem w życiu. No i wreszcie wisienka na torcie - kameralny występ Zbigniewa Wodeckiego w Kuźni Kulturalnej w Wilanowie, na kilka miesięcy przed jego śmiercią. Pełen profesjonalizm, choć widać było ile trudu kosztuje artystę godzinny koncert. Dziś nie ma już z nami pana Wodeckiego, ale zostały jego przepiękne piosenki, no i książka będąca wywiadem-rzeką z Krakowianinem. Dodajmy książka będąca białym krukiem. Jej cena na Allegro zaczyna się od 100zł! Mnie udało się nabyć egzemplarz za połowę tego, a to tylko dzięki znajomościom.
Czy warto wydać aż tyle? I tak, i nie. Tak, bo Wodecki sypie w wywiadzie anegdotami, jak z rękawa. Nie ucieka od autoironii. Oddaje też hołd innym artystom, pięknie o nich opowiadając. To zdecydowanie na tak. Natomiast nie popisał się przeprowadzający wywiad, niejaki Wacław Krupiński, który momentami chyba zapominał, że to nie on jest głównym bohaterem książki. Kolesiowski ton rozmowy to pół biedy, gorzej z niektórymi wypowiedziami Krupińskiego, w zasadzie sugerującymi odpowiedź Wodeckiemu. Na drugi minus zapracował niestety sam Zbigniew Wodecki, nie podejmując tematu swoich flirtów ("Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach" - to jego odpowiedź). Trochę wygadała się Hanna Banaszak, gdy mając za zadanie powiedzieć kilka słów o panu Zbigniewie wspomniała sytuację, kiedy po bardzo pracowitej nocy (ciekawe, co robili) Hania i Zbyszek pojechali do lasu, rozłożyli kocyk i... zmęczeni usnęli, aż obudziło ich stadko saren. Przypuszczam, że nie tylko kontemplowali piękno przyrody. Tak, czy owak, o skokach w bok w książce nic nie ma, co uważam niestety za poważny minus. Jeśli już decydujemy się opowiadać o swoim życiu, to bądźmy konsekwentni.
Mimo wyraźnie rysujących się minusów "Pszczoła, Bach i skrzypce" to książka, którą warto przeczytać. 100zł to nieco za dużo, ale jeżeli ktoś ma możliwość nabyć ją taniej, lub skądś wypożyczyć to polecam.
Cztery razy w swoim życiu widziałem Zbigniewa Wodeckiego na żywo. Pierwszy raz w Teatrze STU w "Sonacie Belzebuba". Słyszałem opinie, że wypadał tam średnio, że żaden z niego aktor. Nie zgadzam się z tym, pan Zbyszek jak najbardziej podołał roli, a swoją grą aktorską mógł zawstydzić niejedną gwiazdeczkę serialową. Drugie zetknięcie z Mistrzem miałem podczas Wianków w...
więcej Pokaż mimo toPo tę książkę sięgnęłam z bardzo smutnego i dla wszystkich znanego powodu jakim była niespodziewane odejście jednego z najbardziej lubianych Polaków. Zaczęłam ją czytać, bo nagle zaczęło mi czegoś brakować i... śmiałam się jak głupia, bo Wodecki nieziemskie poczucie humoru miał. Aż włączę teraz sobie "Pszczółkę Maję" z 50 razy. Bo trudno pogodzić się z odejściem Tego, Który od zawsze był częścią mojego dzieciństwa.
Po tę książkę sięgnęłam z bardzo smutnego i dla wszystkich znanego powodu jakim była niespodziewane odejście jednego z najbardziej lubianych Polaków. Zaczęłam ją czytać, bo nagle zaczęło mi czegoś brakować i... śmiałam się jak głupia, bo Wodecki nieziemskie poczucie humoru miał. Aż włączę teraz sobie "Pszczółkę Maję" z 50 razy. Bo trudno pogodzić się z odejściem Tego, Który...
więcej Pokaż mimo toRewelacyjna i ciepła książka o , jakby nie było, człowieku sukcesu. Ja wiedziałam, że pan Zbigniew Wodecki to artysta z dużym poczuciem humoru i dystansem do samego siebie, ale że aż tak, to dopiero przeczytałam w tych wspomnieniach, osobistych wyznaniach i laurkach od kolegów artystów, którzy niejednokrotnie nie żałują i miodu i dziegciu, choć muszę przyznać, zawsze z sympatią i życzliwością. A i sam Wodecki okazuje się być artystą i wszechstronnie utalentowanym i samokrytycznym i nieco zapatrzonym w siebie. Może to trochę przeczy jedno drugiemu, ale właśnie tak odczytałam ten wywiad-rzekę. Książka świetnie skomponowana, ułożona, jak na Krakusów przystało! Bardzo dziękuję za miłą lekturę!
Rewelacyjna i ciepła książka o , jakby nie było, człowieku sukcesu. Ja wiedziałam, że pan Zbigniew Wodecki to artysta z dużym poczuciem humoru i dystansem do samego siebie, ale że aż tak, to dopiero przeczytałam w tych wspomnieniach, osobistych wyznaniach i laurkach od kolegów artystów, którzy niejednokrotnie nie żałują i miodu i dziegciu, choć muszę przyznać, zawsze z...
więcej Pokaż mimo toPełna humoru opowieść. Dobrze się czyta, świetnie uzupełnia się z innymi wspomnieniami uczestników polskiej sceny muzycznej.
Pełna humoru opowieść. Dobrze się czyta, świetnie uzupełnia się z innymi wspomnieniami uczestników polskiej sceny muzycznej.
Pokaż mimo toJak to dobrze przeczytać od czasu do czasu książkę, która wyprostuje myślenie. Do tej pory byłam przekonana, że Zbigniew Wodecki to tylko śpiewa i gra na trąbce. A okazuje się, że gra też na innych instrumentach, sam sobie komponuje piosenki, pisze oratoria i w ogóle jest artystą wszechstronnym. A do tego ma do siebie dystans, a także ogromne poczucie humoru i ironii. Bardzo interesujący wywiad-rzeka.
Jak to dobrze przeczytać od czasu do czasu książkę, która wyprostuje myślenie. Do tej pory byłam przekonana, że Zbigniew Wodecki to tylko śpiewa i gra na trąbce. A okazuje się, że gra też na innych instrumentach, sam sobie komponuje piosenki, pisze oratoria i w ogóle jest artystą wszechstronnym. A do tego ma do siebie dystans, a także ogromne poczucie humoru i ironii....
więcej Pokaż mimo toJego znakiem rozpoznawczym jest burza jasnych włosów,okulary,skrzypce,trąbka i..cudowny głos.Zbigniew Wodecki-śpiewający muzyk,aranżer,kompozytor.Człowiek wielu talentów.Zbigniew Wodecki to również mąż,ojciec i dziadek.Która rola jest dla niego najważniejsza.Jak przebiegała jego ścieżka długiej i wspaniałej kariery ?Jak układało się jego życie rodzinne?W rozmowie artysty z Wacławem Kurpińskim poznajemy odpowiedzi na te pytania.Poznajemy Wodeckiego jako niesfornego młodzieńca,szalonego artystę czy wreszcie bardzo dowcipnego człowieka.Książka jest fajna.Nie nudzi,a wręcz przeciwnie w niektórych momentach bawi do łez.Artysta,który o sobie chętnie mawia,że jest leniem i nic mu się nie chce jest tak naprawdę człowiekiem,który swoje życie już dawno podporządkował estradzie.Pracoholik czy może artysta,który nie wyobraża sobie życia bez sceny i kontaktu ze swoimi fanami.Książka w dowcipny sposób przybliża nam postać artysty i rozwiewa wszystkie wątpliwości,jakie mogliśmy mieć do tej pory.
Jego znakiem rozpoznawczym jest burza jasnych włosów,okulary,skrzypce,trąbka i..cudowny głos.Zbigniew Wodecki-śpiewający muzyk,aranżer,kompozytor.Człowiek wielu talentów.Zbigniew Wodecki to również mąż,ojciec i dziadek.Która rola jest dla niego najważniejsza.Jak przebiegała jego ścieżka długiej i wspaniałej kariery ?Jak układało się jego życie rodzinne?W rozmowie artysty z...
więcej Pokaż mimo to