Polska dziennikarka prasowa i autorka książek. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego (dziennikarstwo i etnografia). Wieloletnia pracownica branżowego miesięcznika poświęconego mediom i marketingowi w Polsce "Media i Marketing Polska"),który początkowo ukazywał się jako dwa oddzielne tytuły ("Media Polska" i "Marketing Polska"). Autorka lub współautorka wywiadów-rzek i biografii. Rozmawiała m.in. z Bohdanem Łazuką i Stanisławą Celińską. Koordynatorka konkursu "Książka Przyjazna Dziecku", organizowanego m.in. przez redakcję pisma dla dzieci "Świerszczyk". Wybrane publikacje książkowe: "Przypuszczam, że wątpię" (z Bohdanem Łazuką, pierwsze wydanie: Prószyński i S-ka, 2010),"Niejedno przeszłam" (ze Stanisławą Celińską, pierwsze wydanie: Prószyński i S-ka, 2012),"Mela Muter. Gorączka życia" (Wydawnictwo Fabula Fraza, 2019).
Źle mi się to czytało. Tak jakby dzieci Papcia poza dzieciństwem nie miały zbyt dużo informacji o ojcu. Wydaję mi się, że 97 lat życia powinno starczyć na bardziej szczegółową i rozbudowaną pozycję z większą ilością anegdot - bo na pewno były, ale dzieci o tym nie wiedzą, bo tylko gościnnie uczestniczyły w życiu ojca a teraz biografia zrobiona na siłę - bo wypada.
Papcio Chmiel to człowiek legenda; rysownik, którego komiksowa twórczość ceniona jest przez kilka pokoleń Polaków. O autorze "Tytusa, Romka i A'Tomka" wiemy dużo (z różnych publikacji, w tym także z jego własnej, rozpisanej na części autobiografii),ale wciąż nie wszystko. Ta publikacja stanowi dobre dopełnienie tej wiedzy - tym bardziej, że perspektywa jego własnych dzieci pozwala przyjrzeć się nestorowi polskiego komiksu z naprawdę bliska. Niezależnie czy chodzi o życie prywatne, czy twórczość, bo ona te nurty przeplatają się w tej wspomnieniowej książce. Nie jest to klasyczna biografia; zresztą dzieci Henryka Jerzego Chmielewskiego również mają swoje ciekawe opowieści, chcą być pełnoprawnymi bohaterami tej książki, choć ta ma traktować o ich ojcu. Mnie osobiście to nie przeszkadzało, bo Monique i Artur to interesujące, barwne osoby, a ich życiowe decyzje i wybory były również ukształtowane przez dom, z którego wyszli. Szczerość opowieści o tym domu, o rodzicach (którzy jak się okazało, wcale nie byli tacy wzajemnie dopasowani, jak się mogło wydawać),o wychowaniu, wreszcie o podejściu do życia Papcia, które próbował zaszczepić swojemu synowi i córce, budzą czytelniczy szacunek wobec autorów tej publikacji. Ekscentryczny Papcio, któremu zawdzięczamy tyle uśmiechów i dobrych wspomnień jawi się tu jak człowiek z krwi i kości, pracowity, ciekawy świata, ale nie wolny od przywar, takich jak niezrozumiała powściągliwość czy zaciekła wręcz upartość. Z pewnością jest to pozycja obowiązkowa dla fanów Papcia czy ogólnie - polskiego komiksu. Chwała Prószyńskiemu, że taka pozycja ukazała się - i to w naprawdę znakomitym czasie, bo w okolicach 100-lecia urodzin Henryka Jerzego Chmielewskiego.