Prawdziwa historia

Okładka książki Prawdziwa historia Delphine de Vigan
Okładka książki Prawdziwa historia
Delphine de Vigan Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
D’après une histoire vraie
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2018-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-21
Data 1. wydania:
2015-08-26
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381104340
Tłumacz:
Joanna Kluza
Tagi:
Joanna Kluza Francja kobieta literatura francuska pisarka przyjaźń relacje rodzinne strach śmierć

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Szaleństwo jako jedyna metoda



2055 182 96

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
245 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
257
247

Na półkach: , ,

Opis okładkowy📚
"To opowieść o pisarce bardzo przypominającą autorkę. Ona także napisała książkę,która stała się bestsellerem...
Pewnego dnia spotyka L. Kobietę w swoim wieku . Między rówieśniczkami rodzi się przyjaźń. Delphie zwierza się L ,która rozumie ja jak nikt inny L. wprowadza się do niej , opiekuje się nią i wszystkim zajmuje...
Jak daleko posunie się L.? Zjawiła się po to by zapełnić pustkę,czy siać spustoszenie. Vigan ukazuje po mistrzowsku toksyczna relacje między obiema kobietami, polegająca na stopniowym przejmowaniu kontroli jednej nad drugą."

Przyznam rację co do dwóch ostatnich zdań opisu ale tylko wtedy gdy będę w stanie uwierzyć autorce w to co napisała!Dlaczego? Główna bohaterka jest pisarka której "nowa" książka stała się bestsellerem... I tu teraz jest fenomenalnie wtopienie przez autorkę aspektów psychologicznych ludzkiej natury ,książkę można odebrać dwutorowo czyli;
A - możemy uwierzyć w istnienie L. i odebrać te książkę jako opis toksycznej relacji( tak jak w opisie z okładki)
B- możemy uwierzyć w to że ciągła presją i niemożność starzenia nowego dzieła sprawia szeregi psychicznych zaburzeń jakie ja dotknęły. Niemoc ta sprawia paranoiczna niemożność pisania ,włączenia komputera a nawet utrzymania długopisu w ręce ...historia opisana przez autorkę staje ukazaniem tego aspektu.

Takie są moje wrażenia po lekturze tej książki.
Jeśli lubię jak autor przysłowiowe " robienie wody z mózgu" to ta pozycja spełni te oczekiwania!
Czy polecam? Oczywiście! To bardzo dobre doświadczenie czytelnicze!
Na podstawie powieści powstał film Romana Polańskiego.

Opis okładkowy📚
"To opowieść o pisarce bardzo przypominającą autorkę. Ona także napisała książkę,która stała się bestsellerem...
Pewnego dnia spotyka L. Kobietę w swoim wieku . Między rówieśniczkami rodzi się przyjaźń. Delphie zwierza się L ,która rozumie ja jak nikt inny L. wprowadza się do niej , opiekuje się nią i wszystkim zajmuje...
Jak daleko posunie się L.? Zjawiła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
370
151

Na półkach: , , ,

Wspaniała powieść, nie będąca kryminałem, ale trzymająca w napięciu. Cała akcja "zagrana" postaciami, z interesującym zakończeniem, stawiającym czytelnika przed pytaniem "Co się właściwie wydarzyło?".

Wspaniała powieść, nie będąca kryminałem, ale trzymająca w napięciu. Cała akcja "zagrana" postaciami, z interesującym zakończeniem, stawiającym czytelnika przed pytaniem "Co się właściwie wydarzyło?".

Pokaż mimo to

avatar
110
6

Na półkach:

Trzyma w napięciu, ciekawa, nieprzewidywalna. Film już nie był aż tak dobry

Trzyma w napięciu, ciekawa, nieprzewidywalna. Film już nie był aż tak dobry

Pokaż mimo to

avatar
107
91

Na półkach:

Rewelacyjna, mocna! na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę i rozejrzę się za innymi książkami tej autorki.

Rewelacyjna, mocna! na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę i rozejrzę się za innymi książkami tej autorki.

Pokaż mimo to

avatar
289
198

Na półkach: , , ,

Cały czas wierzyłam, ze L. jest prawdziwa... a końcówka książki sporo mi wyjaśniła. Bardzo sprytne. Momentami nudnawa, ale ogólnie fajnie się czytało. Zezłościł mnie bardzo sposób poprowadzenia opowieści, od początku wiedzieliśmy, ze L. będzie miała destrukcyjny wpływa na główną bohaterkę, ponieważ autorka pisała to co chwilę... nie było żadnego zaskoczenia, a szkoda...nie lubię w ten sposób poprowadzonych historii bo obdzierają czytelnika z całej magii oczekiwania, napięcia.... bardzo ciekawa opowieść z czym mierzy się autor , kiedy wydaje się, ze najlepsze dzieło za nim... pokazanie jego bezsilności i w końcu popadanie w depresję...bo cóż lepszego może napisać po TYM??? wciągnął mnie ciągły dialog między kobietami odnośnie prawdy i fikcji.... wciąż o tym myślę. Polecam

Cały czas wierzyłam, ze L. jest prawdziwa... a końcówka książki sporo mi wyjaśniła. Bardzo sprytne. Momentami nudnawa, ale ogólnie fajnie się czytało. Zezłościł mnie bardzo sposób poprowadzenia opowieści, od początku wiedzieliśmy, ze L. będzie miała destrukcyjny wpływa na główną bohaterkę, ponieważ autorka pisała to co chwilę... nie było żadnego zaskoczenia, a szkoda...nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1879
1807

Na półkach: ,

Przytłaczająca lektura. Główna bohaterka może nas zainteresować jako autorka powieści, gdyż pokazuje trudy, rozterki związane z tworzeniem dzieł. Z drugiej strony może irytować swoją uległością, bezwolnością. A druga bohaterka - pani L..? No cóż…
Co stanowi kanwę tej historii? Toksyczna przyjaźń? Niedopowiedzenia, sekrety, kłamstwa, manipulacja. Rzeczywistość mieszająca się z fikcją.
Odczucia czytelnika? Pytanie „kołaczące z tyłu głowy”: Czy to
dzieje się naprawdę, czy jest wytworem chorej wyobraźni bohaterki?

Przytłaczająca lektura. Główna bohaterka może nas zainteresować jako autorka powieści, gdyż pokazuje trudy, rozterki związane z tworzeniem dzieł. Z drugiej strony może irytować swoją uległością, bezwolnością. A druga bohaterka - pani L..? No cóż…
Co stanowi kanwę tej historii? Toksyczna przyjaźń? Niedopowiedzenia, sekrety, kłamstwa, manipulacja. Rzeczywistość mieszająca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
677
378

Na półkach:

Nie wiedzieć czemu, ale mocno przeżyłam tę książkę.
Tylko zachodzę w głowę, o co chodziło z rzekomym nawiązaniem do Gillian Flynn - jestem fanką tej pisarki i nie dostrzegłam żadnych nawiązań, sorry.
Gratka dla frankofila: "L", "Elle", "elle"...

Nie wiedzieć czemu, ale mocno przeżyłam tę książkę.
Tylko zachodzę w głowę, o co chodziło z rzekomym nawiązaniem do Gillian Flynn - jestem fanką tej pisarki i nie dostrzegłam żadnych nawiązań, sorry.
Gratka dla frankofila: "L", "Elle", "elle"...

Pokaż mimo to

avatar
470
264

Na półkach: ,

"Prawdę mówiąc, długo wierzyłam, że uczuciowy ma coś wspólnego z zasobem słownictwa, jaki posiada dany osobnik: byłam więc małą u-czu-cio-wą dziewczynką, której brakowało słów, co chyba tłumaczyło niezdolność do wspólnego świętowania własnych urodzin. Toteż uznałam, że aby żyć w społeczeństwie, należy się uzbroić w słowa, nie wahać się je mnożyć, rozróżniać, wychwytywać ich najdrobniejsze niuanse."

Opowieść, która z każdą stroną, z coraz mocniej zacieśniającą się relacją pomiędzy naszymi bohaterkami, uderza coraz bardziej w czytelnika, powodując niewytłumaczalne zdenerwowanie. Coś nas w tej historii uwiera, coś nie pozwala spokojnie zamknąć książki... coś każe nam do niej biec, wracać już po paru minutach... tak jakby zaraz miało rozegrać się coś niezwykle istotnego. Ta książką jest jak cisza przed burzą. I ta "przysłowiowa" burza, nadchodzi, ale w formie paru solidnych grzmotów, które szybko cichną. Pozostaje po nich jedynie lekki dreszczyk, słychać nieco przyspieszone bicie serca.
Chce was uświadomić, że ta książka uderza w nieco inny sposób i z nieco inną mocą, niż może niektórzy by pragnęli. Ona jest właściwie bardzo powolna, emocjonuje ale raczej umiarkowanie i to praktycznie przez całą lekturę. Zakończenie jest pewnego rodzaju twistem, owszem, ale i tak mam wrażenie, że bardziej charakterystyczne i tym samym mocniej uderzające jest to uczucie, które towarzyszy nam nieustannie, od chwili spotkania naszych bohaterek. To uczucie można określić jako permanentny niepokój, jako dziwnie uwierające przeczucie, że ta relacja jest absolutnie niezdrowa i może odbić się głośnym echem na życiu jednej z nich. Ta relacja mocno irytuje, choć na pozór bliska, pełna szczerości - od początku daje jasne sygnały, że to pewne złudzenie, omamy.

Zakończenie naprawdę dobre, pozwalające spojrzeć na całą historię zupełnie z innej perspektywy i odnaleźć prawdziwy sens każdego zdarzenia, każdego dialogu. Co prawda, myślę, że dla bardziej spostrzegawczych i uważnych, końcówka nie będzie jakimś specjalnym zaskoczeniem. Delphine de Vigan posłużyła się znanym zabiegiem i z pewnością wielu z was szybko się w tej układance odnajdzie.

Jedno jest pewne, to nie jest lektura dla tych, którzy potrzebują jakichś większych wrażeń. To opowieść mocno psychologiczna, w której wartością największą są nieco głębsze rozważania na temat pisarstwa, na temat prawdy i fikcji, nad temat samego autora i jego odbiorców. Delphine mocno wgryzła się w temat, wprowadzając dodatkowo wątki autobiograficzne, dzieląc się z czytelnikiem (z tego co wiem, po raz kolejny) książką, w której sygnalizuje swoją obecność. Tym bardziej, lektura pochłania bo skłania do pytań, które zadaje sobie sama bohaterka tego utworu. Ile prawdy ukrytej jest w danym dziele? Czy coś zostało ubarwione i właściwie z jakiego powodu? Co się bardziej opłaca i czego oczekują od autorów czytelnicy: autentyczności czy fikcji? Czy tylko prawdziwe historie budzą dziś jakieś emocje, czy tylko one się w tym literackim świecie liczą? Czy to ma w ogóle jakieś znaczenie, bo czy można z absolutną pewnością uznać coś za pewnik, coś za fałsz? Czy to się nie miesza, czy to nie jest zbyt płynne?
Tak samo pytamy my: Ile z rzeczy, które opisała nam Delphine, jest prawdą wyjętą z jej życia? Czy jej bohaterka, poza tym, że jest również pisarką i autorką bestsellera, w którym zawarty został portret matki samobójczyni, w czymś jeszcze przypomina samą Delphine? Czy jej odczucia są w jakimś stopniu odbiciem lęków, wątpliwości autorki?
Delphine pozostawia tajemniczy ślad, który rodzi wiele pytań. I tak zapewne miało być.
Ta książka to nie tylko świetnie skrojona, szalenie tajemnicza i niepokojąca historia, ale także coś więcej: może pewnego rodzaju spowiedź? Sposób na ujawnienie? A może: po prostu zabawa z czytelnikiem w zgadywankę? Oddziel czytelniku prawdę od fikcji? Jesteś pewien, że potrafisz to zrobić?
Udowodnię Tobie, że to cholernie trudne zadanie.

Ta książka to dla mnie coś zupełnie nowego, świeżego w dotychczasowej literackiej wędrówce. Lubię takie oryginalne historie, które dostarczają mi zupełnie innych, niespodziewanych doznań.
Dla mnie to wielkie odkrycie. Nie dziwne też, że tę opowieść przerzucono na wielki ekran, bo faktycznie jest idealnym scenariuszem na film.

"Prawdę mówiąc, długo wierzyłam, że uczuciowy ma coś wspólnego z zasobem słownictwa, jaki posiada dany osobnik: byłam więc małą u-czu-cio-wą dziewczynką, której brakowało słów, co chyba tłumaczyło niezdolność do wspólnego świętowania własnych urodzin. Toteż uznałam, że aby żyć w społeczeństwie, należy się uzbroić w słowa, nie wahać się je mnożyć, rozróżniać, wychwytywać ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
253

Na półkach: ,

Hmm...powieść, która wprawiła mnie w nie lada konsternację, bowiem z jednej strony jest nader interesującym dramatem psychologicznym rozgrywającym się między dwiema kobietami, z drugiej zaś, to zapis twórczych rozterek pisarki w kryzysie twórczym.
Poniekąd jest to thriller ograny na znanym motywie inteligentnego manipulatora, który potrafi bez zbytniego trudu omotać sobie nadwrażliwą, słabą jednostkę, zaś z drugiej mamy bardzo frapujący dramat twórcy rozdartego pomiędzy fikcją, jaka jest przypisana twórczości pisarza, a pragnieniem zbliżenia się do rzeczywistości i prawdy, całkowicie oddartej z wyobrażeń i niedopowiedzeń.
Bohaterka jest mocno irytującą postacią, ale irytuje czytelnika, który sam siebie postrzega jako zdrowego i "normalnego". Jej antagonistka to socjopatka, mocno zaburzona, ale czy realnie istniejąca? A może jest wytworem zaburzonego postrzegania pisarki, która nie odróżnia fantazji od realnego świata? Nie sposób rozstrzygnąć po czyjej stronie stoi racja, tym bardziej, że poznajemy tę historię tylko z punktu widzenia uwikłanej w nią pisarki.
Delphine de Vigan pisze w sposób nie wywołujący u czytelnika specjalnej niechęci, przyjemnie się to czyta, acz nie wzbudza to też zbytniej ekscytacji, czy zachwytu. Przyznam, że miałam z tą książką problem, ciężko "wchodziło" mi się w ten tekst, miałam poczucie, jakby szklana tafla oddzielała mnie od opowieści pisarki, ale koniec końców jestem zadowolona. Nie wykluczam, że pokuszę się o kolejny tytuł z dorobku tej autorki.

Hmm...powieść, która wprawiła mnie w nie lada konsternację, bowiem z jednej strony jest nader interesującym dramatem psychologicznym rozgrywającym się między dwiema kobietami, z drugiej zaś, to zapis twórczych rozterek pisarki w kryzysie twórczym.
Poniekąd jest to thriller ograny na znanym motywie inteligentnego manipulatora, który potrafi bez zbytniego trudu omotać sobie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
197

Na półkach: ,

Dobra, chociaż mnie zaciekawiła dopiero od połowy. Wcześniejsze strony ciężko mi się czytało.
Książka przedstawia historię pisarki przechodzącej depresję spowodowaną niemożnością stworzenia kolejnej książki. Bohaterka dochodzi do stanu, w którym sama myśl o pisaniu, dotyk pióra w ręce powodują u niej lęk. Jedyną jej nadzieją staje się niedawno poznana przyjaciółka -L., która wydaję się być zawsze gotowa do pomocy, podnosi autorkę na duchu, jest oparciem w ciężkich chwilach. Jednak przyjaźń ta okazuje się być toksyczna, uzależniająca.

Dobra, chociaż mnie zaciekawiła dopiero od połowy. Wcześniejsze strony ciężko mi się czytało.
Książka przedstawia historię pisarki przechodzącej depresję spowodowaną niemożnością stworzenia kolejnej książki. Bohaterka dochodzi do stanu, w którym sama myśl o pisaniu, dotyk pióra w ręce powodują u niej lęk. Jedyną jej nadzieją staje się niedawno poznana przyjaciółka -L.,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    637
  • Przeczytane
    290
  • Posiadam
    80
  • 2018
    17
  • 2021
    8
  • Ulubione
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • 2019
    6
  • Teraz czytam
    5
  • 2020
    5

Cytaty

Więcej
Delphine de Vigan Prawdziwa historia Zobacz więcej
Delphine de Vigan Prawdziwa historia Zobacz więcej
Delphine de Vigan Prawdziwa historia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także