Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać278
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Irena Matuszkiewicz
Źródło: www.prószynski.pl
23
6,2/10
Urodzona: 02.04.1945
Urodzona 2 kwietnia 1945 r. w Tarnawatce, na Lubelszczyźnie. Dzieciństwo spędziła we Włocławku. Studiowała filologię polską na UMK w Toruniu. Studia podyplomowe skończyła na UAM w Poznaniu.
Dziennikarka.
Dziennikarka.
6,2/10średnia ocena książek autora
4 409 przeczytało książki autora
4 198 chce przeczytać książki autora
98fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Czarna wdowa atakuje
Irena Matuszkiewicz
Cykl: Komisarz Dyna (tom 2)
6,6 z 230 ocen
463 czytelników 27 opinii
2022
Bluszcz, nr 12 (39) / grudzień 2011
Irena Matuszkiewicz, Marta Syrwid
7,1 z 15 ocen
47 czytelników 2 opinie
2011
Opowiadania pod psem i kotem
Grażyna Bąkiewicz, Irena Matuszkiewicz
4,8 z 30 ocen
102 czytelników 7 opinii
2008
Opowiadania pełne pasji
Grażyna Bąkiewicz, Irena Matuszkiewicz
5,9 z 42 ocen
167 czytelników 4 opinie
2008
Nie zabijać pająków
Irena Matuszkiewicz
Cykl: Komisarz Dyna (tom 1)
6,4 z 387 ocen
693 czytelników 47 opinii
2007
Powiązane treści
Publicystyka
28
Popularne cytaty autora
Prawdziwa przyjaźń tym różni się od zwykłej znajomości, że po roku niewidzenia ludzie nie gapią się na siebie z popłochem w oku, tylko z mie...
Prawdziwa przyjaźń tym różni się od zwykłej znajomości, że po roku niewidzenia ludzie nie gapią się na siebie z popłochem w oku, tylko z miejsca zaczynają rozmowę tak, jakby skończyli ją wczoraj. Padają słowa klucze, jakieś powiedzonka, które tylko dla nich mają jakieś znaczenie i nikt inny nie zajarzy, choćby nawet bardzo się starał.
11 osób to lubi... z nadmiarem szczerości, tak jak z kłamstwami, trzeba bardzo uważać.
6 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Przeklęte, zaklęte Irena Matuszkiewicz
7,0
"Pięć kobiet, cztery pokolenia i jedno przekleństwo, które prawie sto lat temu spadło na babkę i objęło cały ród po kądzieli."
Mimo że bohaterkom przyszło żyć w zupełnie różnych czasach, warunkach i miejscach — klątwa ich nie opuściła. Seniorka rodu, Marcysia, była analfabetką, chłopką, której życie kręciło się wokół roli, natomiast jej wnuczka została lekarzem. Czy rzeczywiście przekleństwo rzucone przez Cygankę wpłynęło na ich los? Czy może same przyczyniły się, by tak się stało? Odpowiedź daje nam Agnieszki, najmłodsza z rodziny. Całkiem już współczesna.
Autorka świetnie wprowadza czytelnika w realia polskiej wsi, pokazuje ich codzienność, pracę i problemy, z którymi przyszło im się zmagać. Nie ma tutaj tkliwych romansów, jest życie, zwyczajne, z problemami, smutkami i radościami. Książka podzielona jest na pięć części, a każda z nich dotyczy innej bohaterki. Historie toczą się, począwszy od końca XIX wieku, aż do czasów współczesnych. Powieść otwiera seniorka rodu, Marcjanna Patok, córka chłopa, której pewnego dnia Cyganka proponuje wróżenie, lecz gdy dziewczyna odmawia, ta przeklina ją i kobiety z jej rodziny do piątego pokolenia. Każda z dziewczyn miała mieć pecha w miłości i nie móc wyjść za swoją pierwszą miłość.
Lektura książki minęła mi błyskawicznie. Dialogi są pełne ciętego języka, a świetne riposty umilają czas z nią spędzony. Były chwile wzruszenia, ale i gromkiego śmiechu. Autorka bardzo humorystycznie opisuje różnice międzypokoleniowe. Mogłabym wymienić mnóstwo cytatów, które spowodowały u mnie salwy śmiechu. Wiedzieliście, że sto lat temu kobietom niestosowne było na co dzień ubierać bieliznę?
"- ...co to za sznureczki wiszą w łazience? - zapytała.
- Moje stringi. Takie współczesne majtki. - roześmiała się Agnieszka.
- To mają być majtki? I pomyśleć, że sto lat musiało minąć, żeby kobiety znów zaczęły biegać z gołymi tyłkami. - westchnęła babcia."
Wbrew pozorom w książce to nie klątwa jest najważniejsza, lecz zmiany, które wpłynęły na życie i otoczenie kobiet w ciągu ostatniego stulecia. Zmiany, które dotyczą przede wszystkim ich samych. Chęć zdobywania wiedzy, miłości, dni pełne ciężkiej pracy oraz liczne marzenia o lepszych czasach. To wszystko na przełomie lat powoli kiełkowało, dzięki czemu zmieniła się znacznie mentalność ludzi.
Już sam cytat z okładki bardzo mnie zaciekawił. Musiałam więc po nią sięgnąć i wiecie co? Ani trochę nie żałuję.
Przeklęte, zaklęte Irena Matuszkiewicz
7,0
„Przeklęte, zaklęte” to przepiękna opowieść, której początek sięga zeszłego stulecia. To właśnie wtedy, wiedziona jakimś nieznanym instynktem młodziutka Marcysia biegnie do wróżki, by ta przepowiedziała jej przyszłość. Zamiast pięknych wizji, Cyganka rzuca klątwę na dziewczynę i jej ród, klątwa sięga pięciu pokoleń i ma obejmować wszystkie kobiety, które urodzą się w rodzinie Marcysi. Czy rzeczywiście rzucona w gniewie klątwa może wywołać nieodwracalne skutki i na zawsze odmienić życie panien z rodziny Mojdów- zakochanej w ziemi i niezwykle pracowitej Marcysi, pragnącej wyrwać się ze wsi Elci, bujającej w obłokach Zosi, wykształconej Mirki i wreszcie współczesnej nam Agnieszce? Przekonajcie się sami!
Każdy rozdział tej książki opowiada historię innej kobiety z rodu, poznajemy jej przemyślenia, spojrzenia na różne sytuacje, pragnienia i emocje, jakie towarzyszą kobietom. Z Zapartym tchem śledzimy, jak poznają rodzinną klątwę i jak na nią reagują!
To naprawdę niezwykła, pełna ciepła i emocji lektura, chociaż nie brakuje w niej trudnych i bolesnych chwil. Znajdziemy w tej opowieści wszystko to, co dzieje się w życiu- pierwsze miłości, plany, pierwsze dorosłe decyzje, wszystko napisane przepięknym, niezwykle plastycznym językiem, który fenomenalnie oddaje klimat opisywanych czasów. To niezwykła saga rodzinna, w której bohaterkami są kobiety- silne, pragnące niezależności i szczęścia. Autorka z niezwykłą starannością wykreowała bohaterki, nadając im tak wiele ludzkich cech, że czytając tę książkę odnosi się wrażenie, że wszystkie te wydarzenia miały miejsce i są opowiadane przez babcię lub ciocię.
Polecam, szczególnie tym, którzy lubią sagi rodzinne, pełne tajemnic, ale i humorystyczne, zabawne. Tutaj wzruszenie miesza się z radością, cierpienie z nadzieją, a przeszłości nie sposób pominąć, bo ma ogromny wpływ na życie rodziny Mojdów!