Świetny zbiór opowieści o Rosji i jej najdalszych zakamarków. W mojej głowie do tej pory, myśląc o tym państwie, istniała Moskwa i Petersburg, w tym roku mieliśmy też okazję te dwa miasta odwiedzić. Ta książka pozwoliła mi na nie inaczej, mam nadzieję, że trochę głębiej, patrzeć: jak na bramy do tej bezkresnej, wielonarodowej, tajemniczej, wciągającej. Te uczucia towarzyszyły mi w pewnym sensie już i w Moskwie, więc bardzo przydatne jest przeczytanie takiego zbioru doświadczeń nawet przed wyjazdem do metropolii.
Coraz mocniej wsiąkam we Wschód. Nie wiem dlaczego ale jestem przezeń bardziej i bardziej przyciągany. Znów się tam przeniosłem dzięki lekturze tej książki będącej zbiorem kilkunastu reportaży napisanych przez kilkunastu dziennikarzy. Są różnorodne tak jak nasze spojrzenia na Wschód. Znalazłem coś do siebie, ale kilka z nich tylko przeszedłem pobieżnie bo zupełnie mnie nie wciągnęły. Te co wciągnęły pozwoliły zanurzyć się na długo. Książka ma już lat 10, niektóry teksty sporo więcej. Warto tak daleko wracać w przeszłość? Zdecydowanie tak by zobaczyć jak kiedyś postrzegano i przeżywano Wschód, co się zmieniło, a co jest na tyle w nim stałe, że zmienić trudno. Wartościowa lekcja.