Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Żelkowski
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_%C5%BBelkowski
Znany jako: Marek Żelech
10
6,3/10
Urodzony: 11.12.1964
Marek Żelkowski (ur. 11 grudnia 1964 w Bydgoszczy) – polski pisarz science fiction i fantasy, scenarzysta radiowy oraz dziennikarz. Absolwent kierunku nauki społeczne na WSP w Bydgoszczy (obecnie Uniwersytet Kazimierza Wielkiego) specjalizujący się w religioznawstwie.
Jako autor fantastyki zadebiutował w 1986 roku opowiadaniem Niewolnicy opublikowanym w poznańskim fanzinie "Kwazar". W latach 90. Żelkowski zamilkł, gdyż wydawało mu się, że jego powołaniem jest biznes. Założył i rozbudował wydawnictwo publikujące czasopisma o charakterze branżowym (budownictwo, oświetlenie, wystrój wnętrz). Pod koniec XX wieku sprzedał swoje udziały w firmie powrócił do pisarstwa. Publikował m.in. w: "Science Fiction", "Nowej Fantastyce", "Science Fiction, Fantasy i Horror" oraz "Fahrenheicie". Od stycznia do grudnia 2007 roku na łamach miesięcznika Science Fiction, Fantasy i Horror Marek Żelkowski prowadził wywiad - rzekę z Wiktorem Żwikiewiczem ("Żwikipedia") - jednym z najbardziej znanych polskich pisarzy fantastyki naukowej lat 70. i 80. Obecnie obaj autorzy redagują w miesięczniku "SFFH" kącik recenzji książkowych pod nazwą "Żerowisko na Żwirowisku". Współzałożyciel Bydgoskiego Stowarzyszenia Artystycznego.
Jako autor fantastyki zadebiutował w 1986 roku opowiadaniem Niewolnicy opublikowanym w poznańskim fanzinie "Kwazar". W latach 90. Żelkowski zamilkł, gdyż wydawało mu się, że jego powołaniem jest biznes. Założył i rozbudował wydawnictwo publikujące czasopisma o charakterze branżowym (budownictwo, oświetlenie, wystrój wnętrz). Pod koniec XX wieku sprzedał swoje udziały w firmie powrócił do pisarstwa. Publikował m.in. w: "Science Fiction", "Nowej Fantastyce", "Science Fiction, Fantasy i Horror" oraz "Fahrenheicie". Od stycznia do grudnia 2007 roku na łamach miesięcznika Science Fiction, Fantasy i Horror Marek Żelkowski prowadził wywiad - rzekę z Wiktorem Żwikiewiczem ("Żwikipedia") - jednym z najbardziej znanych polskich pisarzy fantastyki naukowej lat 70. i 80. Obecnie obaj autorzy redagują w miesięczniku "SFFH" kącik recenzji książkowych pod nazwą "Żerowisko na Żwirowisku". Współzałożyciel Bydgoskiego Stowarzyszenia Artystycznego.
6,3/10średnia ocena książek autora
244 przeczytało książki autora
231 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nowa Fantastyka 479 (08/2022)
Joe R. Lansdale, Marek Żelkowski
6,9 z 21 ocen
34 czytelników 4 opinie
2022
Dzieci Hildora
Tadeusz Markowski, Marek Żelkowski
Cykl: Mutanci (tom 2)
5,1 z 10 ocen
40 czytelników 4 opinie
2020
OkoLica Strachu 9 (1) marzec 2018
Cykl: Okolica strachu (tom 9)
7,2 z 10 ocen
24 czytelników 0 opinii
2018
Fantastyka Wydanie Specjalne 3(48) 2015
Marek Żelkowski, Grzegorz Gajek
6,9 z 10 ocen
19 czytelników 0 opinii
2015
Fantastyka wydanie specjalne 3 (8)/2005
Eugeniusz Dębski, Marek Żelkowski
5,3 z 3 ocen
9 czytelników 1 opinia
2005
Najnowsze opinie o książkach autora
Epidemie Jacek Sobota
7,5
Antologie tematyczne pojawiają się ostatnimi czasy jakby na fali. Nie inaczej odczytałem zamysł pomysłodawcy skomponowania zbioru opowiadań o zaraźliwych choróbskach. Koncept trafiony - pomyślałem, zapewne będzie eksploatacja nowego złoża ujawnionego kowidową plagą. Mało to co prawda odkrywcze, oczywiste i przez to banalne, ale też i obietnica posmakowania wyobraźni tuzów pióra, ale też licznych teraz debiutantów i piszących nowicjuszy.
Srogo mnie jednak ta naiwność skarciła, jako i pomysłodawca w słowie na antologię. Nie powstała bowiem ona z kowidowej proweniencji jak oznajmił. Rychło wziąłem się więc za czytanie i pokarało mnie drugi raz, bom się mało tych epidemii w 16 opowieściach doszukał. Więcej w nich klimatów katastro i postapo ze sporą dawką historycznych wariacji tudzież odwołaniami do wiary - rzecz jasna chrześcijaństwa.
Ujął mnie natomiast poemat grozą, bo jest tak inny od reszty tekstów w antologii. Wolę czytania bardzo skutecznie poraził „Behaviron", bo mocno przydługa ta opowieść i za żadną szczepionkę Świata nie wiem co autor chciał epidemicznie wykrzyczeć. Opowiadanie zombiackie czytało się nieprzyjemnie, jakby antyunijne jojczenie z „Klubu tfurcuf" okopanego na wschodzie Najjaśniejszej. Zawiódł mnie też podlany gonitwą myśli bohatera „Pokutnik", który w zamyśle Autorki miał oddać klimat zagłady sprokurowanej życiem polegającym na krzemie, ale jakoś przekazu załapać nie mogłem poza niewyjaśnioną grozą zniknięcia bez śladu ludzkiej osady na dalekim obcym świecie.
Są też w tej antologii teksty świeże pomysłem, aczkolwiek niekoniecznie epidemiczne. Tak bowiem doskonale czytało się o nazistowskim kacie, który swoją życiową rolę odegrał w pierwszym kontakcie z obco-obcymi. Przyciągająco zadziałała na czytanie multipandemia krakowska i Radochna uciekająca z odtwarzanego przed wielkim bratem prymitywu społecznego do rzeczywistości nam znanej i dalej na jej bezdomne pogranicze w nieukojonej tęsknocie za prostym życiem w prymitywie.
Jak na antologię o epidemiach, to tychże jest w tej antologii jakoś mało. Nie spodziewałem się co prawda kolejnej wersji „Bastionu" i podobnych, ale porządnej dawki o zarazach tak analogowych (znaczy się biologicznych, ale nie tylko węglowych),jak i cyfrowych, przenoszonych drogą promienistą, protomolekularną, replikatorami, nanitami i innym cyberpaskudztwami. A tu nic, pustka, jakby wszystko uśmierciła jakaś epidemia 6*.
Nowa Fantastyka 479 (08/2022) Joe R. Lansdale
6,9
Dość przyzwoity numer, publicystyka jak zwykle interesująca, choć chyba żaden z artykułów nie zapadł mi jakość szczególnie w pamięć.
Opowiadania również niezłe, choć ich poziom jest nieco nierówny. Wśród dobrych i przyzwoitych, znalazły się również dość słabe.
Generalnie numer czyta się szybko, ale nic w nim nie przykuwa uwagi na dłużej.