Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Romuald Pawlak
Znany jako: Romek Pawlak
34
6,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, horror, kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna, czasopisma
Urodzony: 13.05.1967
Według słów przyjaciółki, cytującej Umberto Eco, „zwierzę opowiadające”. Coś w tym jest, bowiem straszny z niego gaduła, także na papierze.
Choć zaczynał od horrorów w śp. pamięci „Feniksie”, to historia stała się jego hobby, szczególnie średniowiecze od wieku XII oraz Epoka Wielkich Odkryć. Jak twierdzą znajomi i przyjaciele, posiada paskudne, chore i pachnące kryminałem poczucie humoru, nic więc dziwnego, że nawet próbując napisać tekst serio, zawsze wtrąci ironicznego smoka czy gadające drzewo… Obok fantastyki próbuje napisać normalną powieść historyczną. Lubi: zimne piwo w dobrym towarzystwie; Mozarta i Dead Can Dance; humor spod znaku Monty Pythona i Czarnej Żmii; Bułhakowa, Eco i Zofię Kossak, a z fantastyki Kaya oraz Le Guin; i tysiąc innych rzeczy, którymi nie warto nikogo zanudzać. Nie znosi: ludzi bez poczucia humoru; hipokryzji; bezinteresownej nienawiści; złośliwości, która chciałaby udawać ciętą ironię, a jest zwyczajnym chamstwem.
Choć zaczynał od horrorów w śp. pamięci „Feniksie”, to historia stała się jego hobby, szczególnie średniowiecze od wieku XII oraz Epoka Wielkich Odkryć. Jak twierdzą znajomi i przyjaciele, posiada paskudne, chore i pachnące kryminałem poczucie humoru, nic więc dziwnego, że nawet próbując napisać tekst serio, zawsze wtrąci ironicznego smoka czy gadające drzewo… Obok fantastyki próbuje napisać normalną powieść historyczną. Lubi: zimne piwo w dobrym towarzystwie; Mozarta i Dead Can Dance; humor spod znaku Monty Pythona i Czarnej Żmii; Bułhakowa, Eco i Zofię Kossak, a z fantastyki Kaya oraz Le Guin; i tysiąc innych rzeczy, którymi nie warto nikogo zanudzać. Nie znosi: ludzi bez poczucia humoru; hipokryzji; bezinteresownej nienawiści; złośliwości, która chciałaby udawać ciętą ironię, a jest zwyczajnym chamstwem.
6,0/10średnia ocena książek autora
2 609 przeczytało książki autora
3 542 chce przeczytać książki autora
31fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wolny jak Hamilton
Romuald Pawlak
Cykl: Dom Krastów (tom 2)
6,5 z 15 ocen
32 czytelników 9 opinii
2022
Niezwyciężone. Antologia opowiadań science fiction
Ewa Białołęcka, Romuald Pawlak
6,7 z 107 ocen
238 czytelników 14 opinii
2021
Nowa Fantastyka 468 (09/2021)
Brian Herbert, Romuald Pawlak
6,9 z 21 ocen
28 czytelników 3 opinie
2021
Rocznik Fantastyczny 2020
Romuald Pawlak, Krzysztof T. Dąbrowski
5,9 z 7 ocen
20 czytelników 2 opinie
2020
Tarnowskie Góry Fantastycznie 2
Romuald Pawlak, Agnieszka Hałas
7,1 z 22 ocen
81 czytelników 8 opinii
2020
Nowa Fantastyka 441 (06/2019)
Romuald Pawlak, Mirosław Piotr Jabłoński
7,3 z 13 ocen
23 czytelników 4 opinie
2019
Fenix Antologia: Zajdel 2018
Romuald Pawlak, Agnieszka Hałas
5,5 z 11 ocen
33 czytelników 4 opinie
2019
Fenix Antologia 1-2/2018
Romuald Pawlak, Marek Oramus
Cykl: Fenix Antologia (tom 1)
6,1 z 22 ocen
43 czytelników 4 opinie
2018
Po 100 słowie. Szortal Fiction 2
Romuald Pawlak, Krzysztof Baranowski
7,3 z 13 ocen
46 czytelników 5 opinii
2014
Szortal na wynos #16 (04/2014)
Romuald Pawlak, Krzysztof Baranowski
6,5 z 3 ocen
7 czytelników 0 opinii
2014
Powiązane treści
Varia
18
Publicystyka
Marcin Zwierzchowski
3
OkołoLemy, czyli o twórczości autora „Solaris”
Publicystyka
Marcin Zwierzchowski
65
Moda na „staroświecką” SF
Varia
LubimyCzytać
13
Czytanie za darmo? Czemu nie!
Wszyscy, jak tu jesteśmy lubimy czytać. A jeszcze bardziej lubimy czytać za darmo. Oczywiście można korzystać z bibliotek, ale co zrobić jak nie możemy, albo nie chcemy wychodzić z...
Aktualności
LubimyCzytać
2
Właśnie rozpoczął się Pyrkon!
Festiwal Fantastyki Pyrkon – największe wydarzenie tego typu w Polsce – już trwa. Zapraszamy do Międzynarodowych Targów Poznańskich od dziś do niedzieli. Zobacz, które wydarzenia z...
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Rycerze zakuci w stal dawno wymarli. Jak dowiodły działania wojenne, byli łatwym celem dla wszelkiej maści hałastry walczącej niehonorowo, z...
Rycerze zakuci w stal dawno wymarli. Jak dowiodły działania wojenne, byli łatwym celem dla wszelkiej maści hałastry walczącej niehonorowo, za to skutecznie. A w dodatku magowie zbyt często urządzali sobie zawody, który szybciej podgrzeje taką mięsną puszkę.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Rocznik Fantastyczny 2023 Romuald Pawlak
6,3
Od Rocznika 2020 Ludzkość pokonała pierwszą globalną plagę, umieściła swoje kosmiczne oko w 2. punkcie Lagrange'a, sprowadziła pierwotną materię Układu Słonecznego na trzecią skałę od Sol. Nowa Fantastyka trwa. Fandom rośnie w siłę. Drogą kupna trafił w moje ręce Rocznik 2023 i... deja vu.
Jeśli dwa razy to już tradycja, to mamy w R2023 także blok opowiadań, publicystykę razy 3 i Komiks. I tak jak poprzednio komiks jest spox, za to opowiadania znowu są na bezdechu końcówek. Nie wszystkie uczciwie przyznaję, ale większość to historie opowiedzianych pomysłów, które sprawnie się rozwijają i kończą cięciem alboteż zanikiem.
Wyróżnienie należy się jednak kronice Albertów, czyli hołdowi dla „The Right Animal Staff". Dobry klimat „Czarnego światła" jest bliski trylogii lunarnej McDonalda z brakiem zakończenia. Odlotowe „Slow life" byłoby takim jeszcze bardziej na modłę „Diaspory" Eagana, gdyby i w tym przypadku zakończenie nie poległo na uśmierceniu bytu, który bohaterem tej opowieści nie był. Podsumowując opowiadaniową część R2023 mamy znowu przesterowanie na fantazy (splątanie z NF?),interesujące zamysły i rzemiechę średniej jakości.
Publicystyka w R2023 przynosi nam dobry, przyciągający uwagę tekst o pochodzeniu najbardziej rozpoznawalnej maski buntu. Jest też nieco o archeologii w fantastyce, ale po łebkach, bo jak mniemam z racji ograniczonego miejsca zapewne (jednakowoż „Wieczna wojna" Haldemana archeologią nie jest, bo gdyby była, to byłby nią także „Powrót z gwiazd" Lema).
Truskawką na torcie jest w R2023 drugi odcinek serialu Tfurcy vs Fandom. Po pierwsze primo - cytowane statystyki spadku % udziału Fantastyki w rynku. IMHO, to nie mniej mamy na nim Fantastyki, tylko więcej w innych nurtach i stąd zjazd o 4%.
Po drugie primo - Tfurcy okopali się głębiej, jak moskale pod Donbasem i siedzą w dogholach (dziury w ścianach okopów o pojemności jednej sztuki sołdata). Fandom się organizuje (Horda) i różnicuje gatunkowo (weird, horror, noir, thriller, LGBT...),ale cierpi też niestety na ebookową/ezinową/wszelkiej maści -logii inflację. Znane nazwiska Fantastyki zaczęły transmutację w nazwiska, które chcą być znane w mainstreamie i okolicach.
Po trzecie primo - w polskiej fantastyce mamy powrót do przeszłości, bo zalewa nas tsunami z zachodu anglosaskiego. No brakuje tu tylko jeszcze biadolenia o naszej dumie narodowej, o wyprzedaży polskiego czytelnika, itp. itd. Nic o takiej-sobie jakości, żeby nie obrazić nikogo - miernocie tego, co nas wręcz zalewa i dlaczego są to całki n-tego stopnia po zdolnościach poznawczych czytelników tudzież łatwizna pisania fantazy.
I na koniec po wypisaniu (prawie) całej źółci przedstawiam stanowcze żądanie przykładania się redaktorów, nadredaktorów, tajnych radców i innych składających tajne komplety. Otóż żądam porządnej, dokładnej redakcji i korekty tekstów. Nam czytelnikom należy się, jak wiadomo-komu zupa, ta odrobina szacunku w tekstach poprawnych stylem i formami/odmianami słów. R2030 w kilkunastu miejscach ten szacunek wystawia na próbę naszej dobrej woli.
Wolny jak Hamilton Romuald Pawlak
6,5
Pierwszy tom cyklu Romualda Pawlaka czarował staroświeckim, mocno socjologicznym podejściem do science-fiction. Drugi znacząco poszerzył obraz świata przedstawionego, kreśląc tło i polityczne zależności panujące we Wszechświecie. Trzeci idzie jeszcze inną drogą, oferując czytelnikowi coś więcej. Na kartach "Wolnego jak Hamilton" nadal występuje polityka, ale z nią mieliśmy już styczność poprzednim razem, novum w "Domu Krastów" jest sznyt szpiegowski.
Manewr okazał się być udany, co jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Dlaczego? Nie przez brak wiary w umiejętności autora, bo ten udowodnił w poprzednich tomach, że wie, jak się pisze. Chodzi mi bardziej o to, że na przestrzeni całej powieści udało się utrzymać napięcie i to mimo tego, że "Wolny jak Hamilton" odcina się w zasadzie od jakiejkolwiek sensacji. Autor inaczej rozkłada akcenty, czasami skupia się na spojrzeniu na Hamiltonian i ich pragnienia oraz dążenia, innym razem przypomina czytelnikom wątek kontaktu z obcą cywilizacją, bywa też, że na pierwszy plan wychodzi polityka. Wszystko prowadzone jest w dość powolnym tempie, ale nie ma tu miejsca na nudę, bo podskórne napięcie jest wyraźnie wyczuwalne. To się chwali, bo dzięki temu uwaga czytelnika cały czas jest przy poczynaniach głównego bohatera, Olega Skuna.
Co do bohaterów właśnie, tu mam akurat pewne zastrzeżenia, bo poza postacią wspomnianą przed chwilą, inne nieco zawodzą. Pawlak poświęca im nieco za mało uwagi, przez co nie są w stanie przyciągnąć do siebie uwagi odbiorcy. A był na tym polu spory potencjał, choćby w postaci Kennedy.
Lepsza kreacja bohaterów drugoplanowych to zadanie dla Romualda Pawlaka na kolejne tomy, jednak nawet mimo tej wady "Wolny jak Hamilton" jawi się ostatecznie jako powieść dobra. Nie jest to fantastyka dla każdego, ale jeśli ceni się takie nieco retro spojrzenie na gatunek, lektura powinna przynieść sporo przyjemności. Dla mnie była satysfakcjonująca i gdy się ukażą, zapoznam się prawdopodobnie z kolejnymi odsłonami tej serii. Na tę chwilę trzy wydane dotąd tomy trzymają bardzo równy, solidny poziom.