Nowa Fantastyka 476 (05/2022) Jeffrey Ford 6,2
Wiosna przyszła :)
Oraz nowy numer NF, z wyjątkowo ładną okładką.
A w środeczku – po polsku:
„Na drogach herosów” Agnieszki Fulińskiej – bardzo na czasie, bardzo osadzone w mitologii (czy aby nie za bardzo, bo chyba nie wszystko zrozumiałem?). Napisane, jak to u Drakainy, erudycyjnie i klimatycznie, więc mnie pasi!
„Pierogi jak u mamy” Krystyny Chodorowskiej – kiedy ktoś mnie zapyta, jak to było u nas w marcu 2022, to dam mu do przeczytania to opowiadanie. Tak było, sam widziałem! A że to tekst wyjątkowo dla mnie emocjonalny, to nie ośmielę się więcej nic powiedzieć na jego temat.
Koniecznie trzeba!
„Sen Zielonego Rycerza” Agnieszki Rogowskiej – oniryczne, tajemnicze, grające na uczuciach. Takie fantasy to ja popieram. Czytało się dobrze, z małymi zacięciami.
Po zagranicznemu:
„Środek śniegu” Ołeksija Gedeonowa – ech, ech, ech… Krótkie, ale jakże treściwe. Czemu wojna to zło, i czemu w człowieku dobro zwycięży. Niezwykle piękne!
„Fabryczne powietrze” Omara El Akkada – a ten tekst sprowadza na ziemię; za fasadą pięknych słów kryją się zwykli ludzie, którzy czasem niekoniecznie w te słowa wierzą (a podczas lektury w głowie dźwięczało jedno słowo – Greenpeace).
„Prawdziwe życie Iwana Iljicza” Mychajło Nazarenki – taką Rosję widzieliśmy już nieraz: u Bułhakowa, u Bułyczowa. Ale zawsze warto sobie przypomnieć, jacy bandyci tam rządzili/rządzą.
„Rakietą do piekła” Jeffreya Forda – a tu mi coś umknęło: żart z kosmicznej pionierki, którego zakończenia nie zrozumiałem.
„Roszpunka” Wołodymyra Areniewa – urban fantasy z wojną w tle? Nienachalne, nostalgiczne, ale może ciut za długie…
W publicystyce? Proszę o więcej tekstów Aleksandry Klęczar (Ninedin) – bo erudycyjne, bo ciekawe, a także (ku memu zaskoczeniu) bardzo współczesne. Niezwykle współczesne jest także tło artykułu Joanny Kułakowskiej. Cholera, jednak czytanie czasem szkodzi.
Miło poczytać o fantastyce ukraińskiej, bo to dla mnie terra incognita – zarówno tekst panów Areniewa i Nazarienki, jaki i tekst pani Haskiej i pana Stachowicza.
Reszta na dobrym, równym poziomie.
PS. Wyjątkowo się udał ten numer! Polskie panie – rewelacja, Ukraińcy – świetni!