W gąszczu naprawdę świetnych tytułów bez problemu można przegapić album niepozorny, zdobiony okładką wydawałoby się nijaką, bez większego polotu. I tak właśnie jest w tym przypadku. Ciemny pokój rozświetlany przez ekran laptopa i naga, siwowłosa dziewczyna wpatrująca się w niego jak w obrazek. Ot, i wydawałoby się cała okładka. Jest w niej jednak coś niepokojącego. Jak się uważnie przyjrzymy na ciele postaci a także na ścianie zaczynamy dostrzegać krew a jak połączymy wszystkie kropki to zaczynamy zastanawiać się co właściwie ogląda nasza dziewczyna - z tym swoim dziwnym uśmieszmieszkiem na twarzy - że jest w stanie ignorować cały ten czerwony bajzel.
I na tego typu rozkminach wygrywa pan Jason Tynion IV. Opowiadając historie o internecie z piekła rodem, o zagrożeniach płynących z Undernetu non stop podbudowuje zainteresowanie czytelnika rzucając mu strzępki informacji, z których uważny odbiorca będzie potrafił poskładać wszystko w logiczną całość. W budowaniu teorii spiskowych, w opowiadaniu o niebezpieczeństwach - w tym przypadku o ciemnej stronie cyberprzestrzeni - pan Tynion jest mistrzem. Nie wiem czy obecnie jest inny scenarzysta tak sprawnie operujący tajemnicą jak i potrafiący w tą tajemnicę wpleść wiarygodnie wyglądające postaci. Bohaterowie to kolejny silny punkt tego albumu. To że nie są oni 'kartonowi' tylko każdy z nich dostaje swoje dłuższe pięć minut to po prostu wartość dodana. Sprawiająca, iż sama historia staje się bardziej rzeczywista, bliższa nam samym a na postaciom zaczyna nam zależeć.
Warstwa wizualna zwala z nóg. Już okładka sugeruje nam, że będzie brutalnie ale bywają plansze rozwalające system. Bijące w nas okrucieństwem - wokół niego budowana jest poniekąd fabuła - nagością, poczuciem nadciągania czegoś niesamowicie przerażającego. Choć w komiksowie jest wiele tytułów szafujących bryzgającą krwią to w przypadku "W0rldtr33" nie pojawia się ona dla samego pojawiania. Jest ona dodatkiem mającym trochę szokować a trochę podkręcać atmosferę zagrożenia, które gdzieś tam czai się i próbuje wydostać. Czy mu się uda? Zastanawiam się i czekam na kolejny album. Tytuł kupił mnie po całości.
Retro komiks
https://www.youtube.com/channel/UCKlWfXT2IZWj_SDoZ0Fg6KA
Dalszy ciąg history kilkunastu znajomych zamkniętych w miłym domu nad jeziorem. Choć po poprzednich wydarzeniach wszyscy znów tracą pamięć, coś sprawia , że je odzyskują, a do tego dochodzi do nieszczęścia przy kolejnej próbie sprawdzenia leczenia ran. No i wreszcie, czy uda im się stamtąd uciec i czy w ogóle jest w tym jakiś sens? Ciężko jest cokolwiek zrozumieć, szczególnie jak masz wszystko zapewnione, choć końcówka niestety pozostawia w stanie nienasycenia oraz trochę rozczarowuje. Daje też jednak znać, że koniec pierwszego cyklu będzie miał swoją kontynuację. Niestety nie wiadomo kiedy.