-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2005-08-01
2017-08-24
Llosa po dokonał wszytskiego czego pisarz może oczekiwać. Najwyższe wyróznienie – Nobel, oraz szereg absolutnie doskonałych powieści. Pośród nich też i kilka słabszych. Do tych należy zaliczyć dwie ponoblowskie powieści. Druga z nich, i jak na razie sotatnia, która wyszła spod jego pióra to „Dzielnica występku”. Llosa wraca w niej tekż do swych starych narracyjnych sztuczek, takich jak przeplatane dialogi, czy narracja za pomocą prasowych wycinków. Gdyby powieść była lepiej napisana i duzo obszerniejsza, mogłaby być uznana za nową ‘Rozmową w Katedrze”. Niestety nie jest. Gdyby zapomniec o nazwisku autora, można by ja uznać za dobrą powieścią sensacyjno-obyczajowa, od której trudno sie oderwać. Jednak jak na Llose jest to jednak za mało.
W powieści, w jej tle występuje Fudiżomoro, skorumpowany prezydent Peru. W realnym życiu był przeciwnikiem politycznym Llosy. Llosa startował w wyborach prezydenckich w Peru, reperzentujac liberalne siły. Przegrał właśnie z rzeczonym Fudjimoro. To nasuwa przypuszczenie, że Llosa pisząc tę książkę miał inne motywy, niz te czysto literackie.
Ocena niska jak na Llosę, choć zasadniczo polecem jako niezła lekturę.
Llosa po dokonał wszytskiego czego pisarz może oczekiwać. Najwyższe wyróznienie – Nobel, oraz szereg absolutnie doskonałych powieści. Pośród nich też i kilka słabszych. Do tych należy zaliczyć dwie ponoblowskie powieści. Druga z nich, i jak na razie sotatnia, która wyszła spod jego pióra to „Dzielnica występku”. Llosa wraca w niej tekż do swych starych narracyjnych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-04-23
Po kilku powiesciach poruszajacych wilekie tematy, w swym najnowszym dziele (rok 2014) Llosa wrocil do lzejszych tematow. Dwuwatkowa obyczajowa powiesc osadzona we wspolczesnosci. Ta wspolczesnosc jest jednak mylaca, tworzaca tlo – komputery z Internetem, media spolecznosciowe, telefony komorkowe, klimatyzowane galerie handlowe, multikina…. Bohaterowie powiesci juz az tak wspolczesi nie sa. Tak jakby za ta nawoczesna scenaria ukrywala sie to same Peru ze wszesnych powiesci autora. Mamy tu galerie postaci niemalze staroswieckich, uwiklanych w swe namietnosci, rodzinne zobowiazania, specyficznie pojety honor i godnosc.
Llosa w tej powieci wraca do korzeni. Po pierwsze wraca do rodzinnego Peru. Akcja rozgrywa sie w obu “rodzinnych” miastach Autora – Piua I stoleczna Lima. Spotykamy tam znanych z iinych powiesci bohaterow. Chocby don Rigoberto i Lukrecja (z “Pochwala macochy” i “Dziennikow Don Rigoberto”). Nie zabraklo tez ulubionego policjanta Llosy – sierzanta Litumy. Wspominany jest nawet slynny, choc juz niemal legendarny, “Zielony Dom”. Wczesne powiesci przypomina nie tylko wielowatkowa narracja, lecz takze typowe dla niego zagniezdrzone dialogi.
Powiesc oceniam na srednia, jak na standardy tego autora. Czyta sie swietnie, choc nie wwzbudza wiekszej refleksji. Ot! dwie zykle rodzinne historie, ktore na dodatek dobrze sie koncza.
Po kilku powiesciach poruszajacych wilekie tematy, w swym najnowszym dziele (rok 2014) Llosa wrocil do lzejszych tematow. Dwuwatkowa obyczajowa powiesc osadzona we wspolczesnosci. Ta wspolczesnosc jest jednak mylaca, tworzaca tlo – komputery z Internetem, media spolecznosciowe, telefony komorkowe, klimatyzowane galerie handlowe, multikina…. Bohaterowie powiesci juz az tak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-17
Ta mikro-powiesc argentynskiego autora, jest typowym przykladem literatury ibero-amerkanskiej. Jedyna nietypowa cecha jest niewielka objetosc. Typowe to piekny jezyk, niebywala erudycja authora, skomplikowana narracja, niekreslony czas akcji, zacieranie sie granic pomiedzy realnym swiatem , a fantazja.
Trudno uwierzyc, ze powiesc zostala napisana w 1945 roku! Brzmi bardzo wspolczesnie.
Ta mikro-powiesc argentynskiego autora, jest typowym przykladem literatury ibero-amerkanskiej. Jedyna nietypowa cecha jest niewielka objetosc. Typowe to piekny jezyk, niebywala erudycja authora, skomplikowana narracja, niekreslony czas akcji, zacieranie sie granic pomiedzy realnym swiatem , a fantazja.
Trudno uwierzyc, ze powiesc zostala napisana w 1945 roku! Brzmi bardzo...
2009-01
Kolejna znakomita powiesc Llosy. To "love story". W wydaniu Llosy Love story staje sie jednak historia tak pokretna, ze wychodzi daleko poza zwykle granice swego gatunku.
Kolejna znakomita powiesc Llosy. To "love story". W wydaniu Llosy Love story staje sie jednak historia tak pokretna, ze wychodzi daleko poza zwykle granice swego gatunku.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1975
Ksiazke po raz pierwszy przeczytalem bedac wzglednie dobrze oczytanym nastolatkiem. Juz pierwsze zdania doslownie zwalily mnie z nog. Wspomnienie pulkownika Auroliana Bueandia, gdy wpatrywal sie otworu luf stzrelb plutonu egzekucyjnego, przed ktorym stal. Przez kolejne tygodnie zmagalem sie rozbudowana fabula, dziesiatkami postaci, starajac sie odroznic od siebie cale pokolenia Arcadios I Aurelianos.
Powiesc zawierala dla mnie wszytsko, czego w tym wieku moglem oczekiwac. Jako juz wtedy ambitny czytelnik, pisarstwo najwyzszego lotu. Jako mlodzienca, fantastyczna przygode.
Powiesc ta umiescilem na drugim miejscu mej listy “Ksiazek, ktore zmienily moje zycie”. Lata gdy siagnolem byly dla mnie okresem wchodzenia w literature wysoka, I koncem mlodzienczych fascynacji Science Fiction, literatura przygodowa, fantazja. Sto lat samotnosci uswiadomilo mi, ze oba te swiaty maja wiele wspolnego; ze tak wlasciwie realizm I fantazja moze stac sie jednym I tym samym.
Ksiazke po raz pierwszy przeczytalem bedac wzglednie dobrze oczytanym nastolatkiem. Juz pierwsze zdania doslownie zwalily mnie z nog. Wspomnienie pulkownika Auroliana Bueandia, gdy wpatrywal sie otworu luf stzrelb plutonu egzekucyjnego, przed ktorym stal. Przez kolejne tygodnie zmagalem sie rozbudowana fabula, dziesiatkami postaci, starajac sie odroznic od siebie cale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1988-01-01
2013-12-06
Autobiografia Llosy, jak cala jego tworczosc jest niezwykla. Po pierwsze jest to autobiografia czesciowa, gdyz obejmuje tylko wybrane okresy jego zycia. Po drugie jest to biografia wielowatkowa, a cislej dwuwatkowa.
Pierwszy watek obejmuje okres od wczesnego dziecinstwa do poczatkow zycia doroslego zycia, az do w opuszcenia Peru. W watku tym autor z rozbrajajaca szczerosci wprowadza nas w historie klanu Llosow, trudno stosunki z ojcem, swe skomplikowane, mlodziencze zycie erotyczne, pierwsze proby literackie, polityczne fascynacje, skandaliczny romans I malzenstwo z Ciotka Julia, I wreszcie w dziesiatki zajec jakich sie imal – od inwentaryzacji nagrobkow na cmentarzu, przez prasowe I radiowe dzienikarstwo, do wykladow z literature na uniwersytecie.
Drugi watek to relacja zaangazowanie Llosy w polityke pod koniec lat osiemdziesiatych I wczesnych dziewiedziesiatych, kiedy to wspoltworzyl liberalny Ruch Wolnosci. Z tegoz ramienia kandydowal na prezydenta kraju. Watek na pocztaku mnie absorbowal, potem zaczol nuzyc a w koncu lekko irytowac. Aczkolwiek ciekawy, w raz z postepami czytania zaczolem podejrzewac, ze cala ta historia opowiedziana zostala tylko po to by wytlumaczyc z sie porazki wyborczej w ostatecznym starciu z Fujimoro. Mam nieodparte wrazenie, ze jedynym celem przeplecenia watku politycznego, watkiem obyczajowo-autobiograficznym, bylo by ten pierwszy latwiej sprzedac.
Porazka Llosy, ktory bylby zapewne dobrym prezydentem, a jego liberalna polityka przynioslaby zapewne wiele korzysci, okazala sie tragiczna dla Peru. Skorumpowany Fujimoro doprowadzil kraj do chosu jeszcze wiekszego niz znajdowal sie w przeddzien pamietnych wyborow. Z pewnoscia porazka ta skonczyla sie z korzyscia dla swiatowej literatury. Llosa uwiklany w polityke nia mial by czasu na pisanie. Zepwno nie powstala by ta autobiografia oraz kilka opublikowanych pozniej powiesci. Byz moze tez nie doswiadczyl by tez najwiekszego wyroznienia jakim go obdarzono – Literackiego Nobla.
Czytelnicy niezainteresowani polityka moga wybrac przeczytanie co drugiego rozdzialu, skupiajac sie na histori mlodego Mario. Historii szczerej I pelnej autoironii.
Autobiografia Llosy, jak cala jego tworczosc jest niezwykla. Po pierwsze jest to autobiografia czesciowa, gdyz obejmuje tylko wybrane okresy jego zycia. Po drugie jest to biografia wielowatkowa, a cislej dwuwatkowa.
Pierwszy watek obejmuje okres od wczesnego dziecinstwa do poczatkow zycia doroslego zycia, az do w opuszcenia Peru. W watku tym autor z rozbrajajaca...
1987-01-01
1991-01-01
1974-01-01
Najlepsza powiesc, najlepszego autora drugiej polowy XX wieku. Czyni ja chyba najlepsza ksiazka wszech czasow.
Najlepsza powiesc, najlepszego autora drugiej polowy XX wieku. Czyni ja chyba najlepsza ksiazka wszech czasow.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1976-01-01
1978-01-01
1981-01-01
1982-01-01
1983-01-01
1984-01-01
1984-01-01
1987-01-01
Jedna z ulubionych powiesci Marqueza. Zainteresowala mnie fascynujaca postacia Bolivara.
Jedna z ulubionych powiesci Marqueza. Zainteresowala mnie fascynujaca postacia Bolivara.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to