-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2017-09-09
2017-12-31
2017-12-27
2017-12-22
2017-12-21
"Niektóre rośliny stanowiły bodziec dla ludzkich poczynań na przestrzeni wielu tysięcy lat."
"Od zarania dziejów ludzie wykorzystywali rośliny na różne sposoby: do jedzenia, ogrzania się, leczenia, transportu, dla towarzystwa i dla zysku. Rośliny odgrywały fundamentalną rolę w dziejach ludzkości, ale istnieją gatunki, które wywarły szczególny wpływ na rozwój kultur, narodów czy religii. Te rośliny zmieniły świat."
"Rośliny to skomplikowane fabryki chemiczne, a ich losy są związane z losem człowieka, który usiłuje narzucić im własne prawa. Korzystamy z ich hojności na wiele sposobów, zwłaszcza w medycynie. Różnorodność roślinnych składników chemicznych wręcz oszałamia. Są wśród nich pigmenty barwiące liście, płatki, owoce i nasiona; niezliczone substancje odpowiedzialne za upajające zapachy lub nieprzyjemne wonie; mnóstwo związków służących do walki z chorobotwórczymi organizmami, wrogami i konkurentami."
"Niektóre rośliny stanowiły bodziec dla ludzkich poczynań na przestrzeni wielu tysięcy lat."
"Od zarania dziejów ludzie wykorzystywali rośliny na różne sposoby: do jedzenia, ogrzania się, leczenia, transportu, dla towarzystwa i dla zysku. Rośliny odgrywały fundamentalną rolę w dziejach ludzkości, ale istnieją gatunki, które wywarły szczególny wpływ na rozwój kultur,...
2017-12-15
2017-12-11
2017-12-09
2017-12-06
"Idąc przez miasto, możesz nie mieć wrażenia, że obcujesz z naturą, ale tak właśnie jest: otacza cię gęsta sieć połączeń, do których zaliczają się wymiana składników odżywczych, sprzeczne interesy i komunikacja międzygatunkowa. Mamy przed sobą niewidzialny świat, który aż prosi się, żeby go poznać."
"Gdy codziennie masz styczność z naturą, widzisz ją w zwyczajnej, mało dostojnej formie. To dobry, a nawet potrzebny sposób patrzenia na przyrodę, ponieważ jest on szczery. Natura nie zawsze jest piękna. Może być groteskowa, okrutna, a nawet komiczna. Jeśli ludzie pragną nawiązać bardziej harmonijną relację z przyrodą, muszą spojrzeć na nią jak na całość: zapierającą dech w piersiach, odrażającą, inspirującą i denerwującą jednocześnie. Nazbyt łatwo dostrzegamy w czymś tylko dobrą lub złą stronę. Jeśli będziemy umieli kochać naturę za to, jaka ona jest - a więc nie tylko wyidealizowana i perfekcyjna - otrzymamy prawdziwą szansę na zakończenie konfliktu między cywilizacją a dziczą i zastąpienie go bliską zażyłością."
"Prawdziwość relacji w środowisku wyraża się podobnie jak między ludźmi: 'znać lepiej' oznacza 'kochać bardziej'. Poznanie sekretów danego miejsca, umiejętność odczytywania ich na wielu poziomach oraz wyczuwanie bezmiaru tego, co nieznane, jest - według mnie - kluczem do miłości."
"Trudno jest pojąć znaczenie życia, gdy jest się samotnym. Jeśli masz wątpliwości dotyczące własnej przydatności w życiu, rozwianie ich jest praktycznie niemożliwe, jeśli nie masz trwałego miejsca w świecie. Gdy jesteś w stanie określić to miejsce, zapełnić lukę dzięki relacji z jakimkolwiek stworzeniem, łatwiej jest zrozumieć, że świat ma znaczenie. Że nawet jeśli nie przyświeca mu żaden cel, ma w sobie pokrzepiającą żywotność. Wielką satysfakcją przepełnia mnie oddawanie przysługi wszechświatowi, gdy staję się obserwatorem tej energii manifestującej się w postaci wspaniałej różnorodności. Jestem ważny, ponieważ wszystko jest ważne. Ludzka samoświadomość pozwala kwestionować cel naszego istnienia. Jednocześnie to ona sprawia, że mamy okazję obserwować siebie, jak doświadczamy zdumienia, ciekawości i przyjemności płynących z odkryć, i dzięki temu doceniać te wszystkie rzeczy. Możemy spełnić swoją rolę dzięki prostemu przykładaniu wagi. Może właśnie to ma znaczenie."
"Mamy tendencję do myślenia, że natura i cywilizacja wzajemnie się zwalczają. Gdy cywilizacja na czymś zyskuje - przyroda traci. Jednak w rzeczywistości miasta stały się idealnym środowiskiem do powstawania nowych gatunków, hybrydyzacji oraz, krótko mówiąc, odrodzenia. Cywilizacja z pewnością zaburzyła status quo w naturze, lecz stała się również motorem naturalnego odrodzenia."
"Idąc przez miasto, możesz nie mieć wrażenia, że obcujesz z naturą, ale tak właśnie jest: otacza cię gęsta sieć połączeń, do których zaliczają się wymiana składników odżywczych, sprzeczne interesy i komunikacja międzygatunkowa. Mamy przed sobą niewidzialny świat, który aż prosi się, żeby go poznać."
"Gdy codziennie masz styczność z naturą, widzisz ją w zwyczajnej, mało...
2017-12-01
2017-11-25
2017-11-11
"Od gęsto porośniętych sierścią kotów i psów po bezwłose homary, komary i ogromne kałamarnice - fizyka jest wszędzie."
"Niemal wszystko, co się dzieje w biologii, kręci się wokół pożywienia i seksu."
"Niewielkie siły, jeśli działają wspólnie, także potrafią pokazać swoją moc."
"Czy chodzi o sztukę latania z małymi skrzydłami, czy zaczajanie się na swoją kolację, czy wreszcie o hat trick na boisku piłkarskim, rzecz w tym, aby fizyka działała na twoją korzyść, ponieważ jeśli to ci się uda, masz większą szansę na wygraną, a w życiu tylko zwycięzcy mogą przetrwać."
"Od gęsto porośniętych sierścią kotów i psów po bezwłose homary, komary i ogromne kałamarnice - fizyka jest wszędzie."
"Niemal wszystko, co się dzieje w biologii, kręci się wokół pożywienia i seksu."
"Niewielkie siły, jeśli działają wspólnie, także potrafią pokazać swoją moc."
"Czy chodzi o sztukę latania z małymi skrzydłami, czy zaczajanie się na swoją kolację, czy...
2017-11-19
2017-11-14
"Nie ma wykluczenia bez dyskryminacji. Każda dyskryminacja stanowi wykluczenie z jakiejś części praw, które przysługują innym."
"Ludzi, którzy potrzebują upodmiotowienia i szansy na inne życie,
sentymentalizm przerabia na obiekty westchnień. Wzruszenie, przejęcie się losem pokrzywdzonych to uczucia dobre, ale – jak uczy mądra Susan Sontag – chwilowe, nietrwałe. Tym, których dotyka nieszczęście, trzeba czegoś innego: naszego gniewu, wściekłości, niezgody. Może przede wszystkim uświadomienia sobie i innym, że przywileje lepiej urodzonych bywają okupione nieszczęściem tych, którzy są pozbawiani praw i możliwości. Zrozumienie tej zależności to pierwszy impuls ku zmianie, przynajmniej szansa na nią."
"Oczekiwanie bohaterów reportaży – ludzi nieszczęśliwych, cierpiących – że reporter może im pomóc, bywa naprawdę frustrujące. Niektórzy rozmówcy dzielący się swoimi przeżyciami wyraźnie mają nadzieję, że ta właśnie rozmowa odmieni ich los; a jeśli nie los, jeśli nie ogólną sytuację życiową, to przynajmniej spotkanie z wysłannikiem z innego świata, który przejął się ich nieszczęściem, przyniesie im chwilową ulgę. Nie duchową – materialną."
"Jak często chłodna operacja zbierania informacji o nieszczęściach innych jest źródłem naszej autorefleksji? Kim są dla nas, reporterów, ci opisywani, fotografowani, filmowani, których naznaczyło nieszczęście? Jak często do nich wracamy, spotykając się ponownie – już bezinteresownie? Czy piszemy do nich później, dzwonimy, interesują nas ich dalsze losy? Częściej nosimy ich w pamięci czy raczej zapominamy, bo instynkt samozachowawczy chroni nas przed życiem wśród trupów, ludzi „znikniętych”, załamanych i przetrąconych, skazanych na niekończące się cierpienie?"
"Odczłowieczanie kogoś, kogo uważa się za wroga, utożsamianie go z terrorem, w najlepszym razie z zacofaniem i ciemnotą, nie jest socjotechniką wymyśloną przez jedno państwo czy jedną grupę ludzi. Propaganda serbska w czasie wojny bałkańskiej odczłowieczała Bośniaków, propaganda rządów Izraela odczłowiecza Palestyńczyków, rządy Turcji nieustannie stosują ten sam zabieg wobec Kurdów – by nie sięgać do odleglejszych przykładów z historii. Nacjonaliści i faszystoidzi pod wszystkimi szerokościami geograficznymi robią to nieustannie z Innymi. Stare to jak świat: zanim padną pierwsze strzały, zanim rozpętają się represje i czystki, jest czas słownej nienawiści, nagonki, linczu. Odczłowieczania. Łatwiej zabić lub uwięzić kogoś, kogo nazwie się terrorystą, bandziorem, nierobem, przybłędą, niż kogoś, w kim daje się dostrzec zdesperowaną istotę ludzką, jej sprawiedliwy gniew, nawet jeśli ów gniew wyraża w sposób, który niełatwo nam zaakceptować."
"Intrygująca historia terminu „obozy koncentracyjne”: „ukuty w 1886 roku przez Hiszpanów na Kubie, zangielszczony przez Amerykanów i używany znowu przez Anglików w czasie wojen burskich, wdarł się w język niemiecki i niemiecką politykę”. Również pojęcie „przestrzeni życiowej” Hitler zaczerpnął z kolonialnego dziedzictwa imperialnych potęg. Pogromy Żydów znane w Europie od tysiąca lat zamieniły się w ludobójstwo „dopiero wtedy, gdy tradycja antysemityzmu zetknęła się z tradycją ludobójstwa wyniesioną z czasów ekspansji Europy w Ameryce, Australii, Afryce i Azji”.
Niepokojące, prawda? Powtórzę: 'Chcemy, by początkiem i końcem ludobójstwa był nazizm”. To zdanie ścina z nóg.'"
"To bogactwo, którym cieszymy się dzisiaj, było opłacone hektolitrami rozlanej krwi, zagładą ludów, unicestwieniem całych społeczności autochtonicznych. Nie było „spotkania kultur”, jak pisano obłudnie w Europie przy okazji pięćsetlecia konkwisty. Był brutalny najazd, kradzież ziemi, zniewolenie ludzi, morze cierpienia. Śmierć."
"W jaki sposób zarządzać wielką falą przybyszów, w jaki sposób zrobić im miejsce, jak się nawzajem integrować – oni z nami, ale też my z nimi – to skomplikowane zadanie administracyjne, logistyczne, ekonomiczne. Także psychologiczne. Nie zbliżymy się jednak do jego realizacji, nie ruszymy o krok, jeśli najpierw nie przemeblujemy naszego myślenia. Zawalidrogą jest tu powtarzana w kółko mantra, która próbuje narzucić Wielką Selekcję: uchodźcy wojenni – do nieba, „migranci ekonomiczni” – do piekła. Ta selekcja jest moralnie nie do obrony. To jak zepchnąć niektórych z tratwy i powiedzieć im „tońcie, nic nie możemy poradzić”. W najlepszym razie – to wykręt, żeby brać odpowiedzialność najmniejszą, jak się tylko da. Umycie rąk."
"Nie ma myślenia poza językiem. Dopóki nie ma słowa opisującego problem, szczególnie problem trudny do nazwania, nowy, jego znaczenie i waga, a nawet samo istnienie mogą zostać niezauważone lub niedocenione. Masowe mordowanie ludzi, wielkich grup, całych wspólnot, ludów oraz niszczenie ich dokonań cywilizacyjnych nie jest w historii ludzkości zjawiskiem nowym, lecz dopiero słowo „ludobójstwo” uzmysłowiło istotę horroru tego rodzaju mordów, nadało im ciężar moralny i pozwoliło ścigać takie zbrodnie jako szczególne i wyjątkowe."
"Rasizm, uprzedzenia, wrogość wobec Innego zawsze szukają argumentów i podpórek, uzasadniających wykluczanie i dyskryminację – argumentów zachowujących pozory racjonalności.
Ideologowie podbojów kolonialnych podpierali własną chciwość i pogardę wobec Afrykanów pseudonaukowymi teoriami o wyższości Europejczyków, mającej wynikać z różnic rasowych. Antysemici rozpowszechniali fałszywe wieści o rzekomych mordach rytualnych, tajnych żydowskich spiskach i osobliwych cechach Żydów jako grupy, żeby uzasadnić przemoc, dyskryminację, pogromy, a na końcu zagładę. Islamofobi przyrządzają mieszanki faktów i mitów, które mają wzbudzić powszechną niechęć do wyznawców islamu."
"Nie ma wykluczenia bez dyskryminacji. Każda dyskryminacja stanowi wykluczenie z jakiejś części praw, które przysługują innym."
"Ludzi, którzy potrzebują upodmiotowienia i szansy na inne życie,
sentymentalizm przerabia na obiekty westchnień. Wzruszenie, przejęcie się losem pokrzywdzonych to uczucia dobre, ale – jak uczy mądra Susan Sontag – chwilowe, nietrwałe. Tym,...
2017-02-27
2017-03-05
"Im więcej wysiłku wkładają w swą pracę leśnicy, tym szybciej puszcza umiera. Bezwzględny las – zadbany, czysty, produkujący drewno i użytki uboczne – nienawidzi puszczy, pożera więc miejsce po miejscu dziką i wolną przyrodę. Z każdym zgrzytem piły usuwającej nieprzydatne dla lasu drzewo, z każdym konarem spalonym, by nie zakłócał porządku w lesie, z każdym rzędem równo posadzonych sosenek, z każdym wypielęgnowanym młodnikiem – puszcza słabnie. Jej dusza wygnana z próchniejącego pnia płacze w ostatnich ostojach."
"Wywożenie tysięcy pni z lasu naturalnego i sadzenie w rządkach sztucznie wyhodowanych sadzonek, by je po upływie określonego czasu wywieźć w postaci drewna – to nieuchronna śmierć puszczy. Żyje ona bowiem dopóty, dopóki wyrasta z prochów poprzednich pokoleń, a cykle narodzin i naturalnej śmierci trwają nieprzerwanie tysiące lat. Dziś w Europie jest tylko jedno takie miejsce: osłabione, oszpecone, ale z wciąż jeszcze zachowaną siłą do samoodradzania się po zniszczeniach – Puszcza Białowieska."
"W XXI wieku poważnym zagrożeniem dla puszczańskiej przyrody mogą się stać święte krowy: depczące sobie po piętach hordy naukowców z całego świata. Pomysłowość ludzka, ciekawość, pokusa eksperymentowania, ambicje zawodowe i bezwzględność w robieniu kariery są wieczne, nie omijają żadnej profesji i nie znają granic. Nazwa „Park Narodowy w Puszczy Białowieskiej” długo jeszcze działać będzie jak magnes, wymieniona bowiem w tytule artykułu naukowego zawsze nobilituje autora. Moda na Puszczę i jej zwierzęta nie minie."
"Im więcej wysiłku wkładają w swą pracę leśnicy, tym szybciej puszcza umiera. Bezwzględny las – zadbany, czysty, produkujący drewno i użytki uboczne – nienawidzi puszczy, pożera więc miejsce po miejscu dziką i wolną przyrodę. Z każdym zgrzytem piły usuwającej nieprzydatne dla lasu drzewo, z każdym konarem spalonym, by nie zakłócał porządku w lesie, z każdym rzędem równo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-05-28
"Pragnąłbym raczej, byśmy z większym szacunkiem traktowali świat ożywiony, czy to będą zwierzęta czy rośliny. Nie musi to w żadnym razie oznaczać rezygnacji z użytkowania ich, na pewno jednak pociągnie za sobą pewne ograniczenia w naszej wygodzie oraz ilości dóbr biologicznych, jakie konsumujemy. Ale jeżeli nagrodą będą weselsze konie, kozy, kury i świnie, jeżeli będziemy mogli obserwować zadowolone jelenie, kuny czy kruki, jeżeli nawet pewnego dnia podsłuchamy te ostatnie, jak nawołują się po imieniu - to w naszym centralnym układzie nerwowym dojdzie do wyrzutu hormonów, a po naszym ciele rozleje się uczucie, przed którym nie będziecie w stanie się obronić - szczęście!"
"Pragnąłbym raczej, byśmy z większym szacunkiem traktowali świat ożywiony, czy to będą zwierzęta czy rośliny. Nie musi to w żadnym razie oznaczać rezygnacji z użytkowania ich, na pewno jednak pociągnie za sobą pewne ograniczenia w naszej wygodzie oraz ilości dóbr biologicznych, jakie konsumujemy. Ale jeżeli nagrodą będą weselsze konie, kozy, kury i świnie, jeżeli będziemy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-06-16
"To paradoks doboru naturalnego: śmierć doskonali życie."
"Jeśli akceptujemy ewolucyjną ciągłość życia, nie możemy zamykać się na empatię w stosunku do innych zwierząt. Nasze ciało jest ich ciałem. Nasze nerwy są zbudowane na tej samej zasadzie, co nerwy owada. Pochodzenie od wspólnego przodka sprawia, że ból gąsienicy i ból człowieka są podobne, tak jak podobne są nerwy jednego i drugiego. Z całą pewnością ból odczuwany przez gąsienicę może różnić się charakterystyką lub natężeniem od naszego, tak jak różnią się nasze oczy i skóra, mimo to nie mamy powodu sądzić, że ciężar cierpienia zwierząt niebędących ludźmi jest mniejszy."
"Jednak kochać przyrodę, a nienawidzić człowieka to logiczna sprzeczność. Ludzkość jest częścią większej całości. Aby prawdziwie kochać świat, trzeba kochać również ludzką pomysłowość i zdolność do zabawy. By świat przyrody zachował spójność i piękno, nie musi zostać oczyszczony z ludzkich artefaktów. Tak, powinniśmy być mniej chciwi, robić mniej bałaganu, mniej marnotrawić i być mniej krótkowzroczni. Ale nie pozwólmy, by z naszej odpowiedzialności rodziła się nienawiść do siebie. W końcu naszym największym przewinieniem jest właśnie brak współczucia dla świata. W tym dla siebie samych."
"To paradoks doboru naturalnego: śmierć doskonali życie."
"Jeśli akceptujemy ewolucyjną ciągłość życia, nie możemy zamykać się na empatię w stosunku do innych zwierząt. Nasze ciało jest ich ciałem. Nasze nerwy są zbudowane na tej samej zasadzie, co nerwy owada. Pochodzenie od wspólnego przodka sprawia, że ból gąsienicy i ból człowieka są podobne, tak jak podobne są nerwy...
2017-09-24
"Wolę myśleć, że życie przeciwstawia się fizyce i że piękno wirującego stada szpaków tkwi w samych ptakach, a nie w uniwersalnych prawach fizyki - w taki sam sposób, w jaki renesansowe arcydzieło może odpowiadać konkretnym zasadom, ale mimo to wymaga prawdziwego mistrza, by mogło zostać stworzone."
"Pewnego dnia w czasach szkoły średniej zakomunikowałem rodzicom, że chcę fotografować sępniki.
- świetnie - powiedzieli. - Ale jak się do nich zbliżysz?
- Wykładając martwego jelenia w naszym ogródku."
"Jeśli nie potrafimy nawet stwierdzić, czy konkretny przedmiot został wykonany przez ptaka, szympansa, czy człowieka, to kim jesteśmy, abyśmy mogli osądzać, co jest, a co nie jest sztuką? Jest to po prostu zbyt trudne i prawdopodobnie obłudne, aby ograniczać sztukę do ludzi. Ludzie nie wydają się mieć wyłączności na kreatywność."
"Wolę myśleć, że życie przeciwstawia się fizyce i że piękno wirującego stada szpaków tkwi w samych ptakach, a nie w uniwersalnych prawach fizyki - w taki sam sposób, w jaki renesansowe arcydzieło może odpowiadać konkretnym zasadom, ale mimo to wymaga prawdziwego mistrza, by mogło zostać stworzone."
"Pewnego dnia w czasach szkoły średniej zakomunikowałem rodzicom, że chcę...
2017-10-24
"Biochemiczny geniusz roślin polega na umiejętności tworzenia skomplikowanych, jedynych w swoim rodzaju cząsteczek. Jedne produkują zapachy, inne dostarczają wyjątkowych wrażeń estetycznych, jeszcze inne posiadły zdolność wytwarzania cząsteczek, w których drzemie niezwykła moc zmieniania tego, co dzieje się w ludzkim mózgu. Większość ludów pierwotnych wykorzystywała odkryte przez siebie rośliny, by ulżyć sobie w niedoli przez znoszenie uczucia głodu, pobudzenie organizmu, czy też działanie psychodeliczne. Nie ma i nie było takiej epoki lub kultury, która nie przeznaczałaby ogromnej ilości energii na produkcję, dystrybucję i konsumpcję roślin psychoaktywnych."
"Wzrastający popyt na używki niesie wiele problemów ekonomicznych, społecznych i zdrowotnych, obserwujemy to na przykład w związku z nadużywaniem tytoniu. Sięganie po środki stymulujące nie jest jednak cechą człowieka wysoko rozwiniętej cywilizacji, zagonionego i często zagubionego w otaczającej rzeczywistości. Jest to właściwość zapewne nierozerwalnie związana z samą istotą 'człowieczeństwa', z samoświadomością i chęcią ucieczki przed nią. Oczywiście wiążą się z tym również problemy moralne."
"Każde pokolenie potrzebuje jakichś środków chemicznych, by radzić sobie z życiowymi problemami: trzeźwość nie jest dla istoty ludzkiej stanem łatwym do zniesienia. Potrzeba ucieczki od jaźni i od otoczenia tkwi niemal cały czas w każdym człowieku."
"Obecnie wydajemy znacznie więcej na napoje alkoholowe czy papierosy niż na szkolnictwo."
"Prawda jest jednak taka, że żadna prohibicja nigdy nie okazała się skuteczna. Gdyby zapytać, kiedy pierwszy raz znaleźliśmy się w takiej sytuacji, wychowany na telewizji przeciętny zjadacz chleba odpowie, że prohibicja alkoholowa w USA, na której wzbogacili się gangsterzy w rodzaju Ala Capone'a. Tymczasem pierwszą prohibicję zarządzono w... raju. Kto był wielkim policjantem? ilu ludzi musiał pilnować? Dwóch. Skuteczność? Zerowa."
"Ludzkość od początków swej historii piła, jadła, paliła, wdychała i wstrzykiwała sobie substancje psychotropowe, świadczy to o tym, że stosowanie czegoś, co podnosi nastrój, jest istotną potrzebą człowieka jako gatunku, a poza tym, że w skali gatunku przez długi czas nie zmniejszyło to sukcesu ewolucyjnego. Wynika to stąd, że substancje wpływające na psychikę stosowane były w sposób ograniczony i zrytualizowany."
"Biochemiczny geniusz roślin polega na umiejętności tworzenia skomplikowanych, jedynych w swoim rodzaju cząsteczek. Jedne produkują zapachy, inne dostarczają wyjątkowych wrażeń estetycznych, jeszcze inne posiadły zdolność wytwarzania cząsteczek, w których drzemie niezwykła moc zmieniania tego, co dzieje się w ludzkim mózgu. Większość ludów pierwotnych wykorzystywała odkryte...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to