Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Coś fantastycznego!
Słów po prostu brak na zaopiniowanie tego dzieła...Wszystko już zostało powiedziane a zarazem zachwytów i pochwał wciąż więcej :)
Myślę, że trzeba ją po prostu przeczytać by zrozumieć ten mój niemy zachwyt ;)
Dzięki tej pozycji uważam rozpoczęcie "książkowego" Roku 2014 za...udane! :D

Coś fantastycznego!
Słów po prostu brak na zaopiniowanie tego dzieła...Wszystko już zostało powiedziane a zarazem zachwytów i pochwał wciąż więcej :)
Myślę, że trzeba ją po prostu przeczytać by zrozumieć ten mój niemy zachwyt ;)
Dzięki tej pozycji uważam rozpoczęcie "książkowego" Roku 2014 za...udane! :D

Nie jestem w stanie zrecenzować tej książki w kilku słowach :)
Tego po prostu nie da się opisać - to trzeba przeczytać :)
Pomimo ogromnej objętości i mojego chronicznego braku czasu - zawsze zasiadałam do niej z chęcią i zawsze po kilku słowach już nie mogłam się od niej oderwać :)
Mamy tu wszystko, czego dusza zapragnie - charakterystyczne postacie, wartką akcję, romans, thriller i powieść historyczną w jednym.
Zdecydowanie nigdy nie miałam do czynienia z takim dziełem...
Chcę jeszcze! :)

Nie jestem w stanie zrecenzować tej książki w kilku słowach :)
Tego po prostu nie da się opisać - to trzeba przeczytać :)
Pomimo ogromnej objętości i mojego chronicznego braku czasu - zawsze zasiadałam do niej z chęcią i zawsze po kilku słowach już nie mogłam się od niej oderwać :)
Mamy tu wszystko, czego dusza zapragnie - charakterystyczne postacie, wartką akcję, romans,...

Kolejna cześć i kolejne cudo :)
Nie ukrywam - dużo czasu zajmuje mi przeczytanie jednego temu przy moim trybie życia, ale nie odpuszczam i mam zamiar przeczytać wszystkie :)
Pierwsza troszkę bardziej mnie porwała niż ta część sagi, ale na pewno to nie umniejsza jej wartości.
Nie mogę doczekać się kolejnych części :)

Kolejna cześć i kolejne cudo :)
Nie ukrywam - dużo czasu zajmuje mi przeczytanie jednego temu przy moim trybie życia, ale nie odpuszczam i mam zamiar przeczytać wszystkie :)
Pierwsza troszkę bardziej mnie porwała niż ta część sagi, ale na pewno to nie umniejsza jej wartości.
Nie mogę doczekać się kolejnych części :)

Z tą częścią poszło mi zdecydowanie sprawniej niż z poprzednimi ;) Za pewne ma na to wpływ większa ilość mojego czasu, ale również fabuła...Zdecydowanie jeszcze bardziej ciągnęło mnie do tej części niż np. do poprzedniej :) Aż ciekawa jestem co kolejne części przyniosą ze sobą w zanadrzu :)
Nie mogę się doczekać momentu gdy smoki dorosną :)

Z tą częścią poszło mi zdecydowanie sprawniej niż z poprzednimi ;) Za pewne ma na to wpływ większa ilość mojego czasu, ale również fabuła...Zdecydowanie jeszcze bardziej ciągnęło mnie do tej części niż np. do poprzedniej :) Aż ciekawa jestem co kolejne części przyniosą ze sobą w zanadrzu :)
Nie mogę się doczekać momentu gdy smoki dorosną :)

Zdecydowanie jeden z najlepszych thrillerów jakie miałam okazję przeczytać!
Coś fantastycznego - kreacja postaci, niespodziewane zwroty akcji i jakaś...magia sprawia, że książką byłam wręcz...zahipnotyzowana :)
Nie mogłam się od niej oderwać - to przez nią zarwałam ostatnie noce, bo za każdym razem chciałam doczytać jeszcze jeden "kawałeczek" z nadzieją, że akcja uspokoi się na tyle, że będzie można pójść spać. No cóż...takich momentów jak dla mnie było niewiele ;)
Jedyną wadę, którą zauważyłam na początku, ale która z czasem jakoś przestała mi wadzić to jakieś stylistyczne braki w narracji. Najgorsze jednak jest to, że nie wiem tak naprawdę co mi przeszkadzało...;] Z czasem jednak nawet i to przestało mi przeszkadzać.
Krótko mówiąc - polecam gorąco :)

Zdecydowanie jeden z najlepszych thrillerów jakie miałam okazję przeczytać!
Coś fantastycznego - kreacja postaci, niespodziewane zwroty akcji i jakaś...magia sprawia, że książką byłam wręcz...zahipnotyzowana :)
Nie mogłam się od niej oderwać - to przez nią zarwałam ostatnie noce, bo za każdym razem chciałam doczytać jeszcze jeden "kawałeczek" z nadzieją, że akcja uspokoi...

Niesamowicie fascynująca część! :)
Nie powiem...moment, w którym giną lubiani przeze mnie bohaterowie nie był przyjemny. Powinnam się zdecydowanie przyzwyczaić, że autor uwielbia właśnie tych najlepszych zabijać, co najlepiej udowodnił pod koniec 1 części. Mimo wszystko i tak przywiązuję się do znaczących postaci, których losy mają wpływ na całą akcję...No i jak Ci zabijają takiego jednego to normalnie aż żal serducho ściska, no! :(
Ale cóż...najważniejsze to dalej cieszyć się obecnością Tyriona ;]

Niesamowicie fascynująca część! :)
Nie powiem...moment, w którym giną lubiani przeze mnie bohaterowie nie był przyjemny. Powinnam się zdecydowanie przyzwyczaić, że autor uwielbia właśnie tych najlepszych zabijać, co najlepiej udowodnił pod koniec 1 części. Mimo wszystko i tak przywiązuję się do znaczących postaci, których losy mają wpływ na całą akcję...No i jak Ci zabijają...

No i jest pięknie! :) Jak dobrze, że ostatnia część nie zraziła mnie do osoby autora oraz do postaci :) Wreszcie poczułam ten dreszczyk emocji, co przy "Nawałnicy Mieczy". Normalnie nie mogłam się oderwać! Cały czas coś się działo, dosłownie brak chwili spokoju :)
Te niespodziewane zwroty akcji dosłownie wgniatały w fotel. A przyznać się muszę, że tak naprawdę do książki usiadłam 24.12 :) 4 dni i nie ma już śladu...teraz pozostaje tylko czekać, czekać i czekać...:)

No i jest pięknie! :) Jak dobrze, że ostatnia część nie zraziła mnie do osoby autora oraz do postaci :) Wreszcie poczułam ten dreszczyk emocji, co przy "Nawałnicy Mieczy". Normalnie nie mogłam się oderwać! Cały czas coś się działo, dosłownie brak chwili spokoju :)
Te niespodziewane zwroty akcji dosłownie wgniatały w fotel. A przyznać się muszę, że tak naprawdę do książki...

Niestety to nie dla mnie...
"Przerzucając się" z papieru na e-book myślałam, że będzie ciężko, ale okazało się, że łatwo udało mi się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości ;)
Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o audiobooku. I choć uwielbiam Harry'ego a także Fronczewskiego - nie potrafię słuchać książek...zdecydowanie wolę je czytać :) Przebrnęłam przez pierwszą część...do pozostałych nawet mnie nie "ciągnie". I choć żałuję - nie spróbuję ponownie.

Niestety to nie dla mnie...
"Przerzucając się" z papieru na e-book myślałam, że będzie ciężko, ale okazało się, że łatwo udało mi się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości ;)
Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o audiobooku. I choć uwielbiam Harry'ego a także Fronczewskiego - nie potrafię słuchać książek...zdecydowanie wolę je czytać :) Przebrnęłam przez pierwszą...

Było dobrze...ale nie tak, jak się na to nakręciłam ;)
Cóż - mamy zwroty akcji, ciekawą charakterystykę postaci, a w szczególności tytułowego bohatera.
Brakowało mi jednak tego "czegoś"...Książka ma troszkę rozwleczoną akcję, można było zdecydowanie zaoszczędzić niektórych zbędnych szczegółów, dzięki czemu mielibyśmy bardziej "skoncentrowaną" narrację.
Ogólnie historia niespotykana, choć sama osoba "kreta" ujawniła mi się jeszcze przed końcem, co również jest raczej niespotykane u Nesbo.
Czuję pewny niedosyt, ale nie przekreślam dalszej twórczości autora. Czekam po prostu na coś bardziej porywającego. Może uśmiechnę się do starszych dzieł autora :)

Było dobrze...ale nie tak, jak się na to nakręciłam ;)
Cóż - mamy zwroty akcji, ciekawą charakterystykę postaci, a w szczególności tytułowego bohatera.
Brakowało mi jednak tego "czegoś"...Książka ma troszkę rozwleczoną akcję, można było zdecydowanie zaoszczędzić niektórych zbędnych szczegółów, dzięki czemu mielibyśmy bardziej "skoncentrowaną" narrację.
Ogólnie historia...

No cóż...nie jestem zachwycona - wręcz przeciwnie.
Po dwóch częściach w większości postaci drugoplanowych nie mogłam się doczekać mojego ukochanego karła i srebrnowłosej...Dostałam i co? I nic...
Nie porwało mnie, nie zafascynowało. Musiałam sama sobie o książce przypominać np. patrząc na parapet a nie, tak jak było wcześniej - że aż samemu się chciało do niej wracać.
Dlaczego przeczytałam? Bo w samą sagę jestem "wkręcona" i szkoda mi było zaprzepaścić tę "znajomość" przez jeden gorszy twór...
Pokładam jednak wielkie nadzieje, że następna cześć mnie pochłonie. Jeśli nie - nie wiem jak to się skończy.

No cóż...nie jestem zachwycona - wręcz przeciwnie.
Po dwóch częściach w większości postaci drugoplanowych nie mogłam się doczekać mojego ukochanego karła i srebrnowłosej...Dostałam i co? I nic...
Nie porwało mnie, nie zafascynowało. Musiałam sama sobie o książce przypominać np. patrząc na parapet a nie, tak jak było wcześniej - że aż samemu się chciało do niej...

Cóż - lektura nawet w porządku, ale nie porwała mnie. Czytałam, bo to było moje pierwsze zetknięcie z tą autorką i myślałam, że już zaraz, już za chwilę, akcja się rozkręci. No i cóż - jak dla mnie nie rozkręciła się.
Niby mamy fajną intrygę, trupki i ogólnie akcję...Ale brakuje jej tego "Czegoś" i niestety nie zostałam zmotywowana do zapoznania się z pozostałą twórczością tej autorki.
Średniaczek.

Cóż - lektura nawet w porządku, ale nie porwała mnie. Czytałam, bo to było moje pierwsze zetknięcie z tą autorką i myślałam, że już zaraz, już za chwilę, akcja się rozkręci. No i cóż - jak dla mnie nie rozkręciła się.
Niby mamy fajną intrygę, trupki i ogólnie akcję...Ale brakuje jej tego "Czegoś" i niestety nie zostałam zmotywowana do zapoznania się z pozostałą twórczością...

Bardzo ciekawie spędzony czas nad tą pozycją :) Ma coś w sobie ta autorka, ale jednak z dodawaniem jej do ulubionych jeszcze poczekam :) Ciągnęło mnie do tej książki bardzo - sięgałam do niej w każdej wolnej chwili, ale brakuje mi jednak tego "czegoś" ;)
Ale cóż...najlepszym przykładem jest dla mnie Jo Nesbo - po przeczytaniu pierwszej książki byłam niemalże pewna, że do następnej na pewno nie sięgnę. A teraz? Nesbo to jeden z moich ulubieńców :) Możliwe więc, że do stylu Pani Ohlsson też się przekonam :D

Bardzo ciekawie spędzony czas nad tą pozycją :) Ma coś w sobie ta autorka, ale jednak z dodawaniem jej do ulubionych jeszcze poczekam :) Ciągnęło mnie do tej książki bardzo - sięgałam do niej w każdej wolnej chwili, ale brakuje mi jednak tego "czegoś" ;)
Ale cóż...najlepszym przykładem jest dla mnie Jo Nesbo - po przeczytaniu pierwszej książki byłam niemalże pewna, że do...

Genialny autor, genialne postacie, genialny zbiór opowiadań :)
Nie kłamię - przeczytałam w jeden wieczór i nawet ekscytujące walki w KSW nie były w stanie mnie oderwać od tej lektury :)
Cóż - zapomniałam jak się czyta Pana Schmitt'a...Jak proste a zarazem złożone są jego opowiadania...Jaką pogodę ducha ze sobą niosą.
Cóż...mam zamiar przeczytać wszystkie jego dzieła, a co!
Tym razem nie zapomnę o nim na tak długo :)

Genialny autor, genialne postacie, genialny zbiór opowiadań :)
Nie kłamię - przeczytałam w jeden wieczór i nawet ekscytujące walki w KSW nie były w stanie mnie oderwać od tej lektury :)
Cóż - zapomniałam jak się czyta Pana Schmitt'a...Jak proste a zarazem złożone są jego opowiadania...Jaką pogodę ducha ze sobą niosą.
Cóż...mam zamiar przeczytać wszystkie jego dzieła, a...

No i cacy :) Pomimo, że zgodnie z domysłami książka ta również dotyczyła w większości pomniejszych postaci to było zdecydowanie więcej akcji i o wiele lepiej było przez nią przebrnąć. Najbardziej uradowała mnie jednak ostatnia strona przed opisem Rodów :D Wszyscy moi ulubieńcy powrócą w "Tańcu ze Smokami" :) Ach - aż się człowiek doczekać nie może :)

No i cacy :) Pomimo, że zgodnie z domysłami książka ta również dotyczyła w większości pomniejszych postaci to było zdecydowanie więcej akcji i o wiele lepiej było przez nią przebrnąć. Najbardziej uradowała mnie jednak ostatnia strona przed opisem Rodów :D Wszyscy moi ulubieńcy powrócą w "Tańcu ze Smokami" :) Ach - aż się człowiek doczekać nie może :)

No i wziął mnie ten Nesbo znowu rozpierniczył na łopatki ;)
Całość całkiem w porządku, choć troszkę mało "trupków" i tak ;) Ale ogólnie było nawet żwawo, ciekawie i w miarę niespodziewanie...
Co się natomiast działo pod koniec - no BUM i szok całkowity! Ścięło mnie z nóg i to dosłownie. jedno z najlepszych zakończeń, z jakimi miałam okazję się spotkać.
Ach...jak ja kocham Nesbo!!! :D

No i wziął mnie ten Nesbo znowu rozpierniczył na łopatki ;)
Całość całkiem w porządku, choć troszkę mało "trupków" i tak ;) Ale ogólnie było nawet żwawo, ciekawie i w miarę niespodziewanie...
Co się natomiast działo pod koniec - no BUM i szok całkowity! Ścięło mnie z nóg i to dosłownie. jedno z najlepszych zakończeń, z jakimi miałam okazję się spotkać.
Ach...jak ja kocham...

No cóż...zdecydowanie jak dla mnie najgorsza część sagi. Naprawdę ciężko mi było w pełni skupić się na wszystkich tych pobocznych postaciach, czyli tytułowych "wronach". A może to po prostu przemożna tęsknota za Tyrionem? ;) Cała część bez mojego Krasnala jest nie do przyjęcia ;)
Podsumowując w miarę poważnie - oczywiście, że przeczytałam i oczywistym jest, że będę czytać kolejne części. Żeby nie było aż tak źle - kilka tych pobocznych postaci jest całkiem interesująca, choć jedną z nich mi zabili, ech...Mam nadzieję, że druga część o wronach będzie troszkę bardziej znośna ;]

No cóż...zdecydowanie jak dla mnie najgorsza część sagi. Naprawdę ciężko mi było w pełni skupić się na wszystkich tych pobocznych postaciach, czyli tytułowych "wronach". A może to po prostu przemożna tęsknota za Tyrionem? ;) Cała część bez mojego Krasnala jest nie do przyjęcia ;)
Podsumowując w miarę poważnie - oczywiście, że przeczytałam i oczywistym jest, że będę czytać...

Bardzo przyjemna lektura :) Idealna na chęć oderwania się od codziennych stresów, silnie relaksująca :)
Jednocześnie natomiast - bardzo dobrze napisany erotyk. Pomimo braku mocno wyuzdanych scen pokroju Grey'a - bardzo emocjonująca.
Język przystępny, ale nie prostacki i wulgarny. Erotyk z naciskiem na piękny romans ze sporą dawką energetyzującego sexu :D
To, co Tygryski lubią najbardziej ;)
Polecam jako umilacz wieczoru i pobudzacz fantazji...;)

Bardzo przyjemna lektura :) Idealna na chęć oderwania się od codziennych stresów, silnie relaksująca :)
Jednocześnie natomiast - bardzo dobrze napisany erotyk. Pomimo braku mocno wyuzdanych scen pokroju Grey'a - bardzo emocjonująca.
Język przystępny, ale nie prostacki i wulgarny. Erotyk z naciskiem na piękny romans ze sporą dawką energetyzującego sexu :D
To, co Tygryski...

Cóż...miesiąc spędzony w towarzystwie trójki niecodziennych dzieciaków dobiegł końca :) Nie powiem - 12 tomów zostało przeczytanych przeze mnie w dość niezłym tempie, co świadczy o umiejętnościach autora i tego, jak napisał tę serię ;)
Polecam ją gorąco wszystkim - szczególnie tym, którzy są dorośli i twierdzą, że taki gatunek nie jest dla nich :)
Szkoda, że nie trafiłam na tę serię kiedy byłam mniej więcej w wieku głównych bohaterów...Odczucia musiałyby być tym bardziej zdumiewające :)
Jednak co, jak co - wygląda na to, że w tym roku już raczej nie spotkam się z podobną literaturą. Czas nadrobić inne zaległości :)

Cóż...miesiąc spędzony w towarzystwie trójki niecodziennych dzieciaków dobiegł końca :) Nie powiem - 12 tomów zostało przeczytanych przeze mnie w dość niezłym tempie, co świadczy o umiejętnościach autora i tego, jak napisał tę serię ;)
Polecam ją gorąco wszystkim - szczególnie tym, którzy są dorośli i twierdzą, że taki gatunek nie jest dla nich :)
Szkoda, że nie trafiłam na...