Opinie użytkownika
Trzy dobre opowiadania (w tym dwa z tendencją do "bardzo") na sześć wszystkich.. Stąd ocena 5/10.
Pokaż mimo toMoże to język? Choć zdania są proste, znajome. Może chodzi o ich układ? Jak myślami pisane. Nie wiem, czy bliżej im do chaosu czy do porządku. Szarpią duszę jakby były moimi własnymi słowami. Choć żadna z tych historii nie jest moja. Magia.
Pokaż mimo to
Pierwsze kilkaset stron - "nie było łatwe"..
Kilka udanych cytatów o gwiazdach.
Całość zwieńczona cukierkowo. Idealne na scenariusz filmu i chyba pod tym kątem pisane.
Najciekawszy wątek - sztucznej inteligencji - za słabo rozwinięty.
Ale to tylko moje odczucia.
Fajna lektura na nadchodzącą wiosnę (nawet pomimo kilku niedociągnięć) - czy ktoś jeszcze nie kocha pszczół? ;)
Pokaż mimo toDziwna to książka. Pod tyloma fragmentami mogłabym się podpisać obiema rękami, a złożone w całość zdawały się tworzyć historię tak mi obcą. Aż dotarłam do ostatnich stron i ujrzałam.
Pokaż mimo toTo jak wypowiadane na głos słowa, o których nie chce się nawet myśleć. Munro przenosi do czasów dzieciństwa, ale nie w te chwile, które chciałoby się pamiętać. Z niezwykłym kunsztem (bo z niebywałą łatwością) porusza tematy trudne, czasem nieprzyjemne. Przypomina wszystkie dylematy i niemal wypomina podjęte decyzje. W sposób prosty, jakby pisała o pogodzie, dotyka...
więcej Pokaż mimo toZaczęło się od.. rozczarowania - "neurochirurg i astronautka?" - obawiałam się czegoś oklepanego, sztucznego, płaskiego - przereklamowanego. Im głębiej w książkę tym postacie stawały się bardziej żywe, bliskie, a ja ze zdziwieniem (i zgrozą) obserwowałam tempo znikania pozostałych mi do przeczytania stron. Ostatnią przełożyłam z wypiekami na twarzy. WOW. Nawet jeśli całość...
więcej Pokaż mimo toUrzekający sposób narracji - nawet najbardziej niesamowite rzeczy dzieją się niejako bez zdziwienia. A zdarzyć może się wszystko.
Pokaż mimo toKsiążki J. Carrolla mają to do siebie, że gdy próbuję je komuś opowiedzieć, kończy się to zawsze słowami "po prostu musisz sam przeczytać.." i poprzedzającym je milczeniem. Także i ta - jak sen - pisana jest emocjami, barwami, uczuciami. Cudowna uczta słowa.
Pokaż mimo toDo ostatnich 50 stron nie wiedziałam, co o tej książce sądzić. Językowi nie mogę niczego zarzucić. Zabrakło mi czegoś innego - miałam wrażenie, że nic się nie dzieje, a główna bohaterka jest tak nierealna, że w głowie co i raz zapalało mi się usłyszane niedawno słówko "marysuizm". (cóż, może po prostu za mało mamy ze sobą wspólnego). Zakładam jednak, że wszystko to jest...
więcej Pokaż mimo toPierwsza książka pana Jakuba i szczerze mówiąc po przeczytaniu kilku rozdziałów pomyślałam, że bym się z panem Jakubem nie polubiła prywatnie. I wtedy pojawiła się magia :)
Pokaż mimo toTo, co w tej książce najlepsze to.. okładka. Treść zupełnie "disney'owska", a styl pisania kilkakrotnie powodował zgrzytanie zębów. Może po sfilmowaniu powstanie z tego kolejna "bajka dla młodzieży", którą obejrzę z ciekawości, ale póki co nie zamierzam sięgać po kolejne części. Choć muszę być uczciwa i przyznać, że ostatnie rozdziały czytało się znacznie łatwiej niż...
więcej Pokaż mimo toWidocznie nie należę do fanek Zafona :] Kilka "złotych myśli" da się wyłapać. A poza tym: zbyt przewidywalna.
Pokaż mimo to