Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trzymająca w napięciu klasyka powieści kryminalnej - polecam!

Trzymająca w napięciu klasyka powieści kryminalnej - polecam!

Piękna książka o chorobie, dorastaniu i miłości. Gorąco polecam!

Piękna książka o chorobie, dorastaniu i miłości. Gorąco polecam!

Magiczna, ciepła i przyjemna książka - idealna na świąteczne wieczory!

Magiczna, ciepła i przyjemna książka - idealna na świąteczne wieczory!

Już po przeczytaniu pierwszej książki Alwyn Hamilton - "Buntowniczki z pustyni" wiedziałem, że ta seria będzie czymś wspaniałym. Teraz gdy odłożyłem na półkę "Zdrajcę tronu" wiem, że miałem rację w stu procentach.
W kolejnej części serii Alwyn Hamilton, nasza słynna buntowniczka - Amani Al-Hiza niespodziewanie trafia do sułtańskiego pałacu. Z dala od przyjaciół Amani musi odnaleźć się w nowej sytuacji i stawić czoło samemu Sułtanowi. W jej rękach spoczywa los całej pustyni.
Oprócz wspaniałych bohaterów znajdziemy w tej książce wiele wątków oraz niespodziewanych zwrotów akcji. Jest w niej również miejsce na miłość - tę miłość przez którą jesteśmy poświecić własne życie
Tyle i jeszcze więcej zawiera książka "Zdrajca tronu". Teraz, w oczekiwaniu na kolejną część jedyne co mogę zrobić to polecić wam książkę Alwyn Hamilton - która zdecydowanie zasłużyła na 9 gwiazdek.

"(...) stosowanie zasady ,,oko za oko" doprowadziłoby do tego, że cały świat by oślepł."

Już po przeczytaniu pierwszej książki Alwyn Hamilton - "Buntowniczki z pustyni" wiedziałem, że ta seria będzie czymś wspaniałym. Teraz gdy odłożyłem na półkę "Zdrajcę tronu" wiem, że miałem rację w stu procentach.
W kolejnej części serii Alwyn Hamilton, nasza słynna buntowniczka - Amani Al-Hiza niespodziewanie trafia do sułtańskiego pałacu. Z dala od przyjaciół Amani musi...

"Mimo, iż poprzednie książki tej serii wywarły na mnie duże wrażenie, na "Losach Tearlingu" się zawiodłem... Na początku wszystko wyglądało całkiem nieźle, lecz gdy doszedłem do zakończenia... Załamka :(("
Tak wyglądała moja recenzja dzień po przeczytaniu książki. Minęły dwa miesiące. Co mogę powiedzieć teraz? Moja wcześniejsza opinia jest dowodem na to jak wielkim arcydziełem jest książka Eriki Johansen. To, co zrobiła powinno być zabronione (szczególnie dla osób o miękkim serduchu) albo do egzemplarzy "Losów Tearlingu" powinna dołączać dwa opakowania chusteczek oraz kilka czekolad (mlecznych, gorzkim mówimy nie! xd - oczywiście bez obrazy dla smakoszy gorzkich czekolad). Jednym zdaniem - książkę "Losy Tearlingu" gorąco polecam z tym, że wcześniej trzeba się przygotować na co najmniej tydzień załamki.

"Mimo, iż poprzednie książki tej serii wywarły na mnie duże wrażenie, na "Losach Tearlingu" się zawiodłem... Na początku wszystko wyglądało całkiem nieźle, lecz gdy doszedłem do zakończenia... Załamka :(("
Tak wyglądała moja recenzja dzień po przeczytaniu książki. Minęły dwa miesiące. Co mogę powiedzieć teraz? Moja wcześniejsza opinia jest dowodem na to jak wielkim...