-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-09-24
2023-09-22
Szczerze? Nie porwał mnie Lovecraft. Ani czyhając w progu, ani snując opowieści (kilka lat temu czytałam jego opowiadania i odczucia miałam podobne). Utwory niektórych pisarzy, nawet tych XIX-wiecznych, są nieustannie aktualne... a Lovecraft chyba się przeterminował. Styl niby dobry, fabuła dość ciekawa... ale jakieś to takie nijakie było. A końcówka, dopisana przez innego autora, położyła wszystko. Daję 6, bo to ponoć klasyka ;)
Szczerze? Nie porwał mnie Lovecraft. Ani czyhając w progu, ani snując opowieści (kilka lat temu czytałam jego opowiadania i odczucia miałam podobne). Utwory niektórych pisarzy, nawet tych XIX-wiecznych, są nieustannie aktualne... a Lovecraft chyba się przeterminował. Styl niby dobry, fabuła dość ciekawa... ale jakieś to takie nijakie było. A końcówka, dopisana przez innego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-08-15
Zacna gotycka nowelka. Z ciekawymi ilustracjami. Klasyka gatunku, do przeczytania w jeden wieczór. Zabrakło mi wyjaśnień dotyczących matki Carmilli. Ale ogólnie naprawdę dobra proza w starym stylu.
Zacna gotycka nowelka. Z ciekawymi ilustracjami. Klasyka gatunku, do przeczytania w jeden wieczór. Zabrakło mi wyjaśnień dotyczących matki Carmilli. Ale ogólnie naprawdę dobra proza w starym stylu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08-20
Bardzo dobre zwieńczenie trylogii o Gwendy. Czytać szybko, bo rzecz dzieje się w teraźniejszości i niedalekiej przyszłości! Ciekawe, może odrobinkę, odrobineczkę naciągane ;) ale rok 2026 ma swoje prawa. Fabuła bardzo sensowna, akcja toczy się wartko i zgrabnie, wszystko jak należy. Niezła robota! I świetna lektura. Polecam.
Bardzo dobre zwieńczenie trylogii o Gwendy. Czytać szybko, bo rzecz dzieje się w teraźniejszości i niedalekiej przyszłości! Ciekawe, może odrobinkę, odrobineczkę naciągane ;) ale rok 2026 ma swoje prawa. Fabuła bardzo sensowna, akcja toczy się wartko i zgrabnie, wszystko jak należy. Niezła robota! I świetna lektura. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08-05
Druga część równie zwięzła i krótka (niestety) jak pierwsza. Czytało się znakomicie, autor stanął na wysokości zadania. Dobrze poprowadził akcję, zaciekawił, pomimo że fabuła w pewnym momencie zrobiła się trochę przewidywalna. Ale ogólnie pełne zadowolenie z lektury. Niebawem sięgnę po część trzecią :) Polecam.
Druga część równie zwięzła i krótka (niestety) jak pierwsza. Czytało się znakomicie, autor stanął na wysokości zadania. Dobrze poprowadził akcję, zaciekawił, pomimo że fabuła w pewnym momencie zrobiła się trochę przewidywalna. Ale ogólnie pełne zadowolenie z lektury. Niebawem sięgnę po część trzecią :) Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-01-30
Absolutnie wyjątkowy zbiór klasycznych "ghost stories" - niezwykłych opowieści z dreszczykiem, z których prawie każda dosłownie wbijała mnie w fotel.
Dawkowałam sobie te historie (jest ich dwanaście), żeby za szybko nie skończyć... i tak czytałam przez miesiąc, nota bene od wigilii. Niesamowity klimat i nastrój, znakomita narracja. Cudo! Taka lektura to prawdziwa przyjemność. Bardzo polecam.
Absolutnie wyjątkowy zbiór klasycznych "ghost stories" - niezwykłych opowieści z dreszczykiem, z których prawie każda dosłownie wbijała mnie w fotel.
Dawkowałam sobie te historie (jest ich dwanaście), żeby za szybko nie skończyć... i tak czytałam przez miesiąc, nota bene od wigilii. Niesamowity klimat i nastrój, znakomita narracja. Cudo! Taka lektura to prawdziwa...
2021-12-11
Opowiadania... różne, lepsze i gorsze. Gdzieś przeczytałam, że pan Lovecraft był jednym z ulubionych pisarzy Stephena Kinga... no cóż, uczeń przerósł mistrza - moim zdaniem :) Na pewno kilkadziesiąt lat temu historie te wywierały na czytelnikach większe wrażenie. Ja nie czułam się ani specjalnie przestraszona, ani zafascynowana. Ale czytało się nieźle. Dobry styl, parę dobrych pomysłów. Mogę polecić.
Opowiadania... różne, lepsze i gorsze. Gdzieś przeczytałam, że pan Lovecraft był jednym z ulubionych pisarzy Stephena Kinga... no cóż, uczeń przerósł mistrza - moim zdaniem :) Na pewno kilkadziesiąt lat temu historie te wywierały na czytelnikach większe wrażenie. Ja nie czułam się ani specjalnie przestraszona, ani zafascynowana. Ale czytało się nieźle. Dobry styl, parę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-12-21
Warto było :) Jak zawsze.
Fanką Kinga jestem od lat i nie rozczarowała mnie ta powieść. Nie należy do tych najlepszych, ale jest dobra, naprawdę dobra. Wciąga od pierwszych stron, zaciekawia; mniej więcej w połowie akcja nieco zwalnia i przez chwilę miałam wrażenie, że dalej będzie nuda, przedłużone wałkowanie jednego tematu... ale wtedy na pierwszy plan wkroczyła bohaterka, którą zdążyłam już polubić - i znów się wszystko rozkręciło. Postacie jak zwykle znakomicie przedstawione; to mogliby być nasi sąsiedzi, znajomi, krewni. Żywi, pełni uczuć ludzie, ze swoimi problemami, troskami, radościami, przemyśleniami. Uwielbiam; w każdej książce uwielbiam to, jak King przedstawia swoich bohaterów.
Nie wiem jaki udział w pisaniu powieści miał syn mojego ulubionego autora, ale wydaje mi się, że wniósł jakiś taki... powiew świeżości. Czułam coś nowego, innego. Podobało mi się.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to zakończenie - mało satysfakcjonujące, choć nie podjęłabym się wymyślenia innego. Ja - nie, ale uważam że dwaj panowie King (z których jeden jest niekwestionowanym dla mnie mistrzem) akurat tutaj mogli bardziej się postarać. Większość dzieł Stephena Kinga trzyma w napięciu do ostatniej strony. To niekoniecznie.
Ale i tak czytało się świetnie. Polecam!
Warto było :) Jak zawsze.
Fanką Kinga jestem od lat i nie rozczarowała mnie ta powieść. Nie należy do tych najlepszych, ale jest dobra, naprawdę dobra. Wciąga od pierwszych stron, zaciekawia; mniej więcej w połowie akcja nieco zwalnia i przez chwilę miałam wrażenie, że dalej będzie nuda, przedłużone wałkowanie jednego tematu... ale wtedy na pierwszy plan wkroczyła...
2021-08-14
Mój ulubiony pisarz jak zwykle w formie. Szkoda tylko, że tak krótko. Akcja osadzona w Nowym Jorku (nie na prowincji, jak zazwyczaj!) - oto coś nowego i fajnego. Czytało się bardzo dobrze i ciekawie :)
Mój ulubiony pisarz jak zwykle w formie. Szkoda tylko, że tak krótko. Akcja osadzona w Nowym Jorku (nie na prowincji, jak zazwyczaj!) - oto coś nowego i fajnego. Czytało się bardzo dobrze i ciekawie :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-07-22
Dobra, wciągająca książka, którą świetnie się czytało. Szkoda tylko, że tak szybko ;) Historia Gwendy jest ciekawa, a główna bohaterka (jak zwykle u Kinga) to swojska "dziewczyna z sąsiedztwa".
I jeszcze słowo odnośnie tłumaczenia - moim zdaniem "Pudełko z przyciskami Gwendy" lepiej oddałoby istotę rzeczy.
Tak czy inaczej - polecam.
Dobra, wciągająca książka, którą świetnie się czytało. Szkoda tylko, że tak szybko ;) Historia Gwendy jest ciekawa, a główna bohaterka (jak zwykle u Kinga) to swojska "dziewczyna z sąsiedztwa".
I jeszcze słowo odnośnie tłumaczenia - moim zdaniem "Pudełko z przyciskami Gwendy" lepiej oddałoby istotę rzeczy.
Tak czy inaczej - polecam.
2018-04-12
Początek - nieco nużący, ale oceniam go jako dobrze przemyślany, idealnie wpleciony w historię i niezbędny. Po pierwszych kilkudziesięciu stronach opisów akcja rozkręca się tak, że trudno się oderwać. Książka jest moim zdaniem o wiele lepsza, ciekawsza i na wyższym poziomie niż "Talizman". Do tego brutalniejsza i bardziej makabryczna... co już niekoniecznie musi być plusem ;) Ale może - w końcu mamy do czynienia z horrorem.
Dobrze się czytało, polecam.
Początek - nieco nużący, ale oceniam go jako dobrze przemyślany, idealnie wpleciony w historię i niezbędny. Po pierwszych kilkudziesięciu stronach opisów akcja rozkręca się tak, że trudno się oderwać. Książka jest moim zdaniem o wiele lepsza, ciekawsza i na wyższym poziomie niż "Talizman". Do tego brutalniejsza i bardziej makabryczna... co już niekoniecznie musi być plusem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-07-17
Zbiór opowiadań. Lepsze, gorsze, o bardzo różnej tematyce. Niektóre rewelacyjne i bardzo zapadły mi w pamięć. Ogólnie super :)
Zbiór opowiadań. Lepsze, gorsze, o bardzo różnej tematyce. Niektóre rewelacyjne i bardzo zapadły mi w pamięć. Ogólnie super :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-08
Ostatnia część trylogii, po "Panu Mercedesie" i "Znalezione nie kradzione". Pan King bardzo zgrabnie zamknął serię, choć może trochę siłą rozpędu... i moim zdaniem książka nie jest aż tak wyborna jak jej dwie poprzedniczki. Niemniej wciąga bardzo i czyta się świetnie.
Long live the King ;)
Ostatnia część trylogii, po "Panu Mercedesie" i "Znalezione nie kradzione". Pan King bardzo zgrabnie zamknął serię, choć może trochę siłą rozpędu... i moim zdaniem książka nie jest aż tak wyborna jak jej dwie poprzedniczki. Niemniej wciąga bardzo i czyta się świetnie.
Long live the King ;)
2021-01-24
Kiedy mija drugi rok od najnowszej ekranizacji, a człowiekowi jakoś z nią nie po drodze... bo ogólnie woli czytać książki niż oglądać filmy... ;) Co czyni ów człowiek? Ano sięga się po lekturę. Przeczytaną wcześniej przed co najmniej dwudziestu laty.
To, że całkiem nieźle pamiętałam fabułę - po tak długim czasie! - zupełnie nie psuło mi przyjemności z czytania. Pomimo że wiedziałam mniej więcej co i jak się wydarzy, to jednak zatarły się nieco szczegóły. Odkrywałam je na nowo, dochodząc do wniosku, że powieść nic, a nic się nie zmieniła... nadal jest znakomita. Oczywiście, King to mój ulubiony autor. Od tych dwudziestu lat z okładem. Ale czasem to co pisze podoba mi się bardziej, a czasem mniej. "Cmętarz zwieżąt" akurat bardziej. Dzieło wybitne i ponadczasowe. Które przez długie dekady nie chce wyjść z głowy.
Uwielbiam. Polecam. Long live the King!
Kiedy mija drugi rok od najnowszej ekranizacji, a człowiekowi jakoś z nią nie po drodze... bo ogólnie woli czytać książki niż oglądać filmy... ;) Co czyni ów człowiek? Ano sięga się po lekturę. Przeczytaną wcześniej przed co najmniej dwudziestu laty.
To, że całkiem nieźle pamiętałam fabułę - po tak długim czasie! - zupełnie nie psuło mi przyjemności z czytania. Pomimo że...
Czytałam tę historię lata temu i pamiętam tylko ogólne wrażenie - podobała mi się. Stopniowanie napięcia, aż do samego końca. Lektura ciekawa i wciągająca. W PL książka wydana również jako "Dokręcanie śruby".
Czytałam tę historię lata temu i pamiętam tylko ogólne wrażenie - podobała mi się. Stopniowanie napięcia, aż do samego końca. Lektura ciekawa i wciągająca. W PL książka wydana również jako "Dokręcanie śruby".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Wywiad z wampirem" przeczytałam przed laty... pewnie ze dwie dekady temu... ale nadal doskonale pamiętam to wszechogarniające uczucie rozczarowania w trakcie lektury. Niewiele jest filmów lepszych od prozy, na podstawie której zostały nakręcone, ale w tym przypadku w ogóle nie ma porównania. Powieść jest słaba. Bohaterowie nijacy, historia naciągana. Literacko - bardzo to mierne. Ech, jak ja się męczyłam przy czytaniu... Było to moje pierwsze spotkanie z autorką i zarazem ostatnie. Omijałam później szerokim łukiem. I nie polecam. Polecam natomiast film z 1994 roku, z Tomem Cruise'm i Bradem Pittem. Prawdziwa perełka. Jeśli obejrzeliście film i zastanawiacie się nad przeczytaniem książki... nie idźcie tą drogą ;)
"Wywiad z wampirem" przeczytałam przed laty... pewnie ze dwie dekady temu... ale nadal doskonale pamiętam to wszechogarniające uczucie rozczarowania w trakcie lektury. Niewiele jest filmów lepszych od prozy, na podstawie której zostały nakręcone, ale w tym przypadku w ogóle nie ma porównania. Powieść jest słaba. Bohaterowie nijacy, historia naciągana. Literacko - bardzo to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-02-14
Mocne 7 gwiazdek. Pomysł na powieść - znakomity! Smocza łuska, to jest coś. Podobało mi się :) Realizacja pomysłu - bardzo dobra. Nie było tak, żebym nie mogła się oderwać, ale czytało się przyjemnie. Powieść snuje się gładko, logicznie i naprawdę wciąga.
Porównywać Joe Hilla ze Stephenem Kingiem nie zamierzam, bo to nie ma sensu. Dwaj kompletnie różni autorzy. "Strażak" ma swój styl :)
Na zakończenie o zakończeniu ;) Trzeba mieć sporo śmiałości, żeby napisać takie, a nie inne. Nie jest to raczej coś, czego spodziewałby się czytelnik... nic "pod publiczkę". Trochę mnie rozczarowało... odrobinę... ale jednak w gruncie rzeczy było takie jak być powinno.
Książkę polecam :)
Mocne 7 gwiazdek. Pomysł na powieść - znakomity! Smocza łuska, to jest coś. Podobało mi się :) Realizacja pomysłu - bardzo dobra. Nie było tak, żebym nie mogła się oderwać, ale czytało się przyjemnie. Powieść snuje się gładko, logicznie i naprawdę wciąga.
Porównywać Joe Hilla ze Stephenem Kingiem nie zamierzam, bo to nie ma sensu. Dwaj kompletnie różni autorzy....
2018-08-09
Nie bez powodu Stephen King jest moim ulubionym autorem... a powód jest taki, że nie napisał jeszcze książki, która by mi się nie podobała ;) "Outsider" jest dobry, może nie rewelacyjny, ale daję mu mocne siedem gwiazdek. Czytało się świetnie, jak zwykle. Dodam, że wiele przyjemności sprawiło mi spotkanie z kimś znajomym z trylogii o Billu Hodgesie ;)
Żałuję że "Outsider" już za mną, a teraz przyjdzie znów czekać na kolejną powieść... mam nadzieję że nie dłużej niż do przyszłego roku.
Nie bez powodu Stephen King jest moim ulubionym autorem... a powód jest taki, że nie napisał jeszcze książki, która by mi się nie podobała ;) "Outsider" jest dobry, może nie rewelacyjny, ale daję mu mocne siedem gwiazdek. Czytało się świetnie, jak zwykle. Dodam, że wiele przyjemności sprawiło mi spotkanie z kimś znajomym z trylogii o Billu Hodgesie ;)
Żałuję że...
2018-07-12
Super :) Scenariusz, który czyta się równie dobrze jak powieść. I jakoś tak... mocniej przeraża? Wizualizując sobie sceny zgodnie ze scenariuszem czułam się tak, jakbym naprawdę oglądała film... a dobry horror czy thriller zazwyczaj powoduje u mnie większe emocje niż książka. Podobało mi się bardzo. Bohaterowie jak zwykle u Kinga bardzo "żywi" - ot, to nasi znajomi, sąsiedzi, rodzina. Akcja toczy się wartko, a zakończenie wieńczy dzieło. Bardzo polecam!
Super :) Scenariusz, który czyta się równie dobrze jak powieść. I jakoś tak... mocniej przeraża? Wizualizując sobie sceny zgodnie ze scenariuszem czułam się tak, jakbym naprawdę oglądała film... a dobry horror czy thriller zazwyczaj powoduje u mnie większe emocje niż książka. Podobało mi się bardzo. Bohaterowie jak zwykle u Kinga bardzo "żywi" - ot, to nasi znajomi,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-07-01
Gdybym miała podsumować... napisałabym, że to dziwna książka :) Dziwne opowiadania! Są lepsze, są gorsze, są świetne i zupełnie nijakie, ale łączy je jedno - autor puścił wodze wyobraźni że tak powiem "na maksa" :)
"Najlepszy nowy horror" - była to dla mnie klasyczna makabra, całkiem interesująca. "Ducha XX wieku" - odebrałam jako dość przyjemną opowiastkę, w takim starym stylu. Po przeczytaniu "Pop art" pomyślałam: o, bogowie, ale pojechał :) Czytając "Usłyszysz śpiew szarańczy" zaczęłam się zastanawiać cóż P. Hill mógł pić albo palić, żeby stworzyć coś takiego... hmm ;)
"Synowie Abrahama" - mocne. "Lepiej niż w domu" daje do myślenia. "Czarny telefon" był dość przeciętny, a "Między bazami" niepokojące. "Peleryna"... o rety! "Ostatnie tchnienie" - dziwne... bardzo dziwne. "Martwe drzewo" - interesujące ;) "Śniadanie wdowy" znów przeciętne, ale z niezłą puentą. "Bobby Conroy wraca z zaświatów" - nic strasznego, fajne opowiadanie. "Maska mojego ojca" - jak sen, bardzo dziwaczny sen. No i na koniec "Dobrowolne zamknięcie" - moim zdaniem najlepsze, podobało mi się bardzo.
Reasumując: warto przeczytać. Myślę że każdy miłośnik gatunku znajdzie tu coś dla siebie.
Gdybym miała podsumować... napisałabym, że to dziwna książka :) Dziwne opowiadania! Są lepsze, są gorsze, są świetne i zupełnie nijakie, ale łączy je jedno - autor puścił wodze wyobraźni że tak powiem "na maksa" :)
"Najlepszy nowy horror" - była to dla mnie klasyczna makabra, całkiem interesująca. "Ducha XX wieku" - odebrałam jako dość przyjemną opowiastkę, w takim starym...
"Mam Holly", rzekłam do koleżanki. "Ale musi zaczekać w kolejce..."
Akurat! :) Kolejkę diabli wzięli jak tylko dostałam do ręki tę świeżynkę. Niestety (a może wcale nie!) tak mam z tym moim ulubionym pisarzem, że wytrzymać nie mogę. Nowa książka przyciąga mnie jak magnes! Na szybko skończyłam to, co miałam zaczęte i... zapadłam w "Holly".
Powieść dobra, nie rozczarowała mnie. Może trochę schematyczna. Odrobinę! Ale polubiłam bohaterkę chyba równie mocno jak sam autor i cieszyłam się że mogłam znów się z nią spotkać. Tym razem w dobie pandemii, przy ograniczeniach covidowych, w rękawiczkach, maseczce i na zoomie.
King jak zwykle wspaniale kreśli postacie i osadza je w bardzo autentycznym amerykańskim tle - niektórzy mają mu za złe że tak otwarcie demonstruje swój światopogląd, ale ja to bardzo lubię! Jego prawo :) Fabuła jest wciągająca, nie braknie makabry, a na koniec Holly ma więcej szczęścia niż rozumu ;) Ciekawe czy jeszcze kiedyś o niej poczytamy. W sumie nie miałabym nic przeciwko. A powieść bardzo polecam. Przeczytałam ją w trzy dni... i to był bardzo dobry weekend!
"Mam Holly", rzekłam do koleżanki. "Ale musi zaczekać w kolejce..."
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkurat! :) Kolejkę diabli wzięli jak tylko dostałam do ręki tę świeżynkę. Niestety (a może wcale nie!) tak mam z tym moim ulubionym pisarzem, że wytrzymać nie mogę. Nowa książka przyciąga mnie jak magnes! Na szybko skończyłam to, co miałam zaczęte i... zapadłam w "Holly".
Powieść dobra, nie rozczarowała...