rozwińzwiń

Coś na progu

Okładka książki Coś na progu H.P. Lovecraft
Okładka książki Coś na progu
H.P. Lovecraft Wydawnictwo: Zysk i S-ka Seria: Kameleon horror
241 str. 4 godz. 1 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Kameleon
Tytuł oryginału:
At the mountains of madness
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Data 1. wydania:
2017-04-07
Liczba stron:
241
Czas czytania
4 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7150-582-5
Tłumacz:
Robert P. Lipski
Tagi:
opowiadania Dagon Dunwich horror
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zgroza w Dunwich François Baranger, H.P. Lovecraft
Ocena 8,6
Zgroza w Dunwich François Baranger,&...
Okładka książki Unknown Kadath #3 Florentino Flórez, H.P. Lovecraft, Jacques Salomon
Ocena 6,0
Unknown Kadath #3 Florentino Flórez,&...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
609 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
74
55

Na półkach:

Do granic możliwości wykorzystuje zbudowane napięcie.

Do granic możliwości wykorzystuje zbudowane napięcie.

Pokaż mimo to

avatar
1018
741

Na półkach:

Lovecraft w podobnym stylu co Edgar Allan Poe potrafił stworzyć naprawdę ciężki i przytłaczający klimat groteskowej grozy,co jest największym atutem jego twórczości. Wszystko to znajdziemy w zbiorze opowiadań "Coś na progu". Bardzo lubię tego rodzaju literaturę sprawiającą, że czytelnik pogrążając się w lekturze, zaczyna czuć się nieswojo i z tego powodu chętnie wystawiłbym tej pozycji dziesięć gwiazdek. Niestety, nie mogę tego zrobić, gdyż Lovecraft w tym przypadku wykazał się dużą dozą powtarzalności. Trzy czwarte opowiadań dotyczy losów jakiegoś mężczyzny znudzonego codziennością, który znajduje rozrywkę w odkrywaniu czegoś nieznanego, tajemniczego, często paranormalnego i złego. W rezultacie spotyka on jakąś prastarą siłę w formie złowrogich, humanoidalnych istot, a wszystko kończy się śmiercią bohatera, śmiercią jego przyjaciół lub pogrążeniem w szaleństwie. Muszę przyznać, że jednako chłonąłem gesty klimat oraz... nudę. Mimo wszystko pozycja dostaje ode mnie osiem gwiazdek, gdyż staje się ona strawniejsza, jeśli będziemy czytać ją stopniowo, a nie na jeden raz. W ten sposób można zniwelować uczucie znudzenia materiałem.

Lovecraft w podobnym stylu co Edgar Allan Poe potrafił stworzyć naprawdę ciężki i przytłaczający klimat groteskowej grozy,co jest największym atutem jego twórczości. Wszystko to znajdziemy w zbiorze opowiadań "Coś na progu". Bardzo lubię tego rodzaju literaturę sprawiającą, że czytelnik pogrążając się w lekturze, zaczyna czuć się nieswojo i z tego powodu chętnie wystawiłbym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
389
370

Na półkach: , , ,

Opowiadania... różne, lepsze i gorsze. Gdzieś przeczytałam, że pan Lovecraft był jednym z ulubionych pisarzy Stephena Kinga... no cóż, uczeń przerósł mistrza - moim zdaniem :) Na pewno kilkadziesiąt lat temu historie te wywierały na czytelnikach większe wrażenie. Ja nie czułam się ani specjalnie przestraszona, ani zafascynowana. Ale czytało się nieźle. Dobry styl, parę dobrych pomysłów. Mogę polecić.

Opowiadania... różne, lepsze i gorsze. Gdzieś przeczytałam, że pan Lovecraft był jednym z ulubionych pisarzy Stephena Kinga... no cóż, uczeń przerósł mistrza - moim zdaniem :) Na pewno kilkadziesiąt lat temu historie te wywierały na czytelnikach większe wrażenie. Ja nie czułam się ani specjalnie przestraszona, ani zafascynowana. Ale czytało się nieźle. Dobry styl, parę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
428
263

Na półkach: ,

Mroczne klimatyczne opowiadania mocno działające na wyobraźnię. Spora w tym zasługa niepowtarzalnego języka.

Mroczne klimatyczne opowiadania mocno działające na wyobraźnię. Spora w tym zasługa niepowtarzalnego języka.

Pokaż mimo to

avatar
40
4

Na półkach:

Ostatnie opowiadanie (Sny w domu wiedźmy) jest moim dugim ukochanym opowiadaniem autora (po Kolorze Z Przestworzy). Jazda bez trzymanki, do dziś mam te obrazy w głowie, świetny pomysł i bogate opisy, jak to u niego.

Ostatnie opowiadanie (Sny w domu wiedźmy) jest moim dugim ukochanym opowiadaniem autora (po Kolorze Z Przestworzy). Jazda bez trzymanki, do dziś mam te obrazy w głowie, świetny pomysł i bogate opisy, jak to u niego.

Pokaż mimo to

avatar
660
362

Na półkach:

Zbiór o dość nierównym poziomie opowiadań. Lovecraft ma tendencję do rozwlekania się, szczególnie w początkach historii, co w założeniu ma budować napięcie, ale bywa, że jest niepotrzebnym nagromadzeniem nieistotnych szczegółów. Być może do pewnego stopnia jest to kwestia tłumaczenia, dość przeciętnego, ale sporo fragmentów ociera się o grafomanię.
Nie sposób odmówić Lovecraftowi zdolności budowania grozy i napięcia. Jego opisy tego, co "nie do opisania" lub tego, co "niewysłowione" są nie do podrobienia. Podczas czytania opowiadań uczucie tajemnicy i niepokoju udziela się czytelnikowi. Niemniej powtarzalność pewnych motywów, zwrotów, zabiegów, poza tym, że nadaje twórczości Lovecrafta charakterystycznej rysy, jednocześnie każe uznać, że sam autor nałożył na siebie pułapkę, która po pewnym czasie sprawia, że lektura kolejnego opowiadania pozbawiania jest tych ważnych dla horroru elementów zaskoczenia.
Tak czy inaczej kreacja świata, jaką przedstawia Lovecraft wciąga, a przez powiązania wątków we wszystkich historiach sprawia, że chce się go zgłębiać, pomimo tej całej grozy.

Zbiór o dość nierównym poziomie opowiadań. Lovecraft ma tendencję do rozwlekania się, szczególnie w początkach historii, co w założeniu ma budować napięcie, ale bywa, że jest niepotrzebnym nagromadzeniem nieistotnych szczegółów. Być może do pewnego stopnia jest to kwestia tłumaczenia, dość przeciętnego, ale sporo fragmentów ociera się o grafomanię.
Nie sposób odmówić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
232

Na półkach: ,

Lovecrafta dotąd znałem jedynie ze zbioru opowiadań „Zew Cthullu”, które choć nie pochłonęło mnie, doceniłem za autorski styl, specyficzną aurę grozy i przebłyski geniuszu. Jeśli ktoś jednak chciałby zacząć swoją przygodą z kosmologicznym horrorem, to polecałbym raczej zbiór „Coś na progu”, którego poziom jest o wiele bardziej wyrównany. Opowiadań jest więcej, tworzą świetną kompozycję jeśli chodzi o zręczne żonglowanie ich długością, a pozawymiarowa groza odsłaniana jest coraz dosadniej z każdym z nich.

To co jednak najważniejsze jest to, że czytelnik doskonale zapozna się z archetypem lovecraftowskiego protagonisty i wszystkimi jego ciągotami, jednocześnie bez przestylizowania, od którego zaczyna się „Zew Cthullu” - tutaj z dosadnym i prostym, ale jednocześnie subtelniejszym „Ogarem”. Nie ma również mowy o znudzeniu, bo opowiadania są urozmaicane na różne sposoby. Na początku książki będziemy mieli trochę chorobliwego przekopywania grobowców, potem przechodzimy w „aquahorror” z charakterystycznymi dla całej tej mitologii mieszkańcami Innsmouth oraz... niemcami w łodzi podwodnej popadających w szaleństwo, następnie zaś przenosimy się w niemal industrialny klimat większych miast, ostatecznie kończąc właściwie na obserwacji obcych wymiarów. Wszystko to umiejętnie się przeplata, ale i można by wydzielić odrębne segmenty. I to wciąż nie wszystko, bo pominąłem zdegenerowane i odosobnione społeczności, mroczne echo po rdzennych mieszkańcach Nowej Anglii czy sugestywny „kriohorror”. Zło czai się wszędzie – w wodzie, podziemiach, a nawet w błyskawicach czy skryte w przenikliwym chłodzie.

Na szczególną pochwałę zasługują trzy opowiadania. Tytułowe „Coś na Progu” to tragedia chyba najbardziej lovecraftowskiej postaci obserwowana przez jego przyjaciela z przerażającą rodziną w tle i złem, któremu rozprzestrzenieniu trzeba się przeciwstawić. Przełomowe „Sny w domu Wiedźmy” z 1932 spajają wiedźmi sabat z pełnym w tego słowa znaczeniu sci-fi, gdzie w horrowej stylistyce bardzo zręcznie oddano hipotetyczne odwiedziny w czterowymiarowo-przestrzennym planie egzystencji czy wymykające się nawet mendelejowskim przewidywaniom pierwiastki, dodając do tego wykraczający poza wymiary somnambulizm. „W grobowcu” stanowi zaś dowód, że czasem im mniej, tym lepiej – zaskakujące, przytłaczające niesmakiem i absurdem opowiadanie z odcinającym się od lovecraftowskich ramgłównym „bohaterem”.

W lekturze przeszkadza przewidywalność, ale przy tak różnorodnym zbiorze nie chcę doszukiwać się więcej przywar. Krótkie formy zostały – dosłownie! - SKOMPONOWANE w bardzo mądry sposób. Przemyślana recepta na to jak wprowadzić czytelnika do Lovecrafta, choć jeśli ktoś ma się od niego odbić... to nic mu nie pomoże.

Ogar 7/10
Piekielna Ilustracja 6/10
Coś na Progu 8/10
W grobowcu 9/10
Świątynia 7/10
Przyczajona Groza 5/10
Grobowiec 7.5/10
Przybysz 6.5/10
Przeklęty Dom 7/10
Zimno 7/10
On 6/10
Sny w domu Wiedźmy 8/10

Lovecrafta dotąd znałem jedynie ze zbioru opowiadań „Zew Cthullu”, które choć nie pochłonęło mnie, doceniłem za autorski styl, specyficzną aurę grozy i przebłyski geniuszu. Jeśli ktoś jednak chciałby zacząć swoją przygodą z kosmologicznym horrorem, to polecałbym raczej zbiór „Coś na progu”, którego poziom jest o wiele bardziej wyrównany. Opowiadań jest więcej, tworzą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
119

Na półkach:

Król jest jeden, czapki z głów :-)
Taką grozę potrafił pisać tylko On, czytając można się momentami nieźle przestraszyć, a fabuła w każdym nieziemsko wciąga. Majstersztyk i tylko dlatego 9 a nie 10, że stanowczo za krótkie, czułem niedosyt.

Król jest jeden, czapki z głów :-)
Taką grozę potrafił pisać tylko On, czytając można się momentami nieźle przestraszyć, a fabuła w każdym nieziemsko wciąga. Majstersztyk i tylko dlatego 9 a nie 10, że stanowczo za krótkie, czułem niedosyt.

Pokaż mimo to

avatar
57
17

Na półkach: , ,

na minus wydanie. Na plus, tyle nowych opowiadań w nowym zbiorze.

na minus wydanie. Na plus, tyle nowych opowiadań w nowym zbiorze.

Pokaż mimo to

avatar
142
137

Na półkach:

Gęste, mroczne,niepokojące,świetnie wybrane opowiadania,czas spędzony na ich czytaniu-bezcenny.Raz zaczniesz i po tobie czytelniku.Pamiętajcie ,Lovecraft najlepjej smakuje po zmroku.

Gęste, mroczne,niepokojące,świetnie wybrane opowiadania,czas spędzony na ich czytaniu-bezcenny.Raz zaczniesz i po tobie czytelniku.Pamiętajcie ,Lovecraft najlepjej smakuje po zmroku.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    915
  • Chcę przeczytać
    883
  • Posiadam
    116
  • Ulubione
    38
  • Horror
    18
  • Chcę w prezencie
    15
  • Teraz czytam
    11
  • Fantastyka
    8
  • 2021
    6
  • Literatura amerykańska
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Coś na progu


Podobne książki

Przeczytaj także