rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Drugi tom serii Zapomniana księga i na pewno wrócę tej serii. Historia totalnie mnie kupiła i z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów, zastanawiając się, co bym zrobiła w podobnej sytuacji... W dodatku historia o postapokalipsie, między innymi o pandemii, która została napisana przed pandemią, co wzbudza dodatkowe ciarki na plecach, że takie wydarzenia nie są tylko fantastycznym scenariuszem... Sama książka napakowana akcją, gdyby napisał to ktoś inny, mógłby rozwlec akcję na więcej tomów, jednak autorka dała radę spiąć wszystkie wątki w bardzo zgrabny sposób. Myślę, że Paulina Hendel rozwija się pisarsko z każdą książką i jest coraz lepsza, Zapomniana księga jest moim zdaniem lepiej napisana niż seria o Żniwiarzach, chociaż mam także do niej sentyment. Zdecydowanie warto przeczytać, jeśli się lubi postapo, poza tym na plus wychodzą wątki związane z mitologią słowiańską. Chyba od razu sięgnę po kolejny tom!

Drugi tom serii Zapomniana księga i na pewno wrócę tej serii. Historia totalnie mnie kupiła i z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów, zastanawiając się, co bym zrobiła w podobnej sytuacji... W dodatku historia o postapokalipsie, między innymi o pandemii, która została napisana przed pandemią, co wzbudza dodatkowe ciarki na plecach, że takie wydarzenia nie są tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdecydowanie warto!
Długo czytałam tą książkę, ale jest to jedna z tych historii, które zarówno łamią serce jak i sklejają je na nowo. Jest zabawna, ciepła, przedstawia świat z perspektywy kobiety-naukowczyni w latach 50 i 60 w Stanach Zjednoczonych. W tym czasie kobiety w USA były sprowadzone niemal wyłącznie do roli żony i matki. Elizabeth Zott przeciwstawia się temu stereotypowi, jest wybitną chemiczką, która jednak zarabia na życie gotując w programie kulinarnym...
Nie wiem jak określić gatunek tej książki i myślę, że jest to zdecydowanym atutem tej opowieści. Momentami ironiczna, przemyca dawkę wiedzy z chemii zupełnie niemal niezauważenie. Po tej lekturze mam ochotę na książki popularnonaukowe z chemii, jest to książka poszerzająca horyzonty.

Zdecydowanie warto!
Długo czytałam tą książkę, ale jest to jedna z tych historii, które zarówno łamią serce jak i sklejają je na nowo. Jest zabawna, ciepła, przedstawia świat z perspektywy kobiety-naukowczyni w latach 50 i 60 w Stanach Zjednoczonych. W tym czasie kobiety w USA były sprowadzone niemal wyłącznie do roli żony i matki. Elizabeth Zott przeciwstawia się temu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka bardzo tendencyjna. Miałam nadzieję, że się dowiem czegoś nowego, ale jest to raczej książka dla początkujących w temacie... Poza tym zgadzam się, z jednym z komentarzy, że jest to także książka napisana pod tezę. Nie każdy może być leczony tylko w warunkach ambulatoryjnych, szpital to niestety często jedyna opcja. Idea psychiatrii środowiskowej jest słuszna lecz jako uzupełnienie, a nie alternatywa leczenia szpitalnego. Zabrakło mi także więcej o chorobie dwubiegunowej, w większości jest to książka o schizofrenii. Poza tym panuje w niej chaos, historie się przeplatają w nieprzemyślany sposób. 5 gwiazdek za podjęcie ważnego tematu, ale to za mało by uznać tą książkę za wartościową, ze względu na chaos, liczne tezy nie mające potwierdzenia w badaniach (przypisy bardzo skąpe) i mało źródeł.

Książka bardzo tendencyjna. Miałam nadzieję, że się dowiem czegoś nowego, ale jest to raczej książka dla początkujących w temacie... Poza tym zgadzam się, z jednym z komentarzy, że jest to także książka napisana pod tezę. Nie każdy może być leczony tylko w warunkach ambulatoryjnych, szpital to niestety często jedyna opcja. Idea psychiatrii środowiskowej jest słuszna lecz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Inwazja porywaczy ciał to bardzo przyjemny klasyk weird fiction. Czyta się szybko, a język jest bardzo przystępny. Mimo tego, nastrój grozy jest jak najbardziej odczuwalny. Zdecydowanie warto przeczytać, a wydanie Vespera jest świetne, okładka naprawdę piękna i przyciągająca uwagę.

Inwazja porywaczy ciał to bardzo przyjemny klasyk weird fiction. Czyta się szybko, a język jest bardzo przystępny. Mimo tego, nastrój grozy jest jak najbardziej odczuwalny. Zdecydowanie warto przeczytać, a wydanie Vespera jest świetne, okładka naprawdę piękna i przyciągająca uwagę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyjemna książka, taka w sam raz na zły humor. Niewiele wnosi do życia, jest jednak bardzo miłym eskapizmem.

Przyjemna książka, taka w sam raz na zły humor. Niewiele wnosi do życia, jest jednak bardzo miłym eskapizmem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo solidny, rzetelny esej o popkulturze. Szkoda tylko, że książka jest za krótka, z chęcią przeczytałabym więcej, zwłaszcza o świecie komiksów, który jest mi stosunkowo nieznany. Jednak kwestia długości książki została poruszona przez autora, więc się nie czepiam.
Refleksja nad popkulturą jest prowadzona w bardzo klarowny i przystępny sposób, zatem nawet laicy nieznający bliżej popkultury nie będą przytłoczeni. Styl autora jest lekki, czyta się szybko i przyjemnie.
Dla kogo jest ta książka? Myślę, że nie tylko dla lewaków i osób lewicujących, jednak one odnajdą się w niej najlepiej. Jest to książka zarówno dla osób początkujących w temacie jak i średnio orientujących się w poruszonych w niej kwestiach, być może osoby, które są wyjadaczami i nerdami dowiedzą się z niej niewiele. Reasumując polecam, jest to jakościowa pozycja, których na polskim rynku nie jest tak dużo.

Bardzo solidny, rzetelny esej o popkulturze. Szkoda tylko, że książka jest za krótka, z chęcią przeczytałabym więcej, zwłaszcza o świecie komiksów, który jest mi stosunkowo nieznany. Jednak kwestia długości książki została poruszona przez autora, więc się nie czepiam.
Refleksja nad popkulturą jest prowadzona w bardzo klarowny i przystępny sposób, zatem nawet laicy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka jest genialna w swojej prostocie.
Można uznać, że traktuje o banalnych sprawach, jednakże autorka pisze o nich w doskonały sposób.
Książka pokazuje inną perspektywę - optymistyczną, pełną nadziei. I myślę, że w tych trudnych czasach nadzieja nam się przyda.

Ta książka jest genialna w swojej prostocie.
Można uznać, że traktuje o banalnych sprawach, jednakże autorka pisze o nich w doskonały sposób.
Książka pokazuje inną perspektywę - optymistyczną, pełną nadziei. I myślę, że w tych trudnych czasach nadzieja nam się przyda.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zdecydowanie warto!
Książka mnie wciągnęła od pierwszych stron. Jest bardzo dobrze napisana, postacie, a zwłaszcza główny bohater jest kimś, do kogo można poczuć sympatię.

Zdecydowanie warto!
Książka mnie wciągnęła od pierwszych stron. Jest bardzo dobrze napisana, postacie, a zwłaszcza główny bohater jest kimś, do kogo można poczuć sympatię.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Co można napisać o książce, która opowiada o historii psychiatrii? Na pewno to, że jest to historia ciekawa, momentami straszna, ale wciąga jak najlepszy kryminał. Warto sięgnąć po tą pozycję, jeśli się jest zainteresowanym tematem.

Co można napisać o książce, która opowiada o historii psychiatrii? Na pewno to, że jest to historia ciekawa, momentami straszna, ale wciąga jak najlepszy kryminał. Warto sięgnąć po tą pozycję, jeśli się jest zainteresowanym tematem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie warto!
Kiedy zaczynałam czytać tą książkę, nie sądziłam, że aż tak się wciągnę, myślałam, że to zwykła banalna młodzieżówka. Można by ją nazwać młodzieżową wersją Gry o tron, ale to trochę zabrałoby jej magii i spłyciłoby ją. Holly Black udało się stworzyć pełnokrwistych bohaterów, a fabuła jest ciekawa i pełna zwrotów akcji, zaskoczył mnie finał i to zdecydowanie na plus.

Zdecydowanie warto!
Kiedy zaczynałam czytać tą książkę, nie sądziłam, że aż tak się wciągnę, myślałam, że to zwykła banalna młodzieżówka. Można by ją nazwać młodzieżową wersją Gry o tron, ale to trochę zabrałoby jej magii i spłyciłoby ją. Holly Black udało się stworzyć pełnokrwistych bohaterów, a fabuła jest ciekawa i pełna zwrotów akcji, zaskoczył mnie finał i to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rin, wojenna sierota, zostaje sprzedana bogatemu starcowi. Na szczęście dziewczynie udaje się wynegocjować odroczenie małżeństwa. Podejmuje się wyzwania, by uciec. Biedna dziewczyna z prowincji postanawia zdawać do elitarnej szkoły, akademii wojskowej w Sinegardzie, ponieważ jest to jedyna szkoła, w której nauka jest darmowa.

Książka wciąga od pierwszych stron, rzuca czytelnika w samo serce wydarzeń. Determinacja dziewczyny i jej ambicja czynią ją ciekawą postacią. Zdecydowanie nie jest to kolejna banalna młodzieżówka, w miarę rozwoju akcji staje się coraz bardziej mroczna. Zakończenie zdecydowanie należy do epickich i wzmaga czytelniczy apetyt na kolejną część.

Rin, wojenna sierota, zostaje sprzedana bogatemu starcowi. Na szczęście dziewczynie udaje się wynegocjować odroczenie małżeństwa. Podejmuje się wyzwania, by uciec. Biedna dziewczyna z prowincji postanawia zdawać do elitarnej szkoły, akademii wojskowej w Sinegardzie, ponieważ jest to jedyna szkoła, w której nauka jest darmowa.

Książka wciąga od pierwszych stron, rzuca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdecydowany powrót do formy autorki, po słabszym tomie trzecim. Przede wszystkim fabuła zmieniła się ze zbioru luźno powiązanych ze sobą questów, które sprawdziłyby się bardziej w opowiadaniach niż w powieści, w pełnoprawną powieść. Tym razem dostajemy pełnokrwistą, ciekawą fabułę, w której nie brakuje zwrotów akcji. Po tym tomie z pewnością mam ochotę dokończyć serię i mam nadzieję, że zakończy się ona w ciekawy i niesztampowy sposób.

Zdecydowany powrót do formy autorki, po słabszym tomie trzecim. Przede wszystkim fabuła zmieniła się ze zbioru luźno powiązanych ze sobą questów, które sprawdziłyby się bardziej w opowiadaniach niż w powieści, w pełnoprawną powieść. Tym razem dostajemy pełnokrwistą, ciekawą fabułę, w której nie brakuje zwrotów akcji. Po tym tomie z pewnością mam ochotę dokończyć serię i mam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejne spotkanie z serią "Żniwiarz", jednak nie do końca udane. Po drugim tomie chyba byłam bardziej zachwycona książką i serią, niż po trzecim. Mam wrażenie, że drugi tom był lepszy niż pierwszy, a trzeci można porównać z pierwszym.
Z jednej strony można powiedzieć, że książka wciąga (w przypadku gdy się jest już zaznajomionym z serią), jednak mam wrażenie, że w pewnej chwili fabuła zamieniła się w niezliczone questy, wyprawy by zabić potwora. Stało się to w pewnej chwili dość męczące. Zakończenie jest ciekawe, chociaż mam wrażenie, że autorka trochę wpada w schemat - wszystkie zakończenia dotychczas przeczytanych przeze mnie części różnią się zaledwie drobnymi szczegółami.
Klimat serii gdzieś się ulotnił, mam nadzieję, że kolejny tom będzie lepszy.

Kolejne spotkanie z serią "Żniwiarz", jednak nie do końca udane. Po drugim tomie chyba byłam bardziej zachwycona książką i serią, niż po trzecim. Mam wrażenie, że drugi tom był lepszy niż pierwszy, a trzeci można porównać z pierwszym.
Z jednej strony można powiedzieć, że książka wciąga (w przypadku gdy się jest już zaznajomionym z serią), jednak mam wrażenie, że w pewnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety nie mogę dać dobrej oceny tej książce.
Przegadana, za dużo opisów i patosu. Ciągłe podkreślanie jaka to Aelin nie jest wyjątkowa, jakich to mocy nie ma. Zmęczyła mnie ta książka i wręcz znudziła, czytałam ją kilka miesięcy i musiałam się zmuszać by ją dokończyć. Poza tym miałam wrażenie, że wiele wątków było wrzucone na siłę, by książka była grubsza. Po tej książce naprawdę mam niewielką ochotę by skończyć tą serię. Maas zdecydowanie nie jest wybitną pisarką, a opisy chwilami przypominają słaby fanfik. Zwroty akcji? Nie tyle przewidywalne, co miałam wrażenie, że wszystko idzie zbyt gładko, każda przeszkoda była po to by ją pokonać. Jedyne co dobre to finał, ale ten też przesycony patosem i ociekający kiczem. Dobre jako guilty pleasure, ale nawet jako i to czasem irytuje tak, że nie ma się ochoty czytać. Mam nadzieję, że szósty tom będzie lepszy, bo zdecydowanie serii wyszłoby na dobre, gdyby ją skrócić o połowę, obciąć dłużyzny i zrobić trylogią.

Niestety nie mogę dać dobrej oceny tej książce.
Przegadana, za dużo opisów i patosu. Ciągłe podkreślanie jaka to Aelin nie jest wyjątkowa, jakich to mocy nie ma. Zmęczyła mnie ta książka i wręcz znudziła, czytałam ją kilka miesięcy i musiałam się zmuszać by ją dokończyć. Poza tym miałam wrażenie, że wiele wątków było wrzucone na siłę, by książka była grubsza. Po tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Drugie spotkanie z tą książką, ale nie do końca udane.
Książka utrzymana jest w konwencji poradnika. Życiowe lekcje są zróżnicowane, ale nie do końca odkrywcze. Zdecydowanie wolę inne książki tej autorki, ale tą kupiłam po raz drugi, by mieć na półce, bo pierwszy egzemplarz zaginął.
Do połowy byłam za, jednak druga połowa trochę mnie zmęczyła, ale może to kwestia złego nastroju. Nie każdemu mogę polecić, czytając ją prawie bezpośrednio po "Jesteś cudem", myślę, że ta druga była lepsza.
Na pewno jest to inspirująca lektura, ale dla osób niewierzących odwoływanie się do Boga może być trochę męczące, bo jest tych odwołań dość dużo.
Podsumowując - jeśli ktoś lubi poradniki i lubi się wesprzeć duchowo to zdecydowanie pozycja dla takiej osoby. Jeśli ktoś jest niewierzący i nie lubi chwilami moralizatorskiego tonu, książka ta może go zmęczyć i się nie spodobać.

Drugie spotkanie z tą książką, ale nie do końca udane.
Książka utrzymana jest w konwencji poradnika. Życiowe lekcje są zróżnicowane, ale nie do końca odkrywcze. Zdecydowanie wolę inne książki tej autorki, ale tą kupiłam po raz drugi, by mieć na półce, bo pierwszy egzemplarz zaginął.
Do połowy byłam za, jednak druga połowa trochę mnie zmęczyła, ale może to kwestia złego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga część rewelacyjnego cyklu o żniwiarzach.
Magda powraca jako żniwiarz, tymczasem nie wiadomo, co stało się z Pierwszym. Dziewczyna pod czujnym okiem wujka Feliksa uczy się fachu, jednak słowiańskie demony okazują się być coraz silniejsze....
Zdecydowanie polecam, jest to książka przeznaczona głównie dla starszej młodzieży czy młodych dorosłych (young adult), jednak i starsze, i młodsze osoby się w niej odnajdą. Akcja jest warta, bohaterom da się kibicować, wydanie jak wcześniejsza część - przepiękne. Nie jest to wybitna literatura, ale to nie przeszkadza w dobrej zabawie. Poza tym na plus jest wykorzystanie mitologii słowiańskiej i ukazanie jej w nowoczesnym wydaniu.

Druga część rewelacyjnego cyklu o żniwiarzach.
Magda powraca jako żniwiarz, tymczasem nie wiadomo, co stało się z Pierwszym. Dziewczyna pod czujnym okiem wujka Feliksa uczy się fachu, jednak słowiańskie demony okazują się być coraz silniejsze....
Zdecydowanie polecam, jest to książka przeznaczona głównie dla starszej młodzieży czy młodych dorosłych (young adult), jednak i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejne udane spotkanie z twórczością naszej najnowszej noblistki. Z góry piszę, że nie jest to książka dla każdego, bo nie każdy lubi i nie każdy doceni ten klimat. Nieco bardziej podobał mi się klimat innej powieści Tokarczuk, "Prowadź swój pług przez kości umarłych", ale ta książka też ma coś w sobie.
Jest to historia kilku pokoleń i kilku rodzin, rozciągnięta od czasu rozpoczęcia I wojny światowej do czasów współczesnych, jednak ramy czasowe opowieści są z namysłem rozmyte. Klimat jest bardzo baśniowy, można powiedzieć trochę jak klimat przypowieści, moralitetu. Postacie są barwne i ciekawe, fabuła, choć pozornie prosta i wiejska, kryje w sobie wiele głębi.
Warto sięgnąć po tą książkę, jeśli jest się czytelnikiem wymagającym, który lubi wyzwania i oczekuje od książki czegoś więcej. Jednak osobę, która szuka w książkach czystej rozrywki ta książka może znudzić. Nie jest to książka zbyt łatwa w odbiorze, z tego powodu, że zahacza o trudną historię. Podsumowując - polecam, ale nie każdemu.

Kolejne udane spotkanie z twórczością naszej najnowszej noblistki. Z góry piszę, że nie jest to książka dla każdego, bo nie każdy lubi i nie każdy doceni ten klimat. Nieco bardziej podobał mi się klimat innej powieści Tokarczuk, "Prowadź swój pług przez kości umarłych", ale ta książka też ma coś w sobie.
Jest to historia kilku pokoleń i kilku rodzin, rozciągnięta od czasu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam nadzieję, na coś, co będzie esencją filozofii stoicyzmu, jednak na to książka jest zdecydowanie za krótka. Może to być mini wprowadzeniem do stoicyzmu, ale zdecydowanie nie jest to pozycja dla osób wymagających i chcących zgłębić filozofię. Dziwi mnie to, że się tak dobrze sprzedała mając tak mało treści. Ledwo 230 str - na pewno na dobre wyszłoby gdyby miała dwa razy tyle, a tak jest tylko potworkiem, który nie stał obok podręczników do filozofii. Nadaje się dla osób, które lubią filozofię w wersji soft, ale dla poszukujących głębi będzie zbyt prosta.

Miałam nadzieję, na coś, co będzie esencją filozofii stoicyzmu, jednak na to książka jest zdecydowanie za krótka. Może to być mini wprowadzeniem do stoicyzmu, ale zdecydowanie nie jest to pozycja dla osób wymagających i chcących zgłębić filozofię. Dziwi mnie to, że się tak dobrze sprzedała mając tak mało treści. Ledwo 230 str - na pewno na dobre wyszłoby gdyby miała dwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Magda to na pozór zwyczajna dwudziestolatka. Pracuje w księgarni swoich rodziców w małej miejscowości Wiatrołom. Dziewczyna od dziecka widzi słowiańskie upiory, a jej wuj, Feliks jest żniwiarzem - osobą, która odsyła demony do miejsca skąd przyszły. Pewnego dnia Feliks znika i nie wraca przez dłuższy czas, a w miasteczku zaczyna roić się od potworów, przez które życie Magdy i jej przyjaciół jest w niebezpieczeństwie.
Książka wciąga od pierwszych stron, akcja jest wartka, a postacie dają się polubić i można spokojnie im kibicować.
Jednak bohaterom brakuje trochę psychologicznej głębi a cały wątek miłosny jest nieco infantylny, chociaż może to dlatego, że książka jest skierowana do nieco młodszego czytelnika niż typowe Young Adult.
Podsumowując - czyta się dobrze, akcja jest sprawna, chociaż chwilami opisy są niedopracowane. Mimo to autorka pokazuje, że ma potencjał, dlatego z chęcią sięgnę po kolejne tomy.
Co do wydania to okładka jest obłędna, wycięte litery są strzałem w dziesiątkę i dlatego warto mieć tą serię w papierze.

Magda to na pozór zwyczajna dwudziestolatka. Pracuje w księgarni swoich rodziców w małej miejscowości Wiatrołom. Dziewczyna od dziecka widzi słowiańskie upiory, a jej wuj, Feliks jest żniwiarzem - osobą, która odsyła demony do miejsca skąd przyszły. Pewnego dnia Feliks znika i nie wraca przez dłuższy czas, a w miasteczku zaczyna roić się od potworów, przez które życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo inspirująca lektura. Siła książek Reginy Brett to przede wszystkim prosty język i styl, bezpośredniość, opowiadanie o własnych doświadczeniach i nadawanie im uniwersalnej perspektywy. Książka jest skierowania nie tylko do aspirujących pisarzy, lecz także do osób, które chcą mówić tytułowym własnym głosem, mieć odwagę by walczyć o siebie. Czytanie książek tej autorki to lektura, dzięki której człowiekowi robi się ciepło na sercu,. Motywy, które się tam przewijają, mogą być dla niektórych wtórne, tak jak nie każdemu spodobają się czy przydadzą się rady dla początkujących pisarzy, jednak czasem warto poczytać takie książki by znaleźć głębię nawet w najbardziej oczywistych miejscach.

Bardzo inspirująca lektura. Siła książek Reginy Brett to przede wszystkim prosty język i styl, bezpośredniość, opowiadanie o własnych doświadczeniach i nadawanie im uniwersalnej perspektywy. Książka jest skierowania nie tylko do aspirujących pisarzy, lecz także do osób, które chcą mówić tytułowym własnym głosem, mieć odwagę by walczyć o siebie. Czytanie książek tej autorki...

więcej Pokaż mimo to