-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2023-08-31
2023-09-21
Ta książka to moja pierwsza pozycja, którą przeczytałam drugi raz. Za pierwszym razem czytałam ją w 2014 roku, gdzieś pomiędzy 2 a 3 tomem. Opisywane wtedy wydarzenia mnie zaskoczyły, ponieważ nawiązywały i zdradzały fabułę 4 tomu, którego wtedy jeszcze nie przeczytałam.
Teraz zabrałam się za to jako ostatnią część, po wszystkich 16 tomach i Tajemnicach Ali.
Polecam czytanie to w kolejności: tomy 1-4, Sekrety, 5-16, Tajemnice Ali.
Wydaje mi się, że wtedy historia jest najbardziej spójna i nie natrafi się na spojlery.
Ten tom był o tyle inny od pozostałych, że autorka zdecydowała się na rozbicie narracji na poszczególne dziewczyny w danej części (najpierw Hanna, później Emily, Aria i Spencer), a nie jak w innych, że te narracje się przeplatały. Najbardziej znużyła mnie opowieść o przygodach Hanny i Spencer. Najciekawsza natomiast była część o Arii i wydarzenia opisane rzeczywiście były dodatkową ciekawostką, ale u pozostałych bohaterek te opisy były w zasadzie zbędne.
Tom zdecydowanie nieobowiązkowy, można go przeczytać, ale jak się go pominie, to niewiele się straci.
Ta książka to moja pierwsza pozycja, którą przeczytałam drugi raz. Za pierwszym razem czytałam ją w 2014 roku, gdzieś pomiędzy 2 a 3 tomem. Opisywane wtedy wydarzenia mnie zaskoczyły, ponieważ nawiązywały i zdradzały fabułę 4 tomu, którego wtedy jeszcze nie przeczytałam.
Teraz zabrałam się za to jako ostatnią część, po wszystkich 16 tomach i Tajemnicach Ali.
Polecam...
2014-04-27
Seria jest na tyle nietuzinkowa i niezwykła, że ciężko znaleźć odpowiednie słowa by ją opisać. Mogę tylko powiedzieć, że polecam.
Seria jest na tyle nietuzinkowa i niezwykła, że ciężko znaleźć odpowiednie słowa by ją opisać. Mogę tylko powiedzieć, że polecam.
Pokaż mimo to2021-05-09
Ciekawa historia, chociaż przez "mini spojler" o pięknej i bestii wiadomo z góry czego się spodziewać, ale na szczęście to tylko inspiracja i fabuła potrafiła mimo wszystko zaskoczyć.
Czytałam wcześniej Szklany tron i tak jak pokochałam tamtejszą bohaterkę, tak Feyra mnie irytowała swoimi wyborami i czynami. Swoją naiwnością i czasami zbyt długimi opisami swoich przemyśleń i spostrzeżeń.
Mimo tego książkę czyta się szybko i ważne jest, aby kontynuować i nie zrażać się biegiem wydarzeń i zachowaniem Feyry.
A, i niestety nie jest to gorący romans, nie liczcie na rumieńce na twarzy podczas czytania.
Mam nadzieję, że w kolejnych częściach Feyra przejdzie przemianę również psychiczną.
Ciekawa historia, chociaż przez "mini spojler" o pięknej i bestii wiadomo z góry czego się spodziewać, ale na szczęście to tylko inspiracja i fabuła potrafiła mimo wszystko zaskoczyć.
Czytałam wcześniej Szklany tron i tak jak pokochałam tamtejszą bohaterkę, tak Feyra mnie irytowała swoimi wyborami i czynami. Swoją naiwnością i czasami zbyt długimi opisami swoich przemyśleń...
2020-12-26
King, mój królu! Uwielbiam styl jego pisania, to, w jaki sposób prowadzi akcje, kocham dialogi i opisy zdarzeń.
Pod koniec przeskakiwałam już nawet didaskalia, żeby szybciej dowiedzieć się co się działo dalej.
Bardzo mnie cieszy fakt, że jest to trylogia i nie muszę tak szybko rozstawać się z tym światem.
King, mój królu! Uwielbiam styl jego pisania, to, w jaki sposób prowadzi akcje, kocham dialogi i opisy zdarzeń.
Pod koniec przeskakiwałam już nawet didaskalia, żeby szybciej dowiedzieć się co się działo dalej.
Bardzo mnie cieszy fakt, że jest to trylogia i nie muszę tak szybko rozstawać się z tym światem.
2020-10-10
No nie do końca takiego zakończenia się spodziewałam. Bardzo na plus, ponieważ mimo pozornej przewidywalności, akcja potrafiła bardzo zaskoczyć.
Autorka pisze w sposób przejrzysty, łatwo się połapać w wydarzeniach, postacie są na tyle różne, że nie sposób ich pomylić.
Zabrakło mi... brutalności. Mimo że opisy walk były wyraziste i dosyć szczegółowe, to wydawały mi się nierealne na tyle, że nie potrafiłam wczuć się w moment i poczuć jakbym rzeczywiście tam była. To samo dotyczy opisów miejsc, wystrojów i innych pobocznych elementów, jednak nie przeszkadzało mi to w takim stopniu, aby zaprzestać lektury, ponieważ dialogi i akcja prowadzone były wartko, a samą końcówkę czytałam z zapartym tchem!
No nie do końca takiego zakończenia się spodziewałam. Bardzo na plus, ponieważ mimo pozornej przewidywalności, akcja potrafiła bardzo zaskoczyć.
Autorka pisze w sposób przejrzysty, łatwo się połapać w wydarzeniach, postacie są na tyle różne, że nie sposób ich pomylić.
Zabrakło mi... brutalności. Mimo że opisy walk były wyraziste i dosyć szczegółowe, to wydawały mi się...
2020-07-30
Nawet się śmiałam czytając ją. Przyjemna lektura na kilka letnich wieczorów.
Nawet się śmiałam czytając ją. Przyjemna lektura na kilka letnich wieczorów.
Pokaż mimo to2020-03
2019-12-31
Jeśli ta książka miała zmusić do refleksji nad tym jak bardzo ludzkość jest uzależniona od prądu - to się udało.
Jeśli ta książka miała zmusić do refleksji nad tym jak bardzo ludzkość jest uzależniona od prądu - to się udało.
Pokaż mimo to2018-09-23
Pierwszą część powieści czytałam kilka lat temu. Przez długi czas nie mogłam zabrać się za "Drugi grób..." w obawie, że mi się już nie spodoba. Z pierwszej części nie pamiętałam wiele jeśli chodzi o wątki, ale wiedziałam, że wywołała u mnie bardzo miłe odczucia podczas czytania. Martwiłam się, że autorka pójdzie na łatwiznę, że słownictwo nie będzie do mnie przemawiać. Na szczęście zupełnie niepotrzebnie!
Charley i jej dziwaczne towarzystwo mnie nie zawiodło. Treść nie była napisana infantylnie czy niezrozumiale.
Zdecydowanie zabieram się za trzecią część.
Pierwszą część powieści czytałam kilka lat temu. Przez długi czas nie mogłam zabrać się za "Drugi grób..." w obawie, że mi się już nie spodoba. Z pierwszej części nie pamiętałam wiele jeśli chodzi o wątki, ale wiedziałam, że wywołała u mnie bardzo miłe odczucia podczas czytania. Martwiłam się, że autorka pójdzie na łatwiznę, że słownictwo nie będzie do mnie przemawiać. Na...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-02
Po sukcesie "Narcos" Netflixa należy nadrobić pozycje czytelnicze, o których często nie ma się pojęcia.
Historia jest przedstawiona, z pozycji autorki, w sposób pełny. Opisuje czasy romansu z Escobarem, początkowo piękne, później przerażające, a ostatecznie okrutne.
Początkowo podeszłam z dużą dozą sympatii do bohaterów, ale po entym "najpiękniejsza kobieta w Kolumbii lub nawet na całym świecie" Virginii można mieć już dosyć. I ona uważa, że Pablo był megalomanem? Znaczy, był, zdecydowanie (przynajmniej tak opisała go autorka), ale trochę pokory to by się jej przydało. Początkowo wydawałoby się, że równa z niej babka - inteligentna, wiedząca co można komu powiedzieć i z klasą - ale z biegiem wydarzeń zaczęła tracić kontrolę nad sobą i swoim postępowaniem. Bo, skoro tylu mężczyzn mogła mieć, tylu oferowało jej pierścionek, a kolejny coraz to bogatszy, to czemu ostatecznie została z niczym? Cóż, nie wiem. To były jej życiowe wybory, sporo się wycierpiała w życiu przez jednego zaborczego narkobossa.
Sama książka początkowo wciąga, aby dowiedzieć się "co było dalej", ale po jednym z rozstań bohaterów autorka zmienia delikatnie sposób opisywanych wydarzeń i stosunek do Escobara, co czytelnik odbiera na niekorzyść samej autorki.
Pozycję polecam tylko dla rozszerzenia perspektywy związanej z historią Escobara.
Po sukcesie "Narcos" Netflixa należy nadrobić pozycje czytelnicze, o których często nie ma się pojęcia.
Historia jest przedstawiona, z pozycji autorki, w sposób pełny. Opisuje czasy romansu z Escobarem, początkowo piękne, później przerażające, a ostatecznie okrutne.
Początkowo podeszłam z dużą dozą sympatii do bohaterów, ale po entym "najpiękniejsza kobieta w Kolumbii lub...
2011-06
Książka nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia. Pod koniec stała się ciekawsza, ale po nagłym "bum" historia się skończyła. Mimo wszystko nie polecam jej.
Książka nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia. Pod koniec stała się ciekawsza, ale po nagłym "bum" historia się skończyła. Mimo wszystko nie polecam jej.
Pokaż mimo to2018-04-02
Miła powieść o podróżach w czasie i miłości.
Mimo że niekiedy akcja toczy się bardzo szybko (przeskakujemy po kilka tygodni w ciągu niewielu linijek), to fakt ten jest zrekompensowany prawidłowym opisaniem ważnych dla fabuły zdarzeń. Autorka nie leci na łeb na szyję z wydarzeniami, przewija jedynie akcję, kiedy jest to niezbędne.
Wszystko składa się w logiczną całość i, te na pozór nierozwikłane, tajemnice znajdują swoją odpowiedź gdzieś pomiędzy linijkami.
Polecam czytać jednym tchem (co nie było, przynajmniej dla mnie, trudne), aby wydarzenia, postępowanie bohatera i jego decyzje wydawały się uzasadnione.
Ta czytelniczka poleca tę książkę na luźny weekend.
Miła powieść o podróżach w czasie i miłości.
Mimo że niekiedy akcja toczy się bardzo szybko (przeskakujemy po kilka tygodni w ciągu niewielu linijek), to fakt ten jest zrekompensowany prawidłowym opisaniem ważnych dla fabuły zdarzeń. Autorka nie leci na łeb na szyję z wydarzeniami, przewija jedynie akcję, kiedy jest to niezbędne.
Wszystko składa się w logiczną całość i, te...
2012-06-28
Fu, fu i jeszcze raz fu! Czyli świetna książka! Od pierwszych stron wciąga. Opisy nie są nużące a dialogi realne. Tak, jak napisali na okładce: po minucie masz serce w gardle, ja miałam śniadanie. Po pierwszym rozdziale przez pół dnia nie mogłam nic przełknąć. Z czasem przywykłam i nie było tak źle. Do ostatnich stron wartka akcja. Epilog zachęcił mnie do czytania dalszych części, ale na razie muszę odpocząć od Davida i jego przygód. Szczerze mówiąc zaczęłam nawet interesować się antropologią sądową. Ogólnie polecam :).
Fu, fu i jeszcze raz fu! Czyli świetna książka! Od pierwszych stron wciąga. Opisy nie są nużące a dialogi realne. Tak, jak napisali na okładce: po minucie masz serce w gardle, ja miałam śniadanie. Po pierwszym rozdziale przez pół dnia nie mogłam nic przełknąć. Z czasem przywykłam i nie było tak źle. Do ostatnich stron wartka akcja. Epilog zachęcił mnie do czytania dalszych...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-10-21
No nie. No po prostu kurcze no nie! Oświadczam wszem i wobec, że Simon Beckett trafia do mojej listy ulubionych autorów! A za co? Za "Zapisane w kościach".
Zapisane w kościach to druga część sagi o doktorze Davidzie Hunterze - antropologu sądowym. Hunter zostaje wysłany na szkocką wyspę - Runę, na której znaleziono spalone zwłoki. Z początku na to być jedynie stwierdzenie samobójstwa, lecz z biegiem zdarzeń okazuje się, że było to morderstwo. David razem z Fraserem, Brody'm i Duncanem muszą rozwiązać zagadkę, gdyż przez panujące tam warunki pogodowe nie mogą wezwać posiłków. Wszystko komplikują następne 'nieszczęśliwe wypadki'.
Kto jest mordercą z Runy? Nielubiany pielęgniarz? Szefowa hotelu? Właściciel kutra? A może sponsor wszystkich udogodnień lub wścibska pisarka? Czy jesteś pewien, że ufasz odpowiedniej osobie?
Ostatni rozdział i epilog niezmiernie zachęciły mnie do czytania kolejnej części! Serdecznie polecam!
No nie. No po prostu kurcze no nie! Oświadczam wszem i wobec, że Simon Beckett trafia do mojej listy ulubionych autorów! A za co? Za "Zapisane w kościach".
Zapisane w kościach to druga część sagi o doktorze Davidzie Hunterze - antropologu sądowym. Hunter zostaje wysłany na szkocką wyspę - Runę, na której znaleziono spalone zwłoki. Z początku na to być jedynie stwierdzenie...
2018-03-29
Interesująca. Z początku czytałam ją z wielkim zaciekawieniem, lecz po jakimś czasie (w okolicach 400 strony) przestała być tak porywająca. Czytało się nadal miło, ale już bez wyczekiwania kolejnych wydarzeń (po prostu w pewnym momencie wiadomo było jak się to wszystko skończy). Polecam jeśli ktoś potrzebuje odskoczni i lubi klimaty księstw.
Interesująca. Z początku czytałam ją z wielkim zaciekawieniem, lecz po jakimś czasie (w okolicach 400 strony) przestała być tak porywająca. Czytało się nadal miło, ale już bez wyczekiwania kolejnych wydarzeń (po prostu w pewnym momencie wiadomo było jak się to wszystko skończy). Polecam jeśli ktoś potrzebuje odskoczni i lubi klimaty księstw.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Miłe uzupełnienie serii i wejście do głowy Ali. Możemy się tutaj dowiedzieć kilku ważnych szczegółów oraz tego, co wydarzyło się w noc zaginięcia Ali.
Po tej lekturze odniosłam wrażenie, że gdyby Courtney nie starała się naśladować Ali, tylko być sobą (milszą, rozważną, empatyczną) to być może wszystkie te nieprzyjemne wydarzenia nie miałyby miejsca.
Doszłam też do wniosku, że trochę współczuję bliźniaczkom, ponieważ kreacje, które sobie dla siebie stworzyły wywarły bardzo niekorzystny wpływ na nie. Musiały cały czas być czujne, pamiętać co komu powiedziały, tak, aby nikt się nie połapał, że jednak nie są tak pewne siebie i nieskazitelne.
Drugą refleksją jest to, że wszystkie zachowania każdego z bohaterów są odzwierciedleniem kurczowego trzymania się pozorów, robieniu dobrej miny do złej gry i zdecydowanie nadaje się na głęboką analizę psychologiczną.
Polecam czytanie w kolejności: tomy 1-4, Sekrety, 5-16, Tajemnice Ali.
Wydaje mi się, że wtedy historia jest najbardziej spójna i nie natrafi się na spojlery.
Miłe uzupełnienie serii i wejście do głowy Ali. Możemy się tutaj dowiedzieć kilku ważnych szczegółów oraz tego, co wydarzyło się w noc zaginięcia Ali.
więcej Pokaż mimo toPo tej lekturze odniosłam wrażenie, że gdyby Courtney nie starała się naśladować Ali, tylko być sobą (milszą, rozważną, empatyczną) to być może wszystkie te nieprzyjemne wydarzenia nie miałyby miejsca.
Doszłam też do...