Opinie użytkownika
Zaczyna się przyjemnie, od wspomnień autora z czasów dzieciństwa i wczesnej młodości, o jego pierwszych kontaktach ze zwierzętami, czy to jeśli idzie o uratowanego, rannego wróbla, psa, czy początkach "kociarstwa". Potem jest jeszcze ciekawiej. Trochę o badaniach naukowych i przy okazji zwierzętach, a dalej gdy autor przechodzi do zagadanień związanych ze swą pracą i...
więcej Pokaż mimo toDavid Attenborough to (gdyby ktoś nie wiedział) - brytyjski biolog, dziennikarz telewizyjny, pisarz, narrator, podróżnik i wielki propagator i popularyzator nauki, a zwłaszcza wiedzy przyrodniczej – na którego to popularnych i wielokrotnie nagradzanych programach (min Emmy) dosłownie wychowały się całe pokolenia wielbicieli przyrody i przygody na całym świecie. Za swą...
więcej Pokaż mimo to
UWAGA!! ZAWIERA MATEMATYKĘ!!
U osób (nad)wrażliwych może powodować nerwowość, duszności, bóle głowy, wzrost ciśnienia, a w skrajnych przypadkach zatwardzenie (również intelektualne), depresję i rwę kulszową.
(Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą)
Zacznę od tego, że wielbicielem przedmiotów ścisłych, bynajmniej w latach szkolnych nie byłem. Przeciwnie,...
Trevor Noah jest u nas w kraju osobą zapewne niezbyt znaną. Chyba, że ktoś – jak ja – lubi tzw. „stand-up” - czyli występy komików (z braku lepszego słowa), satyryków na żywo, względnie interesuje tym co dzieje u „wielkiego brata” za oceanem w USA, i zna go jako prowadzącego popularny program „The Daily Show” - w którym z właściwym sobie humorem i inteligencją komentuje...
więcej Pokaż mimo to
„Saturnin” pana Jirotki to książka do której zabierałem się niczym przysłowiowy pies, do równie przysłowiowego jeża. Czyli niechętnie/ostrożnie. Czemu? Cóż... W dużej mierze za sprawą opisu, czy też raczej jego fragmentu :
„Czy istnieje czeska książka, którą Czesi wolą od "Szwejka"? Nie, powiecie. A jednak! Istnieje i po 60 latach powraca w nowym polskim...
Cóż mogę powiedzieć... Mam zaczęte co najmniej trzy, wszystkie całkiem ciekawe i przyjemne książki, a mimo to rzucam wszystko by wziąć się za jakieś fantastyczne czytadło. Ciekawość zabiła kota... - jak to miał zauważyć z wrodzoną sobie przenikliwością i napisać swego czasu „miszcz” Stefan (King Stephen). Coś tam patrzyłem na LC, zauważyłem głosowanie na „Książka Roku” i...
więcej Pokaż mimo toSzału nie ma, ale zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to pierwsza książka tego autora, źle nie jest. Czytadło, ale nawet niezłe i ogólnie przyjemna lektura, jeśli ktoś szuka akurat czegoś w tym stylu. Widać momentami zapożyczenia od innych autorów, jak chociażby Jordana. Mała osada gdzieś na uboczu, chłopiec, jego ojciec/ojczym, atakujące nocą potwory, Mówiąca/Wiedząca której...
więcej Pokaż mimo to
„Księga zachwytów nie jest kompendium najlepszych budynków w Polsce powstałych po 1945. To po prostu katalog obiektów, z których może wypłynąć dla odbiorcy jakaś nauka (albo nauczka) - o przestrzeni, o Polsce i jej historii, o ludziach.”
Architektura. Otacza nas zewsząd, towarzyszy na każdym kroku, każdego dnia, czy tego chcemy i/lub jesteśmy świadomi, czy nie. W naszym...
Cóż... Trochę nie bardzo wiem co powiedzieć, napisać. Szok, wiem – zwykle bowiem nie mam z tym problemów i często nadmiernie (zapewne, zwłaszcza zdaniem niektórych) się rozpisuję. I to bynajmniej nie dlatego, że książka jest słaba, czy nieciekawa. Wręcz przeciwnie... Problem w tym, że ciężko jakoś w miarę obiektywnie (i/lub merytorycznie) ocenić tego typu pozycje,...
więcej Pokaż mimo to„Pypcie na języku” to zbiór uroczych, napisanych z wielką kulturą, anegdot wziętych z życia autora, dla których punktem wyjścia (i dojścia) jest niefortunnie użyte słowo („Awaria toalety. Prosimy załatwiać się na własną rękę”) czy jakaś zagadka językowa („Zakaz dobijania dziobem”, „100 gramów drakuli”). Te opowieści, właściwie błahe, lecz nakreślone z prawdziwym...
więcej Pokaż mimo toPierwsze moje podejście do twórczości pana Sabacha, było średnio udane. Zerknąłem kilka stron, jakoś mnie nie porwała, miałem kilka innych książek, które chciałem przeczytać, a potem musiałem oddać do biblioteki... W efekcie książka („Masłem do dołu” bodajże) i autor wrócili na półkę „do przeczytania”. Cieszę się jednak, że kontynuując swą czeską przygodę, wróciłem do...
więcej Pokaż mimo to
Malarz, tynkarz, akrobata... czyli..."Lost in Translation" – w przenośni, ale i niestety dosłownie.
(UWAGA! Długie to, aż kolki, względnie przepukliny czytelniczej (i nie tylko) można dostać + Zawiera solidną porcję zapewne zbędnej bulwersacji, sarkazm, różnego rodzaju domysły, podejrzenia, o potencjalnie bezpodstawnych oskarżeniach i osobistych wycieczkach nie...
"Rzecz piękna, mądra, dobra i wszystko, co takie..."
Zwodniczo cienka, bo licząca sobie jedynie (w tym wydaniu) raptem 75 stron książeczka, zawierająca w sobie "...zbiór sześciu wykładów słynnego reportera, wygłoszonych w Wiedniu, Krakowie i Grazu, a poświęconych naszym relacjom z ludźmi różniącymi się od nas językiem, kolorem skóry, religią oraz naszemu pojmowaniu...
"Życie Guy Grieve'a zmierzało donikąd - znienawidzona praca za biurkiem, trzygodzinne dojazdy i przygniatający ciężar długów. Pewnego dnia zamarzył, by rzucić wszystko i zamieszkać samotnie w jednym z najdzikszych miejsc na ziemi - na Alasce."
"Guy Grieve zrobił - i opisał w książce - to, o czym tak wielu tylko marzy: rzucił wszystko w diabły i wyjechał na rok w...
Czeski film, czyli... Kolejna, w dodatku mocno urozmaicona i momentami zwariowana przygoda, z mniej znanymi (przynajmniej mnie) rodakami Haska, Capka czy Hrabala – którego to jeden tekst, tak na marginesie, też tu można znaleźć. Dziewięć utworów różniących się nie tylko długością, i co zrozumiałe stylem, ale też i tematyką. Wojna i muzyka łagodząca obyczaje. Orchidee, marsz...
więcej Pokaż mimo to
"Fado (tłum. los, przeznaczenie) – gatunek muzyczny powstały w XIX wieku w biednych dzielnicach portowych miast Portugalii...Fado to melancholijna pieśń, wykonywana przez jednego wokalistę przy akompaniamencie dwóch gitar." [Wiki]
I trudno chyba byłoby o lepszy tytuł. Autor, niczym ów wokalista, niczym bard, przy dźwiękach muzyki swych słów, posługując po mistrzowsku...
Kolejna moja czeska przygoda (dosłownie – bo tym jest w dużej mierze lektura tej książki), a zarazem pierwszy kontakt z twórczością autora. Wrażenia?
Kto z nas zmęczony życiem w mieście i związanymi z nim, hałasem, stresem, nieustannym wyścigiem szczurów, nie marzył czasem by rzucić to wszystko, przeprowadzić gdzieś na wieś. Zamieszkać w chatce pośród pól, lasów, gdzieś nad...
Na wstępie, wypada zauważyć, ba wręcz ostrzec – parafrazując tytuł książki Cormaca McCarthy’ego i filmu na jej podstawie zarazem - że...
"To nie jest książka dla "normalnych" ludzi". Zdecydowanie nie. Oczywiście, normalność to pojęcie względne i niekoniecznie, nie zawsze komplement. Ale to już cupełnie inna "bajka"...Tak czy inaczej... Jeśli zdecydujecie się po książkę...
Andrzej Stasiuk – "Opowieści galicyjskie"
"Balladowa opowieść o Galicji, jej mieszkańcach i duchach." Owszem, ale również, zarazem...
Erazm, traktorzysta zen, zaawansowany (z mistrzostwem stosowany) synkretyzm drugiego (co najmniej) stopnia, księga Koheleta (nie mylić z koteletem, chyba, że spożywanym przez proboszcza), Twardowski i jego Oda (do rozpaczy), a na dodatek,...
Spodziewałem się czegoś grubszego, bardzej obszernego, ale... Jest jak jest, a książka choć cienka, bynajmniej mnie nie rozczarowała. Przeciwnie, podobnie jak czytana jakiś czas temu "Śladami Steinbecka..." tegoż autora, bardzo przypadła mi do gustu.
"'Nienawidzę podróży i podróżników' - pisał Claude Levi-Strauss, dlatego autor Mostu nie rusza się z miejsca. Za to...