Dość chaotyczna, najmniej mi podeszła ze wszystkich książek Sabacha, ale wciąż zawiera 100% czeskiego humoru.
Jeśli to ma być pierwszy utwór Sabacha - wybierz coś innego. Jeśli znasz i lubisz autora - pewnie się nie zachwycisz, ale wciąż możesz czytać z przyjemnością.

Dość chaotyczna, najmniej mi podeszła ze wszystkich książek Sabacha, ale wciąż zawiera 100% czeskiego humoru.
Jeśli to ma być pierwszy utwór Sabacha - wybierz coś innego. Jeśli znasz i lubisz autora - pewnie się nie zachwycisz, ale wciąż możesz czytać z przyjemnością.

Jest bardzo dużo naprawdę fajnych kilkustronicowych historii z dobrym humorem i prowadzeniem akcji ale przeplecione są bardzo losową fabułą która jest jak dla mnie dziwnym zapychaczem bez konsekwencji. Tak jakby autor miał sporo dobrych anegdot i postanowił je na siłę spiąć w jakąś książkę.

Jest bardzo dużo naprawdę fajnych kilkustronicowych historii z dobrym humorem i prowadzeniem akcji ale przeplecione są bardzo losową fabułą która jest jak dla mnie dziwnym zapychaczem bez konsekwencji. Tak jakby autor miał sporo dobrych anegdot i postanowił je na siłę spiąć w jakąś książkę.

Nie wiem dlaczego akurat ta książka mi nie podeszła pomimo tego, że lubię czeskie poczucie humoru. Nie i już

Nie wiem dlaczego akurat ta książka mi nie podeszła pomimo tego, że lubię czeskie poczucie humoru. Nie i już

Doskonała w swojej prostocie opowieść o chłopcach, dorastaniu i różnicach z dziewczynami. Świetnie zobrazowane animozje i sposoby myślenia. Nie jest to może książka, przy której śmieje się do rozpuku, ale dla mnie to kwintesencja czeskiego poczucia humoru. Delikatne sprawy ukazane w niebanalny sposób, które siłą rzeczy nasuwają skojarzenia z naszego etapu dorastania.
Super książka na kiepski nastrój. Nie można jej nie lubić.

Doskonała w swojej prostocie opowieść o chłopcach, dorastaniu i różnicach z dziewczynami. Świetnie zobrazowane animozje i sposoby myślenia. Nie jest to może książka, przy której śmieje się do rozpuku, ale dla mnie to kwintesencja czeskiego poczucia humoru. Delikatne sprawy ukazane w niebanalny sposób, które siłą rzeczy nasuwają skojarzenia z naszego etapu dorastania.
Super...

Doskonała rzecz. Pokazuje, jak bardzo różnimy się od naszych najbliższych sąsiadów. Ani nie żyjemy z luzem takim jak oni, ani nie mamy takiego dystansu do siebie, ani nie piszemy o sobie takich lekkich książek. Zazdrość mnie wypełniła po brzegi.

Doskonała rzecz. Pokazuje, jak bardzo różnimy się od naszych najbliższych sąsiadów. Ani nie żyjemy z luzem takim jak oni, ani nie mamy takiego dystansu do siebie, ani nie piszemy o sobie takich lekkich książek. Zazdrość mnie wypełniła po brzegi.

Dwa krótkie i jedno dłuższe opowiadanie o blaskach i cieniach dojrzewania, codziennym życiu w socjalistycznej Czechosłowacji, a przede wszystkim - jak pisze sam autor - o "różnicach między facetami a babkami". Na podstawie tej niezłej książki powstał znakomity film "Pelíšky" w reż. Jana Hřebejka (w Polsce wyświetlany pod tytułem "Pod jednym dachem").

Dwa krótkie i jedno dłuższe opowiadanie o blaskach i cieniach dojrzewania, codziennym życiu w socjalistycznej Czechosłowacji, a przede wszystkim - jak pisze sam autor - o "różnicach między facetami a babkami". Na podstawie tej niezłej książki powstał znakomity film "Pelíšky" w reż. Jana Hřebejka (w Polsce wyświetlany pod tytułem "Pod jednym...

Polubiłam Sabacha kilka lat temu od pierwszego zaczytania. Fajny jest. Tu też było spoko. Anegdotki, czeski humor, troszkę absurdu. Bardzo mi pasowało. Chciałabym jeszcze.

Polubiłam Sabacha kilka lat temu od pierwszego zaczytania. Fajny jest. Tu też było spoko. Anegdotki, czeski humor, troszkę absurdu. Bardzo mi pasowało. Chciałabym jeszcze.

"Gówno się pali" Petr Šabach

Z Paryża do swojej rodzinnej, pięknej Pragi powraca autobus pełen dzieci. Dziewczynki skupiają całą swoją uwagę na pluszowym misiu, podają go sobie, zachwalaj jego "urodę". Natomiast chłopcy, jak to chłopcy, zastanawiają się nad tym, czy gówno się pali?
"Gówno się pali" to zbiór trzech nowelek, opowiadań wznawianych w Czechach - rodzinnym kraju autora - już piętnaście razy. Dlaczego? Sam się zastanawiam, ponieważ książka według mnie tego warta nie jest w choćby najmniejszym stopniu.
Pomimo, że książka ta kompletnie mi się nie podobała to traktuje o bardzo ważnych tematach, ale niestety ugryzionych przez Šabacha z niewłaściwej strony i w bardzo obojętny sposób opisanych. W przypadku tego zbioru czeski czarny humor, według mnie, zdał się na nic, było go zdecydowanie za dużo, a w trakcie lektury były momenty, w których miałem wrażenie, że autor stosuje wspomniany humor "na siłę".
Šabach w tych utworach, we wszystkich trzech, bardzo mocno zarysował kontrast pomiędzy postrzeganiem świata przez kobiety i mężczyzn. Ujawnia kompleksy bohaterów, żaden nie pozostaje bez wad i w ogóle bez charakteru co jest bardzo częste w literaturze. Wszyscy protagoniście miewają, jak każdy z nas, swoje problemy, zmartwienia, troski i bolączki, z którymi są zmuszeni się zmierzyć.
Po raz kolejny w książce Petra Šabacha czujemy ten duszny, oblepiający klimat czasów Związku Radzieckiego, podczas czytania mamy wrażenie, że przenosimy się do tamtych lat i przyglądamy się wydarzeniom rozgrywającym się na kartach utworów z boku, wydaje nam się, że jesteśmy realnym obserwatorem. To jest właśnie to co uwielbiam w prozie Šabacha - wspaniale oddany klimat Czechosłowacji, prawie idealnie nakreślone charaktery bohaterów, nic nie jest takie jak być powinno, a inne, czasami wręcz abstrakcyjne i absurdalne do bólu. I zabawne oczywiście.
Niestety osobiście uważam, że kiedy autor chciał pisać o ważnych tematach, jakimi są dorastanie, nierówności płciowe powinien ograniczyć czeski czarny humor do minimum.
Nie polecam.
⭐2,5/10

Za egzemplarz książki w formie elektronicznej dziękuję serdecznie wydawnictwu Afera.

"Gówno się pali" Petr Šabach

Z Paryża do swojej rodzinnej, pięknej Pragi powraca autobus pełen dzieci. Dziewczynki skupiają całą swoją uwagę na pluszowym misiu, podają go sobie, zachwalaj jego "urodę". Natomiast chłopcy, jak to chłopcy, zastanawiają się nad tym, czy gówno się pali?
"Gówno się pali" to zbiór trzech nowelek, opowiadań wznawianych w Czechach - rodzinnym...

To jest dokładnie taka książka, jaką można się spodziewać się po Petrze Sabachu po przeczytaniu wcześniej choć jednego jego utworu. Czysty czeski humor w stężeniu 100-procentowym. Niczym strumień czeskiej świadomości możemy po prostu płynąć z historią, nie zastanawiając się, że przecież to jest po prostu zbiór anegdotek, żartów, nonsensów i głupotek wszelakich. I albo ktoś takiego Sabacha kupuje, albo nigdy się do takiego sposobu narracji nie przekona. Ja należę do pierwszej grupy ;)

To jest dokładnie taka książka, jaką można się spodziewać się po Petrze Sabachu po przeczytaniu wcześniej choć jednego jego utworu. Czysty czeski humor w stężeniu 100-procentowym. Niczym strumień czeskiej świadomości możemy po prostu płynąć z historią, nie zastanawiając się, że przecież to jest po prostu zbiór anegdotek, żartów, nonsensów i głupotek wszelakich. I albo ktoś...

Gdyby mózg było widać, to dziewczynki by go sobie tapirowały.

Gdyby mózg było widać, to dziewczynki by go sobie tapirowały.