-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
Lektura warta przeczytania.
Pozawala na pewno zobaczyć, że z Księdza Jana był po prostu normalny, prawdziwy i poczciwy "Chłop".
Wzruszająca, momentami zabawna opowieść o życiu, wierze, umieraniu...i o wszystkim, co ludzkie.
Szczerze polecam.
Lektura warta przeczytania.
Pozawala na pewno zobaczyć, że z Księdza Jana był po prostu normalny, prawdziwy i poczciwy "Chłop".
Wzruszająca, momentami zabawna opowieść o życiu, wierze, umieraniu...i o wszystkim, co ludzkie.
Szczerze polecam.
Przeczytałam dużo negatywnych opinii na temat tej pozycji. Przyznaję - film bardziej mi się podobał. Ale i książki nie zepchnęłabym na ostatnie miejsca na liście tego, co można przeczytać.
Wydaje mi się jednak, że do tego, by móc przebrnąć te pozycję i nie ocenić jej jako najgorszy chłam, potrzebny jest zachwyt modą, metkami, Nowym Jorkiem... Jeśli tego brakuje czytelnikowi, historia książkowej bohaterki, pracującej w modowym magazynie, wyda się niezwykle nudna.
Przeczytałam dużo negatywnych opinii na temat tej pozycji. Przyznaję - film bardziej mi się podobał. Ale i książki nie zepchnęłabym na ostatnie miejsca na liście tego, co można przeczytać.
Wydaje mi się jednak, że do tego, by móc przebrnąć te pozycję i nie ocenić jej jako najgorszy chłam, potrzebny jest zachwyt modą, metkami, Nowym Jorkiem... Jeśli tego brakuje...
To tzw. lektura "na gorsze dni". Nie na tyle wymagająca, by doprowadzać czytelnika do intensywnego wysiłku emocjonalnego, ale też nie na tyle banalna, by rzucić w kąt. Czytałam z przyjemnością i apetytem. Smakowite opisy czekolady zdecydowanie dodają tej pozycji walorów, powodują, że chce się czytać strona po stronie.
Myślę, że to po prostu "apetyczna" pozycja dla kobiet, nieuwłaczająca inteligencji swych czytelniczek, jak to się często zdarza w przypadku tzw "literatury na obcasach". Choć przyznać muszę jednak, że tym razem chyba wygrywa film.
To tzw. lektura "na gorsze dni". Nie na tyle wymagająca, by doprowadzać czytelnika do intensywnego wysiłku emocjonalnego, ale też nie na tyle banalna, by rzucić w kąt. Czytałam z przyjemnością i apetytem. Smakowite opisy czekolady zdecydowanie dodają tej pozycji walorów, powodują, że chce się czytać strona po stronie.
Myślę, że to po prostu "apetyczna" pozycja dla kobiet,...
Książka niestety nie zachwyciła mnie, tak, jak można by się spodziewać. Przeczytawszy opinie i recenzje spodziewałam się jednak trochę więcej.
Nie twierdze, że to zła pozycja, ale też w moim odczuciu nie arcydzieło.
Książka niestety nie zachwyciła mnie, tak, jak można by się spodziewać. Przeczytawszy opinie i recenzje spodziewałam się jednak trochę więcej.
Nie twierdze, że to zła pozycja, ale też w moim odczuciu nie arcydzieło.
Opowieść wzbudzająca wiele uśmiechu, nie tylko na dziecięcej twarzy.
To również historia wnosząca wiele jasności, nadziei... pozwalająca zmienić perspektywę czytelnika.
Polecam nie tylko młodszym.
Lektura na trudniejsze momenty w życiu.
Opowieść wzbudzająca wiele uśmiechu, nie tylko na dziecięcej twarzy.
Pokaż mimo toTo również historia wnosząca wiele jasności, nadziei... pozwalająca zmienić perspektywę czytelnika.
Polecam nie tylko młodszym.
Lektura na trudniejsze momenty w życiu.