Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Opowieść wzbudzająca wiele uśmiechu, nie tylko na dziecięcej twarzy.
To również historia wnosząca wiele jasności, nadziei... pozwalająca zmienić perspektywę czytelnika.
Polecam nie tylko młodszym.
Lektura na trudniejsze momenty w życiu.

Opowieść wzbudzająca wiele uśmiechu, nie tylko na dziecięcej twarzy.
To również historia wnosząca wiele jasności, nadziei... pozwalająca zmienić perspektywę czytelnika.
Polecam nie tylko młodszym.
Lektura na trudniejsze momenty w życiu.

Pokaż mimo to

Okładka książki Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka
Ocena 7,7
Życie na pełne... Jan Kaczkowski, Pio...

Na półkach:

Lektura warta przeczytania.
Pozawala na pewno zobaczyć, że z Księdza Jana był po prostu normalny, prawdziwy i poczciwy "Chłop".
Wzruszająca, momentami zabawna opowieść o życiu, wierze, umieraniu...i o wszystkim, co ludzkie.
Szczerze polecam.

Lektura warta przeczytania.
Pozawala na pewno zobaczyć, że z Księdza Jana był po prostu normalny, prawdziwy i poczciwy "Chłop".
Wzruszająca, momentami zabawna opowieść o życiu, wierze, umieraniu...i o wszystkim, co ludzkie.
Szczerze polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam dużo negatywnych opinii na temat tej pozycji. Przyznaję - film bardziej mi się podobał. Ale i książki nie zepchnęłabym na ostatnie miejsca na liście tego, co można przeczytać.
Wydaje mi się jednak, że do tego, by móc przebrnąć te pozycję i nie ocenić jej jako najgorszy chłam, potrzebny jest zachwyt modą, metkami, Nowym Jorkiem... Jeśli tego brakuje czytelnikowi, historia książkowej bohaterki, pracującej w modowym magazynie, wyda się niezwykle nudna.

Przeczytałam dużo negatywnych opinii na temat tej pozycji. Przyznaję - film bardziej mi się podobał. Ale i książki nie zepchnęłabym na ostatnie miejsca na liście tego, co można przeczytać.
Wydaje mi się jednak, że do tego, by móc przebrnąć te pozycję i nie ocenić jej jako najgorszy chłam, potrzebny jest zachwyt modą, metkami, Nowym Jorkiem... Jeśli tego brakuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To tzw. lektura "na gorsze dni". Nie na tyle wymagająca, by doprowadzać czytelnika do intensywnego wysiłku emocjonalnego, ale też nie na tyle banalna, by rzucić w kąt. Czytałam z przyjemnością i apetytem. Smakowite opisy czekolady zdecydowanie dodają tej pozycji walorów, powodują, że chce się czytać strona po stronie.
Myślę, że to po prostu "apetyczna" pozycja dla kobiet, nieuwłaczająca inteligencji swych czytelniczek, jak to się często zdarza w przypadku tzw "literatury na obcasach". Choć przyznać muszę jednak, że tym razem chyba wygrywa film.

To tzw. lektura "na gorsze dni". Nie na tyle wymagająca, by doprowadzać czytelnika do intensywnego wysiłku emocjonalnego, ale też nie na tyle banalna, by rzucić w kąt. Czytałam z przyjemnością i apetytem. Smakowite opisy czekolady zdecydowanie dodają tej pozycji walorów, powodują, że chce się czytać strona po stronie.
Myślę, że to po prostu "apetyczna" pozycja dla kobiet,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka niestety nie zachwyciła mnie, tak, jak można by się spodziewać. Przeczytawszy opinie i recenzje spodziewałam się jednak trochę więcej.
Nie twierdze, że to zła pozycja, ale też w moim odczuciu nie arcydzieło.

Książka niestety nie zachwyciła mnie, tak, jak można by się spodziewać. Przeczytawszy opinie i recenzje spodziewałam się jednak trochę więcej.
Nie twierdze, że to zła pozycja, ale też w moim odczuciu nie arcydzieło.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To książka z cyklu: "nie wiadomo po co i nie wiadomo dla kogo".
Niestety pozycja bardzo słaba, nudna, nie najlepsza językowo.
Kolejne wątki pojawiające się w powieści, nie "kleją się ze sobą". Wydaje się, ze autorka próbuje wciągnąć czytelniczki w różnego rodzaju tajemnice, które się pojawiają w całej historii głównej bohaterki; jest to jednak zabieg nieudany. Powoduje uczucie typu: "po co ta historia???"
Czytając tekst wielokrotnie zadawałam pytanie: "po co o tym mowa?"
Dodatkowo: niezmiernie denerwujące stwierdzenie, które pojawia się bez przerwy: " Kinga uśmiechnęła się BLADO".
Pierwsza pozycja tej autorki, którą przyszło mi czytać nie spowoduje niestety, że sięgnę po następną.

To książka z cyklu: "nie wiadomo po co i nie wiadomo dla kogo".
Niestety pozycja bardzo słaba, nudna, nie najlepsza językowo.
Kolejne wątki pojawiające się w powieści, nie "kleją się ze sobą". Wydaje się, ze autorka próbuje wciągnąć czytelniczki w różnego rodzaju tajemnice, które się pojawiają w całej historii głównej bohaterki; jest to jednak zabieg nieudany. Powoduje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, pomimo okładki. która w jakiś sposób zachęciła mnie do przeczytania książki, jej zawartość okazała się niezbyt wysokich lotów. "Płascy" bohaterowie, dużo banałów, prosty język, żadnej psychologii postaci.
Zaletą książki może okazać się to, że człowiek "połyka" w jeden niemal wieczór... nie ma bowiem nad czym się zastanawiać - czytanie idzie migiem.

Niestety, pomimo okładki. która w jakiś sposób zachęciła mnie do przeczytania książki, jej zawartość okazała się niezbyt wysokich lotów. "Płascy" bohaterowie, dużo banałów, prosty język, żadnej psychologii postaci.
Zaletą książki może okazać się to, że człowiek "połyka" w jeden niemal wieczór... nie ma bowiem nad czym się zastanawiać - czytanie idzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naprawdę bardzo przyjemna lektura.

Naprawdę bardzo przyjemna lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Uwielbiam :)

Uwielbiam :)

Pokaż mimo to