Opinie użytkownika
Co jest ze mną nie tak? Nie wiem dlaczego ta książka mnie nie poruszyła. Była przeciętna, a miejscami aż nudna. Wszyscy dookoła ją zachwalają, a ja na koniec wymusiłam z siebie łzy, bo mimo wszystko polubiłam Willa. Był najbardziej wartościową osobą w tej książce, a pojawiał się tak rzadko. Naprawdę spodziewałam się czegoś lepszego, a teraz nie chce mi się sięgać po 2 część. :(
Pokaż mimo toCzytałam tę książkę kiedy było mi smutno i bardzo mi pomogła, bo dowiedziałam się, że nie mam aż tak źle jak moja imienniczka i jej współlokatorzy z psychiatryka. Dziękuję Ci książko za to, że wpadłaś w moje ręce.
Pokaż mimo to
,,To była najmilsza rzecz jaką mogła sobie wyobrazić. To sprawiło, że chciała urodzić jego dzieci i oddać mu obie swoje nerki."
Książka lekka, ale bardzo mądrze napisana. Nie ma koloryzowania i może to sprawiło, że czuję się po jej przeczytaniu bardziej pewna siebie.
POLECAM! Na cześć mojej skromnej książkowej bohaterki Eleonory moja kicia otrzyma właśnie jej imię :D
,,- A co to jest miłość w ogóle?
- Kaprys natury, defekt genetyczny – nazwij to, jak chcesz. Faktem jest, że miłość istnieje tylko po to, by dwoje ludzi po prokreacji zostało razem tak długo, aż potomek osiągnie pełnoletność"
Książka wciąga niesamowicie. Głowna bohaterka trochę za bardzo uparta. Gdyby mogła niektóre swoje myśli wypowiadać na głos to ułatwiłoby wiele spraw,...
Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. Jestem załamana czuję się jakby coś we mnie umarło jakaś ważna część mnie. Idris to było miejsce ucieczki dla moich myśli. Rozbudziło we mnie fantazje do tego stopnia, że ciągle mam nadzieję, że przyjdzie do mnie ktoś z kielichem anioła i propozycją zostania NOCNĄ ŁOWCZYNIĄ.
POLECAM CAŁYM SERDUCHEM!
ps. Magnus jest super i te jego...
Wpadła w moje ręce przez przypadek, ale tego ani trochę nie żałuję. Strasznie mi się spodobała. Bardzo oryginalna. Polecam.
Pokaż mimo toEwidentnie najlepsza z całej serii jak do tej pory. Uwielbiam wszystkich bohaterów, a w szczególności Sebastiana jako tego złego :)
Pokaż mimo tota książka była tak pokręcona, że nie wiem czy mi się podobała czy nie. No dobra jednak tak polecam.
Pokaż mimo toTa książka jest niesamowita. Zaczyna się niepozornie i dość nudno, ale to co się dzieje później jest po prostu bezbłędne. Najpiękniejsze połączenie: romans i walka o przetrwanie w świecie przejętym przez nietypowych kosmitów. Czekam na ciąg dalszy, bo podejrzewam, że to nie koniec. Innych nakłaniam do przeczytania naprawdę warto.
Pokaż mimo to
Bardzo lubię Beccę pisze w dość specyficzny sposób, który akurat mi przypadł do gustu. Książka jest mega wciągająca. Do tego jest strasznie nieprzewidywalna.
ps. te imiona, które zawsze się zmieniają w środku książki :) taki tam szczegół...
"(...) wydaje się żywa. Choć pisze o umieraniu."
Piękna książka, która ma wiele wspólnego z prawdą. Przeczytałam ją bardzo szybko, a ostatnie słowa zwaliły mnie z nóg. Śmierć, depresja, życie i przyjaźń przeważały w tej wzruszającej opowieści. Polecam serdecznie. :)
"Jeżeli będę zajmował się tym, co myślą głupcy, nie będę miał czasu na to, o czym myślą ludzie inteligentni."
Moim zdaniem piękna książka. Polecam wszystkim. Nie potrafię się wypowiedzieć. Musicie po prostu przeczytać.
,,W głowie mam dostatecznie jasno- pomyślał- Aż za jasno. Taka jest jasna jak te gwiazdy, które są moimi siostrami. Mimo to muszę się przespać. Bo one sypiają, sypia księżyc i słońce, i ocean czasem drzemie w pewne dni, kiedy nie ma prądu i jest gładka cisza morska."
Pierwsze co powiedziałam po przeczytaniu tej powieści to: aha.
Czyta się ją lekko, ale nie jest zbyt...
,,– Co robisz? – zapytał Alec, klękając przy migotliwej ścianie więzienia.
(...)
– A tak, przyszło mi do głowy, że poleżę sobie na podłodze i trochę powije się z bólu – odburknął. – To mnie relaksuje.
– Naprawdę? A... jesteś sarkastyczny."
,,– Czy on cały czas tak stoi przy oknie i mamrocze coś o krwi?
– Nie. Czasami robi to siedząc na kanapie."
Haha... Uwielbiam!...
,,-Nie zakochałeś się jeszcze we właściwiej osobie?
-Niestety, moją jedyną miłością pozostaję ja sam.
-Przynajmniej nie martwisz się odrzuceniem, chłopcze.
-Niekoniecznie. Od czasu do czasu się odtrącam, żeby było ciekawiej."
JACE <3
Bardzo, bardzo fajna książka :)ciągle coś się działo i to zakończenie. Nie no, nie spodziewałam się.
,,Klęczałem tam i bawiłem się nimi pewnego dnia jesienią 1962 roku,
kiedy padł na mnie cień.
Wciąż jestem w tym cieniu."
Bardzo ciekawa. Podobała mi się wizja autora.
,,Przepiękne.
Zapierające dech.
Cudowne.
Niebieskie oczy."
Ta książka była najlepszą jaką przeczytałam do tej pory. Jest u mnie na pierwszym miejscu. Już od pierwszych stron wiedziałam, że to jest to. Właśnie dlatego myślałam, że przeczytam ją bardzo szybko, ale nie. Zawsze trafiał się fragment, który czytałam tysiąc razy i myślałam: O nie, nie możliwe! NIE NIE NIE!....
Książka bardzo fajna i łatwa do czytania. Polecam jako dopełnienie Zmierzchu.
Jednak nie jest tak dobra jak historia Belli i Edwarda. <3
"- Hej, mógłbyś mnie nauczyć hiszpańskiego? - zawołałam niespodziewanie.
Alex uśmiechnął się i cmoknął mnie w czubek nosa.
- Jakie zwroty chciałabyś najpierw poznać?
- Na przykład... - Odebrało mi mowę, kiedy wpatrywałam się w jego szaroniebieskie oczy. Przypomniała mi się chwila, w której po raz pierwszy go ujrzałam. Już wtedy nie mogłam oderwać wzroku od przystojnego...