Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Podróże w czasie w japońskim klimacie. Pokazuje jak istotna jest czasem zwykła rozmowa. Jak wymiana kilku zdań może zmienić nasz świat wewnętrzny, choć ten zewnętrzny pozostaje ten sam. Polecam!

Podróże w czasie w japońskim klimacie. Pokazuje jak istotna jest czasem zwykła rozmowa. Jak wymiana kilku zdań może zmienić nasz świat wewnętrzny, choć ten zewnętrzny pozostaje ten sam. Polecam!

Bardzo wartościowa lekcja, jednak promuje ten typowy amerykański styl bycia najlepszą wersĵą siebie i osiąganie szczytów, przez naginanie swoich granic kosztem wszystkiego. Trochę jakby 'muszę osiągnąć wszystko (i tym samym udowodnić sobie, że moje życie ma jakąś wartość) albo nic (i wtedy to już tylko pozostalo dno do końcs życia)'.

Być może i to dobre, nie oceniam. Jednak to co przede wszystkim wydawało się nużące to ciągłe opisy wytrzymałości fizycznej...

Bardzo wartościowa lekcja, jednak promuje ten typowy amerykański styl bycia najlepszą wersĵą siebie i osiąganie szczytów, przez naginanie swoich granic kosztem wszystkiego. Trochę jakby 'muszę osiągnąć wszystko (i tym samym udowodnić sobie, że moje życie ma jakąś wartość) albo nic (i wtedy to już tylko pozostalo dno do końcs życia)'.

Być może i to dobre, nie oceniam....

Zapowiadało się ciekawie, a z każdym rozdziałem miałam wrażenie, że czytam o tym samym. Temat ciekawy i wymagający uwagi i myślę, że książkę warto choćby przejrzeć; od deski do deski
trudno to przeczytać. :)

Zapowiadało się ciekawie, a z każdym rozdziałem miałam wrażenie, że czytam o tym samym. Temat ciekawy i wymagający uwagi i myślę, że książkę warto choćby przejrzeć; od deski do deski
trudno to przeczytać. :)

Coś pomiędzy Zmierzchem a Pocahontas. Język przyjemny, jednak nie mogłam zdzierżyć banalności histrorii. Samotna, zagubiona i dziewczyna, dwóch mężczyzn na horyzoncie, przewciwności losu i buzujące hormony. Na pewno dobra pozycja dla fanów litaratury pięknej, dramatów i romansideł.

Coś pomiędzy Zmierzchem a Pocahontas. Język przyjemny, jednak nie mogłam zdzierżyć banalności histrorii. Samotna, zagubiona i dziewczyna, dwóch mężczyzn na horyzoncie, przewciwności losu i buzujące hormony. Na pewno dobra pozycja dla fanów litaratury pięknej, dramatów i romansideł.

Książka, po którą można sięgnąć w czasie kryzysu - praktycznie każda strona podkreśla jak ważne jest pozytywne myślenie i to, że to co w myślach pielęgnujemy, taki owoc będziemy mieli. Da się wyczuć amerykański optymizm.

Książka, po którą można sięgnąć w czasie kryzysu - praktycznie każda strona podkreśla jak ważne jest pozytywne myślenie i to, że to co w myślach pielęgnujemy, taki owoc będziemy mieli. Da się wyczuć amerykański optymizm.

Książka jest świetnym punktem startowym dla osób zainteresowanych lingwistyką.

Książka jest świetnym punktem startowym dla osób zainteresowanych lingwistyką.

Książka w lekki sposób przedstawia paletę podstawowych emocji oraz mechanizmy ich funkcjonowania. Moim bardzo ogólnym wnioskiem jest to, że wszelkie problemy w sferze emocjonalnej najczęściej biorą się z jakiej formy zadanego bólu, czy też niedostatku otrzymanej miłości.

Myślę, że umiejętność właściwego odczuwania to podstawa szczęścia. Chyba warto niekiedy poświęcić temu chwilę na refleksję!

Książka w lekki sposób przedstawia paletę podstawowych emocji oraz mechanizmy ich funkcjonowania. Moim bardzo ogólnym wnioskiem jest to, że wszelkie problemy w sferze emocjonalnej najczęściej biorą się z jakiej formy zadanego bólu, czy też niedostatku otrzymanej miłości.

Myślę, że umiejętność właściwego odczuwania to podstawa szczęścia. Chyba warto niekiedy poświęcić...

Znakomite kompendium kulturowe, choć trudno by przeczytać za jednym razem przez nawał informacji historycznych i przepisów. Polecam audiobook!

Znakomite kompendium kulturowe, choć trudno by przeczytać za jednym razem przez nawał informacji historycznych i przepisów. Polecam audiobook!

Jeden z najgorszych reportaży, z jakimi się spotkałam. Nie przemawia do mnie poczucie humoru autora -np. skojarzenie stolicy Gruzji, Kutaisi, z 'kutas wisi', i podkreślanie tego jakie to zabawne, czy, słowa "trójkąt" z aktem seksualnym (np., "Można, jechać autostopem, ale wiadomo - (...) solista, duet, czy trójkąt (znów świńskie skojarzenia) jakoś sobie poradzi (...)"). Hmm... nie ma co tracić czasu :)

Jeden z najgorszych reportaży, z jakimi się spotkałam. Nie przemawia do mnie poczucie humoru autora -np. skojarzenie stolicy Gruzji, Kutaisi, z 'kutas wisi', i podkreślanie tego jakie to zabawne, czy, słowa "trójkąt" z aktem seksualnym (np., "Można, jechać autostopem, ale wiadomo - (...) solista, duet, czy trójkąt (znów świńskie skojarzenia) jakoś sobie poradzi...

Po 50 stronach o niczym wymiękłam.

Po 50 stronach o niczym wymiękłam.

Bardzo nie lubię poczucia, że czytam o niczym i nic z książki nie potrafię wynieść. W tym wypadku niestety tak było. Autorka rozpoczyna różne wątki, które nijak są ze sobą związane. Być może zbyt wysoki poziom abstrakcji na moje pojmowanie :D W każdym razie, osobiście książki bym nie poleciła.

Bardzo nie lubię poczucia, że czytam o niczym i nic z książki nie potrafię wynieść. W tym wypadku niestety tak było. Autorka rozpoczyna różne wątki, które nijak są ze sobą związane. Być może zbyt wysoki poziom abstrakcji na moje pojmowanie :D W każdym razie, osobiście książki bym nie poleciła.

Autor świetnie buduje napięcie. Całkiem przyjemne sci-fi.

Autor świetnie buduje napięcie. Całkiem przyjemne sci-fi.

Opowieść o szukaniu swojego miejsca na Ziemi, dosłownie i w przenośni. Jak dla mnie nieco za długa, ale nie raz skłoniła mnie do głębszej refleksji. Poza tym można wynieść wiele ciekawych rzeczy o kulturze indyjskiej. Polecam!

Opowieść o szukaniu swojego miejsca na Ziemi, dosłownie i w przenośni. Jak dla mnie nieco za długa, ale nie raz skłoniła mnie do głębszej refleksji. Poza tym można wynieść wiele ciekawych rzeczy o kulturze indyjskiej. Polecam!

Podobnie jak w "Oryks i Derkacz" autorce z powodzeniem udaje się w niecodzienny sposób ukazać swoją wizję dystopijnego Świata. Akurat słuchałam audiobooka, bardzo polecam!

Podobnie jak w "Oryks i Derkacz" autorce z powodzeniem udaje się w niecodzienny sposób ukazać swoją wizję dystopijnego Świata. Akurat słuchałam audiobooka, bardzo polecam!

Świetny reportarz, myślę, że wyczerpuje temat.

Świetny reportarz, myślę, że wyczerpuje temat.

Książka w przystępny sposób opisuje mechanizmy ludzkiej psychiki (jakkolwiek ogólnie to brzmi;), jednak momentami wydaje się nudna.

Książka w przystępny sposób opisuje mechanizmy ludzkiej psychiki (jakkolwiek ogólnie to brzmi;), jednak momentami wydaje się nudna.

Tytuł może nie zachęca, jednak myślę, że autorowi udało się w miarę jasno przedstawić funkcjonowanie naszego mózgu i to, że zawsze możemy mieć wpływ na jego funkcjonowanie :)

Tytuł może nie zachęca, jednak myślę, że autorowi udało się w miarę jasno przedstawić funkcjonowanie naszego mózgu i to, że zawsze możemy mieć wpływ na jego funkcjonowanie :)

W książce jest kilka błędów, jest napisana prostym językiem, głównie zawiera autentyczne rozmowy między wmieszanymi w sprawę dziewczynami. Generalnie wszystko można by zawrzeć na 10 stronach, a czytanie ciągłych wulgaryzmów szybko dość szybko staje się męczące.

W książce jest kilka błędów, jest napisana prostym językiem, głównie zawiera autentyczne rozmowy między wmieszanymi w sprawę dziewczynami. Generalnie wszystko można by zawrzeć na 10 stronach, a czytanie ciągłych wulgaryzmów szybko dość szybko staje się męczące.

Reportaż czyta się szybko i przyjemnie, a spora liczba zdjęć stanowi idealne dopełnienie całokształtu.

Reportaż czyta się szybko i przyjemnie, a spora liczba zdjęć stanowi idealne dopełnienie całokształtu.

Całkiem przypadkowo wpadłam na tę książkę, i skusiłam się na jej zakup, bo zaintrygowało mnie pierwsze kilka stron - prosty a dosadny język, czyli coś co lubię. Niestety brnąc dalej w książkę, przestała ona czymkolwiek zaskakiwać, a co gorsza, momentami bywała aż zanadto patetytczna i przesadzona. No i, że tak powiem, zalatuje feminizmem. Niemniej jednak, całkiem przyjemnie się czytało!

Całkiem przypadkowo wpadłam na tę książkę, i skusiłam się na jej zakup, bo zaintrygowało mnie pierwsze kilka stron - prosty a dosadny język, czyli coś co lubię. Niestety brnąc dalej w książkę, przestała ona czymkolwiek zaskakiwać, a co gorsza, momentami bywała aż zanadto patetytczna i przesadzona. No i, że tak powiem, zalatuje feminizmem. Niemniej jednak, całkiem przyjemnie...