Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trzymaj przyjaciół blisko, ale wrogów jeszcze bliżej. Z braku przyjaciół musiałam się zadowolić wrogami.

Trzymaj przyjaciół blisko, ale wrogów jeszcze bliżej. Z braku przyjaciół musiałam się zadowolić wrogami.

Clary starała się nie myśleć o tym, że minęły już trzy dni od chwili, kiedy widziała Magnusa, a on od tamtej pory się nie odezwał. Ani o tym, że nic nie powstrzymałoby go przed zabraniem Białej Księgi i zniknięciem w eterze. Zastanawiała się, dlaczego w ogóle zaufała komuś, kto nadużywał kredki do oczu.

Clary starała się nie myśleć o tym, że minęły już trzy dni od chwili, kiedy widziała Magnusa, a on od tamtej pory się nie odezwał. Ani o tym...

Nie musiałam dłużej udawać, nie musiałam z tak wielkim trudem utrzymywać równowagi między karierą a małżeństwem. Im mniej ograniczeń, tym więcej mogłam z siebie dawać - zarówno pracy, jak samej sobie. Byłam wolna i mogłam walczyć, o co tylko chciałam. Nawet jeśli miałam to robić sama.

Nie musiałam dłużej udawać, nie musiałam z tak wielkim trudem utrzymywać równowagi między karierą a małżeństwem. Im mniej ograniczeń, tym wi...

Ludzi ogarnął strach. Potem gniew. Brak wiarygodnych mediów. Szukanie winnego. Dlaczego sądziłam, że sprawy mimo wszystko potoczą się normalnym torem? Pewnie dlatego, że tak długo słyszeliśmy o tych problemach. Nie wierzysz, że niebo się wali, dopóki jego kawał nie zleci ci na głowę.

Ludzi ogarnął strach. Potem gniew. Brak wiarygodnych mediów. Szukanie winnego. Dlaczego sądziłam, że sprawy mimo wszystko potoczą się normal...

Kiedy ktoś cię skrzywdzi, nie wystarczy, żeby cierpiał; musi spojrzeć ci w twarz i zrozumieć, dlaczego cierpi.

Kiedy ktoś cię skrzywdzi, nie wystarczy, żeby cierpiał; musi spojrzeć ci w twarz i zrozumieć, dlaczego cierpi.

Mimo wszystko lepiej udawać zaskoczenie. Ludzie bardziej ufają twoim odpowiedziom, kiedy myślą, że nie przygotowałeś ich zawczasu.

Mimo wszystko lepiej udawać zaskoczenie. Ludzie bardziej ufają twoim odpowiedziom, kiedy myślą, że nie przygotowałeś ich zawczasu.

Julian westchnął. - Nie powinna tego pić. - Czemu nie? (...) Przecież żyją, prawda? - Dość nisko zawiesiłeś sobie poprzeczkę - powiedział Julian. - Gdybym zdawał sobie sprawę, że uznasz, że wystarczy tylko utrzymać ich przy życiu...

Julian westchnął. - Nie powinna tego pić. - Czemu nie? (...) Przecież żyją, prawda? - Dość nisko zawiesiłeś sobie poprzeczkę - powiedział Ju...